Reklama

Drogowskazy

Akt zgonu czy metryka zmartwychwstania

Niedziela Ogólnopolska 14/2015, str. 3

Ks. Jerzy Babiak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Opinia publiczna została niedawno poruszona faktem, że lekarz wypisał akt zgonu, a okazało się, że człowiek żyje.

Patrzymy dziś na Chrystusa Zmartwychwstałego, który skonał na krzyżu naprawdę, a jednak żyje – choć wielu chciałoby zapewne zakończyć sprawę Jezusa na akcie Jego zgonu. Ale zmartwychwstał, jak mówi Pismo Święte, i przez wiele dni ukazywał się różnym ludziom. Były wśród nich znajome niewiasty, Apostołowie, osoby, które gdy spotykały Jezusa, doznawały olśnienia, jak św. Paweł, któremu Pan Zmartwychwstały ukazał się pod Damaszkiem i zapytał: „Dlaczego Mnie prześladujesz?” (por. Dz 22, 7). Pamiętamy też niewiernego Tomasza, któremu Jezus polecił włożyć palce w miejsce Jego ran – na dowód, że żyje – i przypomniał, by nie był niedowiarkiem, lecz wierzącym (por. J 20, 27).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zmartwychwstanie Chrystusa jest kluczowym wydarzeniem dla naszej wiary. Tak jak śmierć Jezusa była prawdziwa, tak prawdziwe było potem Jego zmartwychwstanie. „Chrystus zmartwychwstał jako pierwszy spośród tych, co pomarli” – mówi Pismo Święte (1 Kor 15, 20). Pozwala nam to mieć nadzieję, że i my, jeśli jesteśmy z Nim złączeni, kiedyś zmartwychwstaniemy. To jest nowa rzeczywistość dyktowana nam przesłankami wiary. Zmartwychwstanie nadaje bowiem nowy sens krzyżowi, wlewa w serca nadzieję, dodaje sił do czynienia dobra, powstawania z grzechu.

Musimy głęboko przejąć się tajemnicą Zmartwychwstania. Święta Wielkanocne to nie tylko okazja do uroczystej procesji podczas Mszy św. rezurekcyjnej, do spotkań rodzinnych, ale też powód do zamyślenia nad ludzkim życiem, które jest stworzone do wieczności. To otwarcie się na tajemnicę Boga w Trójcy Świętej Jedynego, której człowiek swoim rozumem do końca pojąć nie potrafi, a wiara każe pochylić się przed wielkością Boga. Trzeba też być niezmiernie wdzięcznym Bogu za Jego obecność, ożywioną przez zmartwychwstanie Syna Bożego.

Reklama

W okresie świąt Wielkiej Nocy winniśmy także bardziej pochylić się nad wypowiadanym przez nas Wyznaniem wiary, zwłaszcza nad słowami: „Wierzę w żywot wieczny”. Człowiek wierzący ma głęboką świadomość, że żyjący Bóg daje mu szansę życia wiecznego.

Zmartwychwstanie Chrystusa jest największym przybliżeniem nas do tajemnicy życia wiecznego, którego jesteśmy tak ciekawi. Przylgnijmy do Jezusa z całego serca. Niech będzie dla nas najlepszym przykładem i wzorem, bo jak sam powiedział, On jest drogą, prawdą i – życiem (por. J 14, 6).

2015-03-31 12:51

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jezu, uczyń serce moje miłosiernym tak, jak Twoje

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adrianna Sierocińska

Rozważania do Ewangelii J 6, 55.60-69.

Sobota, 20 kwietnia

CZYTAJ DALEJ

Kryzys powołań czy kryzys powołanych?

Tę wspólną troskę o powołania powinno się zacząć nie tylko od tygodniowego szturmowania nieba, ale od systematycznej modlitwy.

Często wspominam pewną rozmowę o powołaniu. W czasach gdy byłem rektorem seminarium, poprosił o nią młody student. Opowiedział mi trochę o sobie, o dobrze zdanej maturze i przypadkowo wybranym kierunku studiów. Zwierzył się jednak z największego pragnienia swojego serca: że głęboko wierzy w Boga, lubi się modlić, że jego największe pasje dotyczą wiary, a do tego wszystkiego nie umie uciec od przekonania, iż powinien zostać księdzem. „Dlaczego więc nie przyjdziesz do seminarium, żeby choć spróbować wejść na drogę powołania?” – zapytałem go trochę zdziwiony. „Bo się boję. Gdyby ksiądz rektor wiedział, jak się mówi u mnie w domu o księżach, jak wielu moich rówieśników śmieje się z kapłaństwa i opowiada mnóstwo złych rzeczy o Kościele, seminariach, zakonach!” – odpowiedział szczerze. Od tamtej rozmowy zastanawiam się czasem, co dzieje się dziś w duszy młodych ludzi odkrywających w sobie powołanie do kapłaństwa czy życia konsekrowanego; z czym muszą się zmierzyć młodzi chłopcy i młode dziewczyny, których Pan Bóg powołuje, zwłaszcza tam, gdzie ziemia dla rozwoju ich powołania jest szczególnie nieprzyjazna. Kiedy w Niedzielę Dobrego Pasterza rozpoczniemy intensywny czas modlitwy o powołania, warto zacząć nie tylko od analiz dotyczących spadku powołań w Polsce, od mniej lub bardziej prawdziwych diagnoz tłumaczących bolesne zjawisko malejącej liczby kapłanów i osób życia konsekrowanego, ale od pytania o moją własną odpowiedzialność za tworzenie przyjaznego środowiska dla wzrostu powołań. Zapomnieliśmy chyba, że ta troska jest wpisana w naturę Kościoła i nie pojawia się tylko wtedy, gdy tych powołań zaczyna brakować. Kościół ma naturę powołaniową, bo jest wspólnotą ludzi powołanych przez Boga, a jednocześnie jego najważniejszym zadaniem jest, w imieniu Chrystusa, powoływać ludzi do pójścia za Bogiem. Ewangelizacja i troska o powołania są dla siebie czymś nieodłącznym, a odpowiedzialność za powołania dotyczy każdego człowieka wierzącego. Myśląc więc o powołaniach, zacznijmy od siebie, od osobistej odpowiedzi na to, jak ja sam buduję klimat dla rozwoju swojego i cudzego powołania. Indywidualna i wspólna troska o powołania nie może wynikać z negatywnych nastawień. Mamy się troszczyć o powołania nie tylko dlatego, że bez nich nie uda nam się dobrze zorganizować Kościoła, ale przede wszystkim z tego powodu, iż każdy człowiek jest powołany przez Boga i potrzebuje naszej pomocy, aby to powołanie rozeznać, mieć odwagę na nie odpowiedzieć i wiernie je zrealizować w życiu.

CZYTAJ DALEJ

Prezydent Duda: kanadyjska Polonia to licząca się społeczność

2024-04-20 07:53

[ TEMATY ]

prezydent

Polonia

Kanada

Andrzej Duda

Karol Porwich/Niedziela

Andrzej Duda

Andrzej Duda

Polonia w Kanadzie to licząca się społeczność; jesteśmy dziś w NATO także dzięki jej wsparciu - mówił w piątek w Vancouver prezydent Andrzej Duda. Prezydent składa wizytę w Kanadzie, w piątek w Vancouver spotkał się z przedstawicielami Polonii.

Prezydent zwracał uwagę, że według szacunków, około 20 mln Polaków żyje dziś poza granicami Polski, z czego w Kanadzie mieszka ponad milion z nich. Jak mówił, ci, którzy czują się częścią polskiej wspólnoty mają często różne poglądy, są różnej wiary. "Jednak łączy nas to, że Polska jest jedna, że nasze korzenie są jedne i nasza pamięć historyczna jest jedna" - mówił Andrzej Duda.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję