Reklama

Wszystkie nasze dzienne sprawy

Różnokolorowe koperty, które trafiają codziennie na redakcyjne biurka, a ostatnio coraz częściej e-maile, są świadectwem głębokiego zaufania, jakim darzą nas Czytelnicy. Dzieląc się na łamach niektórymi listami z redakcyjnej poczty, pragniemy, aby „Niedziela” była owocem zbiorowej mądrości redakcji i Czytelników.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wspomnienie o śp. ks. Janie Rzeszutku

Chciałem się podzielić pamięcią o ks. Janie Rzeszutku (archidiecezja przemyska), który zmarł 27 lutego 2005 r. w wyniku wypadku samochodowego. Na jego pogrzebie było dwóch biskupów – bp Adam Szal oraz bp Edward Frankowski, a także wielu parafian z Miękisza Nowego – tam ks. Rzeszutek był proboszczem przez 14 lat. W tym czasie wybudował kościół w Tucholi, organizował duszpasterstwo rolników, woził nas swoim samochodem do Jarosławia w każdą 3. niedzielę miesiąca na Msze św. i wykłady.

Byłem jego dość częstym gościem na plebanii, a on był gościem u mnie w domu. Był pewien, że w Miękiszu znowu będą powołania kapłańskie i zakonne – prawie 70 lat ich u nas nie było. Obecnie mamy trzech kapłanów z parafii: jeden z Miękisza Nowego, jeden z Tucholi i jeden z Czerniawki, a także jedną siostrę zakonną. Analizując czasy komunizmu, stwierdził, że musi minąć co najmniej 100-130 lat, nim wszystko wróci u nas do normy, a w Rosji – co najmniej 300 lat. Z obserwacji tego, co dzieje się w Polsce, widzę, że to wszystko się sprawdza. Później ks. Rzeszutek został przeniesiony do Jarosławia, gdzie czynił starania o budowę nowego kościoła. Następnie był proboszczem parafii Pełkinie. 5 sierpnia 2004 r. sprawował Mszę św. odpustową w Miękiszu Nowym. W czasie homilii miałem wrażenie, że żegna się z naszą parafią...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Gdy był proboszczem, często organizował pielgrzymki do Lichenia, Niepokalanowa, Częstochowy, Krakowa, Warszawy (do grobu ks. Jerzego Popiełuszki). W czasie kolędy wspierał materialnie biedne rodziny. Chciałem to wszystko przypomnieć w 10. rocznicę śmierci tego kapłana. Ślę pozdrowienia dla Redakcji.

J.G.

Dziękuję za każdą „Niedzielę”

Szanowna Redakcjo!

Dziękuję serdecznie za wspaniały tygodnik, piękne i mądre artykuły, szczególnie za artykuł ks. Arkadiusza Olczyka: „In vitro w konfesjonale”, który jest bardzo potrzebny, ponieważ ludzie nie zawsze wiedzą, co jest dobre, co złe, a co jest grzechem śmiertelnym. Oby takich wskazówek było więcej. Dziękuję za przypomnienie nauki Jana Pawła II, bo wydaje się, że o jego ważnych, mądrych i świętych słowach już zapomnieliśmy. Dziękuję za ciekawe felietony i za całokształt tygodnika.

Ks. Ireneuszowi Skubisiowi dziękuję szczególnie za piękne patriotyczne Apele Jasnogórskie – ich mądre i natchnione słowa długo noszę w sercu.

Szczęść Wam Boże, Kochani, na każdy dzień wytężonej i tak potrzebnej Bogu i Ojczyźnie pracy!

Wdzięczna Barbara

2015-05-13 11:09

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bernardyn. Mistyk. Poeta

Niedziela warszawska 39/2020, str. V

[ TEMATY ]

bł. Władysław z Gielniowa

Wojciech Bobrowski

Pomnik bł. Władysława z Gielniowa

Pomnik bł. Władysława z Gielniowa

„Nie sposób zrozumieć Warszawy bez bł. Władysława z Gielniowa” – powiedział Jan Paweł II w roku 400-lecia stołeczności miasta. Kim był człowiek, któremu taką cześć okazał Papież Polak?

Kiedy kilka miesięcy temu cały świat zadrżał z lęku przed nieznanym wirusem, bernardyni z parafii św. Bonifacego z Tarasu na Mokotowie wystawili obraz modlącego się bł. Władysława. A wierni, jak przed wiekami, odmawiali litanię zawierającą wezwanie: „Bł. Władysławie, ochrono w czasie morowej zarazy, módl się za nami”.
CZYTAJ DALEJ

Marek Łoś i Moose – polska szkoła językowa, której zaufał Watykan

2025-09-25 18:41

[ TEMATY ]

Marek Łoś

Moose

polska szkoła językowa

Materiał sponsora

Marek Łoś

Marek Łoś

Gdy w 1994 roku we Wrocławiu Marek Łoś zakładał pierwsze zajęcia językowe, nikt nie przypuszczał, że zrodzona z pasji i prostych wartości inicjatywa stanie się międzynarodową siecią z 150 oddziałami w Polsce, 1500 nauczycielami i ponad 200 000 uczniów na świecie. Dziś Moose uczy w domach, online i w salkach dydaktycznych, współpracuje z Watykanem i działa w kilkunastu krajach. A sam Łoś, choć żyje między Polską, Włochami i Brazylią, zawsze powtarza, że w sercu pozostaje Polakiem.

W czasach, gdy sukces kojarzy się z rozgłosem i autopromocją, są ludzie, którzy wybierają inną drogę – pokory, pracy i prostych wartości. Do nich należy Marek Łoś, założyciel Moose Centrum Języków Obcych, poliglota, nauczyciel i wizjoner. Z małej inicjatywy we Wrocławiu zbudował markę, która dziś ma 150 oddziałów w Polsce, 1500 nauczycieli i ponad 200 000 uczniów na świecie.
CZYTAJ DALEJ

Marek Łoś i Moose – polska szkoła językowa, której zaufał Watykan

2025-09-25 18:41

[ TEMATY ]

Marek Łoś

Moose

polska szkoła językowa

Materiał sponsora

Marek Łoś

Marek Łoś

Gdy w 1994 roku we Wrocławiu Marek Łoś zakładał pierwsze zajęcia językowe, nikt nie przypuszczał, że zrodzona z pasji i prostych wartości inicjatywa stanie się międzynarodową siecią z 150 oddziałami w Polsce, 1500 nauczycielami i ponad 200 000 uczniów na świecie. Dziś Moose uczy w domach, online i w salkach dydaktycznych, współpracuje z Watykanem i działa w kilkunastu krajach. A sam Łoś, choć żyje między Polską, Włochami i Brazylią, zawsze powtarza, że w sercu pozostaje Polakiem.

W czasach, gdy sukces kojarzy się z rozgłosem i autopromocją, są ludzie, którzy wybierają inną drogę – pokory, pracy i prostych wartości. Do nich należy Marek Łoś, założyciel Moose Centrum Języków Obcych, poliglota, nauczyciel i wizjoner. Z małej inicjatywy we Wrocławiu zbudował markę, która dziś ma 150 oddziałów w Polsce, 1500 nauczycieli i ponad 200 000 uczniów na świecie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję