Reklama

Niedziela Wrocławska

Kościół Pionierów

W tym roku mija 70 lat od zakończenia II wojny światowej, obchodzimy także 70. rocznicę ustanowienia polskiej administracji kościelnej na Ziemiach Zachodnich i Północnych. Jak wyglądała sytuacja Kościoła katolickiego na Dolnym Śląsku w pierwszych latach po II wojnie światowej?

Niedziela wrocławska 23/2015, str. 6-7

[ TEMATY ]

rocznica

Dział Dokumentacji Życia Społecznego Biblioteki Publicznej w Oławie

Wizyta prymasa Polski kard. Augusta Hlonda i towarzyszącego mu prymasa Anglii kard. Griffina w Oławie, kwiecień 1947 r.

Wizyta prymasa Polski kard. Augusta Hlonda i towarzyszącego mu prymasa Anglii kard. Griffina w Oławie, kwiecień 1947 r.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W lutym 1945 r., gdy klęska militarna hitlerowskich Niemiec pozostawała kwestią najbliższych miesięcy, zgromadzeni w Jałcie przedstawiciele wielkich mocarstw USA, Wielkiej Brytanii i ZSRR podjęli rozmowy o powojennym ładzie w Europie. W związku z zamierzeniem włączenia w granice Polski części terytoriów Niemiec, już w marcu 1945 r. zdominowany przez komunistów Rząd Tymczasowy RP rozpoczął przygotowania do administracyjnego przejęcia tych ziem. Pełnomocnikiem Rządu na Dolny Śląsk mianowany został Stanisław Piaskowski, pełnomocnikiem zaś Rządu na miasto Wrocław – Bolesław Drobner.

Pierwsze Msze św. dla Polaków

Zaznajomiwszy się osobiście z sytuacją we Wrocławiu w kwietniu 1945 r., Drobner przybył doń ponownie 10 maja – cztery dni po kapitulacji Festung Breslau. Stojąc na czele tzw. Grupy operacyjnej – stanowiącej zalążek przyszłej kadry pracowniczej magistratu – przystąpił do tworzenia polskiej administracji. W skład przybyłego do Wrocławia zespołu wchodził również ks. Kazimierz Lagosz – który w przyszłym zarządzie miasta miał pełnić obowiązki referenta ds. Kościoła rzymskokatolickiego. Jednym z jego zadań było zabezpieczanie zniszczonych w 90% świątyń katolickich. Wkrótce dołączyli do niego inni polscy kapłani: salwatorianin ks. Pius Piętka i redemptorysta o. Marian Pirożyński. Pierwsze Msze św. dla przebywających wówczas we Wrocławiu Polaków odprawione zostały w dwóch ocalałych od zniszczeń świątyniach – 13 maja w kościele św. Antoniego na Karłowicach i 20 maja w kościele św. Bonifacego. 6 lipca 1945 r. zmarł na zamku w Jaworniku kard. Adolf Bertram, arcybiskup i metropolita ustanowionej w 1930 r. metropolii wrocławskiej. Zaistniała sytuacja stworzyła konieczność wyboru wikariusza kapitulnego, który po śmierci dotychczasowego rządcy podjąłby obowiązki troski o archidiecezję. Pozostający we Wrocławiu niemieccy kanonicy kapitulni na urząd ten wybrali nieobecnego w tym czasie w mieście i znającego język polski ks. Ferdynanda Piontka. Ów kapłan, znany z pomocy Polakom w czasie II wojny, również po jej zakończeniu, wychodząc naprzeciw ich duchowym potrzebom, przyznał ks. Lagoszowi uprawnienia do opiniowania i wydawania polskim duchownym przybywającym na Dolny Śląsk stosownych dokumentów. O kapłanów tych zabiegał osobiście ks. Lagosz w liście z 10 lipca skierowanym do biskupów diecezjalnych w Polsce.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Co człowiek sieje, to też będzie żniwował

20 lipca powrócił do kraju po wojennej tułaczce prymas Polski kard. August Hlond. Korzystając z uzyskanych na mocy decyzji papieża Piusa XII od Świętej Kongregacji do Nadzwyczajnych Spraw Kościelnych uprawnień, przystąpił do uregulowania polskiej administracji kościelnej na Ziemiach Zachodnich i Północnych. Ustanowił nowych rządców dla diecezji warmińskiej – ks. dr. Teodora Benscha, dla diecezji gdańskiej – ks. dr. Andrzeja Wronkę oraz na dotychczasowym terenie archidiecezji wrocławskiej administratorów trzech nowo ustanowionych administracji apostolskich: we Wrocławiu ks. dr. Karola Milika, w Opolu ks. dr. Bolesława Kominka, w Gorzowie Wielkopolskim ks. Edmunda Nowickiego. Każdy z nich uzyskał uprawnienia jurysdykcyjne przysługujące biskupom rezydencjonalnym. Dalekosiężne decyzje prymasa Hlonda położyły kres jakimkolwiek rozstrzygnięciom prowizorycznym – w tym koncepcji tworzenia odrębnych parafii polskich i niemieckich.

Ks. Karol Milik kościelne rządy na Dolnym Śląsku rozpoczął 1 września 1945 r. od przedłożenia kapitule wrocławskiej dokumentów nominacyjnych oraz wizyty na Ostrowie Tumskim, gdzie dłużej zatrzymał się w ruinach katedry. Tego dnia skierował również do wiernych pierwszy list pasterski. Rozpoczynający się słowami zaczerpniętymi z listu św. Pawła „Co człowiek sieje, to też będzie żniwował” (Gal 6,8), list ten wspierał moralnie wysiłki przybywającej na Dolny Śląsk ludności polskiej. Trzy dni po objęciu urzędu ks. Milik odwiedził koczujących wokół dworca towarowego w Brochowie wygnańców z Łoszniowa w archidiecezji lwowskiej, którzy wraz ze swym proboszczem ks. Władysławem Michałkiewiczem, oczekiwali na decyzję o miejscu swego osiedlenia.

Reklama

Więcej dobrych księży

5 września 1945 r. rezydujący w Legnicy pełnomocnik rządu Stanisław Piaskowski, w czasie oficjalnej wizyty ks. Milika, skierował do niego apel o przybywanie na Dolny Śląsk duchownych katolickich. Wypowiedział wówczas słowa: „Więcej księży, ale dobrych księży”. Zaznaczył jednocześnie, iż jest to głos podległych mu urzędów, organizacji i zwykłych ludzi. Apel ten miał swe uzasadnienie w dynamice przebiegającego na Dolnym Śląsku procesu migracji ludności – wysiedleń Niemców i napływu w ich miejsce ludności polskiej. Lokalne władze świadome były znaczenia Kościoła katolickiego w kształtowaniu więzi międzyludzkich i budowania polskiej rzeczywistości na Ziemiach Zachodnich i Północnych. Wartości religijne stanowić bowiem mogły istotny czynnik kształtowania poprawnych relacji między pozostającą tu jeszcze ludnością miejscową a przybyłymi tu Polakami oraz zmniejszenia różnic kulturowych i integracji ludności polskiej wysiedlonej z Kresów wschodnich, osadników z Polski centralnej i reemigrantów z Europy Zachodniej i Południowej.

Ingres w Trzebnicy

Uroczysty ingres administratora apostolskiego ks. Karola Milika z powodu zniszczenia katedry odbył się 14 października 1945 r. w ocalałej bazylice w Trzebnicy. Początkowo miejscem rezydowania administratora był klasztor Sióstr Urszulanek Unii Rzymskiej przy pl. Biskupa Nankiera. Siedziba zaś Kurii administracji apostolskiej mieściła się do 1947 r. w klasztorze Sióstr Elżbietanek przy pl. Strzeleckim. Jej kanclerzem został ks. Alfons Przybyła, któremu w niedługim okresie powierzono funkcję naczelnego redaktora „Wiadomości Kościelnych” – urzędowego pisma Kurii Administracji Apostolskiej Dolnego Śląska.

Dynamice przemian ludnościowych na Dolnym Śląsku towarzyszyły decyzje ks. Milika dotyczące kształtowania na tym terenie pełni struktur organizacyjnych Kościoła. Wyrażało się to m.in. w obsadzie polskimi duchownymi katolickich parafii istniejących w miejscowościach zasiedlanych przez ludność polską oraz tworzeniu nowych placówek duszpasterskich na obszarach zdominowanych dotychczas przez protestantów. Wobec niechęci niektórych proboszczów niemieckich do postanowień ks. Milika, co do zmian zarządców parafii oraz przypominania mu zasady nieusuwalności dotychczasowych proboszczów z piastowanych przez nich urzędów, zwykł mawiać „iż kodeks prawa kanonicznego nie przewidział Hitlera i II wojny światowej, a co za tym idzie – skutków przesiedlenia ludności”.

Reklama

Tworząc sieć polskiego duszpasterstwa parafialnego na Dolnym Śląsku, co gwarantowało rozwój życia i świadomości religijnej wiernych, ks. Milik zabiegał również o ustanowienie wszystkich agend kurialnych. 5 czerwca 1946 r. powołał do życia Sąd Duchowny, w którym funkcję oficjała powierzył ks. dr. Pawłowi Łukaszczykowi. Z pomocą materialną potrzebującym spieszyć miał powstały 6 października 1945 r. diecezjalny Związek Caritas, który w krótkim czasie posiadał wiele oddziałów parafialnych. Pierwszym dyrektorem tej zasłużonej kościelnej instytucji charytatywnej był o. Marian Pirożyński. Poza rozdziałem darów stanowiących pomoc humanitarną z zagranicy, Caritas prowadziła wiele stołówek i jadłodajni, sierocińce oraz przedszkola, a także internaty i ośrodki wypoczynkowe dla najbardziej potrzebujących.

Wyższe Seminarium Duchowne

W trosce o wykształcenie przyszłych kapłanów ks. Milik podjął jesienią 1946 r. z gronem najbliższych współpracowników, w tym z ks. Józefem Umińskim, ks. Piotrem Stachem i ks. Aleksym Klawkiem – profesorami UJK we Lwowie, starania o reaktywowanie Wydziału Teologii przy Uniwersytecie Wrocławskim. Sprzeciw jednak władz państwowych szczebla centralnego, jak i lokalnego sprawił, iż ks. Milik skoncentrował działania na utworzeniu we Wrocławiu Wyższego Seminarium Duchownego. Jego siedziba mieściła się w odzyskanym po usilnych staraniach gmachu Collegium Georgianum. Prowadzona intensywnie odbudowa i remont pozwoliły 8 października 1947 r. dokonać uroczystej inauguracji roku akademickiego. Naukę w seminarium, którego rektorem został ks. dr Józef Marcinowski, rozpoczęło 24 alumnów.

Dzięki pełnej poświęcenia i determinacji postawie administratora apostolskiego ks. Karola Milika oraz wsparciu go przez coraz liczniejszą grupę polskiego duchowieństwa oraz przez katolicką ludność polską przybyłą po zawierusze wojennej na nowe miejsce osiedlenia Administracja Apostolska Dolnego Śląska w krótkim czasie – pomimo braku formalnych uregulowań – nabrała cech sprawnie funkcjonującej diecezji w granicach polskiego państwa i polskiej prowincji kościelnej.

2015-06-03 10:46

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

78. rocznica wysiedleń do III Rzeszy

W sanktuarium św. Marii Magdaleny w Biłgoraju odbyły się uroczystości religijno-patriotyczne z racji rocznicy wysiedleń, które Niemcy prowadzili podczas II wojny światowej w ramach akcji „Wilkołak”.

To właśnie na wzgórzu w Puszczy Solskiej znajdował się obóz przesiedleńczy, skąd ludność z okolicznych miejscowości była wywożona do obozów koncentracyjnych i do Niemiec na roboty przymusowe. Wzgórze to jest świadkiem wielu ludzkich tragedii z czasów II wojny światowej – mówił na początku Eucharystii ksiądz dziekan Witold Batycki. – Zgromadziliśmy się w sanktuarium św. Marii Magdaleny, w miejscu, które jest przebogatym świadkiem wydarzeń związanych z historią Ziemi Biłgorajskiej. Dziś pochylamy się nad tragicznymi chwilami wielu rodzin, związanych z wywózką i wysiedleniami, które mieszkańcom powiatu biłgorajskiego zgotowali niemieccy okupanci. To właśnie tutaj Niemcy grupowali wysiedlaną ludność, aby przez Zwierzyniec i lubelski Majdanek, wywozić ją na roboty przymusowe do III Rzeszy. Pochylamy się nad ich cierpieniem, łzami, ale chcemy także Bożemu Miłosierdziu polecać tych, którzy zapłacili najwyższą cenę – cenę życia i zdrowia. Chcemy także przypomnieć młodemu pokoleniu te dramatyczne wydarzenia historii i pokazać, jakim heroizmem, niezłomnością i hartem ducha wykazali się nasi przodkowie – powiedział.

CZYTAJ DALEJ

Wniebowstąpienie Pańskie

Niedziela podlaska 21/2001

[ TEMATY ]

wniebowstąpienie

Monika Książek

Czterdzieści dni po Niedzieli Zmartwychwstania Chrystusa Kościół katolicki świętuje uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego. Jest to pamiątka triumfalnego powrotu Pana Jezusa do nieba, skąd przyszedł na ziemię dla naszego zbawienia przyjmując naturę ludzką.

Św. Łukasz pozostawił w Dziejach Apostolskich następującą relację o tym wydarzeniu: "Po tych słowach [Pan Jezus] uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu. Kiedy uporczywie wpatrywali się w Niego, jak wstępował do nieba, przystąpili do nich dwaj mężowie w białych szatach. I rzekli: ´Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba´. Wtedy wrócili do Jerozolimy z góry, zwanej Oliwną, która leży blisko Jerozolimy, w odległości drogi szabatowej" (Dz 1, 9-12). Na podstawie tego fragmentu wiemy dokładnie, że miejscem Wniebowstąpienia Chrystusa była Góra Oliwna. Właśnie na tej samej górze rozpoczęła się wcześniej męka Pana Jezusa. Wtedy Chrystus cierpiał i przygotowywał się do śmierci na krzyżu, teraz okazał swoją chwałę jako Bóg. Na miejscu Wniebowstąpienia w 378 r. wybudowano kościół z otwartym dachem, aby upamiętnić unoszenie się Chrystusa do nieba. W 1530 r. kościół ten został zamieniony na meczet muzułmański i taki stan utrzymuje się do dnia dzisiejszego. Mahometanie jednak pozwalają katolikom w uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego na odprawienie tam Mszy św.

CZYTAJ DALEJ

Polsko-ukraińskie mosty

2024-05-13 05:46

Ira Petrovska

Iliana Minich widzi swoją przyszłość w Polsce

Iliana Minich widzi swoją przyszłość w Polsce

Żyję tu bezpiecznie z rodziną; wiem, że w Lublinie jestem mile widziana - mówi Iliana Minich.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję