Reklama

Wiara

Święty Apostoł młodzieży

W tym roku mija 200. rocznica przyjścia na świat ks. Jana Bosko. Choć od czasów jego pracy wśród młodzieży minęło już wiele lat, w dalszym ciągu jest zapotrzebowanie na dobre wychowanie nowych pokoleń

Niedziela Ogólnopolska 33/2015, str. 18-19

[ TEMATY ]

św. Jan Bosco

św. Jan Bosko

Piotr Drzewiecki

Pomnik ks. Jana Bosko na Valdocco w Turynie

Pomnik ks. Jana Bosko na Valdocco w Turynie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Początki życia ks. Jana Bosko zbiegają się z przełomowymi dziejami państwa włoskiego, które w XIX wieku zaczęło się intensywnie jednoczyć. Przyszły święty urodził się 16 sierpnia 1815 r. Choć mówimy o nim, że był obywatelem Włoch, najpierw winniśmy zaznaczyć, że był on obywatelem Królestwa Sardynii, które wcześniej zostało połączone z Piemontem.

Nie pięścią, ale dobrocią

Wart podkreślenia jest fakt, że stolica Piemontu – Turyn stała się miejscem pracy młodego ks. Bosko w momencie, gdy kronikarze odnotowali jednocześnie rozwój oraz upadek tego miasta. Z jednej strony w tym czasie mieliśmy do czynienia z ogromnym rozwojem przemysłu i związanym z tym napływem chłopskich imigrantów, z drugiej – przemianom tym towarzyszył upadek moralny społeczeństwa. Nie wszystkim udało się znaleźć pracę, rodziły się więc kontrasty: obok ludzi żyjących na względnie wysokim poziomie pojawiła się uboga warstwa społeczeństwa, w której najbardziej poszkodowane były dzieci i młodzież.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W 1824 r. miało miejsce wydarzenie, które znacząco wpłynęło na dalsze życie Jana Bosko. „Kiedy skończyłem dziewięć lat, miałem proroczy sen – napisał po latach. – Wydawało mi się, że wokół mojego domu był wielki plac zabaw, a na nim mnóstwo chłopców. Kiedy usłyszałem, że używają wulgarnych słów, chciałem ich powstrzymać, używając pięści. Wtedy pojawiła się tajemnicza postać, która przestrzegła mnie – nie czyń tego przy pomocy pięści, ale dobrocią”.

Zachęta ta – nie przy pomocy pięści, ale dobrocią – stała się po latach podstawą systemu wychowawczego ks. Bosko i źródłem salezjańskiej inspiracji.

Dobre przygotowanie i owoce

Młody Jan bardzo chciał się uczyć, ale napotykał wiele problemów. Najpierw w swojej rodzinie, która po pierwsze – była biedna, a po drugie – nie podzielała zapału Jana i jego przekonania, że warto się uczyć. Mimo rozlicznych trudności, w 1831 r. Jan rozpoczął intensywną naukę, a jednocześnie zarabiał na swoje utrzymanie, czym się da. Ta ostatnia okoliczność sprawiła, że zdobył bardzo duże doświadczenie, ucząc się rzemiosła piekarniczego czy żonglerki, a nawet teatru ulicznego. Wkrótce założył wśród kolegów „towarzystwo wesołości”, dobrze się uczył, a zdobyte umiejętności po latach mógł wykorzystać w swojej pracy pedagogicznej.

Reklama

W 1835 r. Jan Bosko wstąpił do seminarium duchownego. Najpierw planował związać się z Zakonem Franciszkanów, ale we śnie otrzymał wyraźne polecenie, by nie iść drogą zakonną, lecz realizować swe powołanie w seminarium.

Rok 1841 oznaczał początek nie tylko kapłaństwa ks. Jana Bosko, ale też jego posługi wśród więźniów, chorych i zdemoralizowanej młodzieży. Tej ostatniej miał poświęcić swoje życie. Już w 1844 r. otworzył na przedmieściach Turynu pierwsze oratorium, które stało się miejscem nauki, modlitwy, ale też życia i wychowania młodych chłopców, nie tylko osiągających tam dojrzałość, ale też zdobywających zawód.

W 1854 r. ks. Jan Bosko zapowiedział założenie Towarzystwa św. Franciszka Salezego. Udało mu się to przedsięwzięcie, a jego owocem jest istnienie salezjanów, znanych na całym świecie z pracy wychowawczej wśród młodzieży.

Ks. Jan Bosko zmarł 31 stycznia 1888 r. Zostawił zakon umocniony i posiadający 65 domów. Pierwszym następcą św. Jana Bosko został ks. Michał Rua. Do Polski salezjanie przybyli 10 lat po śmierci założyciela, a salezjanki – 24 lata później.

Papież Franciszek w dniach 21 i 22 czerwca br. odwiedził stolicę włoskiego Piemontu – Turyn. Główny cel jego pielgrzymki stanowiło nawiedzenie Całunu Turyńskiego, a jednym z akcentów tego pobytu było uczczenie św. Jana Bosko.

2015-08-12 08:31

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jasna Góra: 7 tys. uczniów na urodzinach ks. Jana Bosko

[ TEMATY ]

Jasna Góra

św. Jan Bosko

BOŻENA SZTAJNER

Na zakończenie Roku Jubileuszowego 200. rocznicy urodzin św. Jana Bosko na Jasną Górę przybyła pielgrzymka uczniów szkół salezjańskich. W spotkaniu udział wzięło ponad 7 tys. młodych. Celem pielgrzymki było dziękczynienie za osobę, życie i dzieło założyciela Towarzystwa Salezjańskiego.

"Chcemy po raz pierwszy w takiej wspólnocie podziękować Matce Bożej za naszego patrona" - powiedział ks. Zenon Latawiec, salezjanin, dyrektor Zespołu Szkół Zawodowych z Oświęcimia i przewodniczący Rady Szkół Katolickich w Polsce. Przypomniał, że ks. Bosko był wiernym czcicielem Maryi. "W pierwszym swoim śnie, gdy miał 9 lat, otrzymał od Jezusa Maryję jako pomoc. Jezus powiedział mu: Ona ci pomoże, kieruj się Nią, a wszystko w życiu ci się uda" – przypomniał ks. dyrektor.

CZYTAJ DALEJ

10 lat temu zmarł Tadeusz Różewicz

2024-04-24 08:39

[ TEMATY ]

wspomnienie

Tadeusz Różewicz

histoiria

wikipedia.org

"Po wojnie nad Polską przeszła kometa poezji. Głową tej komety był Różewicz, reszta to ogon" - powiedział o nim Stanisław Grochowiak. 24 kwietnia mija 10 lat od śmierci Tadeusza Różewicza.

"Nie mogę sobie nawet wyobrazić, jak wyglądałaby powojenna poezja polska bez wierszy Tadeusza Różewicza. Wszyscy mu coś zawdzięczamy, choć nie każdy z nas potrafi się do tego przyznać" - pisała o Różewiczu Wisława Szymborska.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: na Błoniach zakończył się Marsz Nadziei

2024-04-25 07:59

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Biuro Prasowe Jasna Góra

„Każde Życie jest Ważne”, „Pomagamy, Wspieramy, dajemy Nadzieję” - z takimi hasłami i przesłaniem zakończył się na jasnogórskich Błoniach Marsz Nadziei. To w ramach ogólnopolskiej kampanii Pola Nadziei, która zwraca uwagę na działalność hospicjów i wszystkich pacjentów dotkniętych niepełnosprawnościami i chorobą nowotworową. Uczestnicy przy figurze Niepokalanej pomodlili się i złożyli kwiaty.

W Marszu wzięli udział uczniowie częstochowskich przedszkoli i szkół, mieszkańcy miasta, a także pacjenci hospicjum. - Od czterech lat korzystam z pomocy hospicjum. Jestem pacjentem onkologicznym, a moi bliscy już nie żyją. Pracownicy dali mi wsparcie i opiekę, są dla mnie jak rodzina. Czuję się jakby podarowano mi drugie życie - powiedział pan Dariusz, pacjent częstochowskiego hospicjum. Dodał, że Marsz jest dla niego manifestacją i apelem, że „osoby chore też mają prawo do normalnego funkcjonowania”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję