Reklama

Niedziela Kielecka

Na chwałę św. Jacka

Ponad czterysta lat temu, w 1610 r. bp Piotr Tylicki ufundował w Leszczynach kościół pw. św. Jacka. Według utrwalonej od pokoleń tradycji, kościół powstał miejscu, gdzie św. Jacek w podróży do Krakowa miał się zatrzymać na nocleg. Tyle legenda, ale ważniejszym jest fakt, iż kult św. Jacka przeżywa swój drugi renesans. Świadczą o tym cenne parafialne inicjatywy pod szyldem wielkiego dominikanina, rosnące wciąż nabożeństwo za przyczyną św. Jacka i wiele wątków historycznych wskazujących na to, że święty opiekuje się swoją parafią

Niedziela kielecka 37/2015, str. 4-5

[ TEMATY ]

święty

WD

Kościół w Leszczynach

Kościół w Leszczynach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Staraniem biskupa krakowskiego Marcina Szyszkowskiego świątynia została rozbudowana już w 1615 r. Kościół poświęcił bp Tomasz Oborski 20 października 1628 r. z woli bp. Marcina Szyszkowskiego. Kościół był niszczony podczas potopu szwedzkiego. Po pożarze w 1896 r. świątynię odnowiono dzięki ks. Wincentemu Rozlau, przy okazji znacznie ją rozbudowano. Kościół ponownie konsekrował bp Tomasz Kuliński w 1897 r. Świątynia w ostatnich kilkunastu latach przeszła gruntowny remont i zachwyca pięknem.

Patron w wyobrażeniach i obrazach

W bocznym ołtarzu z XIX wieku spotkamy oryginalny barokowy obraz św. Jacka z pierwszej połowy XVIII wieku w ozdobnej, dekoracyjnej ramie. Święty jest ukazany w srebrzonej sukni, spod której wygląda brązowy habit zakonny. W tle ciemny pejzaż, obok widnieje klęczący anioł, który trzyma cudowną figurę Madonny z Dzieciątkiem. Św. Jacek wyciąga lewą dłoń w geście błogosławieństwa. Przed tym wizerunkiem modlili się parafianie i pątnicy, którzy licznie przybywali na odpust do Leszczyn z różnych okolic. Również dziś zatrzymuje się na modlitwę wielu czcicieli św. Jacaka, ufnych w jego niezawodne orędownictwo. Kto chce głębiej poznać niezwykłe historie, jakie towarzyszyły życiu św. Jacka, koniecznie powinien przyjrzeć się pastelowej polichromii autorstwa Henryka Czarneckiego. Powstała w latach 1922-1923. Na sklepieniu nawy głównej artysta utrwalił sześć scen z życia św. Jacka Odrowąża i jego cuda.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W kościele w Leszczynach zobaczymy również piękną figurę św. Jacka trzymającego monstrancję i z figurą Matki Bożej. To nawiązanie do kultu Eucharystii i Matki Bożej, jaki zawdzięczamy św. Jackowi. Według legendy św. Jacek, kiedy musiał uciekać przed Tatarami z Kijowa w 1240 r., zabrał ze sobą monstrancję z Najświętszym Sakramentem, by go ochronić przed profanacją. Wtedy usłyszał głos dobiegający od alabastrowej figury Matki Bożej z kościoła: „Jacku, zabierasz Syna, a zostawiasz Matkę”. Kiedy zaś święty tłumaczył się Matce Bożej, że nie udźwignie figury, Ona zapewniała go, że nie będzie taka ciężka. I faktycznie św. Jacek mógł bez problemu przenieść figurę, która stała się lekka. Figura z kościoła zawsze noszona jest w odpustowej procesji.

Reklama

Charyzmatyczna osobowość

Św. Jacek urodził się w 1183 r. lub przed 1200 r. w Kamieniu Śląskim. Pochodził ze śląskiej linii znamienitego rodu Odrowążów. Jego stryj bp Iwo Odrowąż zatroszczył się o staranne przygotowanie i edukację, jak i duchową drogę młodzieńca. Po studiach w Bolonii i Paryżu, Jacek został kapelanem rodziny królewskiej i kanonikiem krakowskim. W czasie podróży do Rzymu u boku bp. Iwo Odrowąża zetknął się ze św. Dominikiem. Razem z bł. Czesławem i Hermanem Niemcem przyjął od niego habit zakonny. W drodze powrotnej do Polski św. Jacek razem ze współtowarzyszami utworzył w 1217 r. pierwszy klasztor we Fryzaku. Jesienią 1222 r. św. Jacek przybył do Krakowa i tutaj powołał ze stryjem bp. Iwo Odrowążem pierwszy klasztor dominikanów przy kościele Świętej Trójcy. Św. Jacek nie sprawował godności kierowniczych w zakonie, ale skupił się na głoszeniu Ewangelii. Głównym celem nowego zakonu było niesienie Chrystusa na ziemiach polskich, ale także ludom na Wschodzie. W obu tych zadaniach, zakończonych wielkimi sukcesami, największą rolę odegrał św. Jacek, jego gorliwość w wierze, poświęcenie i charyzmatyczna osobowość. Z inicjatywy św. Jacka powołano w klasztorze w Krakowie pierwsze na ziemiach polskich studium teologii. Późna tradycja polskich dominikanów uważa św. Jacka za pierwszego prowincjała i przypisuje mu inicjatywę założenia wszystkich najstarszych klasztorów prowincji polskiej. Św. Jacek wraz ze współbraćmi zakładał nowe klasztory: w Pradze, Wrocławiu, Kijowie, Sandomierzu, Poznaniu, na Pomorzu. Powstały konwenty: w Gdańsku (po roku 1225), w Chełmie (1233), w Elblągu (1236), a niedługo potem w Toruniu, Rydze, w Dorpacie i w Królewcu.

Reklama

Z orędziem Ewangelii św. Jacek dotarł aż pod Ruś i w 1228 r. założył klasztor w Kijowie. Jednak książęta ruscy nie byli przychylni temu pomysłowi, toteż klasztor został zlikwidowany z polecenia księcia kijowskiego w 1233 r. Powołał również placówkę dominikańską w księstwie suzdalskim pod Moskwą i w Haliczu (1238). W 1241 r. dzieło misyjne św. Jacka na Rusi zniszczył najazd Tatarów.

Św. Jacek zmarł 15 sierpnia 1257 r. w Krakowie po ciężkiej chorobie. Od momentu śmierci był otaczany wielkim kultem. W zapiskach konwentu krakowskiego znajduje się nawet zapis z 1277 r.: „w klasztorze krakowskim leży brat Jacek, mocen wskrzesić zmarłych”. Rozpoczęte starania o kanonizację pierwszego polskiego dominikanina trwały długie lata. Najazdy tatarskie, a potem wojny o tron krakowski między książętami dzielnicowymi sprawiły, że dopiero w wieku XIV wznowiono prośby w Rzymie. W 1427 r. papież Marcin V zezwolił na obchodzenie święta św. Jacka w prowincji polskiej. Dzięki staraniom królów polskich: Stefana Batorego i Zygmunta III, papież Klemens VIII 17 kwietnia 1594 r. kanonizował św. Jacka.

Jak św. Jacek kościół obronił

Kult św. Jacka szczególnie umocnił się w Leszczynach i okolicy po najazdach tureckich na ziemie polskie. Z tymi wydarzeniami bezpośrednio wiąże się jedna z legend, jaką przytaczali regionaliści Oskar Kolberg i Jerzy Stankiewicz. Między Leszczynami a Cedzyną istniały piaszczyste wydmy. W tym miejscu miały stacjonować wojska tureckie podczas jednego z najazdów. Turcy ulokowani w pobliżu leszczyńskiej świątyni św. Jacka mieli zamiar ją zniszczyć i ograbić z najcenniejszych skarbów. Nocą jednak nieprzyjaciel został cudowanie rozgromiony, a świątynia ocalona. Ten fakt przypisywano szczególnemu orędownictwu św. Jacka.

Inna legenda, popularna w Leszczynach, opowiada o cudownym ocaleniu kościoła dzięki opiece św. Jacka podczas wojen szwedzkich. Nawet kule wroga, które wbijały się bezpośrednio w mury świątyni, nie rozerwały ich i nie uszkodziły, ale odbijały się od ścian. W kronikach parafialnych zanotowano również inną ciekawą historię dotyczącą ocalenia świątyni i mieszańców podczas I wojny światowej.

Reklama

„W czasie Wielkiej Wojny Światowej w 1915-1916 roku w Leszczynach była potyczka między wojskami rosyjskiemi a austriackiemi w ten dzień wszystkich świętych i w dzień zaduszny (pisownia oryginalna) ludzie zebrani na nabożeństwie nie mogli opuścić kościoła, bo nie pozwalały kule karabinowe. Rosjanie z zamąchockiej góry prażyli z armat i karabinów do Austriaków, którzy byli w Leszczynach i w Radlinie. (…) Wtedy to wieczorem w dzień wszystkich świętych ludzie z Mąchocic i innych wsi mieli widzieć na szczycie kościoła jakąś osobę zakonną biało ubraną, w płaszczu, jakoby chodziła po szczycie kościoła, mniemali, że to ksiądz proboszcz wyszedł gasić pożar od kul granatów armatnich. Kiedy jednak dowiedzieli się, że ksiądz siedział w piwnicy, uznali, że to ich Patron, którego orędownictwa głośno wzywali, uratował ich świątynię i ich od śmierci. W całych Leszczynach nie zginął ani jeden człowiek i nie spalił się ani jeden dom” – napisano. Na pamiątkę tych wydarzeń postanowili usypać kopiec w pobliżu kościoła i ustawić figurę św. Jacka. W 1923 r., kiedy kopiec był gotowy, okazało się, że nigdzie nie można było dostać takiej figury. Wobec tego postanowiono ustawić figurę Matki Bożej, którą możemy oglądać do dziś.

Dziedzictwo św. Jacka

Św. Jacek otaczany jest do dziś wielkim kultem przez wiernych. Każdego roku podczas Sumy odpustowej gromadzi się w kościele wielu wiernych nie tylko z parafii, ale także z okolic. Dawniej rzesza ludzi nie mogła się pomieścić w kościele. Każdorazowo proboszcz parafii Leszczyny zwracał się z prośbą do biskupa kieleckiego o pozwolenie na sprawowanie Mszy św. odpustowej na cmentarzu kościelnym. Od kilku lat w każdą drugą sobotę miesiąca wierni zbierają się na Nowennie do św. Jacka, wypraszając u niego potrzebne łaski. Pod patronatem św. Jacka działa od 2001 r. chór parafialny pod dyrekcją organisty Tomasza Liszki. Chórzyści mają na swoim koncie niemałe sukcesy. Św. Jacek patronuje również prężnie działającemu stowarzyszeniu w parafii, które dba o świątynię, bogate dziedzictwo historyczne Leszczyn. Wraz z proboszczem ks. kan. Ryszardem Zaborkiem stowarzyszenie animuje wiele wydarzeń i uroczystości religijnych, kulturalnych i podejmuje szereg działań wspierających uboższe rodziny, uzdolnioną młodzież, przygotowuje parafialne festyny.

2015-09-10 09:52

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty Pius X

Niedziela Ogólnopolska 35/2010, str. 8-9

[ TEMATY ]

święty

Biblioteki Kongresu Stanów Zjednoczonych/pl.wikipedia.org

Dzisiaj chciałbym się zatrzymać przy postaci mojego poprzednika, św. Piusa X, którego wspomnienie liturgiczne przypada w najbliższą sobotę, podkreślając niektóre jego cechy, które mogą być użyteczne także dla duszpasterzy i wiernych naszych czasów.
Giuseppe Sarto - tak się nazywał - urodził się w Riese (prowincja Treviso) w 1835 r. w wiejskiej rodzinie. Po studiach w seminarium w Padwie został wyświęcony na kapłana, mając zaledwie 23 lata. Początkowo był wikarym w Tombolo, następnie proboszczem w Salzano, później został kanonikiem katedry w Treviso, pełniącym obowiązki kanclerza biskupiego i ojca duchownego seminarium diecezjalnego. W tych latach bogatych w doświadczenia duszpasterskie przyszły papież wykazywał się głęboką miłością do Chrystusa i do Kościoła, pokorą i prostotą oraz wielką miłością do najbardziej potrzebujących, która charakteryzowała całe jego życie. W 1884 r. został mianowany biskupem Mantui, a w 1893 r. - patriarchą Wenecji. 4 sierpnia 1903 r. wybrano go na papieża. Posługę tę przyjął z wahaniem, gdyż nie uważał się za godnego tak wzniosłego zadania.
Pontyfikat św. Piusa X pozostawił niezniszczalne znaki w historii Kościoła i był naznaczony wielkim wysiłkiem reformy, streszczającej się w jego haśle biskupim: „Instaurare omnia in Christo” - Odnowić wszystko w Chrystusie. Jego posunięcia obejmowały różne środowiska kościelne. Od początku zaangażował się w reorganizację Kurii Rzymskiej, później zapoczątkował prace nad redakcją Kodeksu Prawa Kanonicznego, zatwierdzonego przez jego następcę Benedykta XV. Wspierał następnie reformę studiów i formacji przyszłych kapłanów, zakładając również wiele seminariów lokalnych, wyposażonych w dobre biblioteki i mających odpowiednio przygotowanych profesorów. Innym ważnym polem była formacja doktrynalna ludu Bożego. Gdy jeszcze był proboszczem, ułożył katechizm, a jako biskup Mantui pracował nad redakcją jednolitego katechizmu, jeśli nie powszechnego, to przynajmniej w języku włoskim. Jako prawdziwy pasterz rozumiał, że w sytuacji tamtych czasów, choćby ze względu na zjawisko emigracji, koniecznością był katechizm, do którego każdy wierny mógłby sięgnąć, niezależnie od miejsca i okoliczności jego życia. Jako papież przygotował tekst doktryny chrześcijańskiej dla diecezji rzymskiej, którą później rozszerzył na całe Włochy i na cały świat. Katechizm ten, noszący jego imię, stał się dla wielu niezawodnym przewodnikiem w poznaniu prawd wiary, dzięki prostemu, jasnemu i ścisłemu językowi oraz ze względu na skuteczność w wyjaśnianiu.
Wiele uwagi poświęcał Pius X reformie liturgii, zwłaszcza muzyki sakralnej, aby prowadzić wiernych do głębszego życia modlitwą i do pełniejszego udziału w sakramentach. W motu proprio „Tra le Sollecitudini” (1903 - pierwszy rok jego pontyfikatu) stwierdza, że prawdziwy duch chrześcijański ma swoje pierwsze i niepodważalne źródło w czynnym uczestnictwie w świętych tajemnicach oraz w uroczystej i publicznej modlitwie Kościoła (por. ASS 36 [1903], 531). Dlatego zalecał częste korzystanie z sakramentów, popierając codzienne przyjmowanie Komunii św. przy dobrym przygotowaniu. Faworyzował też, i to z powodzeniem, wcześniejszą Pierwszą Komunię św. dla dzieci w wieku 7 lat, „kiedy dziecko zaczyna rozumować” (por. Święta Kongregacja ds. Sakramentów, Decretum „Quam singulari”: AAS 2 [1910]).
Wierny zadaniu utwierdzania braci w wierze, św. Pius X wobec pewnych tendencji, które pojawiły się w środowisku teologicznym na przełomie XIX i XX wieku, zareagował zdecydowanie, potępiając „modernizm”, by bronić wiernych przed błędnymi ideami i wspierać naukowe zgłębianie Objawienia zgodnie z tradycją Kościoła. Listem apostolskim „Vinea electa” z 7 maja 1909 r. ustanowił Papieski Instytuty Biblijny.
Ostatnie miesiące jego życia były naznaczone łunami wojennymi. Apel do katolików świata, ogłoszony 2 sierpnia 1914 r., aby wyrazić „gorzki ból” obecnego czasu, był pełnym cierpienia krzykiem ojca, który widzi synów stojących naprzeciw siebie. Zmarł wkrótce potem - 20 sierpnia 1914 r., a jego sława świętości zaczęła się natychmiast szerzyć wśród ludu chrześcijańskiego.
Drodzy Bracia i Siostry! Św. Pius X uczy nas wszystkich, że u podstaw naszych działań apostolskich podejmowanych na wielu polach musi być zawsze głęboka osobista więź z Chrystusem, którą należy pielęgnować i rozwijać dzień po dniu. Dopiero wtedy, gdy jesteśmy rozmiłowani w Panu, będziemy w stanie poprowadzić ludzi do Boga i otworzyć ich na Jego miłosierną miłość, i w ten sposób otworzyć świat na miłosierdzie Boże.

CZYTAJ DALEJ

Abp S. Budzik: dialog Kościołów Polski i Niemiec jest na najlepszej drodze

2024-04-25 16:33

[ TEMATY ]

Polska

Polska

Niemcy

abp Stanisław Budzik

Episkopat News

„Cieszymy się, że nasz dialog przebiegał w bardzo sympatycznej atmosferze, wzajemnym zrozumieniu i życzliwości. Mówiliśmy także o różnicach, które są między nami a także o niepokojach, które budzi droga synodalna” - podsumowuje abp Stanisław Budzik. W dniach 23-25 kwietnia br. odbyło się coroczne spotkanie grupy kontaktowej Episkopatów Polski i Niemiec. Gospodarzem spotkania był metropolita lubelski, przewodniczący Zespołu KEP ds. Kontaktów z Konferencją Episkopatu Niemiec.

W spotkaniu grupy kontaktowej wzięli udział: kard. Rainer Maria Woelki z Kolonii, bp Wolfgang Ipold z Görlitz oraz szef komisji Justitia et Pax dr Jörg Lüer; ze strony polskiej obecny był abp Stanisław Budzik, metropolita lubelski i przewodniczący Zespołu ds. Kontaktów z Konferencją Episkopatu Niemiec, kard. Kazimierz Nycz, metropolita warszawski, bp Tadeusz Lityński, biskup zielonogórsko-gorzowski, ks. prałat Jarosław Mrówczyński, zastępca Sekretarza Generalnego Konferencji Episkopatu Polski oraz ks. prof. Grzegorz Chojnacki ze Szczecina. W spotkaniu nie mógł wziąć udziału współprzewodniczący grupy kontaktowej biskup Bertram Meier z Augsburga, a jego wystąpienie zostało odczytane podczas obrad.

CZYTAJ DALEJ

Warszawska Pielgrzymka Piesza Dziedzictwem Kulturowym

Warszawska Pielgrzymka Piesza na Jasną Górę trafiła na Krajową Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego. Pielgrzymka warszawska nazywana także paulińską, początkami sięga XVIII w. Jej fenomen polega na ciągłości, wierni wypełniali śluby pielgrzymowania do Częstochowy nawet w czasie rozbiorów, wojen i komunizmu. Jest nazywana „matką” pielgrzymek w Polsce.

- Pielgrzymowanie wpisane jest w charyzmat Zakonu i w naszego maryjnego ducha, stąd wielka troska o to dziedzictwo, jakim jest Warszawska Pielgrzymka Piesza. Czujemy się spadkobiercami tego ogromnego duchowego skarbu i robimy wszystko, aby przekazać go nowemu pokoleniu paulinów. To doświadczenie pielgrzymowania zabieramy na inne kontynenty - powiedział o. Arnold Chrapkowski, przełożony generalny Zakonu Paulinów na zwieńczenie pielgrzymki w 2023r.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję