Reklama

Polska

Do Krakowa za cenę jednego batona

Niedziela Ogólnopolska 43/2015, str. 22-23

[ TEMATY ]

misje

misjonarze

misjonarz

Archiwum Sekretariatu Misyjnego Jeevodaya

Grupa młodych Hindusów, którzy marzą, że uda im się przyjechać w 2016 r. do Krakowa na spotkanie z papieżem Franciszkiem i Polską. Pierwsza od lewej – dr Helena Pyz, która od 26 lat pracuje w oś rodku Jeevodaya, laureatka tegorocznego TOTUS-a

Grupa młodych Hindusów, którzy marzą, że uda im się przyjechać w 2016 r. do Krakowa na spotkanie z papieżem Franciszkiem i Polską.
Pierwsza od lewej – dr Helena Pyz, która od 26 lat pracuje w oś rodku Jeevodaya, laureatka tegorocznego TOTUS-a

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W 1989 r. niewielu młodych ludzi w Polsce mogło marzyć o uczestniczeniu w Światowych Dniach Młodzieży. Nawet nasza wiedza o trwającej już tradycji spotkań młodych z Papieżem Polakiem w różnych miejscach świata była bardzo skromna. Poprzednie Światowe Dni Młodzieży w 1987 r. odbyły się w dalekim Buenos Aires. Tym razem miały być w Europie, w starodawnym miejscu pielgrzymkowym Santiago de Compostela. Jan Paweł II zwrócił się wówczas do wiernych Europy Zachodniej z prośbą, aby umożliwili udział w tym wydarzeniu młodym ze Wschodu. Wspólnota Emmanuel zaprosiła ruchy rodzinne i obrońców życia. Wraz z kilkoma osobami z Rodziny Rodzin dołączyłam do tego wyjazdu. Bariery do pokonania były rozmaite. Mieliśmy samodzielnie dojechać do Wiednia i stamtąd wrócić do ojczyzny. Najpierw przytrzymano nas na granicy czechosłowacko-austriackiej; opuszczaliśmy przecież teren bloku socjalistycznego. Na miejsce przyjechaliśmy z wielogodzinnym opóźnieniem, gdzieś w wiosce czekano na nas z kolacją, ale było zbyt późno, żeby tam dojechać. Pierwszą noc spędziliśmy w autokarze, bo kierowca musiał odpocząć. Głodni, nieumyci, zaczynaliśmy nasz szlak św. Jakuba. Nie mogliśmy kupić nawet butelki wody, bo nie mieliśmy gdzie wymienić na szylingi austriackie kilku dolarów, które były całym naszym majątkiem. Innego dnia nasze autokary (w których byli, oprócz Polaków, pielgrzymi z Węgier i Rumunii) gdzieś na południu Francji zajechały do pałacu, gdzie przyjęto nas uroczystą kolacją. Uczyliśmy się „biedę cierpieć i obfitować” (por. Flp 4,12). Gdy kolumna autokarów się powiększała, rosło też nasze doświadczenie Kościoła. Spotykaliśmy się na wspólnych posiłkach lub noclegach, zawsze na Eucharystii sprawowanej w wielu językach. Niezapomniane wrażenie robiła modlitwa „Ojcze nasz”, podczas której każdy modlił się głośno w ojczystym języku.

Wdzięczność

Wspominam tamte dni, bo mam powody do wdzięczności. Pan Bóg rzucił mnie na wody, których nie mogłam przed 26 laty przewidzieć, ale być może przygotowywał mnie wtedy na otwarcie się na Kościół na krańcach świata. Od kilkunastu lat wspieram organizacyjnie Ośrodek Rehabilitacji Trędowatych Jeevodaya w Indiach. Mam tam przyjaciół i chrzestnych synów. Kiedy papież Franciszek ogłosił w Rio de Janeiro, że kolejne Światowe Dni Młodzieży odbędą się w Krakowie, zamarzyłam o zaproszeniu podopiecznych Jeevodaya do Polski. Projekt nazwaliśmy Dni Młodych bez Granic, bo ci młodzi mają więcej granic do pokonania niż my w 1989 r. Pochodzą z rodzin naznaczonych trądem. Mieszkają w kraju, gdzie żyje ok. 2/3 ludzi trędowatych całego świata, a choroba oznacza wykluczenie z kasty, społeczności wioskowej, często rodziny. Trędowaci nie znajdują pracy, żyją z głodowej zapomogi dawanej przez państwo i z tego, co zdołają użebrać w miastach. Dlatego na ich obrzeżach tworzą osiedla zwane koloniami trędowatych. Ci ludzie nie mają dostępu do lekarza, a ich dzieci nie mają szansy na naukę. To dla nich przed pół wiekiem budował dom, przychodnię i szkołę polski pallotyn ks. Adam Wiśniewski. Z nimi i dla nich pracuje od 26 lat dr Helena Pyz. Ośrodek tworzą też sami wyleczeni trędowaci, którzy zdecydowali się służyć innym swoim braciom. Wielu absolwentów założyło rodziny, dzięki uzyskanemu w Jeevodaya wykształceniu podjęło pracę i żyje godnie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Przygotowania

W Jeevodaya trwają już przygotowania do Światowych Dni Młodzieży. Na comiesięcznej modlitwie i rozważaniach spotyka się ok. 40 osób. Są w tej grupie studenci i młodzi absolwenci, którzy przyjeżdżają z odległych miast, są uczniowie najstarszych klas szkoły w Jeevodaya, są też młode niepełnosprawne kobiety, które przyszły do Jeevodaya za późno, aby podjąć naukę w szkole. Kilkoro pochodzi z rodzin o długich tradycjach chrześcijańskich, rodzice wielu włączyli się do Kościoła już w Jeevodaya. Sporą grupę stanowią młodzi, którzy przyjęli chrzest rok lub pół roku temu, są też osoby, które formalnie nie rozpoczęły katechumenatu, ale chcą poznać naukę Jezusa. Żyją w swoistej enklawie tolerancji w społeczeństwie, w którym katolicy stanowią ok. 1 proc., a konwersja na chrześcijaństwo jest urzędowo zakazana. W sąsiednim stanie przed kilku laty bestialsko zamordowano ponad stu chrześcijan, bo nie chcieli wyprzeć się wiary w Jezusa. Dla tych młodych wyprawa do lokalnego sanktuarium była niezwykłym odkryciem, że chrześcijanie są także w Indiach, a nie tylko w dalekiej Europie (tych znają z przyjazdów licznych wolontariuszy do ich ośrodka).

Reklama

Przed kilku laty w Jeevodaya pracował jako wolontariusz student medycyny, którego rodzice od dawna wspierali dziewczynkę z ośrodka w ramach akcji Adopcja Serca. Kamil cieszył się ze spotkania z „siostrą”. Miał też okazję odwiedzić kolonię, z której pochodziła Surajini. Rodziców nie było w domu, poszli do pracy (czyli żebrać). Kamil długo siedział w ciemnej izbie z jednym dużym łóżkiem, na którym był zgromadzony cały majątek rodziny, i nie mógł stamtąd wyjść. Przypominał sobie drobne kwoty, które rodzice potrącali mu z kieszonkowego na rzecz „siostry”. Uświadomił sobie, że za cenę kilku batonów, których sobie odmówił, dziewczynka mogła wyrwać się z nędzy i mieć szansę na normalne życie.

Autorka jest kierownikiem Sekretariatu Misyjnego Jeevodaya.

* * *

Drogi Czytelniku, jeśli nie jest Ci obojętny los młodych Hindusów, którzy mają do pokonania tak wiele barier, by przybyć na spotkanie z krajem swoich dobrodziejów i z Kościołem powszechnym – wpłać, proszę, na nasze konto równowartość 1 batona w miesiącu albo 10 batonów, których nie zjesz do ŚDM. Możesz też pomóc jako wolontariusz w zrealizowaniu projektu Dni Młodych bez Granic, który swoim patronatem objął abp Henryk Hoser. Prosimy o modlitwę, by całe przedsięwzięcie powiodło się zgodnie z wolą Bożą.

Szczegóły na stronie: www.jeevodaya.org.

2015-10-21 08:50

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Na pomoc misjonarzowi

Niedziela sandomierska 35/2018, str. VI

[ TEMATY ]

misje

ks. Adam Stachowicz

Na wieczorną Mszę św. każdy przybył ze świecą

Na wieczorną Mszę św. każdy przybył ze świecą

To już siódmy raz jak w Kłyżowie odbywa się Radosne Misyjne Granie. Jest to piknik, podczas którego promowana jest idea posługi misyjnej oraz zbierane są fundusze na wsparcie działalności placówki misyjnej prowadzonej przez ks. Wiesława Podgórskiego w parafii La Union w Ekwadorze

Radosne Misyjne Granie w Biało-Czerwonych Barwach odbyło się 19 sierpnia w Kłyżowie na placu przy miejscowej szkole. Na różne sposoby można wspierać misje i pracujących tam kapłanów. Mieszkańcy parafii Kłyżów wspierają swojego rodaka ks. Wiesława Podgórskiego, m.in. organizując piknik misyjny. Pomysł pikniku zrodził się oraz regularnie co roku odbywa się w rodzinnej miejscowości misjonarza.

CZYTAJ DALEJ

Co nam w duszy gra

2024-04-24 15:28

Mateusz Góra

    W parafii Matki Bożej Częstochowskiej na osiedlu Szklane Domy w Krakowie można było posłuchać koncertu muzyki gospel.

    Koncert był zwieńczeniem weekendowych warsztatów, podczas których uczestnicy doskonalili lub nawet poznawali tę muzykę. Warsztaty gospelowe to już tradycja od 10 lat. Organizowane są przez Młodzieżowy Dom Kultury Fort 49 „Krzesławice” w Krakowie. Ich charakterystycznym znakiem jest to, że są to warsztaty międzypokoleniowe, w których biorą udział dzieci, młodzież, a także dorośli i seniorzy. – Muzyka gospel mówi o wewnętrznych przeżyciach związanych z naszą wiara. Znajdziemy w niej szeroki wachlarz gatunków muzycznych, z których gospel chętnie czerpie. Poza tym aspektem muzycznym, najważniejszą warstwą muzyki gospel jest warstwa duchowa. W naszych warsztatach biorą udział amatorzy, którzy z jednej strony mogą zrozumieć swoje niedoskonałości w śpiewaniu, a jednocześnie przeżyć duchowo coś wyjątkowego, czego zawodowcy mogą już nie doznawać, ponieważ w ich śpiew wkrada się rutyna – mówi Szymon Markiewicz, organizator i koordynator warsztatów. W tym roku uczestników szkolił Norris Garner ze Stanów Zjednoczonych – kompozytor i dyrygent muzyki gospel.

CZYTAJ DALEJ

Prezydent: W expose szefa MSZ znalazło się wiele kłamstw, manipulacji i żenujących stwierdzeń

2024-04-25 11:13

[ TEMATY ]

Andrzej Duda

PAP/Radek Pietruszka

W wypowiedzi szefa MSZ znalazło się wiele kłamstw i manipulacji - ocenił w czwartek w Sejmie prezydent Andrzej Duda, komentując informację szefa MSZ Radosława Sikorskiego dotyczącą kierunków polityki zagranicznej. Podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.

Prezydent powiedział, że "nieco ze zdumieniem i dużym rozczarowaniem" przyjął zwłaszcza początek wystąpienia szefa MSZ. Według niego po pierwszych słowach Sikorskiego o wspólnym budowaniu polityki zagranicznej i bezpieczeństwa, "nastąpił atak na politykę, która była prowadzona przez ostatni rząd w ciągu poprzednich ośmiu lat".

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję