Dom Miłosierdzia już od powstania tętnił życiem. Zdewastowany budynek przez blisko 20 lat przechodził remonty, pracy był ogrom: stara stołówka przemieniła się w piękną salę bankietową i konferencyjną, została odnowiona kaplica, a w niej zawisła kopia cudownego obrazu Matki Bożej Ciechanowieckiej, ponadto wyremontowano świetlicę socjoterapeutyczną. Mimo różnych problemów i trudności prace na tym etapie dobiegły końca, a ich finałem było uroczyste otwarcie Centrum Spotkań i Dialogu w Domu Miłosierdzia, miało ono miejsce 19 października.
Na tę uroczystość przybyło wielu gości: bp Tadeusz Pikus, bp Antoni Dydycz, wielu księży z naszej diecezji oraz duchownych z nią zaprzyjaźnionych, senatorowie, posłowie, władze administracyjne wszystkich szczebli z wielu miejscowości naszej diecezji, a także kierownicy, pracownicy, wolontariusze i podopieczni Caritas Diecezji Drohiczyńskiej.
Uroczystość rozpoczęła się od poświęcenia przez bp. Tadeusza Pikusa kopii obrazu Matki Bożej Ciechanowieckiej i modlitwy oddania w Jej opiekę dzieł Caritas Diecezji Drohiczyńskiej. Po poświęceniu kaplicy, świetlicy, kuchni oraz przyległych pomieszczeń odbyło się tradycyjne przecięcie wstęgi na znak otwarcia Centrum Spotkań i Dialogu. Po przywitaniu gości przez dyrektora Caritas – ks. Łukasza Gołębiewskiego wysłuchaliśmy prezentacji na temat nowych dzieł i inicjatyw, które będą miały miejsce w najbliższym czasie. Ksiądz Dyrektor przedstawił owoce ciężkiej pracy, jaką wykonał cały zespół pracowników oraz współpracowników Caritas, należą do nich przede wszystkim projekty: „Na ratunek.eu”, „Od serca” oraz powstająca jeszcze platforma HelpPort. Każda z tych inicjatyw jest pięknym dziełem wartym uwagi i zaangażowania. Projekt „Na ratunek”, co również możemy przeczytać na stronie, jest organizatorem inicjatyw społecznych i prowadzi działalność charytatywną. W ramach tego projektu organizujemy następujące akcje: „Na ratunek duszy”, „Na ratunek zdrowiu”, „Na ratunek człowiekowi”. Z kolei akcja „Od serca” – jak sam tytuł zapowiada – jest akcją, w której każdy będzie mógł przygotować dla bliźniego coś od serca. Wydarzenie to będzie miało inaugurację 6 grudnia (we wszystkich parafiach naszej diecezji). W tym czasie każdy z własnej woli może przygotować paczkę żywnościową dla potrzebujących. Więcej informacji pojawi się wkrótce. Projekt HelpPort będzie platformą między potrzebującymi i darczyńcami, mającą na celu ułatwianie pomocy chorym, biednym i potrzebującym.
Kolejną prezentację wygłosił Michał Postek – kierownik Domu Miłosierdzia, przedstawiając założenia projektu Centrum Spotkań i Dialogu. Dopełnieniem tych wystąpień były przemówienia zaproszonych gości. Ciepłe słowa podziwu i uznania skierowali do nas bp Tadeusz Pikus, a także Maria Koc – senator RP, Waldemar Kraska – senator RP, Krzysztof Borkowski – poseł na Sejm RP, Izabela Siander – pełnomocnik Wojewody Mazowieckiego, ks. Tadeusz Syczewski – rektor seminarium oraz nagrodzony przez Caritas Polska w roku jubileuszu za wybitne zasługi i wsparcie dzieł miłosierdzia Tadeusz Romańczyk – prezes „Bielmlek” w Bielsku Podlaskim. Warto dodać, iż Tadeusz Romańczyk od dłuższego czasu służy pomocną ręką i hojnością we wszelkich inicjatywach prowadzonych przez Caritas.
Ważnym punktem uroczystości było ogłoszenie powołania przez Biskupa Drohiczyńskiego kapelanów Warsztatów Terapii Zajęciowej – w Bielsku Podlaskim ks. Łukasza Wojewódzkiego i w Sokołowie Podlaskim ks. Radosława Żukowskiego. Dodatkowo Ksiądz Dyrektor poinformował wszystkich zebranych o powołaniu na stanowisko zastępcy dyrektora Caritas Diecezji Drohiczyńskiej Michała Postka (od 18 października br.).
Dziękujemy wszystkim przybyłym gościom za obecność, wsparcie i życzliwe słowo. Mamy nadzieję, że podjęte dzieła pozwolą w pełni przeżyć Rok Miłosierdzia z otwartymi dłońmi pełnymi dobrych uczynków.
Ks. Marian Subocz, dyrektor Caritas Polska przedstawił biskupom zgromadzonym w Warszawie pomoc Kościoła na rzecz ubogich, realizowana w strukturach Caritas. Przy okazji zaapelował o tworzenie kół Caritas w każdej parafii oraz o uwrażliwianie kleryków na etapie formacji na potrzeby ludzi potrzebujących, chorych i ubogich.
Prelegent przypomniał, że Caritas działająca w Polsce w 44 diecezjach to obecnie ponad 100 tysięcy wolontariuszy, 900 placówek z wykwalifikowaną kadrą świadczącą codzienną pomoc na wszelkich polach ludzkiej biedy i problemów.
Triduum Paschalne przywołuje na myśl historię naszego zbawienia, a tym samym zmusza do wejścia w istotę chrześcijaństwa. Przeżywanie tych najważniejszych wydarzeń zaczyna się w Wielki Czwartek przywołaniem Ostatniej Wieczerzy, a kończy w Wielkanocny Poranek, kiedy zgłębiamy radosną prawdę o zmartwychwstaniu Chrystusa i umacniamy nadzieję naszego zmartwychwstania. Wszystko osadzone jest w przestrzeni i czasie. A sam moment śmierci Pana Jezusa w Wielki Piątek podany jest z detaliczną dokładnością. Z opisu ewangelicznego wiemy, że śmierć naszego Zbawiciela nastąpiła ok. godz. dziewiątej (Mt 27, 46; Mk 15, 34; Łk 23, 44). Jednak zastanawiający jest fakt, że ten ważny moment w zbawieniu świata identyfikujemy jako godzinę piętnastą. Uważamy, że to jest godzina Miłosierdzia Bożego i w tym czasie odmawiana jest Koronka do Miłosierdzia Bożego.
Dlaczego zatem godzina dziewiąta w Jerozolimie jest godziną piętnastą w Polsce? Podbudowani elementarną wiedzą o czasie i doświadczeniami z podróży wiemy, że czas zmienia się wraz z długością geograficzną. Na świecie są ustalone strefy, trzymające się reguły, że co 15 długości geograficznej czas zmienia się o 1 godzinę. Od tej reguły są odstępstwa, burzące idealny układ strefowy. Niemniej, faktem jest, że Polska i Jerozolima leżą w różnych strefach czasowych. Jednak jest to tylko jedna godzina różnicy. Jeśli np. w Jerozolimie jest godzina dziewiąta, to wtedy w Polsce jest godzina ósma. Zatem różnica czasu wynikająca z położenia w różnych strefach czasowych nie rozwiązuje problemu zawartego w tytułowym pytaniu, a raczej go pogłębia.
Jednak rozwiązanie problemu nie jest trudne. Potrzeba tylko uświadomienia niektórych faktów związanych z pomiarem czasu. Przede wszystkim trzeba mieć na uwadze, że pomiar czasu wiąże się zarówno z ruchem obrotowym, jak i ruchem obiegowym Ziemi. I od tego nie jesteśmy uwolnieni teraz, gdy w nauce i technice funkcjonuje już pojęcie czasu atomowego, co umożliwia jego precyzyjny pomiar. Żadnej precyzji nie mogło być dwa tysiące lat temu. Wtedy nawet nie zdawano sobie sprawy z ruchów Ziemi, bo jak wiadomo heliocentryczny system budowy świata udokumentowany przez Mikołaja Kopernika powstał ok. 1500 lat później. Jednak brak teoretycznego uzasadnienia nie zmniejsza skutków odczuwania tych ruchów przez człowieka.
Nasze życie zawsze było związane ze wschodem i zachodem słońca oraz z porami roku. A to są najbardziej odczuwane skutki ruchów Ziemi, miejsca naszej planety we wszechświecie, kształtu orbity Ziemi w ruchu obiegowym i ustawienia osi ziemskiej do orbity obiegu. To wszystko składa się na prawidłowości, które możemy zaobserwować. Z tych prawidłowości dla naszych wyjaśnień ważne jest to, że czas obrotu Ziemi trwa dobę, która dzieli się na dzień i noc. Ale dzień i noc na ogół nie są sobie równe. Nie wchodząc w astronomiczne zawiłości precyzji pomiaru czasu możemy przyjąć, że jedynie na równiku zawsze dzień równy jest nocy. Im dalej na północ lub południe od równika, dystans między długością dnia a długością nocy się zwiększa - w zimie na korzyść dłuższej nocy, a w lecie dłuższego dnia. W okolicy równika zatem można względnie dokładnie posługiwać się czasem słonecznym, dzieląc czas od wschodu do zachodu słońca na 12 jednostek zwanych godzinami. Wprawdzie okolice Jerozolimy nie leżą w strefie równikowej, ale różnica między długością między dniem a nocą nie jest tak duża jak u nas. W czasach życia Chrystusa liczono dni jako czas od wschodu do zachodu słońca. Część czasu od wschodu do zachodu słońca stanowiła jedną godzinę. Potwierdzenie tego znajdujemy w Ewangelii św. Jana „Czyż dzień nie liczy dwunastu godzin?” (J. 11, 9). I to jest rozwiązaniem tytułowego problemu. Godzina wschodu to była godzina zerowa. Tymczasem teraz godzina zerowa to północ, początek doby. Stąd współcześnie zachodzi potrzeba uwspółcześnienia godziny śmierci Chrystusa o sześć godzin w stosunku do opisu biblijnego. I wszystko się zgadza: godzina dziewiąta według ówczesnego pomiaru czasu w Jerozolimie to godzina piętnasta dziś. Rozważanie o czasie pomoże też w zrozumieniu przypowieści o robotnikach w winnicy (Mt 20, 1-17), a zwłaszcza wyjaśni dlaczego, ci, którzy przyszli o jedenastej, pracowali tylko jedną godzinę. O godzinie dwunastej zachodziło słońce i zapadała noc, a w nocy upływ czasu był inaczej mierzony. Tu wykorzystywano pianie koguta, czego też nie pomija dobrze wszystkim znany biblijny opis.
- Została ta śmierć przemieniona mocą Chrystusowej miłości w dar życia, który nieustannie sprawowany jest w każdej Mszy św., będącej pamiątką Jego nieskończonej miłości – mówił abp Marek Jędraszewski w czasie Mszy Wieczerzy Pańskiej, sprawowanej w katedrze na Wawelu.
W czasie homilii abp Marek Jędraszewski wskazał na siedem odsłon tego „wyjątkowego wieczoru i nocy, do których od samego początku zdążała publiczna działalność Jezusa z Nazaretu”. Po pierwsze były to wieczór i noc „paschalnej wieczerzy”, po drugie – „miłości służebnej”. W tym kontekście metropolita krakowski zwrócił uwagę na gest umycia nóg Apostołów przez Jezusa oraz słowa ustanowienia Eucharystii. – Poprzez te słowa Pan Jezus przemienił swoją śmierć, to co go miało spotkać nazajutrz na krzyżu, w dar z siebie samego, na dar ofiarny odkupienia. To ciało miało być wydane za nas. Jego krew miała być przelana za nasze grzechy. To był Jego dar z siebie do końca – mówił arcybiskup, zaznaczając, że dlatego Eucharystia jest dziękczynieniem za dar śmierci Chrystusa. – Została ta śmierć przemieniona mocą Chrystusowej miłości w dar życia, który nieustannie sprawowany jest w każdej Mszy św., będącej pamiątką Jego nieskończonej miłości – dodawał.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.