Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Jubileusz Miłosierdzia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Decyzją papieża Franciszka nowy rok duszpasterski będzie czasem Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia. Trwać on będzie od 8 grudnia br. do 20 listopada 2016 r. W bulli „Misericordiae vultus” Papież zaznacza, że z Jubileuszem Miłosierdzia związany będzie także odpust wskazujący, iż Boże przebaczenie naszych grzechów nie zna granic. Zwraca uwagę, że miłosierdzie Boże jest tematem łączącym chrześcijan z wyznawcami judaizmu i islamu. Papieski dokument wyjaśnia również niektóre najistotniejsze aspekty jubileuszu, w tym jego motto: „Miłosierni jak Ojciec” (Łk 6,36), a w szczególności konieczność przebaczenia. Papież przypomina o uczynkach miłosierdzia względem duszy i ciała, aby „obudzić nasze sumienia często senne w obliczu dramatu ubóstwa, a także aby wchodzić coraz bardziej w istotę Ewangelii, gdzie ubodzy są uprzywilejowanymi przez Boże miłosierdzie”. Franciszek przypomina naukę św. Jana XXIII, który mówił o „lekarstwie miłosierdzia” i bł. Pawła VI, który utożsamiał duchowość Soboru Watykańskiego II (inauguracja jubileuszu zbiegła się z 50. rocznicą zakończenia soboru) z miłosiernym Samarytaninem. Podkreśla niezwykłą aktualność nauczania św. Jana Pawła II, zawartą zwłaszcza w encyklice „Dives in misericordia”, i zaleca powrót do jego tekstów.

Franciszek porusza także kwestie relacji między sprawiedliwością a miłosierdziem, wskazując, że nie można zatrzymywać się jedynie na wizji legalistycznej, ale trzeba zmierzać do procesu, który prowadzi do miłości miłosiernej. Ojciec Święty zaznacza, że jego wezwanie do nawrócenia skierowane jest szczególnie do osób, które są daleko od łaski Bożej z powodu swego stylu życia: „Myślę zwłaszcza o mężczyznach i kobietach, którzy należą do jakiejś grupy przestępczej, jakakolwiek by ona nie była. Dla waszego dobra proszę was, byście zmienili swoje życie. Proszę was o to w imię Syna Bożego, który choć zwalczał grzech, nigdy nie odrzucił jakiegokolwiek grzesznika... Niech ta sama zachęta dotrze również do zwolenników czy wspólników korupcji” – apeluje Papież. Dodaje, że „ta gnijąca rana społeczeństwa jest poważnym grzechem, wołającym do nieba, ponieważ podważa same podstawy życia osobistego i społecznego”. Papież zwraca uwagę, że korupcja „nie pozwala patrzeć z nadzieją w przyszłość, ponieważ ze swą arogancją i chciwością niszczy plany słabych i miażdży ubogich”. Korupcję nazywa złem, „które czai się w codziennych gestach, aby szerzyć się następnie w skandalach publicznych”. Franciszek pragnie, aby rok ten przeżywany także jako dzielenie się Bożym miłosierdziem, mógł stać się okazją, by każdego dnia żyć miłosierdziem, jakim Bóg zawsze obdarza człowieka: „Potrzebujemy nieustannie kontemplować tę tajemnicę miłosierdzia. Jest ona dla nas źródłem radości, ukojenia i pokoju. Jest warunkiem naszego zbawienia. Miłosierdzie: to jest słowo, które objawia Przenajświętszą Trójcę. Miłosierdzie: to najwyższy i ostateczny akt, w którym Bóg wychodzi nam na spotkanie. Miłosierdzie: jest podstawowym prawem, które mieszka w sercu każdego człowieka, gdy patrzy on szczerymi oczami na swojego brata, którego spotyka na drodze życia. Miłosierdzie: to droga, która łączy Boga z człowiekiem, ponieważ otwiera serce na nadzieję bycia kochanym na zawsze, pomimo ograniczeń naszego grzechu. Są chwile, w których jeszcze mocniej jesteśmy wzywani, aby utkwić wzrok w miłosierdziu, byśmy sami stali się skutecznym znakiem działania Ojca. Z tego właśnie powodu ogłosiłem Nadzwyczajny Jubileusz Miłosierdzia jako pełen łaski czas dla Kościoła, by uczynić świadectwo wierzących jeszcze mocniejszym i skuteczniejszym”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Miłosierdzie zatem nie jest jakimś abstrakcyjnym słowem. Znajdujemy je już w „Kazaniach gnieźnieńskich” czy też w „Psałterzu floriańskim” (XVI wiek). Występuje ono jako zapożyczenie z języka łacińskiego – misericordia. Oznacza miłe osierdzie albo litościwe osierdzie, czyli miłe serce, litościwe serce.

Reklama

W słownikach języka polskiego występuje jako pojęcie współczucia, litości, dobroczynności. Biblijne opisy tego słowa wskazują na pojęcia: doboć, tkliwość, życzliwość, wierność, cierpliwość, gotowość przebaczenia, miłość, miłość matczyna, łono. Encyklopedia Katolicka podkreśla, że miłosierny akt pomocy musi dokonywać się z zachowaniem godności osobowej oraz „pełne zaangażowanie umysłu i woli wyrażającej się w czynie”. Zatem – to nie tyle cnota, ile postawa lub styl życia charakteryzujący powołanie chrześcijanina. W „Małym słowniku teologicznym”, pod red. Karla Rahnera, czytamy: „W codziennym życiu chrześcijanina obowiązek miłosierdzia wynika stąd, że jemu samemu zostało przebaczone nieporównanie więcej, a więc musi on tym większe dawać dowody miłosierdzia – nie tylko ogranicza się do przykładowo wymienionych uczynków miłosierdzia co do ciała i duszy, lecz wypełnia się go także w solidarności, we właściwie pojętej miłości i przebaczeniu”.

Szczegółowo i szeroko wyjaśnione zostaje to pojęcie w „Dzienniczku” św. Faustyny. Okazuje się, że słowo to występuje aż 1088 razy, a definiowane jest najczęściej jako przymiot Boga, a także jako owoc lub czyn Bożej miłości: „Bóg jest miłością, a miłosierdzie Jego czynem, w miłości się poczyna, w miłosierdziu się przejawia” (Dz 651). Określane jest także jako cud i tajemnica. Pod numerem 949 zapisana jest Litania do Miłosierdzia Bożego, która pozwala dostrzec bogactwo odniesień. Warto jeszcze zwrócić uwagę na to, jak Faustyna opisuje chrześcijański obowiązek okazywania miłosierdzia. Święta zaznacza, że człowiek ma okazywać miłosierdzie Boże, a nie swoje. Ma być kanałem, przez który spłynie na ludzkość miłosierdzie Boże, przez który przejdą Jego promienie na świat. Trzeba jasno powiedzieć, że nie każda akcja charytatywna jest akcją okazywania Bożego miłosierdzia. Papież Franciszek w tym kontekście podkreśla, że filantropia to nie miłosierdzie.

Być może u wielu rodzi się pytanie – skąd wiadomo, że miłosierdzie, które okazujemy, jest nie nasze, ale Boże? Święta Faustyna podpowiada, że wszystko zależy od naszego kontaktu z Bogiem, od tego, na ile jesteśmy zjednoczeni z Nim, czy żyjemy w łasce uświęcającej, jak przeżywamy Eucharystię, ile czasu spędzamy na modlitwie, adoracji. Jeśli sami będziemy prześwietleni promieniami Bożego miłosierdzia, które wypływają z Serca Jezusa, będziemy w stanie udzielać tego światła innym.

2015-12-10 09:21

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Misjonarz Miłosierdzia

Niedziela warszawska 5/2016, str. 4

[ TEMATY ]

Rok Miłosierdzia

WD

Ks. Roman Trzciński

Ks. Roman Trzciński

Z ks. Romanem Trzcińskim, duszpasterzem akademickim w parafii św. Jakuba Apostoła w Warszawie, misjonarzem miłosierdzia, rozmawia Wojciech Dudkiewicz

WOJCIECH DUDKIEWICZ: –Został Ksiądz misjonarzem miłosierdzia. Jak Ksiądz myśli o tej roli? Jako o wyzwaniu, obowiązku, wyróżnieniu?

CZYTAJ DALEJ

Wszyscy mamy coś z kapłaństwa

Kiedy w Wielki Czwartek otrzymuję życzenia z racji święceń kapłańskich, lubię na nie odpowiadać słowem: „wzajemnie”. Widzę czasem zdziwienie świeckich przyjaciół. W naszej ogólnej świadomości kapłaństwo dotyczy przecież wyświęconych mężczyzn, sprawujących sakramenty, głoszących Słowo Boże i zaliczonych do specjalnego stanu zwanego duchowieństwem. A przecież udział w kapłaństwie Chrystusa nie zaczyna się od sakramentu święceń, ale od chrztu świętego. To przez chrzest przyjmujemy na siebie udział w prorockiej, królewskiej i kapłańskiej misji Jezusa.

CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio tajemnice Męki Pańskiej nie tylko kontemplował, ale jej ślady nosił na ciele

2024-03-28 23:15

[ TEMATY ]

Droga Krzyżowa

św. o. Pio

Wydawnictwo Serafin

O. Pio

O. Pio

Mistycy wynagrodzenia za grzechy są powołani do wzięcia w milczeniu grzechów i cierpienia świata na siebie, w zjednoczeniu z Jezusem z Getsemani. Rzeczywiście, Ojciec Pio tajemnice Męki Pańskiej nie tylko kontemplował i boleśnie przeżywał, ale jej ślady nosił na własnym ciele, aby w zjednoczeniu ze swoim Boskim Mistrzem współdziałać w wynagradzaniu za ludzkie grzechy. Jako czciciel Męki Pańskiej chciał, aby i inni korzystali z jego dobrodziejstwa.

„Misterium miłości. Droga krzyżowa z Ojcem Pio” to rozważania drogi krzyżowej, które proponuje nam br. Błażej Strzechmiński OFMCap - znawca życia i duchowości Ojca Pio. Rozważania każdej ze stacji przeplatane są z fragmentami pism Stygmatyka. Książka wydana jest w niewielkiej, poręcznej formie i zawiera także miejsce na własne notatki, co doskonale nadaje się do osobistej kontemplacji Drogi krzyżowej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję