Reklama

Pierwsze święta bez Ojca Jana

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Trudno uwierzyć, że w tym roku nie otrzymamy już bożonarodzeniowych życzeń od o. Jana Sochockiego, kapucyna. Wierny przyjaciel „Niedzieli” niemal każdemu w redakcji przysyłał indywidualne serdeczne życzenia mailem lub SMS-em. Odszedł tak niedawno i tak szybko... Jeszcze w pierwszych dniach listopada korespondował z redakcją, ale 5 listopada wieczorem nie odbierał już telefonów. Może nie czuł się dobrze. Mimo to następnego dnia, w pierwszy piątek miesiąca, pospieszył z Panem Jezusem do chorych. To była jego ostatnia posługa i ostatnie chwile życia.

Był franciszkaninem – po franciszkańsku pokorny, ubogi, radosny i gościnny. Jeżeli coś dostawał, dzielił się tym z innymi. Tą drogą trafiały do nas drobne dowody pamięci: owoce i pomidory „bez chemii”, pachnąca kiełbasa, ciasteczka, serniki i różne drobiazgi. Tak obwieszonego prezentami dla nas zapamiętaliśmy go w „Niedzieli”. Zdążył jeszcze w październiku przywieźć suszone grzyby do barszczu na Wigilię. Zawsze był uczestnikiem wrześniowych pielgrzymek redakcji na Jasną Górę. W 2012 r. prowadził w redakcji rekolekcje adwentowe, w których rozważał znaczenie świadectwa wiary w życiu każdego z nas.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ten serdeczny, bezpośredni kontakt nie przysłaniał nam jego ofiarnej pracy dla Kościoła. Odwiedzaliśmy go w Terliczce k. Rzeszowa w parafii pw. Matki Bożej Fatimskiej i św. Ojca Pio, gdzie był budowniczym i kustoszem sanktuarium. Wiedzieliśmy, że ofiarnie posługiwał w parafii w Nowej Soli, dokąd został posłany kilka lat temu. Był wytrwały w organizowaniu pielgrzymek. W kwietniu 2014 r. spotkaliśmy się – grupa pracowników „Niedzieli” i grupa Ojca Jana – na uroczystościach kanonizacyjnych bł. Jana Pawła II w Rzymie, a potem w San Giovanni Rotondo.

Reklama

Wiele godzin spędzał w konfesjonale i wiele modlił się za swoich penitentów. W Roku Miłosierdzia warto też przypomnieć piękną refleksję na temat spowiedzi, którą podzielił się kiedyś na łamach „Niedzieli”: „Potrzeba dzisiaj zachwycenia penitenta nowym życiem i podprowadzenia go do Bożego Miłosierdzia, żeby odszedł od konfesjonału odrodzony wewnętrznie i z łaską Bożą rozpoczynał nowe życie”. W naszej pamięci pozostaną refleksje o. Jana, jego serdeczność i życzliwość, równie ważne jak ciasteczka, którymi z taką radością nas obdarowywał.

Redakcja „Niedzieli” wciąż dostaje wspomnienia dotyczące dobrego Ojca Jana – od rodziny oraz ludzi jego kapłańskiej drogi. Niektóre z tych tekstów publikujemy właśnie teraz, gdy szczególnie odczuwamy, że Ojca już nie ma pośród nas.

2015-12-15 11:59

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Każdy próg ghetta będzie twierdzą” – 81 lat temu wybuchło powstanie w getcie warszawskim

2024-04-19 07:33

[ TEMATY ]

powstanie w getcie

domena publiczna Yad Vashem, IPN, ZIH

19 kwietnia 1943 r., w getcie warszawskim rozpoczęło się powstanie, które przeszło do historii jako największy akt zbrojnego sprzeciwu wobec Holokaustu. Kronikarz getta Emanuel Ringelblum pisał o walce motywowanej honorem, który nakazywał Żydom nie dać się „prowadzić bezwolnie na rzeź”.

„Była wśród nas wielka radość, wśród żydowskich bojowników. Nagle stał się cud, oto wielcy niemieccy +bohaterowie+ wycofali się w ogromnej panice w obliczu żydowskich granatów i bomb” – zeznawała podczas słynnego procesu Adolfa Eichmanna, jednego z architektów Holokaustu, Cywia Lubetkin ps. Celina. W kwietniu 1943 r. należała do dowództwa Żydowskiej Organizacji Bojowej, jednej z dwóch formacji zbrojnych żydowskiego podziemia w getcie. Zrzeszeni w nich konspiratorzy podjęli decyzję o podjęciu walki, której najważniejszym celem miała być „śmierć na własnych warunkach”. Tym samym odrzucili dominujące wcześniej przekonanie, że tylko stosowanie się do poleceń okupantów może uratować choćby część społeczności żydowskiej w okupowanej Polsce. W połowie 1942 r. było już jasne, że założeniem działań III Rzeszy jest doprowadzenie do eksterminacji narodu żydowskiego.

CZYTAJ DALEJ

Czy przylgnąłem sercem do Jezusa dość mocno?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Grażyna Kołek

Rozważania do Ewangelii J 6, 44-51.

Czwartek, 18 kwietnia

CZYTAJ DALEJ

"Przysięga Ireny". Prawdziwa historia

2024-04-19 05:55

Paweł Wysoki

W Akademickim Centrum Kultury i Mediów UMCS „Chatka Żaka” w Lublinie miała miejsce polska premiera filmu „Przysięga Ireny”, opowiadającego prawdziwą historię kobiety ratującej Żydów.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję