Reklama

Duszne pogawędki

Oszustwo pobłogosławione?

Niedziela rzeszowska 7/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jak zapewne pamiętają szanowni Czytelnicy Niedzieli Południowej, w ostatnim felietonie zastanawiałem się nad rozumieniem przeznaczenia i niezmienności woli Bożej w chrześcijaństwie. Ponieważ jest to temat dość trudny i skomplikowany, chciałbym jeszcze dziś pozostać przy tym zagadnieniu.
W zakończeniu ubiegłotygodniowych Pogawędek wspomniałem o tym, że nawet kara za grzechy zapowiadana przez proroków była zwykle uzależniona od nawrócenia tych, do których napomnienie było kierowane. Dobrym przykładem jest tu historia proroka Jonasza, który przewidując Boże zmiłowanie nad mieszkańcami Niniwy, nie chce głosić im upomnienia. Pragnie, by zostali ukarani, by zapowiedź kary nie została zmieniona. Tak więc już Stary Testament wie dobrze, iż "niezmienność wyroków Bożych" nie jest bezwarunkowo niepodważalna. Czy nie zaprzecza to wielkości i potędze Boga? W żadnym wypadku. Świadczy jedynie o tym, że Bóg chrześcijan nie jest bezduszną siłą, nadprzyrodzonym strażnikiem czyhającym tylko, by podchwycić człowieka na grzechu i ukarać go, ale jest prawdziwie miłującym Ojcem szanującym wolność człowieka aż do pozwolenia mu na odejście.
Wspomnijmy jeszcze inne wydarzenie opisane na kartach Biblii. Patriarcha Jakub podstępem wyłudza od swego ojca Izaaka błogosławieństwo należne jego bratu Ezawowi. Pan Bóg dopuszcza to oszustwo, mało tego - błogosławi oszustowi. Jak to możliwe? Czy nie jest to niesprawiedliwością? Otóż nie. Jakub poniesie karę za swoje oszustwo - sam zostanie dotkliwie oszukany. Jednak Bóg szanuje udzielone przez Izaaka błogosławieństwo i to Jakub właśnie staje się dziedzicem obietnicy danej Abrahamowi. Grzech zostaje ukarany, ale grzesznik nie zostaje potępiony, jak powie później prorok: "Bóg nie chce śmierci grzesznika, lecz by się nawrócił i miał życie". Tak więc widzimy, że Pan Bóg nieraz jakby uzależnia swoją wolę od naszych ludzkich wyborów.
Przy okazji historia Jakuba i Ezawa uczy nas jeszcze jednej prawdy. Nie można biernie oczekiwać na to, co się stanie, wychodząc z założenia, że "wola Boża i tak się spełni". Z Bogiem i Jego wyrokami należy współpracować. Nawet jeśli nie zawsze nam wszystko wyjdzie. Nawet jeśli gdzieś "po drodze" popełnimy błąd. Bóg jest większy od naszych grzechów i błędów. Jeśli potrafimy prawdziwie to zrozumieć, nawet z popełnionego zła On potrafi wyprowadzić dobro. Pan Bóg to nie jakiś mechanizm, bezmyślna maszyna, a nasze zbawienie to nie zapisany gdzieś "w gwiazdach" dokładny scenariusz historii, która musi się zdarzyć. Bóg to kochająca nas Osoba (czy raczej Osoby - pamiętając o tajemnicy Trójcy Świętej), a nasza droga do zbawienia dokonuje się tu i teraz, jest tworzona na bieżąco, choć jej ogólny plan jest odwiecznie wymyślony przez Boga.
Pozostaje jeszcze jedna trudność. Zastanawiając się nad losami świata i poszczególnych ludzi, myśląc przy tym o miłości Boga ku nam, trudno nam nieraz zrozumieć, dlaczego zdarzają się nieszczęścia, niezawinione wypadki i cierpienia. Burzymy się przeciw Bogu, dlaczego właśnie "dopuszcza" te wydarzenia. Często to, co nazywamy owym "dopustem" jest po prostu wynikiem złego korzystania człowieka z wolności. Musimy pamiętać, że oprócz kochającego Boga, jest jeszcze szatan. Oprócz ludzi dobrych są też i ci, którzy wolą służyć złu - oni również są obdarowani wolnością i nad nimi również "świeci słońce", na nich również Pan Bóg "spuszcza deszcz" - jak powie Chrystus w Ewangelii. Jest to jakby cena wolności. Jest to również argument przeciw twierdzeniom tych, którzy uczą, że diabeł nie istnieje.
Tajemnicy zła i cierpienia nie zrozumiemy do końca. Sam św. Paweł nazywa to "tajemnicą nieprawości". Nasz ludzki rozum jest za mały i zbyt słaby, by zrozumieć nawet otaczający nas świat, a co dopiero wszystkie tajemnice Boże. I choć nie udało mi się rozwiać wszelkich wątpliwości, mam nadzieję, że rozważania te staną się dla wielu tematem do modlitewnych zamyśleń.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kalendarz Adwentowy: Nowy początek!

2025-11-29 08:23

[ TEMATY ]

Kalendarz Adwentowy 2025

MK

Co gdyby znany z dzieciństwa czekoladkowy Kalendarz Adwentowy przenieść w sferę duchową?
Portal niedziela.pl oraz Niezbędnik Katolika na czas Adwentu przygotował specjalny internetowy kalendarz adwentowy.
Kalendarz Adwentowy to cykl rekolekcyjny, w którym każdego dnia, odkrywając kolejne okienko kalendarza, będziecie odkrywać nowe materiały pomocne w duchowym wzroście.
Oprócz tego każdego dnia będzie czekało na Was: słowo dnia, refleksja, wyzwanie i modlitwa.
Całość ubogaci rozważanie ks. Krzysztofa Młotka.
Przeżyjmy ten wyjątkowy czas razem.
Niech to będzie nowy początek!

1 30 listopada 2 1 grudnia 3 2 grudnia 4 3 grudnia 5 4 grudnia 6 5 grudnia 7 6 grudnia 8 7 grudnia 9 8 grudnia 10 9 grudnia 11 10 grudnia 12 11 grudnia 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 Promuj akcję na swojej stronie internetowej
CZYTAJ DALEJ

Prezydium Konferencji Episkopatu Polski na Mszy św. przy grobie św. Jana Pawła II

Możemy się rozpoznać jako synowie Boży, kiedy przyjmujemy Słowo, przyjmujemy Ducha i przyjmujemy drugiego człowieka. Każdy kto w ten sposób rodzi się z Boga, jest większy niż Jan Chrzciciel i każdy kto narodził się tylko z niewiasty - wskazał administrator apostolski w Łodzi kard. Grzegorz Ryś, który przewodniczył dziś Mszy św. przy grobie św. Jana Pawła II w Bazylice Watykańskiej. Wraz z nim koncelebrowali ją między innymi członkowie prezydium KEP.

Mszę św. koncelebrował jałmużnik papieski kard. Konrad Krajewski. Obecni byli również członkowie Prezydium Konferencji Episkopatu Polski: przewodniczący KEP i metropolita gdański abp Tadeusz Wojda, metropolita wrocławski abp Józef Kupny, pomocniczy biskup łódzki Marek Marczak. Przybyli oni do Rzymu na spotkanie z Papieżem Leonem XIV oraz przedstawicielami poszczególnych instytucji Kurii Rzymskiej. W koncelebrze był też biskup świdnicki Marek Mendyk.
CZYTAJ DALEJ

Rada KEP ds. Rodziny: Troska o życie rodzinne jest aktem odpowiedzialności za przyszłość Polski i Europy

Troska o życie rodzinne nie jest kwestią sentymentu ani tradycji, lecz aktem odpowiedzialności za przyszłość Polski i Europy – czytamy w Słowie Rady Konferencji Episkopatu Polski ds. Rodziny o wartości rodziny w obliczu współczesnych wyzwań „Rodzina. Przyszłość, której nie wolno stracić”.

Członkowie Rady podkreślają, że obecnie rodzina staje wobec poważnych wyzwań. „Kryzys demograficzny nie jest abstrakcją statystyczną, lecz pytaniem o przyszłość narodu, o zdolność społeczeństwa do przekazywania życia, nadziei i odpowiedzialności. Współczesne rodziny mierzą się z niepewnością ekonomiczną, szybkim tempem życia, presją zawodową i narastającą samotnością. Trudno jest budować małżeństwo i wychowywać dzieci” – przyznają. Jednakże – dodają – „właśnie dlatego rodzina pozostaje największym źródłem siły społecznej, miejscem, w którym kształtuje się człowiek zdolny kochać, przebaczać i ponosić odpowiedzialność”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję