Reklama

Książki

Szlakiem nadziei z prof. Normanem Daviesem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Oto historia ponad 120 tys. żołnierzy i cywili, którzy przez 1334 dni wędrowali przez niemal pół świata w nadziei, że w ten sposób uda im się wrócić do Polski.

Od Buzułuku w głębokiej Rosji, przez ogromną tajgę, niedostępne góry i pustynie w Iranie, Iraku, Palestynie i Egipcie, po Włochy, Tyrol, Nową Zelandię, Meksyk czy wreszcie Wielką Brytanię, która dla wielu stała się drugą ojczyzną.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

To opowieść o ogromnym i niespotykanym nie tylko w dziejach Polski przedsięwzięciu, które zorganizowali i przeprowadzili Polacy. I znamy tę historię w ogólnym zarysie niemal wszyscy – bo dzieje Armii Andersa są jedną z najchlubniejszych kart w historii polskiego oręża. Udało się bowiem dokonać rzeczy niemal niemożliwej – w czasie II wojny światowej wyrwano z rąk Sowietów setki tysięcy umęczonych w łagrach i obozach przymusowej pracy Polaków, zrobiono z nich dobrze wyszkoloną i bitną armię, zaopiekowano się cywilami, a nawet sierotami po sybirakach – a dzieci tych było ok. 18 tys. – i stworzono w czasie, gdy Polska nie istniała jako państwo, dobrze funkcjonujący organizm z własną administracją, kulturą, oświatą, służbą zdrowia, a nawet prasą.

Pomysł napisania książki na ten temat wziął się stąd, że Armia Andersa kojarzy się przeciętnemu Polakowi wyłącznie z jej utworzeniem w Rosji i słynną bitwą o klasztor na Monte Cassino. To, co działo się między tymi dwoma wydarzeniami, było do tej pory słabo opisane i mało znane. Do tej pory – bo w październiku 2015 r. do księgarń trafiła nowa książka prof. Normana Daviesa pt. „Szlak nadziei”, która opowiada o owych 1334 dniach wędrówki. I to jak opowiada! Czyta się tę książkę, liczącą bagatela blisko 600 stron, z zapartym tchem, na przemian ze wzruszeniem i dumą, ale nade wszystko z ogromną ciekawością. Nikt wcześniej nie pisał o naszej historii tak, jak robi to Norman Davies, a ostatnia książka jest tego dobitnym przykładem.

Reklama

„Chciałem pokazać coś więcej – przyznaje autor. – Opowiedzieć o geograficznym rozmachu tego szlaku, który wiódł z Rosji i Azji Środkowej przez kilka krajów Bliskiego Wschodu do Włoch, Anglii, a stamtąd do jeszcze dalszych zakątków ziemi. Chciałem wyjaśnić wojenny kontekst przygód andersowców, których losy kształtowały kolejne zmiany ogólnej sytuacji: Operacja Barbarossa w 1941 r., porażki Niemców pod Stalingradem, Kurskiem i El-Alamein w 1942 r., ofensywa aliantów we Włoszech w latach 1943-44, a na końcu konferencja jałtańska w 1945 r. Przede wszystkim chciałem pokazać ogromną różnorodność ludzi dowodzonych przez Andersa, a także niezwykły wachlarz ich uczuć i przeżyć, od śmierci i rozpaczy, przez strach, tęsknotę, ciężkie próby i poświęcenie, aż do ulgi, rezygnacji, goryczy i nadziei”.

Prof. Norman Davies nie wybrał najłatwiejszej drogi tworzenia swego dzieła. Choć, jak sam przyznaje, tekst główny pisało mu się szybko i sprawnie, postanowił tchnąć w legendę życie i dodać opowieści autentyzmu osobistego spotkania. Przejechał więc cały szlak Armii Andersa, odwiedził najważniejsze miejsca zapisane w armijnych kronikach, co więcej – odszukał uczestników i świadków wydarzeń, rozmawiał ze strażnikami pamięci. Odwiedził nie tylko Rosję, Iran, Izrael, Włochy, ale także Nową Zelandię, Afrykę i Meksyk. Dzięki temu książka zawiera unikatowe relacje świadków, niepublikowane materiały archiwalne oraz wspaniałe zdjęcia dokumentujące przeszłość. W tej niezwykłej podróży towarzyszył mu świetny fotografik Janusz Rosikoń.

Prof. Davies poszedł nawet krok dalej i zatrudnił w dzieło tworzenia swojej książki nigdy niezasypiającego pomocnika – Internet. Powstał specjalny portal: www.ArmiaAndersa.pl , na którym autor zapraszał do współpracy internautów, którzy w jakikolwiek sposób są związani z losami wojennymi i powojennymi żołnierzy Armii Andersa oraz cywilami, którym udało się uciec z piekła Związku Sowieckiego. Prof. Davies prosił nie tylko o własne wspomnienia, ale też o zapamiętane opowieści rodziców i dziadków. Internet nadał przedsięwzięciu zasięg ogólnoświatowy i umożliwił zebranie informacji, które pozwoliły zrekonstruować mniej znane fragmenty drogi, jaką przeszli andersowcy.

Reklama

Powstało w ten sposób dzieło unikalne zarówno w swej warstwie historycznej, jak i w sile świadectwa tych, którzy ten szlak przeszli. Goryczy opowieści dodają czasy tuż po II wojnie światowej, gdy okazało się, że andersowcy nie mają dokąd wracać – bo Polska, dla której dzielnie walczyli, stała się częścią systemu, z którego ledwie uszli z życiem...

Prof. Davies opisuje pewne zdarzenie z roku 1943, gdy oficerowie angielscy czekali na nabrzeżu we włoskim Tarencie na okręty – miały one przywieźć dobrze wyszkolonych żołnierzy z 2. Korpusu Polskiego, których udział w walkach miał odmienić losy wojny. Gminna wieść niosła, że są to „posiłki z Syberii”, więc wszystkich interesowało, czy żołnierze będą mieli śnieg na butach. „Wśród ludzi Zachodu znajomość realiów wojny na Wschodzie była, łagodnie rzecz ujmując, ograniczona” – pisze autor.

Jesteśmy przekonani, że dzięki książce prof. Normana Daviesa pamięć o andersowcach i szerzej – o tej części historii Polski przestanie być w naszym społeczeństwie wiedzą ograniczoną.

Rosikon Press, al. Dębów 4, 05-080 Izabelin-Warszawa, tel. +48 (22) 722-66-66, biuro@rosikonpress.com, www.rosikonpress.com

2016-01-05 08:30

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Akcja

Niedziela podlaska 27/2016, str. 1

[ TEMATY ]

książka

SolisImages/Fotolia.com

Raporty czytelnictwa w Polsce nie napawają optymizmem, delikatnie rzecz ujmując. Aż 63 procent Polaków nie czyta w ogóle, tylko 37 procent w ostatnim roku przeczytało więcej niż jedną książkę – dane za 2015 r. Jeśli te liczby mówią prawdę, wielka szkoda. Nic tak nie rozwija wyobraźni, wpływa na samopoczucie, szerzej – uczy różnych postaw, w tym bezinteresowności i empatii na przykład, poszerza horyzonty i jest ogólnie dostępne dla każdego jak książka właśnie. Jeśli nie swoja, to ta wypożyczona z biblioteki, która jest przecież niemal w każdej miejscowości w Polsce. Wielka w tym rola dorosłych, wszak przykłady pociągają, bo „czego mały Jaś się nie nauczy, tego duży Jan nie będzie umiał” – mówi przysłowie. Zapewne prawda ta przyświecała miłośnikom książek, którzy włączyli się w ogólnopolską akcję „Jak nie czytam, jak czytam”, zorganizowaną w Sadownem. Stanowi ona dowód, że może nie jest tak źle i jest w narodzie nadzieja. Więcej na łamach „Niedzieli Podlaskiej” na str. III. Zapraszam do lektury.

CZYTAJ DALEJ

Uroczystości odpustowe w Czerwieńsku

2024-04-24 10:54

[ TEMATY ]

Czerwieńsk

parafia św. Wojciecha

Waldemar Napora

Po zakończonej Eucharystii wokół kościoła parafialnego przeszła uroczysta procesja z relikwiami św. Wojciecha

Po zakończonej Eucharystii wokół kościoła parafialnego przeszła uroczysta procesja z relikwiami św. Wojciecha

Parafianie z Czerwieńska 23 kwietnia przeżywali odpust ku czci św. Wojciecha.

CZYTAJ DALEJ

W Lublinie rozpoczęło się spotkanie grupy kontaktowej Episkopatów Polski i Niemiec

2024-04-24 17:59

[ TEMATY ]

Konferencja Episkopatu Polski

Konferencja Episkopatu Polski/Facebook

W dniach 23-25 kwietnia br. odbywa się coroczne spotkanie grupy kontaktowej Episkopatów Polski i Niemiec. Gospodarzem spotkania jest w tym roku abp Stanisław Budzik, przewodniczący Zespołu KEP ds. Kontaktów z Konferencją Episkopatu Niemiec.

Głównym tematem spotkania są kwestie dotyczące trwającej wojny w Ukrainie. Drugiego dnia członkowie grupy wysłuchali sprawozdania z wizyty bp. Bertrama Meiera, ordynariusza Augsburga, w Ukrainie, w czasie której odwiedził Kijów i Lwów. Spotkał się również z abp. Światosławem Szewczukiem, zwierzchnikiem Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję