Chciałbym żebyście pamiętali, że bycie szczęśliwymi nie oznacza posiadania nieba bez burz, dróg bez wypadków, pracy bez trudu, relacji bez zawiedzeń. Być szczęśliwymi to odnajdywać siłę w przebaczeniu, nadzieję w walkach, pewność na scenie strachu, miłość w nieporozumieniach. Być szczęśliwymi to nie tylko doceniać uśmiech, ale także zastanawiać się nad smutkiem. Nie tylko świętować sukcesy, ale wyciągać lekcje z upadków. (...) Być szczęśliwymi to uznawać, że warto żyć, pomimo wyzwań, nieporozumień i okresów kryzysu. (...) Nie wypierać się nigdy osób, które się kocha, nie rezygnować nigdy ze szczęścia” – powiedział Ojciec Święty Franciszek.
Prawdziwe szczęście możemy znaleźć tylko w Bogu. Potrzeba tylko iść przez życie drogą swego powołania, aby dla Niego zawsze znaleźć miejsce. I uwierzyć, że to ma sens!
Nie tak dawno miałem okazję rozmawiać z b. premierem Jerzym Buzkiem, który z racji 10. rocznicy przynależności Polski do Unii Europejskiej złożył mi w redakcji wizytę. Pod koniec 1,5-godzinnej rozmowy powiedziałem Panu Premierowi, że mam do niego żal: – Zlikwidował Pan województwo częstochowskie i stała się przez to dla Częstochowy wielka krzywda. Istotnie, zdjęcie województwa częstochowskiego z mapy administracyjnej Polski było rzeczą niewłaściwą i krzywdzącą. To miasto jest przecież duchową stolicą Polski, a ponadto jest jednym z kilkunastu naszych największych miast! Są miasta wojewódzkie, które mają zdecydowanie mniej mieszkańców niż Częstochowa.
Nie umiem / być srebrnym aniołem / ni gorejącym krzakiem / tyle Zmartwychwstań już przeszło / a serce mam byle jakie. / Tyle procesji z dzwonami / tyle już alleluja / a moja świętość dziurawa / na ćwiartce włoska się buja – pisał ksiądz poeta Jan Twardowski w wierszu pt. „Wielkanocny pacierz”. Gdy zapytałam go kiedyś, na czym według niego polega zmartwychwstanie Chrystusa, odpowiedział: „na tym, że Chrystus, który umarł, żyje!”.
Była to dla niego „prawda porażająca”. Bo przecież Pan Jezus po zmartwychwstaniu był niby ten sam, ale już zupełnie inny. Nawet Apostołowie nie mogli Go poznać. Wskrzeszona dziewczynka czy Łazarz z Ewangelii pozostali tacy sami. Po wskrzeszeniu - wrócili do normalnego życia, kiedyś potem znów poumierali. Natomiast Pan Jezus po zmartwychwstaniu był zupełnie inny – tłumaczył ks. Twardowski, dodając że właśnie dlatego w Komunii świętej przyjmujemy Zmartwychwstałego Pana Jezusa, a więc przemienionego przez śmierć i zmartwychwstanie. Ktoś, kto przechodzi przez śmierć, już jest inny – to bardzo ważna prawda wiary”.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.