Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Pasterski głos

O miłości chrześcijańskiej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Miłość gasi kłótnie, usuwa podziały, tam, gdzie ludzkie, ułomne pychą myślenie i postępowanie pozwala się nią przeniknąć. „Gdybym miłości nie miał, byłbym niczym” (1 Kor 13, 2). Tak oto słowa św. Pawła zachowują aktualność także i dla nas we wszystkich wspólnotach życia, w jakich realizujemy nasze powołanie do świętości.

Taką miłością żyją małżonkowie, gdy przez wzajemne przebaczenie kończą swoją kłótnię i wzmacniają wciąż budowaną między sobą jedność. Ale także każde nasze działanie pozostaje naznaczone pychą, gdy nie jest dźwigane zasadą miłości. To się odnosi w bardzo szczególny sposób również do wymiaru życia Kościoła. Do każdej grupy wyrażającej aktywność wspólnoty wierzących w Jezusa Chrystusa należy przyłożyć tę kontrolną miarę, jaką jest prawdziwa miłość, aby się objawiło nasze prawdziwe oblicze i szlachetność intencji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2016-01-28 10:12

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kochaj siebie!

Będziesz miłował… – to dla nas najważniejsze przykazanie. Jego nierozłączną częścią jest nakaz miłości samego siebie. Nie jest to żaden dodatek do miłości bliźniego, ale jej warunek konieczny. Fundament. Jeśli nie kochasz siebie, nie będziesz też kochał innych. Potępianie samego siebie skutkuje potępianiem bliźnich. Wrogość skierowana ku sobie wiąże się z wrogością skierowaną do najbliższych. Bardzo wyraźnie potwierdza to ks. Marek Dziewiecki, gdy pisze, że „przekonanie o możliwości innego odnoszenia się do siebie niż do innych ludzi jest iluzją”. Mądra miłość samego siebie nie jest łatwym zadaniem. Na czym zatem polega?
CZYTAJ DALEJ

Wincenty, czyli tam i z powrotem

Czy można zapanować nad wstydem? Podobno jeśli mocno wbije się paznokcie w kciuk, to czerwona twarz wraca do normy. Ale od środka wstyd dalej pali, choć może na zewnątrz już tak bardzo tego nie widać. Jeśli ktoś się wstydzi, że zachował się jak świnia, to w sumie dobrze, bo jest szansa, że tak łatwo tego nie powtórzy. Tylko że ludzkość tak jakoś coraz mniej się wstydzi rzeczy złych.

Ludzie wstydzą się: biedy, pochodzenia, wiary, wyglądu, wagi… I nie jest to wcale wynalazek dzisiejszych napompowanych, szpanujących i wyzwolonych czasów. Takie samo zażenowanie czuł pewien Wincenty, żyjący we Francji na przełomie XVI i XVII wieku. Urodził się w zapadłej wsi, dzieciństwo kojarzyło mu się ze świniakami, biedą, pięciorgiem rodzeństwa i matką - służącą. Chciał się z tego wyrwać. Więc wymyślił sobie, że zostanie księdzem. Serio. Nie szukał w tym wszystkim specjalnie Boga. Miał tylko dość biedy. Rodzice dali mu, co mogli, ale szału nie było, więc chłopak dorabiał korepetycjami, jednocześnie z całych sił próbując ukryć swoje pochodzenie. Dlatego, kiedy ojciec przyszedł go odwiedzić w szkole, Wincenty nie chciał z nim rozmawiać. Sumienie wyrzucało mu to potem do późnej starości.
CZYTAJ DALEJ

Koronka i miłosierdzie na skrzyżowaniach świata

2025-09-27 15:56

[ TEMATY ]

Milena Kindziuk

Red

Na skrzyżowaniach ulic, gdzie zazwyczaj pędzi codzienność i rozbrzmiewają klaksony samochodów, nagle zapada cisza. Grupa ludzi staje w kręgu, w dłoniach ściska różaniec i zaczyna powtarzać słowa, które od dziesięcioleci prowadzą tysiące serc ku nadziei.

To nie polityczny manifest ani protest społeczny, ale wołanie do Boga. I zarazem – modlitwa o miłosierdzie dla świata, który zbyt często zdaje się wymykać spod ludzkiej kontroli. Tak wygląda „Koronka na ulicach miast świata” – akcja, której skala z roku na rok rośnie i która swoją prostotą przypomina nam, że modlitwa naprawdę może przenosić góry.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję