Reklama

Dookoła świata

Niedziela Ogólnopolska 6/2016, str. 6

Romolo Tavani/Fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

USA

Aborterzy chcą skazać kandydatkę na prezydenta

Rzecznik proaborcyjnego stowarzyszenia Emily’s List – Marcy Stech wezwała do postawienia zarzutów Carly Fiorinie, konserwatywnej kandydatce na prezydenta USA. To pokłosie afery związanej z organizacją Planned Parenthood. Zdaniem Stech, Fiorina pomówiła PP o przestępstwa, których ta organizacja nie popełniła.

Skandal związany z Planned Parenthood wybuchł w lipcu 2015 r., kiedy to do Internetu trafiły nagrania wykonane ukrytą kamerą. Widać na nich, jak pracownicy organizacji omawiają szczegóły sprzedaży tkanek pochodzących od abortowanych dzieci. Dyrektor PP – dr Deborah Nucatola opowiadała np., w jaki sposób przeprowadza się aborcję, aby nie zgnieść zamówionego przez klienta organu. W USA taki handel jest przestępstwem. Carly Fiorina wielokrotnie mówiła publicznie o nadużyciach PP, jednak pod koniec stycznia br. prokuratura z Teksasu oczyściła pracowników tej organizacji z zarzutów. Oskarżyła za to autorów nagrań – Davida Daleidena i Sandrę Meritt – o filmowanie bez zgody zainteresowanych i dokonywanie manipulacji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

lifesitenews.com, dailycaller.com

Zdrowie

Do 4 mln ludzi narażonych na zakażenie wirusem

3-4 mln mieszkańców obu Ameryk może w tym roku zakazić się wirusem zika – szacuje Światowa Organizacja Zdrowia (WHO). Najbardziej narażona jest Brazylia, gdzie liczba chorych może sięgnąć 1,5 mln. Prawdopodobnie to właśnie wirus zika odpowiada za chorobę zwaną małogłowiem, powodującą deformację ciała dziecka w prenatalnym okresie życia. W Brazylii od października 2015 r. odnotowano 3,9 tys. przypadków tego schorzenia. 49 dzieci zmarło. Obecność wirusa potwierdzono w 5 przypadkach. Zdaniem WHO, oprócz Brazylii ucierpieć może 20 krajów Ameryki Łacińskiej, w tym Meksyk, Boliwia, Panama i Wenezuela.

Istnienie wirusa zika zauważono po raz pierwszy w 1947 r. w Ugandzie, dotychczas jednak nie rozprzestrzeniał się on na taką skalę. W Brazylii zarażenia obserwowane są od maja ub.r. Wirusa roznoszą najprawdopodobniej komary, które występują jedynie w gorącym klimacie. Opracowywane są 2 szczepionki na zika, ale żadna nie jest jeszcze gotowa.

Reklama

BBC

Migracja

Szwecja może wydalić 80 tys. imigrantów

Sztokholm zastanawia się nad wydaleniem z terytorium kraju od 60 do 80 tys. osób, których wnioski o azyl rozpatrzono odmownie. Minister spraw wewnętrznych Anders Ygeman stwierdził, że do deportacji mogą być użyte wyczarterowane samoloty. W 10-milionowej Szwecji podania o azyl złożyło w zeszłym roku 160 tys. przybyszów. Zgodę uzyskało 55 proc. z nich. Najłatwiej dostawali ją Syryjczycy – 90 proc. osób tego pochodzenia może pozostać w Szwecji.

Usunięcie imigrantów ze swojego terytorium rozważa także Finlandia. Tamtejsze MSW ogłosiło, że może wydalić 20-32 tys. osób, czyli nawet 2/3 wszystkich starających się o azyl. Z kolei Niemcy planują wciągnięcie na listę bezpiecznych krajów Algierii, Tunezji i Maroka. Przybysze z tych państw nie byliby wówczas uznawani za uchodźców.

theguardian.com, dailymail.com, france24.com

Francja

Z bronią do Disneylandu

Francuska policja zatrzymała 28-latka, który próbował wejść do hotelu w podparyskim Disneylandzie, mając przy sobie broń palną. Wykryto ją podczas rutynowej kontroli bezpieczeństwa. Mężczyzna nie stawiał oporu podczas zatrzymania. Wcześniej nie był znany służbom bezpieczeństwa. Oprócz dwóch sztuk broni znaleziono u niego pudełko amunicji oraz egzemplarz Koranu. Francuskie służby podały, że szukają współtowarzysza zatrzymanego. Więcej szczegółów nie ujawniono.

Położony 30 km od Paryża Disneyland jest jednym z najpopularniejszych parków rozrywki na świecie. W 2014 r. odwiedziło go 10 mln ludzi. 51 proc. gości stanowią osoby spoza Francji.

BBC

2016-02-03 08:47

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#PodcastUmajony (odcinek 4.): Oddaj długopis

2024-05-03 20:00

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

Czy w oczach Maryi istnieją lepsze i gorsze życiorysy? Dlaczego warto Ją zaprosić we własny rodowód? I do jakiej właściwie rodziny Maryja wprowadza Jezusa? Zapraszamy na czwarty odcinek „Podcastu umajonego” ks. Tomasza Podlewskiego o tym, że przy Maryi każda historia może zakończyć się świętością.

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Łódzcy proboszczowie spotkali się z Ojcem Świętym Franciszkiem

2024-05-04 16:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Wiesław Kamiński

Zakończyło się – trwające od 29 kwietnia br. - rzymskie spotkanie blisko 300 proboszczów z całego świata, którzy odpowiedzieli na zaproszenie Ojca Świętego Franciszka, by w czynny sposób włączyć się w prace Synodu o Synodalności.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję