Reklama

Niedziela Małopolska

Miłosierdzie w praktyce

Od 17 lat niosą pomoc osobom starszym, przewlekle chorym, samotnym i niepełnosprawnym z gmin Wieliczka i Biskupice. Pod koniec stycznia, podczas uroczystej gali w Kampusie Wielickim, otrzymali „Perłę Powiatu Wielickiego” za szczególne osiągnięcia w obszarze społecznym

Niedziela małopolska 8/2016, str. 4-5

[ TEMATY ]

miłosierdzie

Archiwum Iwona Łucka

S. Lucyna Rybarska, pierwsza z prawej, wspólnie z Iwoną Łucką i Agatą Dębską świętują sukces wielickiej stacji Caritas

S. Lucyna Rybarska, pierwsza z prawej, wspólnie z Iwoną Łucką
i Agatą Dębską świętują sukces wielickiej stacji Caritas

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Działająca przy parafii pw. św. Klemensa w Wieliczce, w budynku przy ul. Sikorskiego, Stacja Opieki Caritas została poświęcona 22 grudnia 1999 r. przez kard. Franciszka Macharskiego. Proboszcz parafii, ks. prałat Zbigniew Gerle mówi, że budynek katechetyczny pozostał do zagospodarowania, gdy dzieci i młodzież zaczęły się uczyć religii w szkole. Wspomina: – Przy okazji spotkania z ówczesnym dyrektorem Caritas archidiecezji krakowskiej, ks. Janem Kabzińskim, zapytałem, czy ta instytucja nie byłaby zainteresowana zagospodarowaniem budynku. I wtedy usłyszałem, że można by w tym miejscu urządzić Stację Opieki Caritas. Proboszcz dodaje, że oprócz Caritas i parafii, która nieodpłatnie użycza budynku, w powstanie stacji zaangażowało się także Stowarzyszenie Brata Alojzego Kosiby. Jego prezesem był obecny burmistrz Wieliczki – Artur Kozioł.

Najważniejszy jest kontakt

Reklama

Dyrektor Caritas archidiecezji krakowskiej, ks. Bogdan Kordula, informuje, że pomysł tworzenia stacji opieki Caritas w Polsce został przeniesiony z Niemiec oraz z państw skandynawskich. Wyjaśnia: – Chodziło o to, aby opuszczającemu szpital choremu stworzyć odpowiednie warunki w domu. Należało dać wsparcie i dla chorego, i dla jego bliskich, którzy stawali przed trudnym zadaniem opiekowania się nim. Ks. Kordula dodaje, że w Małopolsce pierwsza tego typu placówka powstała w Zakopanem, a ta w Wieliczce była drugą w naszym regionie. Zwraca uwagę na aspekt medyczny i socjalny stacji: – Siostra, przychodząc do osoby starszej, nie zajmuje się tylko medyczną stroną, np. odleżynami, zmianą opatrunków. Często też na przykład kupi lekarstwa, a przede wszystkim wysłucha. Ks. Kordula podkreśla, że w tej posłudze najważniejszy jest kontakt z chorym oraz z jego rodziną, wzmacnianie więzi, dodawanie odwiedzanym otuchy, siły…

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W budynku przy ul. Sikorskiego w Wieliczce mieszczą się gabinety – pielęgniarski i rehabilitacyjny. Odpowiedzialna za funkcjonowanie tutejszej Stacji Opieki s. Lucyna Rybarska, ze Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia, zwanych popularnie szarytkami, informuje, że pomocą potrzebującym służą cztery osoby – pielęgniarki; obok s. Lucyny, Aleksandra Jakubowska, oraz fizjoterapeutki: Iwona Łucka i Agata Dębska. Z możliwości rehabilitacji korzystają osoby w różnym wieku. Z kolei do gabinetu pielęgniarskiego, który jest otwarty przez dwie poranne godziny, przychodzą z reguły ludzie starsi (często po porannej Mszy św.), którzy chcą sobie zbadać np. poziom cukru, cholesterolu, zmierzyć ciśnienie… S. Lucyna informuje, że zabiegi pielęgniarskie są wykonywane nieodpłatnie i bez skierowania. Zauważa: – Czasem przychodzą ludzie starsi, którzy po prostu chcą być wysłuchanymi, podzielić się obawami, przemyśleniami. Oni wiedzą, że na nich czekamy. Są przyzwyczajeni, że mogą tu przyjść.

Oczekują godnego traktowania

Do stacji trafiają też osoby, których bliscy się rozchorowali. Tu uzyskają potrzebne informacje, gdzie np. zdobyć łóżko dla chorego wracającego ze szpitala. Mogą też poprosić o pomoc i wsparcie w pielęgnowaniu bliskich. I to jest kolejne, bardzo ważne zadanie pracowników stacji – wizyty w domach osób chorych, samotnych, potrzebujących wsparcia.

Reklama

S. Lucyna, przyznaje, że dla wielu rodzin sytuacja, gdy pojawia się choroba bliskiej osoby, jest bardzo trudna. Opowiada: – Ktoś przychodzi i mówi: „Siostro, wypisują mojego męża ze szpitala i kompletnie nie wiem, co mam teraz zrobić, jak to wszystko zorganizować...” Wtedy staramy się tym osobom pomóc. Dodaje, że to ważne, aby osoby potrzebujące wsparcia wiedziały, iż taką pomoc świadczą stacje opieki. Jej pracownice uczą rodziny, jak zajmować się chorymi, ale też same w tej posłudze uczestniczą.

Gdy dopytuję Siostrę, jak sobie z tym wszystkim radzi, wyjaśnia: – Czasem czuję się bezsilna. Mam też świadomość swych ograniczeń, ale wiem, że jeżeli Pan Bóg mnie posyła, to mogę liczyć na Jego pomoc nawet w kryzysowych sytuacjach. Podkreśla, że Caritas dba o formację swych pracowników, organizuje dni skupienia, rekolekcje... – Ludzie oczekują od nas nie tylko profesjonalnej usługi pielęgniarskiej, ale także życzliwości, uśmiechu, godnego traktowania – tłumaczy i dodaje: – Trwa Rok Miłosierdzia, toteż uwaga wielu jest zwrócona na tych, którzy to miłosierdzie realizują w praktyce. W tym gronie i my jesteśmy. Staramy się, aby to, co o miłosierdziu mówi Ewangelia, realizować w praktyce.

Są jak na poligonie

Ks. Bogdan Kordula zauważa, że pracownik Stacji Opieki jest na przysłowiowym poligonie, bo wymaga się od niego nie tylko profesjonalnych usług, ale też właściwej, chrześcijańskiej postawy. Podkreśla też jeszcze inny, istotny aspekt: – Dzięki siostrom niosącym pomoc chorym dużo osób się przed śmiercią nawróciło. Czasem sprawy wiary to temat drażliwy, który siostra może poruszyć dopiero po dłuższym okresie pomagania. Jednak te nawrócenia są faktem. I to też jest wyróżnikiem idei przyświecającej tym placówkom Caritas.

Reklama

Stacje opieki współpracują z gminami. – Działamy na zasadzie zadania zleconego przez gminę, współfinansowanego przez samorząd – wyjaśnia s. Lucyna. Informuje, że ich Stacja Opieki ma podpisane umowy z gminami: Wieliczka i Biskupice. – Jesteśmy też w tej dobrej sytuacji, że dzięki parafii św. Klemensa w Wieliczce możemy robić znacznie więcej – podkreśla s. Lucyna. I dodaje, że mogą zawsze liczyć na parafialny zespół charytatywny kierowany przez s. Hiacyntę Olender (ze Zgromadzenia Sióstr Maryi Niepokalanej). Ks. Zbigniew Gerle przyznaje, że Stacja Opieki Caritas i zespół charytatywny wzajemnie się uzupełniają i świetnie spełniają zadania, do których zostały powołane. Podkreśla duchowe wsparcie parafii dla placówki i jej pracowników.

Wyróżnienie ich cieszy

Moi rozmówcy nie kryją satysfakcji z przyznanej statuetki – „Perły Powiatu Wielickiego”. Ks. Bogdan Kordula zauważa: – To wyróżnienie dedykowane pracownikom wykonującym zadania, w ramach działalności stacji. I dodaje: – To istotne, bo człowiek lubi mieć świadomość, że ktoś dostrzega jego działania i starania, że nie tylko chorzy, ale i otoczenie tę posługę docenia.

Z kolei s. Lucyna Rybarska najpierw skromnie podkreśla, że praca, którą zespół wykonuje to nic nadzwyczajnego. Po czym stwierdza: – Myślę, że zostaliśmy zauważeni i docenieni za dobrą współpracę – z samorządem gminy, z ośrodkami pomocy społecznej, z parafiami, między pracownikami socjalnymi w rejonie. Kiedy jest sytuacja trudna, my się w tych wszystkich sprawach konsultujemy, komunikujemy i wspólnie możemy pomagać. Zwraca też uwagę na fakt, że wyróżnienie zostało przyznane wszystkim, którzy przez kolejne lata trwania stacji pracowali i na różne sposoby wspierali placówkę.

Natomiast ks. Zbigniew Gerle podkreśla, że to, co robi wielicka Stacja Opieki Caritas, to jest właśnie przykład okazywania miłosierdzia poprzez pomaganie tym wszystkim, którzy tego potrzebują. I podsumowuje: – To bardzo dobrze, że stacja została wyróżniona. Trzeba się cieszyć, że władze samorządowe dostrzegły tę pracę i ją doceniły.

2016-02-18 09:38

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dla niego Kościół to Jezus. Ksiądz Dolindo - wielki Apostoł Miłosierdzia

[ TEMATY ]

miłosierdzie

świadectwo

o. Dolindo

Boże Miłosierdzie

Archiwum

Ks. Dolindo Ruotolo zostawił nam orędzie o bliskości Chrystusa i sile zaufania: „Jezu, Ty się tym zajmij!”

Ks. Dolindo Ruotolo zostawił nam orędzie
o bliskości Chrystusa i sile zaufania:
„Jezu, Ty się tym zajmij!”

Chyba nikt w Polsce nie zna lepiej ks. Dolindo Ruotolo niż Joanna Bątkiewicz-Brożek - publicystka i autorka nagradzanych książek. W specjalnej rozmowie z Niedzielą opowiada o fenomenie doświadczonego kapłana z Neapolu, którego postawa pełna pokory i miłosierdzia może być dla nas, w tych niełatwych czasach najlepszym kierunkowskazem.

Damian Krawczykowski: Czy możemy powiedzieć, że ks. Dolindo to kapłan Miłosierdzia?
CZYTAJ DALEJ

Rząd „zrzuca sukienki” z ręką na ambonie

2025-07-19 09:51

[ TEMATY ]

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

W demokratycznym państwie prawa obowiązuje zasada: wolność słowa dla wszystkich. Nie tylko dla polityków, dziennikarzy czy celebrytów, ale również — a może przede wszystkim — dla tych, których głos formuje sumienia i buduje duchowe kręgosłupy narodu. Dlatego działania obecnego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, które przesłało do Watykanu notę formalną potępiającą kazania dwóch emerytowanych biskupów — Wiesława Meringa i Antoniego Długosza — budzą poważny niepokój. To nie tylko ingerencja w niezależność Kościoła, ale także jawna próba zastraszenia duchowieństwa i naruszenia podstawowych wolności obywatelskich.

Czy mamy tu do czynienia z powrotem PRL-owskiej mentalności, w której każdy ksiądz był „oczkiem w głowie bezpieki”, a każdy kaznodzieja stawał się zagrożeniem dla władzy? Brzmienie noty MSZ i język używany przez ministra Sikorskiego, który nakazuje biskupowi „zrzucić sukienkę i zapisać się do PiS-u”, zdają się tę mentalność reaktywować. Jakby państwo chciało decydować nie tylko o tym, co wolno mówić w kościele, ale wręcz kto ma prawo do sumienia.
CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: 49. Piesza Pielgrzymka z krakowskiej Skałki

2025-07-20 18:53

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymka

Kraków

Skałka

pielgrzymi

BP Jasnej Góry

„Pielgrzymi nadziei na szlaku łaski” - to 300 pątników paulińskiej 49. Pieszej Pielgrzymki z krakowskiej Skałki. Jak podkreślano, to pielgrzymka dla każdego, bo jest rodzinnie, kameralnie, trasa wiedzie malowniczym szlakiem Jury Krakowsko - Częstochowskiej. Są pątnicy ze Szwecji czy Austrii i z całej Polski: Gdańska, Poznania, Warszawy, Zakopanego, Rzeszowa, Przemyśla, Biecza czy Wrocławia, „no i troszeczkę z Krakowa”- uśmiechał się o. Grzegorz Zakrzewski, główny przewodnik.

Elżbieta już przestała liczyć swoje „skałeczne pielgrzymowanie”. W tym roku świętowała złoty jubileusz małżeństwa. - Wychowałam dzieci, teraz wnuki i dziękuję Matce Najdroższej, Najukochańszej Mateńce, że mogę tu być. Nie jest to żaden trud, jest to radość, wielka radość, że jestem tutaj - cieszyła się pątniczka. Chwali życzliwość ludzi i „piękne relacje przepełnione Bożą miłością”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję