Reklama

Wielki Post

Cykl: Krzyże Świata

Zabawa bez sumienia

Świadectwo drogi krzyżowej Jezusa jest najbardziej wymownym znakiem Jego miłości do człowieka. Wszelkie rany, które Mu wówczas zadano, świadczą o tym, jak bardzo Bóg umiłował swój lud

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jego wyjście do ludzi było pełne darów, co wyrażało się w leczeniu chorych, w pouczaniu błądzących, we wspomaganiu słabych. Odpowiedzią był jednak pusty śmiech nad cierpiącym Mesjaszem, lekceważenie i wołanie, by sięgnął wreszcie po swą siłę, skoro jest Synem Bożym. Wiele było kpiny i pustego śmiechu na drodze krzyżowej, którą On znaczył własnym cierpieniem.

W globalnej wiosce

We współczesnym społeczeństwie trudno sobie wyobrazić wzajemną komunikację międzyludzką bez środków społecznego przekazu, zwanych też w naukach społecznych środkami masowego przekazu lub mass mediami. Wzrost ich znaczenia i wpływu na zmianę mentalności, poglądów, instytucji i samego społeczeństwa Kościół zauważył już dawno. Przynoszą one z pewnością wielki pożytek: udostępniają prawie natychmiast wiadomości z całego świata, stwarzają możliwość szybkiego kontaktu mimo odległości dzielących ludzi, sprzyjają jedności wszystkich, służą szerzeniu oświaty i kultury. Technika komunikacyjna czyni świat mniejszym, uświadamia wspólny los ludzi, może wpływać na jego poprawę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Bezsprzecznie środki społecznego przekazu są ważnym źródłem informacji. Techniki przekazu informacji pozwalają jednostkom uczestniczyć pośrednio w wydarzeniach na całym świecie, są źródłem wiedzy, inspirują i kształtują ludzkie postępowanie na płaszczyźnie indywidualnej, rodzinnej i społecznej. Nowoczesne środki masowego przekazu dostarczają dużą ilość informacji, których znaczna część odbiorców nie jest w stanie uporządkować, a spora część w ogóle zrozumieć, przyswoić sobie i ocenić. W szumie i powodzi informacji można stracić orientację, stać się niepewnym. W konsekwencji taki człowiek nie jest w stanie dokonać prawidłowego wyboru spośród różnych ofert i propozycji. Wielość informacji przerasta możliwości człowieka w zakresie ich przyswajania.

W soborowym Dekrecie o środkach społecznego przekazywania myśli „Inter mirifica” podkreśla się prawo człowieka do rzetelnej informacji, która „umożliwia poszczególnym ludziom pełniejszą i stałą ich znajomość. Mogą oni w ten sposób skutecznie przyczyniać się do ogólnego dobra oraz łatwiej wpływać na szeroki postęp całej ludzkości. Społeczność ludzka ma więc istotne prawo do informacji o tym, co dotyczy człowieka osobiście lub w społeczeństwie, w zależności od warunków życia każdego. Właściwe zastosowanie tego prawa domaga się, by przedmiot informacji był zawsze prawdziwy i pełny, z zachowaniem jednak sprawiedliwości i miłości” (por. DSP 5).

Reklama

W okresie stanu wojennego w Polsce, podczas dyskusji nad jakością informacji w prasie tzw. drugiego obiegu (poza państwową cenzurą), K. Dziewanowski stwierdził: „Prasa może odzwierciedlać opinię publiczną i być ważnym instrumentem kontroli społecznej o znaczeniu nie mniejszym niż parlament i niezawisłe sądy. A może też być narzędziem propagandy, manipulacji, dezinformacji i ogłupiania. Wędrując po świecie, można spotkać oba modele prasy, a także ogromną liczbę stopni pośrednich między jednym a drugim”. Naruszeniem prawa do informacji jest przekazywanie fałszu i kłamstwa, ale także częściowych czy zakamuflowanych wiadomości. Kryzys informacji rodzi się łatwo w warunkach monopolu środków masowego przekazu, reglamentujących prawdę, fałszujących czy manipulujących nią.

Obraz czy karykatura?

Obok możliwości, jakie stwarzają rozwój i potęga środków społecznego przekazu, Kościół dostrzega realne niebezpieczeństwa szkód, jakie może wyrządzić jednostkom, grupom społecznym i całemu społeczeństwu niewłaściwe korzystanie z nich. Środki społecznego przekazu „oddziałują na psychikę odbiorców pod względem zarówno uczuciowym i intelektualnym, jak i moralnym, a nawet religijnym” (Paweł VI, orędzie na III Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu z 7 kwietnia 1969 r.). Przez środki społecznego przekazu człowiek może stać się przedmiotem wielorakiej manipulacji, w ramach której zostaje on podporządkowany dyktatowi „świata rzeczy” i nakazowi, „aby więcej mieć” (RH 16).

W Kanadzie i USA po 1945 r., kiedy to pojawiła się telewizja, do roku 1970 stwierdzono wzrost liczby zabójstw o 100 proc. Zdecydowana większość rodziców i wychowawców sądzi, że za wzrost bandytyzmu na przedmieściach i w szkołach odpowiedzialność ponosi telewizja. Przeciętna amerykańska rodzina spędza przed telewizorem 7 godzin dziennie. Dziecko mniej czyta, bawi się, rozmawia z rodzicami i rodzeństwem, a więcej czasu spędza przed małym ekranem. Oglądanie powoduje jego bierność wobec świata i pasywną postawę biorcy – poddanie się, niekiedy bezwolne, nadawcy.

Reklama

Współczesna telewizja jest ekspansywna i brutalna. Jedno z amerykańskich czasopism pediatrycznych przytacza przykład ucznia, który w wieku szkolnym obejrzał w telewizji 18 tys. zabójstw. Francuski „Le Point” przeprowadził ankietę, na podstawie której obliczono, że w ciągu jednego tylko tygodnia we wszystkich programach telewizja emituje 670 scen zabójstw, 15 gwałtów, 470 scen strzelaniny i 27 obrazów tortur.

Karl Popper i John Condry we wspólnej książce pt. „Telewizja – zagrożenie dla demokracji” sformułowali przestrogę: „Telewizja posiada kolosalną władzę. Czasem nawet odnosi się wrażenie, że mogłaby zastąpić głos Boga. I może do tego dojść, jeżeli zaakceptujemy tę uzurpację. Telewizja zdobyła swą władzę dzięki demokracji, jednak żaden demokratyczny system nie przetrwa, jeżeli nie położy kresu wszechpotędze telewizji”.

Kościół podkreśla odpowiedzialność moralną ludzi dysponujących środkami społecznego przekazu za prawdziwość rozpowszechnianych informacji, za potrzeby i reakcje, jakie one wywołują, i za wartości, które propagują. W adhortacji apostolskiej o ewangelizacji w świecie współczesnym „Evangelii nuntiandi” Paweł VI dostrzega przydatność środków społecznego przekazu w nauczaniu katechetycznym i nazywa je „potężną pomocą” w głoszeniu orędzia Ewangelii (EN 45-46). Siła ta powinna być używana nie bez zastrzeżeń, ale tak, by rozwijała horyzonty jednostek i społeczeństw szukających spełnienia swoich ludzkich przeznaczeń.

Napięcie kultur

Reklama

Jan Paweł II jest autorem stwierdzenia, które próbuje oddać istotne zagrożenie współczesnej kultury, a które wyraża się w terminie „kultura śmierci”, niekiedy cytowanym jako „cywilizacja śmierci”. Pochodzi ono z encykliki „Evangelium vitae”. Teza, że współczesny świat naznaczony jest przez „dramatyczną walkę między kulturą życia a kulturą śmierci”, wywołała ogólnoświatową gorącą debatę. Nie wszystkim spodobała się papieska diagnoza mówiąca o tym, że zwłaszcza w społeczeństwach dobrobytu szerzy się „kultura śmierci”, przejawiająca się m.in. we wzrastającej akceptacji dla aborcji czy eutanazji. Jej wyrazem jest także szeroka propaganda treści i środków, jak narkotyki, nadmierna konsumpcja czy swoboda seksualna, które prowadzą do zniszczenia życia ludzkiego.

Tego typu treści, obecne coraz bardziej nachalnie w środkach społecznego przekazu, są w skutkach sposobem „zmiękczania” chrześcijaństwa. To jedna z form walki z Kościołem, którego nauka i przypomnienia ewangeliczne są lekceważone, wyśmiewane i odsuwane na margines życia społecznego. Kpina z pewnych treści jest jedną z najbardziej skutecznych form walki, gdyż zawstydza w ich przyjmowaniu i głoszeniu.

Coraz częściej można też spotkać różne sposoby „zmiękczania Jezusa”. Dokonuje się to zawsze wtedy, gdy preparuje się z Jego nauki rodzaj „Ewangelii light”, „Ewangelii rozrzedzonej”, słabej, niewymagającej; skupia się uwagę jedynie na kilku prostych hasłach na temat miłości czy braterstwa, które łączą nas z Jezusem. Obrazy Jezusa z gwiazdorskim uśmiechem, z podniesionym do góry kciukiem, który wszystkim mówi: „Kocham was, jesteście wspaniali, jesteście cool, wow!”, czy wizerunek Jezusa, który głosi: „Kochajcie się i róbta, co chceta” – niewiele wnoszą prawdy o Jego Ewangelii. Są wynikiem naśladowania popularnych programów rozrywkowych czy amerykańskiej taniej reklamy nowych artykułów. Sprawiają, że w efekcie każdy głosi własną prawdę, przez siebie rozumianą i akceptowaną, a Bóg potrzebny jest mu tylko po to, by poklepać go przyjaźnie po plecach i potwierdzić – na młodzieżowy sposób: „Wow! Super z ciebie gość – gościówa!”. Tego typu preparowanie Ewangelii nie ma wiele wspólnego z jej głoszeniem. Naukę Jezusa trzeba bowiem poznać, chcieć ją zrozumieć, uczynić treścią własnego życia, co nie jest ani łatwe, ani proste. Jak Krzyż – wymaga wysiłku i cierpliwości.

2016-03-02 08:33

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Poznajemy krzyże - krzyż Santo Damiano

[ TEMATY ]

wiara

krzyż

San Damiano

wikipedia.org

krzyż San Damiano

krzyż San Damiano

W kościele, u sąsiadów na ścianie czy na szyi u znajomych widzimy symbole religijne – najczęściej są to krzyże. Zazwyczaj nie zastanawiamy się dlaczego mają taki, a nie inny kształt, kto jest na nich umieszczony oprócz Jezusa i dlaczego warto się przy nich modlić.

Krzyż San Damiano już swą formą zaciekawia, gdyż jest to właściwie ikona krzyża. Centralną i największą postacią na nim jest Jezus. Po Jego prawej stronie(patrząc na krzyż) zauważamy Marie Magdalenę, Marię żona Zebedeusza i setnika, a po lewej Maryję i św. Jana Apostoła. Kiedy przyjrzymy się dostrzeżemy także mniejsze postacie po lewej stronie umieszczono żołnierza – Logina (to on przebił bok Jezusa), a po prawej żołnierza Stephatona (podał on Jezusowi gąbkę nasączoną octem).
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: Dlaczego nie utonęłam pod lodem? Bo uratował mnie mój Anioł Stróż

2024-12-12 21:11

[ TEMATY ]

świadectwo

Anioł Stróż

Karol Porwich/Niedziela

„Nie ma dzisiaj zakątka ziemi, nie ma człowieka ani takich jego potrzeb, których by nie dosięgła ich (aniołów) uczynność i opieka”. Wiecie, Drodzy Czytelnicy, kto jest autorem tych słów? Wypowiedział je nieco już dziś zapomniany arcybiskup mohylewski Wincenty Kluczyński, który założył w Wilnie (w 1889 r.) żeńskie bezhabitowe zgromadzenie zakonne – Siostry od Aniołów.

Wspominamy o tym nie bez powodu, bo autorką tego świadectwa jest siostra Maria Druch z tego właśnie anielskiego zgromadzenia. Historia, którą specjalnie dla was, Drodzy Czytelnicy, dzieli się tu siostra Maria, dotyczy czasów jej dzieciństwa. Jednak mocno utkwiła jej w pamięci i z pewnością miała wpływ na późniejszy wybór drogi życiowej. Oddaję zatem jej głos:
CZYTAJ DALEJ

Mazowieckie: Ksiądz prawomocnie skazany m.in. za molestowanie seksualne małoletniego

2024-12-13 12:52

[ TEMATY ]

sąd

molestowanie

Adobe Stock

Sąd Okręgowy w Ostrołęce oddalił apelację obrońcy i utrzymał karę sześciu lat więzienia wobec katolickiego duchownego, oskarżonego m.in. o molestowanie seksualne osoby małoletniej - poinformowała w piątek ostrołęcka prokuratura okręgowa. Skazany ma też zapłacić pokrzywdzonemu 50 tys. zł zadośćuczynienia.

To ostrołęcka prokuratura prowadziła od sierpnia 2021 roku śledztwo w tej sprawie, dotyczące molestowania seksualnego małoletniego w wieku poniżej 15 lat. Wszczęła je na podstawie zawiadomienia delegata ds. ochrony dzieci i młodzieży jednego z biskupów, w którym to zawiadomieniu - jak informowali śledczy - "podano okoliczności wskazujące, że jeden z księży mógł dopuścić się czynów pedofilskich".
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję