Z danych udostępnionych na stronie www.edk.org.pl wynika, że w czasie trwającego Wielkiego Postu na EDK wyruszy ponad 20 tys. pątników! By przybliżyć ideę cyklicznego projektu, organizatorzy – Stowarzyszenie „Wiosna” – napisali: „Ekstremalna Droga Krzyżowa to pokonanie wybranej trasy w nocy, medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. W trakcie długiej, ponad 40-kilometrowej wyprawy uczestnicy mają czas na refleksję i spotkanie z Bogiem. EDK to także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory...”. Tegoroczna EDK stanowi też propozycję duchowego przygotowania do ŚDM w Krakowie.
Warto żyć ekstremalnie
Ekstremalną Drogę Krzyżową rozpoczyna Msza św. W zeszłym roku na Eucharystii w kościele pw. św. Józefa w krakowskim Podgórzu, gdzie zrodziła się idea EDK, zobaczyłam kilka tysięcy osób, w większości młodych. Uczestnicy gotowi do drogi, odpowiednio ubrani, przynieśli ze sobą samodzielnie wykonane krzyże.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
W czasie homilii ks. Jacek Stryczek, pomysłodawca i inicjator tej formy modlitwy w drodze, wygłosił pochwałę ekstremalności – tłumaczył, jak ważne jest poznanie siebie i innych, sprawdzenie swej motywacji, przekroczenie swego świata oraz wyostrzenie zmysłów przez doświadczenie strachu. Duszpasterz przekonywał wyruszających na trasę: – Krzyż nie jest żartem, ale jest drogą! Nie ma życia Ewangelią bez ekstremalności. Słowo „ekstremalny” w tej idei Drogi Krzyżowej jest skrótem Ewangelii.
Niezwykłe doświadczenie
W zeszłym roku pogoda nie sprzyjała pątnikom. Padał deszcz, wiał wiatr i było bardzo zimno. Do Kalwarii szła także Krystyna Woźniczka, uczestnicząca w EDK od 2009 r., czyli od początku. Emerytowana pielęgniarka mogłaby pisać książki o pielgrzymich szlakach, które przeszła w Polsce i w Europie. O EDK dowiedziała się od siostrzenicy. Wspomina, że początkowo chodziła z młodzieżą, ale z czasem znalazła koleżanki. – Dałam spokój tym młodym (śmiech), którzy idą szybciej, a my sobie pomalutku – wyjaśnia. Przyznaje, że ta forma pokonywania własnych słabości, połączona z modlitwą w drodze, również w jej życiu na stałe wpisała się w czas Wielkiego Postu, w jego przeżywanie i w przygotowania do Wielkanocy.
Pani Krystyna opowiada, że uczestnictwo w EDK to niezwykłe doświadczenie. Pielgrzymi korzystają z rozważań, które przygotowują organizatorzy, i modlą się, ofiarowując Panu Bogu nocny pielgrzymi trud. – Modlimy się za tych, którzy śpią w mijanych po drodze domach, za tych, którzy w nocy pracują. Przy każdej stacji wymieniamy kogoś innego, a to młodzież, a to dzieci, a to nasze rodziny – wylicza.
Rozmodleni młodzi
Reklama
Uczestniczka nie kryje uznania dla idei EDK. Podkreśla udział młodych, ich trud, zmęczenie, ich zmaganie się ze słabościami i przeciwnościami: – Po drodze spotykamy rozmodlonych młodych, odprawiających kolejne stacje Drogi Krzyżowej. Jakby Pani ich zobaczyła, jacy są ubłoceni, zmęczeni! A pod górę Kalwarii to już każdy ledwo idzie... Myślę, że ci młodzi, których spotykam na EDK, to są bardzo wartościowi ludzie. Idą, niosąc te samodzielnie zrobione krzyże oraz swoje intencje, aby w Kalwarii oddać je Panu Bogu – mówi.
Moja rozmówczyni wybiera się na EDK również w tym roku. Pójdzie z Anną Kochan i Barbarą Stelmach. – Żeby w pełni przeżyć i zrozumieć EDK, trzeba samemu ją przejść – przekonuje i uśmiechając się serdecznie, dodaje, że właśnie skończyła 70 lat!
Informacje o tegorocznych trasach i sposobie zgłaszania chęci udziału w EDK można znaleźć na stronie internetowej organizatorów.
* * *
Ks. Jacek Stryczek, pomysłodawca EDK
To dobra droga!
Wiedziałem, że ludzie potrzebują wyzwań. Potrzebują przekroczyć siebie, by siebie na nowo odnaleźć. Wbrew wszystkiemu nie lenistwo, ale wysiłek daje satysfakcję. Sądzę, że to właśnie dlatego ludzie tak chętnie idą na EDK. Dwa lata temu było to 6 tys. osób, rok temu – 12 tys., a w tym – sądzimy, że 20 tys. to nie koniec. Kiedyś Jan Paweł II powiedział: „Musicie od siebie wymagać...”. „Musicie”, które brzmi na początku kategorycznie, zmienia się w praktyce w niesamowitą radość pokonywania trudności. Jak po zdobyciu szczytu.
Jestem bardzo wymagającym księdzem, a zawsze wokoło mnie jest sporo osób. Taki właśnie powinien być kierunek zmian w Kościele – nie obniżanie wymagań, ale podnoszenie. Jeśli ktoś chodzi na trening karate, a trener się z nim cacka, to w końcu stwierdzi: Co za różnica, czy chodzę, czy nie, i tak to nic nie zmienia.
Reklama
Tak jest z wiarą. Jeśli nie podchodzi się do niej poważnie, nie działa. Jeśli ktoś przekracza siebie, „oddaje swoje życie, by je znaleźć”, czuje, że jest na dobrej drodze. EDK to dobra droga.
* * *
Zapisy na Ekstremalną Drogę Krzyżową 2016
Nocne pokonywanie wybranej trasy, zmaganie się z własnymi ograniczeniami i spotkanie z Bogiem – podczas EKSTREMALNEJ DROGI KRZYŻOWEJ uczestnicy doświadczają cudów. W tym roku to szczególna forma duchowego przygotowania do Światowych Dni Młodzieży.
Ogólnopolskie zapisy uczestników na EDK ruszyły już 10 lutego 2016 r., w Środę Popielcową.
Zgłaszać się można przez stronę: www.edk.org.pl .
EKSTREMALNA DROGA KRZYŻOWA to pokonywanie wybranej trasy w nocy, medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. W trakcie długiej, ponad 40-kilometrowej wyprawy uczestnicy mają czas na refleksję i spotkanie z Bogiem. EDK to także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory.
W wydarzeniu biorą udział zarówno wierzący, jak i niewierzący. Ci pierwsi – by przeżywać ból choć trochę podobny do tego, którego doświadczał Jezus przed śmiercią, i by zbliżać się do Boga. Ci drudzy – by stanąć twarzą w twarz z własnymi lękami, niedoskonałościami i tym słabszym ja. – Miarą wielkości człowieka jest największe wyzwanie, jakiego się podjął i wygrał – podkreśla ks. Jacek „Wiosna” Stryczek.
W tegorocznej edycji EDK w całej Polsce powstało ok. 115 rejonów, czyli dwa razy więcej niż w 2015 r. Organizatorzy szacują, że w tym roku liczba uczestników sięgnie 20 tys.
Reklama
EKSTREMALNA DROGA KRZYŻOWA to projekt krakowskiej Męskiej Strony Rzeczywistości, spółorganizowany przez Stowarzyszenie „Wiosna”. Jego pomysłodawcą jest koordynator „Szlachetnej Paczki” – ks. Jacek Stryczek. Pierwsza edycja EDK odbyła się w 2009 r., na 44-kilometrowej trasie prowadzącej z krakowskiego Podgórza do Kalwarii Zebrzydowskiej. Dziś jest to trasa już historyczna, nosząca imię św. Benedykta.
Chcesz wyruszyć na EDK? Wejdź na stronę: www.edk.org.pl i w zakładce „trasy” wybierz rejon najbliższy miejscu, z którego chcesz wyruszyć.
Nie warto żyć normalnie, warto żyć ekstremalnie!