To co trzyma nasz katolicki Kościół w całości, to nie jest tylko wiedza o tym, kiedy podczas Mszy św. winniśmy siedzieć, stać lub klęczeć. Nas wiąże i łączy w całość wspólna wiara w Jezusa Chrystusa, który powstał z martwych i wstąpił do nieba, a dzisiaj od Boga Ojca posyła nam Ducha Świętego. Wiara w Jezusa Chrystusa czyni nas chrześcijanami, to On jest dla nas regułą naszego życia, podstawową zasadą, tak jak choćby pozostając przy obrazie drogowego ruchu, tam istnieje zawsze fundament pierwszeństwa prawej przed lewą.
W życiu naszej wiary pojawiają się takie symbole, o których znaczeniu, niestety, myśmy już zapomnieli. Dlatego wciąż i nieustannie winniśmy w zakresie naszej wiary odświeżać treści, jakie wyznajemy w naszym Credo. Taki jest nasz obowiązek dojrzałości w wierze, aby wiedzieć, o czym mam świadczyć.
Decyzja szefa MON Antoniego Macierewicza o wznowieniu działalności komisji smoleńskiej i powołaniu specjalnej podkomisji mającej zbadać sprawę niewyjaśnionej katastrofy z 2010 r. to bardzo ważne wydarzenie, które jednak nie powinno nikogo zaskakiwać. Było to oczywiste nie od czasu wygrania wyborów przez PiS, ale dawno temu, gdy był choćby cień szansy na warunki sprzyjające dojściu do prawdy; czyli wyborcze zwycięstwo wszystkich tych, którzy chcieli wyjaśnić okoliczności katastrofy. Czyli chcieli prawdy.
Nawet Włodzimierz Cimoszewicz, nieskory do krytyki niedawno rządzących, posunął się - z ich punktu widzenia - do rzeczy niesłychanej. Jak stwierdził na gorąco, polski rząd (wtedy pod kierownictwem Donalda Tuska) podszedł do Tragedii Smoleńskiej jak do włamania do garażu. Dlatego obecne udawane zaskoczenie, oburzenie itp. emocje rządzącej do niedawna koalicji trudno uznać za coś innego niż tylko mydlenie oczu. Obserwując reakcje dawnych rządzących, trudno nie odnieść wrażenia, że walczą o życie: jeśli nie swoje, to politycznych protektorów i aliantów, od których zależy ich los. To może ludzkie, choć nie do przyjęcia, bo tonący jednak nie każdej brzytwy się chwyta. Oni kłamali, kręcili, zamiatali pod dywan tak, że powinni się bać prawdy; i chyba się jej boją.
Świat mody rzadko spogląda w stronę Watykanu, jednak w tym roku zauważony i doceniony został styl nowego papieża. New York Times docenił elegancję Leona XIV i umieścił go w gronie najlepiej ubranych osób na świecie. - Lubi być zadbany, a dzięki niemu księża odkrywają tradycyjny strój - wyznał papieski krawiec.
Papież z Ameryki, podobnie jak gwiazdy Hollywood, znalazł się w modowym gronie wraz z supermodelką Kendall Jenner, piosenkarką Rihanną, aktorką Cate Blanchett, czy prezydentową Michelle Obama. - Trochę się do tego przyczyniłem - powiedział 88-letni Raniero Macinelli, który w swoim zakładzie krawieckim przygotował pierwszy strój, który nowy papież ubrał tuż po swym wyborze, i w którym po raz pierwszy pokazał się światu. „New York Times” zauważył, że to pierwsze publiczne wystąpienie zdefiniowało „wizualną tożsamość pontyfikatu”.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.