Reklama

Wiara

Radość czy przyjemność?

Dlaczego chrześcijaństwo kojarzy się wielu ludziom ze smutkiem, z umartwieniem, z cierpieniem, z rezygnacją z radości życia? Gdyby chrześcijaństwo było radośniejsze, może więcej osób, zwłaszcza młodych, garnęłoby się do Kościoła

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To nie chrześcijaństwo jest smutne, to raczej w nas zbyt mało jest radości. Czytamy w Ewangelii, że Jezus przyszedł nie po to, aby nasz krzyż był cięższy, ale po to, „aby Jego radość w nas była i aby nasza radość była pełna” (por. J 17, 13). Naśladowanie Chrystusa jest drogą do radości, a nie do smutku czy cierpienia. Aby jednak osiągnąć tę radość, którą On nam obiecuje, trzeba najpierw precyzyjnie odróżnić radość od przyjemności.

Różnice

Aby doznać chwili przyjemności, wystarczy się najeść, wyspać, odreagować złość czy zaspokoić jakiś popęd. A na to stać każdego. Tak zachować się potrafi nawet niemowlę, a także ludzie niedojrzali czy z zaburzeniami psychicznymi. Doznanie przyjemności jest zatem czymś pospolitym. Radość natomiast jest „arystokratyczna”, gdyż zwykle tylko nieliczni ludzie potrafią być radośni i szczęśliwi. Oczywiście, że radość jest dla wszystkich, jednak większość zadowala się tym, co przyjemne, bo przyjemność można osiągnąć wprost. Wystarczy sięgnąć po smaczną potrawę, aby natychmiast doświadczyć chwili przyjemności. Tymczasem radość jest konsekwencją szlachetnego życia, opartego na miłości, prawdzie i odpowiedzialności. Kiedy służymy jakiejś sprawie albo kochamy drugiego człowieka, szczęście samo się pojawia. Szczęście musi z czegoś wynikać; nie można za nim gonić. Właśnie pogoń za szczęściem je udaremnia (zob. V. E. Frankl, „Bóg ukryty. W poszukiwaniu ostatecznego sensu”, Warszawa 2013, s.109, wyd. Czarna Owca). Przyjemność też jest krótkotrwała. Co gorsza, doraźna przyjemność często prowadzi do przykrych doznań, a nawet do życiowych tragedii. Wystarczy tu pomyśleć o ludziach, którzy dla przyjemności seksualnej zdradzają małżonka i łamią przysięgę małżeńską. Podobnie ci, którzy dla chwili przyjemności nadużywają alkoholu czy sięgają po narkotyki. Tymczasem radość życia jest trwała. Nie tracimy jej nawet wtedy, gdy przeżywamy jakieś trudności, np. problemy ze zdrowiem. Radość jest silniejsza od doraźnych kłopotów i trosk.

Radość w Panu

Chrześcijaństwo nie jest religią przeciętności i mody, nie jest też chwilową przyjemnością, ale jest wezwaniem do wzrastania, do odkrywania prawdziwych radości. Szukanie przyjemności w sposób dramatyczny zawęża nasze pragnienia i aspiracje, a z czasem uzależnia i prowadzi do zaburzeń (np. obżarstwo, erotomania, agresja, przemoc). Radość życia prowadzi natomiast do entuzjazmu i umacnia naszą wewnętrzną wolność. Człowiek radosny potrafi ochronić w sobie i zrealizować swoje najpiękniejsze aspiracje, pragnienia i ideały. Smutne, a nawet tragiczne jest to, że ktoś nie ma większych aspiracji niż zaspokojenie potrzeb swego ciała czy rozładowanie popędu. Z każdym dniem taki człowiek staje się coraz bardziej powierzchowny, egoistyczny, prymitywny i zniewolony. W konsekwencji nie potrafi już rozsądnie myśleć i dojrzale kochać. Doświadcza coraz większego rozgoryczenia i wewnętrznej pustki. Tymczasem radość jest zarezerwowana dla ludzi pogłębionych duchowo, którzy potrafią kierować się miłością i odpowiedzialnością. Właśnie dlatego największą szansę na życie w radości i szczęściu mają ci zaprzyjaźnieni z Bogiem, który jest Miłością, którzy uczą się kochać siebie i innych tak, jak Chrystus nas pierwszy ukochał.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2016-05-18 08:29

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Delville: Papież pomaga młodym, którzy ponownie interesują się wiarą

Wizyta Papieża w Belgii jest szczególnie ważna dla młodych pokoleń, które na nowo interesują się wiarą. Wskazuje na to w rozmowie z Radiem Watykańskim arcybiskup Liège. Zauważa on, że w przestrzeni publicznej Kościół jest postrzegany przede wszystkim przez pryzmat skandali. W nowych pokoleniach tymczasem powraca zainteresowanie chrześcijańską wiarą, a obecność Papieża przywraca jej wiarygodność – mówi abp Jean-Pierre Delville.

Zauważył, on, że w ubiegłym roku odnotowano w Belgii znaczący wzrost liczby chrztów dorosłych. W dużej mierze byli to ludzie młodzi. „Istnieje więc zainteresowanie wiarą chrześcijańską w społeczeństwie, które traci orientację lub które pada ofiarą na przykład narkotyków czy obaw o przyszłość, zwłaszcza ze względów ekologicznych”.
CZYTAJ DALEJ

Zebrane na tacę ofiary z dnia 6 stycznia zostaną przeznaczone na wsparcie misjonarzy

2025-12-29 13:51

[ TEMATY ]

misje

misjonarze

Karol Porwich/Niedziela

W Kościele katolickim w Polsce 6 stycznia obchodzony jest Dzień Modlitwy i Pomocy Misjom. Taca z tego dnia tworzy Krajowy Fundusz Misyjny. Zebrane pieniądze zostaną przeznaczone na wsparcie 1617 misjonarzy z Polski, którzy działają w najuboższych rejonach świata – powiedział bp Jan Piotrowski.

Kościół katolicki 6 stycznia obchodzi uroczystość Objawienia Pańskiego, nazywaną świętem Trzech Króli. W Polsce jest to również Dzień Modlitwy i Pomocy Misjom. Tym razem będzie mu towarzyszyło hasło „Bądźmy uczniami-misjonarzami”. Jest to dzień szczególnej pamięci o misjonarkach i misjonarzach z Polski, którzy posługują na wszystkich kontynentach.
CZYTAJ DALEJ

Komunikat Przewodniczącego Komisji KEP ds. Misji na Dzień Modlitwy i Pomocy Misjom - 6 stycznia

2025-12-29 17:47

Archiwum Zgromadzenia

S. M. Catherine przy studni

S. M. Catherine przy studni

O wyjątkowej i trudnej pracy polskich misjonarzy, którzy oprócz głoszenia Ewangelii pomagają najbardziej potrzebującym - przypomniał w specjalnym komunikacie bp Jan Piotrowski, przewodniczący Komisji KEP ds. Misji. Pod hasłem „Bądźmy uczniami-misjonarzami” 6 stycznia, w Uroczystość Objawienia Pańskiego, obchodzony będzie kolejny Dzień Modlitwy i Pomocy Misjom.

Publikujemy treść Komunikatu:
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję