Reklama

Niedziela Przemyska

Patrząc oczami serca

Nie trzeba być bogaczem, by ofiarować coś cennego drugiemu człowiekowi. Można podarować mu odrobinę swojego czasu i serca. I to jest bezcenne

Niedziela przemyska 39/2016, str. 4-5

[ TEMATY ]

pomoc

Katarzyna Węgrzyn-Nowak

Niepełnosprawni, podopieczni Ośrodka prowadzonego przez Ojców Kamilianów

Niepełnosprawni, podopieczni Ośrodka prowadzonego przez Ojców Kamilianów

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

10 dni. Tyle trwał mój wolontariat w lipcu 2016 r. w Centrum św. Kamila w Tbilisi. Ośrodek ten mieści się na obrzeżach miasta w biednej części stolicy Gruzji. Biedę widać niemal na każdym kroku. Mimo wszystko to miejsce ma swój specyficzny klimat. Może właśnie ze względu na umiejscowione tam Centrum Pomocy Osobom Niepełnosprawnym – mówi Gabriela Pałac z Harty, absolwentka Politechniki Rzeszowskiej, kontroler jakości w Zakładzie Metalurgicznym WSK Rzeszów.

Misja Ojców Kamilianów

Reklama

Kontynuując naszą rozmowę, dodaje: – O działalności Ojców Kamilianów słyszałam dużo dobrego od znajomych, którzy odwiedzili to miejsce i byli nim zachwyceni. Wiele dowiedziałam się również dzięki Fundacji Pro Spe, której główną misją jest pomoc najuboższym i najbardziej potrzebującym mieszkańcom Gruzji. Do tego grona z całą pewnością należą podopieczni ośrodka Ojców Kamilianów. I tak za pośrednictwem Fundacji Pro Spe zorganizowałam swój wyjazd do Gruzji – dodaje. Poproszona o przybliżenie jednego dnia swojej posługi, opowiada: – Mój wolontariat trwał zaledwie klika dni. Pracownicy przywożą podopiecznych do ośrodka specjalnymi busami. My im pomagamy w transporcie do jadalni. Wtedy też wszyscy się witają, a w powietrzu unosi się megapozytywna atmosfera. Później jemy wspólne śniadanie. Trzeba coś podać, czasem kogoś nakarmić, wiadomo. Następnie każdy udaje się na zajęcia do określonej grupy. Mój czas spędzałam głównie na zajęciach z podopiecznymi, udzielając im wsparcia w miarę moich możliwości. Zdecydowanie mogę powiedzieć, że dla mnie to nie była praca, wręcz przeciwnie, to był odpoczynek. Odpoczynek od codziennego pośpiechu, od obowiązków, od pracy, od życia w Polsce. Totalna odcinka, co może brzmieć dziwnie, bo w porównaniu z moim ,,problemami” w Polsce, to właśnie tutaj zetknęłam się z prawdziwymi problemami ludzi niepełnosprawnych. Niepełnosprawnych umysłowo, czasem też fizycznie, ludzi na wózkach, ale też sprawnych ludzi mających energię, którą dawało się odczuwać każdego dnia. Byłam tu, żeby im pomagać, a tak naprawdę to oni mi pomagali. Nauczyli mnie przeróżnych rzeczy, których nigdy wcześniej nie robiłam, np. gry na keyboardzie. Tak, ja, zupełne beztalencie muzyczne, grałam z pomocą poważnie chorego chłopaka, który był niezwykle utalentowany. Takich przykładów było o wiele więcej. Każdego dnia robiliśmy coś innego. To niesamowite, jak podopieczni ośrodka potrafią się cieszyć z małych rzeczy. Życie dało im tak bardzo w kość, a oni się nie poddają – podkreśla. Na zakończenie zachęca: – Jeśli jeszcze zastanawiasz się, czy warto przyjechać na wolontariat do ośrodka Ojców Kamilianów, powiem tylko: don’t wait! Jestem pewna, że każda osoba zostanie tam pozytywnie przyjęta i stanie się częścią wielkiej kamiliańskiej rodziny. Rodziny, której głównym celem jest pomagać innym!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wyprawa do Abchazji

Kilka miesięcy wcześniej czterech mężczyzn wybrało się do Abchazji, by wesprzeć parafian i proboszcza. Chodziło o pomoc przy remoncie kościoła w dalekim Suchumi, gdzie są polscy księża. – Gdy dowiedzieliśmy się o potrzebie takiej pomocy od swego „krajana” z Harty, ks. Macieja Gieruli, szybko podjęliśmy decyzję. Oczywiście na tak” – zapewnia druh Jacek Stochmal, prezes klubu S HDK RP przy OSP w Harcie, gmina Dynów, z zawodu nauczyciel w rzeszowskim Zespole Szkół Zakładu Doskonalenia Zawodowego.

– Mieliśmy trochę mieszane uczucia, ale wierzymy, że w życiu nie ma przypadków – dodają Artur Szczutek, prezes OSP w Harcie i zawodowy rzeszowski strażak pełniący służbę w PSP w Dynowie, oraz Wacław Balawejder, inżynier w firmie narzędziowej. Czwartym uczestnikiem wyprawy był młodziutki Grzegorz Wójcik, uczeń J. Stochmala, bardzo zdolny i pracowity.

Z ks. Maciejem Gierulą panowie rozmawiali na jesieni, wyjazd ustalono na luty, na ferie zimowe. By móc wyjechać do Abchazji, niewielkiego państwa liczącego około 200 tys. mieszkańców, trzeba uzyskać akceptację tamtejszych władz i wizę. Z Polski wylatywali z ks. Jerzym Pilusiem, proboszczem parafii w Gruzji, obecnie oddelegowanym do Suchumi, stolicy Abchazji, w której kościół się znajduje.

Reklama

Najpierw z Okęcia dolecieli do Tbilisi (Gruzja) i tu zatrzymali się tylko na chwilę w Centrum św. Kamila u o. Pawła Dyla. Ze względu na powstałe trudności, Grzegorz został w Tbilisi i pomógł bardzo biednej rodzinie wyremontować łazienkę. Pozostali trzej przyjaciele z Harty ruszyli do Abchazji.

Pracy było sporo, bo trzeba było położyć ponad 100 metrów kwadratowych płytek. Ale cóż to dla takich zuchów, którzy już wolontariacko pracowali m.in. we Włoszech. – Po dokonaniu stosownych zakupów, praca „paliła im się w rękach” – mówi ks. Piluś

Dwanaście dni na podróż w obie strony i pracę w kościele to niewiele. – Czas upłynął nam szybko i trzeba było się pożegnać z niewielką parafią w ślicznej Abchazji. To, że mogliśmy pomóc ks. Jerzemu i jego parafianom, sprawia nam radość – podkreślają wolontariusze.

Pozostaje dziękować Panu Bogu, że są tacy ludzie, którzy poświęcają swój urlop, ferie czy wakacje na wolontariat. Gdy patrzymy oczami serca, zupełnie inaczej postrzegamy świat. Należy też wierzyć, że znajdą wielu naśladowców w czynieniu dobra bezinteresownie.

2016-09-22 10:24

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Potrzebna siła, by trwać

Żyje tu i teraz. Bo nie wie, co przyniesie jutro. Nawet nie chce wiedzieć. Ten czas sprzed operacji syna, choć trudny, uważa dziś za szczęśliwy. Teraz godzinami patrzy na Marcina, mówi do niego, wspomina zabawne chwile, czasami żali się, ale kontakt jest coraz słabszy. Mija już prawie rok, kiedy syn Anny Wawrzak zapadł w śpiączkę.
CZYTAJ DALEJ

Motocyklowy Zjazd Gwiaździsty do Częstochowy po raz trzynasty

2025-04-13 17:31

[ TEMATY ]

Częstochowa

Motocyklowy Zjazd Gwiaździsty

Jansa Góra

Karol Porwich

Motocyklowy Zjazd Gwiaździsty do Częstochowy

Motocyklowy Zjazd Gwiaździsty do Częstochowy

Jeden zaczął na komarku po dziadku, inny na junaku po ojcu. Przyznają, że „z motoru się nie wyrasta”, trzeba jeździć bezpiecznie i cieszyć się życiem. Na Jasnej Górze odbył się 13. Motocyklowy Zjazd Gwiaździsty do Częstochowy zorganizowany przez Częstochowskie Towarzystwo Motocyklowe.

Idea zjazdów nawiązuje do tradycji przedwojennych regionu. To pierwsza grupa, która rozpoczęła w kwietniu sezon w częstochowskim sanktuarium. Kolejna zjedzie 27 kwietnia.
CZYTAJ DALEJ

Tłumy wiernych w ulicznej Drodze Krzyżowej w Radomiu. Liczbę uczestników oszacowano na 1500 osób

2025-04-14 09:41

[ TEMATY ]

Radom

Bp Marek Solarczyk

uliczna Droga Krzyżowa

tłumy

facebook.com/bpmsolarczyk

Uliczna Droga Krzyżowa w Radomiu

Uliczna Droga Krzyżowa w Radomiu

Ulicami Radomia przeszła w niedzielę wieczorem Droga Krzyżowa. Wierni przeszli od kościoła farnego do katedry. Niesiono krzyż, który jest wierną kopią symbolu ŚDM.

Rozważania przygotował biskup Marek Solarczyk. - Rozpoczynamy naszą radomską Drogę Krzyżową w Roku Jubileuszowym, ale także okresie, gdy dziękujemy Bogu - Panu czasu za 1000. lat Królestwa Polskiego. Pragniemy rozważyć tajemnice życia Boga razem z Jezusem Chrystusem i dostrzec w bogactwie naszych ludzkich dziejów znaki działania mocy Boga, jaką ofiarował nam poprzez tak licznych Pielgrzymów Nadziei - świadków miłości Boga i Kościoła oraz poświęcenia dla człowieka i naszej Ojczyzny - Polski - mówił się bp Marek Solarczyk.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję