Reklama

Wiara

Czy to tylko zły nastrój?

Zły dzień, obniżony nastrój lub po prostu paskudny humor – czy to powód do paniki? Jakiego rodzaju zachowania czy reakcje, które obserwujemy u siebie albo u kogoś z bliskiego otoczenia, powinny nas zaniepokoić i zmobilizować do szukania konkretnej pomocy?

Niedziela Ogólnopolska 42/2016, str. 34

[ TEMATY ]

duszpasterstwo

poradnia

yanlev/fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Takimi najczęstszymi objawami są stany depresyjne i lękowe. O depresji można mówić wtedy, gdy człowiek pod wpływem stanów przygnębienia, wycofania, zmniejszenia aktywności, rozmaitych towarzyszących temu dolegliwości o charakterze fizycznym traci lub okresowo zatraca możliwość sprawnego funkcjonowania w innych obszarach życia. Nie udaje mu się życie zawodowe, rodzinne, staje w miejscu – wtedy mówimy o depresji w sensie klinicznym. Dlatego ze stanów przygnębienia i krótkotrwałego obniżenia nastroju, które są naszymi częstymi towarzyszami w życiu, nie należy czynić dramatu. Co innego, jeśli nawet krótkotrwała depresja prowadzi do zwątpienia i rezygnacji do tego stopnia, że człowiek myśli o samobójstwie i zamierza je popełnić. W takim przypadku potrzebuje on szybkiej i skutecznej pomocy. Nigdy nie należy lekceważyć wypowiedzi wskazujących na postawę rezygnacji, za którą czasem kryją się zamiary samobójcze. Inne niepokojące zachowania to głębsze lub płytsze obniżenie samopoczucia, utrata optymizmu, spadek aktywności, poczucie nieracjonalnego, nieuzasadnionego niczym lęku. Właśnie z takich powodów ludzie najczęściej zgłaszają się do lekarza, nie zawsze do psychologa czy psychiatry.

Cywilizacja a zdrowie psychiczne

W wielu kulturach, często nazywanych niesłusznie prymitywnymi, mniej rozwiniętych cywilizacyjnie, istnieje dużo więcej spontanicznych, naturalnych sposobów rozładowania napięć, konfliktów, więcej jest przyjaźni i prawdziwej solidarności. W naszym ucywilizowanym społeczeństwie jest zbyt wiele wrogości, niechęci, konkurencji, egocentryzmu. To powoduje, że ludzie, którzy w innych warunkach prawdopodobnie funkcjonowaliby zupełnie dobrze, tu są zepchnięci na margines systemu oczekiwań, ról społecznych. Cywilizacja wywołuje mnóstwo sytuacji silnie stresujących, stawia wielkie wymagania i raczej bezdusznie rozwiązuje problemy tych, którzy za nimi nie nadążają. Ci z kolei albo mogą próbować szukać pomocy psychiatrycznej, albo zostają wyrzuceni na margines w rodzaju bezdomności, ubóstwa, braku pracy. A trzeba pamiętać, że słabość może być cechą przemijającą. Jeśli takiej osobie poda się rękę, może ona wyjść z tej słabości, jeśli nie – ugrzęźnie i będzie grzęznąć coraz głębiej.

Mit o życiu bezstresowym

Tymczasem mit, że bezstresowe życie jest czymś w rodzaju raju na ziemi, jest niezwykle powszechny. Ludzie nabrali przekonania, że wszystko, nawet najtrudniejszą umiejętność, winno się opanować bez trudu lub z minimalnym jego nakładem. Postawa nauczyciela wymagającego ciężkiej pracy nazywana jest autorytarną lub staromodną. Konieczność wzmożonego wysiłku została, by tak rzec, uznana za przeżytek i dokonuje się go jedynie wówczas, gdy rzeczywiście jest się doń zmuszonym, nigdy dobrowolnie. Wybieramy się samochodem do pobliskiego sklepu, aby uniknąć „wysiłku” spaceru. Mamy trudności w skupieniu uwagi. Nawet kazania niedzielne muszą być zwięzłe, krótkie, operujące krótkimi zdaniami, bo dłuższej frazy nikt ze słuchaczy nie może w całości uchwycić. Przedłużająca się Msza św. w kościele jest ponad nasze siły i trzeba zademonstrować wszystkim, a zwłaszcza księdzu, że czas już kończyć. Czy wszyscy musimy zwariować? To pytanie ciąży nad współczesnością. Gdy Bóg stworzył człowieka, powiedział, że jest dobry i piękny. Ciało człowieka jest dla niego wielką wartością, ponieważ jest narzędziem myślenia, kochania, modlitwy. Człowiek powinien doceniać prawa narzędzia. Nie może zapominać o elementarnych potrzebach ciała i duszy. Trzeba troszczyć się o jedno i drugie, nie mniej, nie więcej. Ale też nie wolno zapominać o tym, że życie bez trudu i bólu to oszustwo.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2016-10-12 08:50

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ciemna kraina

Czasem wolę zabijać samego siebie postem niż umrzeć dla mojego egoizmu w zwykłych, codziennych sprawach i relacjach. Często łatwiej jest mi znaleźć czas na modlitwę niż na to, by przytulić moją żonę, a dzieciom opowiedzieć jakąś fascynującą historię przed snem. Jak często potrafię wykazywać błędy i niedociągnięcia w zachowaniu moich bliskich, a jak rzadko potrafię upaść na kolana i prosić o wybaczenie mojego grzechu. Wciąż dostrzegam tę naglącą tęsknotę za tym, by kochać bardziej innych niż samego siebie. Ale jednocześnie ze smutkiem muszę stwierdzić, że nie potrafię. Sami się nie zbawimy. Potrzebujemy Boga w naszym życiu bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Dostrzegam z niewzruszoną pewnością, że sam nic z siebie nie mogę. To stawia mnie przed prawdą, która nieuchronnie zrujnuje mój egoizm – bez Boga nie dam rady. Jestem zbyt słaby. Wierzymy w wielkość człowieka, jego dokonania i osiągnięcia i ogłaszamy je. Chwalimy się tym, że potrafimy okiełznać wszechświat i eksplorować nasz glob. Uważamy się za tak światłych i mądrych, a nie dostrzegamy, że wciąż od tylu wieków nie nauczyliśmy się kochać, dzielić dane nam dobra sprawiedliwie, obdarzać samotnych opieką i troską, chronić najsłabszych. Czas upaść na kolana. Kiedy klęczymy, nabieramy właściwej perspektywy. Dostrzegamy naszą biedę i potrafimy się upokorzyć, by prosić o pomoc. Dlatego, bracie, dziś módl się razem ze mną: Boże, nie potrafię kochać. Pragnę miłować, ale sam z siebie nie dam rady. Zbyt wiele lat próbuję się zmieniać, ale wciąż bez wielkich rezultatów. Jestem bezsilny. Dlatego proszę Cię, Boże, od dziś to Ty kochaj innych we mnie. To Ty pocieszaj przeze mnie opuszczonych. To Ty stawaj w obronie najbardziej potrzebujących. To Ty okazuj szacunek ludziom na marginesie. To Ty przebaczaj we mnie moim wrogom. Potrzebuję Cię!
CZYTAJ DALEJ

Chrystusowa miłość zmienia wszystko

2024-12-10 20:50

[ TEMATY ]

adwent

rozważania

św. Ojciec Pio

Adwent z o. Pio

Red.

„Ci, co zaufali Panu, odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły” – jakże wymownie brzmią te słowa w czasie, kiedy czujemy, że coraz bardziej brakuje nam sił … Wśród codziennych spraw, w nieustannym pędzie, przy coraz krótszym dniu, niejednokrotnie pośród mnożących się przeszkód i trudności czujemy, że jesteśmy niemalże u kresu. Potrzebujemy odpoczynku, wytchnienia, nowego źródła mocy. Wskazuje je nam dziś słowo Boże.

Jezus wzywa nas dziś: „Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię”. Czy wystarczy przyjść? Nie! Pan mówi dalej: „Uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem”. Pierwszym więc krokiem jest przylgnąć do Jezusa, a drugim pozwolić, by przemieniał nasze serca na podobieństwo do swojego, by je wyciszył, napełnił pokojem, pokorą, rozpalił miłością. Dla serca pełnego miłości to, co ciężkie, staje się słodkie i lekkie. Miłość, Chrystusowa miłość, zmienia wszystko.
CZYTAJ DALEJ

Wałbrzych: II Festiwal Bożonarodzeniowy [zaproszenie]

2024-12-11 23:18

[ TEMATY ]

festiwal

Wałbrzych

kolędowanie

Filharmonia Sudecka

Filharmonia Sudecka w Wałbrzychu

Koncert Familijny w Filharmonii Sudeckiej: Dziadek do Orzechów

Koncert Familijny w Filharmonii Sudeckiej: Dziadek do Orzechów

Filharmonia Sudecka im. Józefa Wiłkomirskiego w Wałbrzychu zaprasza na wyjątkowe wydarzenia muzyczne w ramach II Festiwalu Bożonarodzeniowego. Patronat honorowy nad tym wydarzeniem objął Tygodnik Katolicki „Niedziela Świdnicka”, wspierając tym samym promocję kultury muzycznej w regionie.

Program Festiwalu
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję