Reklama

Niedziela Podlaska

Wspólnota Trudnych Małżeństw SYCHAR

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Adhortacja apostolska „Amoris laetitia” wywołuje dyskusje o sytuacji małżonków, którzy żyją w kolejnych, niesakramentalnych związkach. Niewiele zaś mówi się o tych, którzy mimo trudności, a często opuszczenia i porzucenia przez sakramentalnego małżonka trwają w wierności i zaufaniu, że „dla Boga nie ma nic niemożliwego” (Łk 1, 37).

Wierność przysiędze małżeńskiej

Jezus, w sytuacji gdy faryzeusze powołali się na tradycyjne prawo do rozwodu, powiedział: „Co Bóg złączył, człowiek niech nie rozdziela” (Mt 19, 6). Dzisiaj jednak wśród osób wierzących częste jest przyzwolenie na ułożenie sobie życia i znalezienie kogoś po rozpadzie sakramentalnego małżeństwa. Czy we współczesnym świecie są jeszcze ludzie, którzy przysięgę małżeńską traktują poważnie nie tylko w chwili jej składania, ale i w bolesnych, a czasem niezasłużenie samotnych latach życia? Tacy ludzie tworzą Wspólnotę Trudnych Małżeństw SYCHAR.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Wspólnota powstała w 2003 r. w Warszawie, kiedy u Księży Pallotynów na Skaryszewskiej zaczęły spotykać się osoby, które trwały w wierności przysiędze małżeńskiej, chociaż ich małżeństwa – po ludzku biorąc – rozpadły się. Pomoc, jakiej członkowie wspólnoty oczekują od Kościoła, to nie tylko pocieszenie po stracie, ale przede wszystkim wiara w moc sakramentu małżeństwa jako przymierza kobiety i mężczyzny z Bogiem. Sakrament jest bowiem pakietem łask dającym siłę do odbudowania małżeństwa w każdej sytuacji. Charyzmatem Wspólnoty SYCHAR jest przekonanie, że przy współpracy z Jezusem Chrystusem każde trudne sakramentalne małżeństwo jest do uratowania.

Jezus i Samarytanka

Nazwa wspólnoty nawiązuje do spotkania Jezusa z Samarytanką przy studni w wiosce Sychar (J 4, 5-29). Kobiecie, uwikłanej w kolejne związki z mężczyznami, Jezus daje odwagę wyznania prawdy o sobie, nadzieję nowego życia i łaskę nawrócenia. Ta scena ukazuje małżonkom drogę wyjścia z kryzysu: nawrócenie, stanięcie w prawdzie, nadzieja.

Nowe osoby trafiają na spotkaniach sycharowskie zazwyczaj w sytuacji, gdy po zdradzie lub odejściu współmałżonka runęło ich dotychczasowe życie. Szukanie ratunku u Boga, modlitwa, korzystanie ze spowiedzi i Eucharystii przychodzą wtedy spontanicznie. Trudniej jest zachować nadzieję i ufność w długiej perspektywie. A właśnie we Wspólnocie SYCHAR spotyka się ludzi pełnych pokoju, którzy mówią: „Przechodziłam/łem przez to i wiem, że Bóg z każdego zła wyprowadza jeszcze większe dobro”.

Na początku niełatwo jest poznać i przyjąć prawdę o sobie, współmałżonku i przyczynach kryzysu lub odejścia. Uzależnienia, przemoc w rodzinie, nierozpoznane choroby i zaburzenia psychiczne to trudne sprawy, o których nie umiemy lub nie chcemy mówić... Ale Bóg daje światło i nierzadko po latach okazuje się, że kryzys był „błogosławioną winą”, która nas przyprowadziła do Miłosiernego Ojca.

Członkowie Wspólnoty SYCHAR odrzucają mentalność rozwodową. Rozwód jest – według Katechizmu Kościoła Katolickiego – jednym z najcięższych grzechów godzących w sakrament małżeństwa. Dla dzieci rozwód rodziców jest większą traumą niż śmierć ojca lub matki. Nawet w sytuacji, gdy trzeba chronić siebie i dzieci przed zachowaniami współmałżonka, osoba wierząca może to uczynić przez prawną separację z utrzymaniem węzła małżeńskiego.

Ogniska SYCHAR

Od 2003 r. do dziś SYCHAR rozrósł się do 45 grup (ognisk) działających w całej Polsce. W diecezji drohiczyńskiej ognisko SYCHAR istnieje od 2013 r. Spotykamy się w Siemiatyczach w domu zakonnym Sióstr Karmelitanek Dzieciątka Jezus raz w miesiącu (terminy na stronie: www.siemiatycze.sychar.org). Naszym opiekunem duchowym jest ks. Piotr Arbaszewski, proboszcz parafii pw. Najświętszego Zbawiciela w Zembrowie. Rozpoczynamy Mszą św., a następnie odbywa się spotkanie wspólnotowe prowadzone przez liderkę. Każdy może opowiedzieć o swoich problemach, zagwarantowane są dyskrecja i anonimowość. Nie udzielamy rad, ale na każdym spotkaniu prezentowany jest krótki referat na tematy związane z małżeństwem, wiarą. SYCHAR oferuje też rekolekcje, warsztaty, sympozja, internetowe forum pomocy (www.kryzys.org), zasoby wydawnictw, poradników i kursów. Ogniska są zawsze otwarte dla nowych osób przeżywających kryzys w małżeństwie.

2016-12-07 13:52

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Od Adama i Ewy...

Niedziela podlaska 41/2012, str. 1

[ TEMATY ]

małżeństwo

ślub

BOŻENA SZTAJNER/NIEDZIELA

Odżywa w naszych czasach upodobanie do zajmowania się genealogiami. Wydaje się, że chodzi o autentyczną tęsknotę za jasnym ustaleniem: skąd jestem, skąd przychodzę? Bywa, że wiadomości zaskakują, że historia życia niektórych przodków jest dla nas zawstydzająca. Bywa również, że trudność w dotarciu do źródeł i praktyczną niemożność odtworzenia rodowych koneksji konstatujemy żartobliwym stwierdzeniem, że i tak „wszyscy jesteśmy od Adama i Ewy”. Stworzenie człowieka ubrane zostało w symboliczną opowieść o Adamie, który nie rozpoznaje wśród Bożych stworzeń nikogo podobnego do siebie. Dopiero w powołanej przez Boga do istnienia niewieście odnajduje – jak to dzisiaj określamy – swoją „drugą połowę”. Autor natchniony tłumaczy w ten sposób, że dopiero mężczyzna i kobieta w ścisłej jedności małżeńskiej wyrażają istotę człowieczeństwa i ukazują swoje powołanie: żyjąc w małżeństwie, mają współdziałać ze Stwórcą w przekazywaniu życia. Zraniona grzechem natura popycha ich do niewierności i rozbija pierwotną jedność, ale Chrystus uznaje za odstępstwo od prawdziwej nauki praktykę rozwodów, która w prawie mojżeszowym znalazła swoje tradycyjne miejsce. Jezus nie pozostawia jakichkolwiek furtek, jasno nazywając cudzołóstwem wszystko, co dzieje się poza prawowitym związkiem. Kościół przyjmuje naukę Pana jako utworzenie sakramentalnego znaku: jedność kobiety i mężczyzny będzie odtąd cieszyć się szczególną Bożą pomocą, by zaradzić w ten sposób ludzkim brakom i słabości woli. Rozważając to wszystko, trzeba zapewne według innego klucza odczytać ostatnią część dłuższej perykopy ewangelijnej, w której Zbawiciel każe dopuścić do siebie dzieci. „Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie…!” brzmi jak wyraźny nakaz otwarcia się na dar życia, gdy tylu małżonków zachowuje się egoistycznie i działa przeciwko poczęciu; jest to zarazem zalecenie, by dzieci nie były pozbawiane dóbr sakramentalnych. Autor Listu do Hebrajczyków dodaje, że również Jezus skorzystał z naturalnej drogi przyjścia na ten świat, włączając się w naszą ziemską historię. Pochodzenie „od Adama i Ewy” oznacza przynależność do tej samej natury, oznacza wspólne dziedzictwo grzechu pierworodnego, ale także wspólne powołanie do świętości i dziedzictwo łaski, którą Bóg ze swej miłości nam ofiarował. Na tej drodze odnajdujemy „nową Ewę” – Maryję i „nowego Adama” – Jezusa. Okazuje się, że dopiero dzięki Nim nasze ludzkie rodowody znajdują wewnętrzną spójność i sens.
CZYTAJ DALEJ

Aktorzy po spotkaniu z Papieżem: Leon XIV jest otwarty na dialog

2025-11-15 17:46

[ TEMATY ]

Leon XIV

Aktorzy u papieża

Fot. Monika Stojowska

Monica Belucci po spotkaniu z Ojcem Świętym

Monica Belucci po spotkaniu z Ojcem Świętym

Spotkanie Ojca Świętego z aktorami i reżyserami wywołało wiele emocji wśród uczestników wydarzenia. W gronie zaproszonych blisko dwustu gości była m.in. światowej sławy australijska aktorka, producentka filmowa i reżyserka teatralna Cate Blanchett. Podczas audiencji przekazała ona Papieżowi bransoletkę organizacji The UN Refugee Agency - UNHCR, której jest ambasadorką.

Aktorka zaraz po spotkaniu z Leonem XIV powiedziała Vatican News, że miała możliwość osobistego poinformowania Papieża o działalności UNHCR na rzecz uchodźców i obrony praw człowieka. „Wspomniałam o funduszu, który wspiera wysiedlonych filmowców. Było to dla mnie bardzo ważne, że Jego Świątobliwość otwiera przestrzeń do dialogu i rozumie, jak ważne jest pomaganie tym, którzy cierpią” - podzieliła się Cate Blanchett.
CZYTAJ DALEJ

Abp Kupny: „Kościół buduje się przez codzienną wytrwałość”

2025-11-16 16:54

Archiwum Archidiecezji Wrocławskiej

Parafia NMP Królowej w Oławie obchodzi dzisiaj 20-lecia swojego powstania. Eucharystii przewodniczył metropolita wrocławski, abp Józef Kupny, który w homilii przypomniał, że najważniejszą świątynią nie są mury, lecz człowiek.

Metropolita wrocławski rozpoczął swoją homilię od słów Jezusa zapowiadających zburzenie świątyni jerozolimskiej. - Powinny poruszyć uczniów słowa Jezusa: “Przyjdzie czas, kiedy z tego, na co patrzycie, nie zostanie kamień na kamieniu”. Ale Jezus wypowiedział je nie dlatego, że nie ceni piękna murów i wystroju świątyni, lecz dlatego, że prawdziwą świątynią zawsze był i jest człowiek. Człowiek i jego serce otwarte na Boga i przyszłość, wskazał kaznodzieja, dodając: - Uczniowie wtedy jeszcze tego nie rozumieli. Dopiero Chrystus pokazał nam, że to my jesteśmy świątynią Boga, że Bóg mieszka w nas. Dziś, patrząc na piękny kościół parafialny, chcemy powiedzieć: “Panie, dziękujemy Ci, że w tym miejscu zechciałeś zamieszkać pośród nas”.              W dalszej części abp Kupny wrócił do początków parafii, wyrażając głęboką wdzięczność wszystkim, którzy ją tworzyli: - Każda parafia ma swoją historię i swoje korzenie. Dwadzieścia lat temu, kiedy powstała wasza parafia, Bóg zaprosił ludzi tej ziemi do nowego dzieła. Nie było wtedy wszystkiego, co mamy dziś, ale były nadzieje, plany i wiele pracy. Ta parafia istnieje dzięki wierze, miłości i wytrwałości ludzi - mówił metropolita wrocławski, dziękując za zaangażowanie w dzieło stworzenia parafii. - Z serca dziękuję wszystkim, którzy byli na początku tej drogi. Myślę o tych, którzy przez dwadzieścia lat są związani z tą parafią. Dziękuję księdzu proboszczowi Robertowi, dziękuję wszystkim, którzy ofiarowali czas, talenty, środki i modlitwy. Niech Bóg wynagrodzi ich trud — zarówno tych, którzy są dziś z nami, jak i tych, którzy odeszli do domu Ojca.      Odnosząc się do Ewangelii, abp Józef Kupny zauważył: - Dzisiejsza Ewangelia mówi o niepokoju, zniszczeniu i trudnościach. Nie wiem, jak słuchali jej uczniowie, ani jak my ją odbieramy, ale ona jest zaskakująco aktualna. Każda wspólnota przeżywa chwile słabości, rozproszenia, zmęczenia. A jednak Jezus mówi: “Nie trwóżcie się”. To znaczy: nie bójcie się, bo Ja jestem z wami. Wracając jeszcze w słowie do dwudziestolecia parafii, hierarcha podkreślił: - Chrystus przez tych 20 lat był tutaj obecny: w sakramentach, w Eucharystii, w rodzinach, które trwały mimo trudności, w dzieciach, młodzieży, w chorych i starszych. Był obecny w każdym, kto się modlił, służył, pomagał. I choć były chwile trudne, to właśnie wtedy najbardziej widać było siłę wiary - powiedział abp Kupny, dodając: - Jezus mówi dziś do nas: “Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie”. Te słowa są jak program waszego jubileuszu. Kościół buduje się nie przez spektakularne działania, lecz przez codzienną wytrwałość: przez matki i ojców, którzy uczą dzieci modlitwy; przez kapłanów, którzy dzień po dniu głoszą Słowo Boże; przez seniorów modlących się za młodych; przez ludzi, którzy sprzątają kościół, śpiewają, troszczą się o parafię. To codzienny trud, ale i codzienny cud. Nie zabrakło także odniesienia do patronki parafii: - Najświętsza Maryja Panna Królowa od początku czuwa nad tą parafią. Jej królowanie to nie panowanie, jak myślimy po ludzku. To służba: pokorna, wierna, pełna miłości. Maryja trwała pod krzyżem i uczy nas, abyśmy w chwilach prób nie odchodzili, ale trwali przy Chrystusie z nadzieją - mówił kaznodzieja, dodając: - Dzisiaj wielu gniewa się na Kościół, zniechęca się, odchodzi. Ale to właśnie wtedy trzeba trwać. Trwać przy Chrystusie, nie opuszczać Go w chwilach próby, tak jak Maryja nie odeszła spod krzyża.      Na zakończenie homilii abp Józef Kupny zawierzył parafię Duchowi Świętemu i Matce Bożej: - Dwadzieścia lat temu Bóg rozpoczął w tym miejscu piękne dzieło Boskie. Dziś dziękujemy Mu za wszystko, co już uczynił, i z ufnością prosimy, by prowadził nas dalej przez następne lata i dziesięciolecia. Niech Duch Święty daje nam wytrwałość w wierze, nadziei i miłości, a Maryja, wasza Królowa, niech prowadzi was drogą ku Bogu.”
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję