Reklama

Niedziela Rzeszowska

Pod rozwagę

Boże narodzenie – byle nie magiczne...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kochani chrześcijanie! Niech te święta będą: Boże i pobożne, rodzinne i pełne miłości, radosne i spokojne! Niech będą wymarzone i najwspanialsze z dotychczas przeżywanych! Byle nie były to święta... magiczne!

Po raz kolejny wszczynam batalię o zaniechanie używania „okołoświątecznych” określeń z magią w tle: „magia świąt”, „magiczny czas”, „w magicznym nastroju” itd. Mnóstwo tego w mediach (zwłaszcza w reklamach), a w tym roku „magiczne życzenia” spotkałem nawet w jednej ze świątecznych kartek, które nieopatrznie kupiłem w bardzo „pobożnym” sklepie (dla jasności sytuacji – treść tej kartki to nie wina sklepu, a producenta).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Chrześcijanie, którzy z wiarą świętują Boże Narodzenie, powinni mieć świadomość, że to, co wydarzyło się nieco ponad 2000 lat temu w Betlejem, dokonało się z woli Pana Boga, a nie za sprawą „sił magicznych” bliżej nieokreślonego pochodzenia, tajemnych, jeżeli nie wręcz szatańskich. Nie plećmy więc bzdur o „magii świąt”, nawet jeżeli mamy na myśli tylko ich szczególny nastrój. Magia z prawdziwą wiarą nie ma nic wspólnego. Wręcz odwrotnie, jest jej zaprzeczeniem.

Reklama

Nie wstydźmy się natomiast mówić o cudzie Bożego Narodzenia, o łasce, jaką Bóg Ojciec obdarzył ludzkość, dla jej zbawienia zsyłając na ziemię Syna Bożego – Jezusa Chrystusa, poczętego za sprawą Ducha Świętego, ale zrodzonego, jak każdy człowiek, z kobiety, Maryi z Nazaretu. Chrześcijanie albo w to wierzą, albo... nie są chrześcijanami.

Co roku zastanawiam się, z czego ta „magia świąt” wynika? Czy tylko z braku wiedzy (np. na temat źródeł magii), powierzchowności lub bezmyślności? Czy może z zaplanowanego z premedytacją zamysłu „zdesakralizowania” przestrzeni publicznej? Skoro dawne świątynie Boże zastępują „świątynie handlu”, czyli wielkie i kolorowe galerie handlowe, skoro modlitwę i kontemplację zastąpić mogą psychoanaliza i medytacje, skoro szopka może obyć się bez Osób Bożych, a św. Mikołaja zastępuje wyrośnięty i opasły krasnal, to i święta mogą być „magiczne” – raz „zimowe”, innym razem „wiosenne”, a jeszcze innym może jakieś „magiczne holidays”, choć raczej żadne z nich nie będą „holy”, czyli rzeczywiście „święte”.

Poza tym określenie „magiczne święta” jest tak „uniwersalne światopoglądowo”, bez odniesień religijnych, że nie uraża niczyich uczuć, ani wyznawców innej wiary, ani niewierzących. O taką wypraną z wartości wyższych neutralność chodzi szermierzom „świeckiego państwa”. W ich modelu społecznym człowiek, zwłaszcza chrześcijanin, nie powinien za bardzo zgłębiać się w sferę ducha, ma być tylko doskonałym konsumentem. Bo czasami wydaje się, że we współczesnym świecie najważniejsze jest to, by świetnie się kręcił okołoświąteczny, oczywiście „magiczny”, biznes.

2016-12-21 09:59

Ocena: +42 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kartka bożonarodzeniowa na pomoc dla domowej noclegowni dla Ukraińców

[ TEMATY ]

Ukraina

Boże Narodzenie

kartka świąteczna

Karol Porwich/Niedziela

Na utrzymanie noclegowni dla uchodźców z Ukrainy przeznaczony jest dochód ze sprzedaży kartki bożonarodzeniowej z reprodukcją ikony „Ukryte życie Nazaretu”, autorstwa lwowskiej malarki Iwanki Demczuk. Noclegownia znajduje się przy klasztorze Monastycznych Wspólnot Jerozolimskich w Warszawie.

Prowadzą ją świeccy, żyjący duchowością Wspólnot. Formalnie opiekuje się tym miejscem Fundacja Oczami Nieba, która w listopadzie została za tę działalność wyróżniona w konkursie „Dla dobra wspólnego” Prezydenta RP w kategorii „Dzieło”.

CZYTAJ DALEJ

Trudny patron

O tym, że św. Zygmunt jest trudnym patronem, wiedzą najlepiej kaznodzieje, którzy głoszą kazania ku jego czci. Jak bowiem stawiać za wzór - co przecież jest naturalne w przypadku świętych - człowieka, ogarniętego tak wielką żądzą władzy, że dla jej realizacji nie zawahał się zabić własnego syna? Niektórzy pomijają ten fakt milczeniem, przywołując za to chrześcijańskie cnoty króla Burgundów, których był przykładem. Inni koncentrują się na męczeńskiej śmierci, nie wspominając, że rozkaz królewski stał się przyczyną śmierci młodego Sigeryka.

Lęk o władzę

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: moja Matka Jasnogórska tak mnie uzdrowiła

2024-05-02 20:40

[ TEMATY ]

świadectwo

uzdrowienie

Karol Porwich/Niedziela

To Ona, moja Matka Jasnogórska, tak mnie uzdrowiła. Jestem Jej niewolnikiem, zdaję się zupełnie na Jej wolę i decyzję.

Przeszłość pana Edwarda z Olkusza pełna jest ran, blizn i zrostów, podobnie też wygląda jego ciało. Podczas wojny walczył w partyzantce, był w Armii Krajowej. Złapany przez gestapo doświadczył ciężkich tortur. Uraz głowy, uszkodzenie tętnicy podstawy czaszki to pamiątki po spotkaniu z Niemcami. Bili, ale nie zabili. Ubowcy to dopiero potrafili bić! To po ubeckich katorgach zostały mu kolejne pamiątki, jak torbiel na nerce, zrosty i guzy na całym ciele po biciu i kopaniu. Nie, tego wspominać nie będzie. Już nie boli, już im to wszystko wybaczył.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję