Reklama

Niedziela Wrocławska

Zabawa bez alkoholu? Czemu nie!

Rozpoczynamy karnawał. Warto przypomnieć, że do dobrej zabawy nie potrzeba alkoholu, ale humor, trochę entuzjazmu i dobry wodzirej

Niedziela wrocławska 1/2017, str. 4

[ TEMATY ]

karnawał

Archiwum Sebastiana Petita

Bal na 200 par

Bal na 200 par

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Imprezy bezalkoholowe nie są popularne. Większość ludzi nie może sobie wyobrazić przyjęcia bez choćby najmniejszej ilości alkoholu. Pijemy w święta, z okazji Nowego Roku, opijamy różne okazje: śluby, chrzciny, nową posadę itp. Weekendowe spotkania z przyjaciółmi zazwyczaj odbywają się przy kilku lampkach wina. Według badania sporządzonego przez OECD (Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju) statystyczny Polak wypija rocznie ok 10,3 litra czystego alkoholu. Dziś w naszym kraju alkohol jest bardziej wszechobecny niż jeszcze dwadzieścia czy trzydzieści lat temu. Czy możliwa jest więc dobra zabawa bez alkoholu?

Dobre pomysły, narzędzia i solidny plan

Mówiąc przyjęcie bezalkoholowe często myślimy o zabawach wspólnot katolickich. Okazuje się, że nie tylko ruchy wyznaniowe zgłaszają się z prośbą o organizację takich imprez. Potwierdza to Sebastian Petit, wodzirej i animator kultury, który jako lider Dolnośląskiego Bractwa Wodzirejów Freak Frak niejednokrotnie pracował podczas bezalkoholowych wesel czy balów. – Pamiętam bezalkoholowe bale studenckie, podczas których jako prowadzący wodzireje mogliśmy wspinać się na wyżyny naszych możliwości animatorskich i niezliczonych kombinacji tanecznych, co skutkowało niespotykanym entuzjazmem wśród odbiorców, a dla nas było wodzirejskim spełnieniem i wielką frajdą – mówi. – Są też zabawy bezalkoholowe, podczas których przybywający goście nie kryją swojego oburzenia czy zawodu związanego z brakiem alkoholu. Wtedy jako wodzireje wykorzystujemy swoje umiejętności, aby ten deficyt od razu zrekompensować – dodaje. Wodzirej zaznacza, że przed prowadzeniem tego typu imprez należy być dobrze przygotowanym w pomysły, narzędzia i solidny plan. – Bezalkoholowe eventy najczęściej obfitują w większą ilość animacji tanecznych, gier i zabaw ruchowych. Również zaangażowanie gości we współtworzenie spotkania jest większe. Proponujemy wówczas kreatywne zabawy, podczas których uczestnicy mogą wyrazić siebie lub mieć wpływ na ich przebieg. Wykorzystujemy do tego rekwizyty, kostiumy, przebrania, instrumenty i inne gadżety, które rozdajemy we właściwym momencie uczestnikom – mówi Sebastian Petit. – Czasem rozdanie śpiewników za stołami i wspólne zaśpiewy porywają do kolejnych etapów spotkania, a czasami wyłączenie światła na całej sali i rozdanie latarek, zachęta do kolejnych aktywności, pobudza zmysły – dodaje.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Bezalkoholowe wesela zaskakują

Bezalkoholowe wesele jest w naszej kulturze jednak wciąż czymś zaskakującym. Przyzwyczajenie wielu gości do obecności alkoholu generuje pewne napięcie, gdy dowiadują się, że go nie będzie. – Znam pary, które zdecydowały się na taką formę przeżywania uroczystości i proszę sobie wyobrazić, że część rodziny potrafiła po prostu odmówić udziału w ich weselach... – mówi Wojtek Senus, członek zespołu wodzirejów Freak Frak. – Były też osoby, które mimo próśb państwa młodych piły w ukryciu alkohol przyniesiony przez siebie, niektórzy robili to oficjalnie, bojkotując pragnienie gospodarzy – dodaje. Aby goście czuli się ,,bezpieczniej”, należy zapewnić im inne atrakcje, poczynając od dobrej kuchni poprzez nietuzinkowe słodycze oraz scenariusz bogaty w różne aktywności. – Gdy prowadzę wesele bezalkoholowe, wyczuwam zawsze na początku pewien dystans gości. Z jednej strony potrzebna jest duża wrażliwość i delikatność w proponowaniu różnych aktywności, z drugiej moc i zdecydowanie. Ludzie, którzy są już na początku poirytowani, potrzebują widzieć entuzjazm i pewność prowadzącego, żeby mu zaufać. Ważny jest też, jak zresztą na każdym weselu, które ma zostać zapamiętane, element radosnego zaskoczenia, czy to niespodziewana dedykacja, kapelusze dające możliwość „ukrycia się”, albo inne elementy zabawy pozwalające gościom przełamać skrępowanie – mówi Wojtek Senus.

Toasty inaczej

Na tradycyjnym polskim weselu wznosimy toasty. Jak więc wznieść je na zabawie bezalkoholowej? – Niektórzy z nas nie wznoszą toastów. Zachęcają do okrzyków i wiwatów. Łamią stereotypy i wznoszą toasty bez alkoholu (wodą mineralną, sokiem), dając nowe możliwości mniej asertywnym uczestnikom biesiady. Ks. Franciszek Blachnicki wznosił wśród górali toasty wodą mineralną, pokazując tym samym, że jest alternatywa – reasumuje Sebastian Petit.

2016-12-28 14:21

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Gdy zapusty spotkają się z postem

Po tłustym czwartku koniec karnawału przyspiesza. Zbliża się okres umiaru i ascezy – w codzienności, w jedzeniu, w zachowaniu. Jak to było kiedyś?

Z fantazją – i nieco inaczej w miastach niż na wsiach – żegnano karnawał i beztroskie zabawy na rzecz pokuty i wielkopostnej zadumy, która już pukała do drzwi... Tak jak zapusty musiały być wesołe, tak post musiał być smutny, gdyż inaczej: „zapust smutny, post wesoły – będziesz, człeku, przez rok goły”.

CZYTAJ DALEJ

Historia według Kossaka

2024-03-28 10:54

[ TEMATY ]

Materiał sponsorowany

fot. Armando Alvarado

Mało która postać historyczna odcisnęła tak mocno swój ślad w dziejach świata, i tak bardzo wpływa na wyobraźnię współczesnych ludzi, jak Napoleon. Pisano o nim książki, wiersze, kręcono filmy, ale bodaj żadne z tych dzieł nie jest tak wymowne jak obraz Wojciecha Kossaka poświęcone temu geniuszowi wojny.

Mowa, oczywiście, o powstałym w 1900 r. dziele „Bitwa pod piramidami”. Obraz mimo upływu lat nadal wywiera ogromne wrażenie na widzach, pobudzając nie tylko ich „estetyczne synapsy”, ale i zmuszając do głębszej refleksji nad dziejami okresu, który został przedstawiony na płótnie i tego, jak wpłynął Napoleon na ukształtowanie się świata. Malowidło Kossaka intryguje nie tylko widzów, ale i ekspertów, od dawna jest obiektem wnikliwych analiz wielu badaczy. Bank Pekao S.A. zaprasza do obejrzenia krótkiego filmu pt. „Okiem liryka”, który przybliża fascynującą historię tego monumentalnego płótna.

CZYTAJ DALEJ

Całun Turyński – badania naukowe potwierdzają, że nie został wyprodukowany

2024-03-28 22:00

[ TEMATY ]

całun turyński

Adobe.Stock

Całun Turyński

Całun Turyński

W Turynie we Włoszech zachowało się prześcieradło, w które według tradycji owinięto ciało zmarłego Jezusa - Święty Całun. W ostatnich latach tkanina ta została poddana licznym, nowym badaniom naukowym. Rozmawialiśmy o tym z prof. Emanuelą Marinelli, autorką wielu książek na temat Całunu - niedawno we Włoszech ukazała się publikacja „Via Sindonis” (Wydawnictwo Ares), napisana wspólnie z teologiem ks. Domenico Repice.

- Czy może pani profesor wyjaśnić tytuł swojej nowej książki „Via Sindonis”?

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

iv>

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję