Reklama

Wiadomości

Nie przegap

Stres i moja odpowiedź

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Już drugi miesiąc nowego roku. Myślę, że niektórzy wciąż są pełni obaw o przyszłość, pracę, zdrowie, o to, jak potoczą się losy nasze, ojczyzny i świata. Z jednej strony to naturalne, że w sercu człowieka czasami pojawia się strach. Świadczy to o tym, że trzeźwo patrzymy na życie, na zaistniałą sytuację. Poza tym, strach może przerodzić się w coś dobrego. Gorzej, gdy strach zamienia się w stres tak przejmujący, iż paraliżuje człowieka. Powstaje pytanie, co robić, aby to, co czujemy, prowadziło ku rozwojowi.

Przypomina mi się...

tu modlitwa Chrystusa w Ogrójcu. Przyznam, że jak próbuję kontemplować tę scenę, zawsze zachwycają mnie dwie rzeczy. Po pierwsze, fascynujący jest stopień, w jakim Bóg zbliżył się do mnie, iż pragnął poznać również i to uczucie. Druga rzecz jest jeszcze bardziej godna uwagi – On w momencie zagrożenia nie wpada w panikę, tylko bierze swoich uczniów i idzie się modlić. Jeśli weźmiemy Ewangelię wg św. Mateusza, to przekonamy się, że jedynie w modlitwie możemy znaleźć siły, których potrzebujemy do przezwyciężania przeciwności losu. Zwróćmy uwagę, że Apostołowie śpią, podczas gdy Jezus odchodzi nieco dalej, aby się modlić. Na skutki nie trzeba długo czekać, przecież chwilę później do Ogrójca wpadają żołnierze i pojmują Jezusa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

A On pokornie idzie, aby do końca wypełnić wolę Ojca, Apostołowie zaś ze strachu uciekają.

To skłania mnie...

Reklama

do zadania sobie pytania: Jak reaguję w sytuacji zagrożenia? Wszystko zależy od okoliczności. Na przykład kilkanaście lat temu w pewien czerwcowy dzień praktycznie nie wiadomo skąd pojawiła się chmura, z której spadł krótki, ale bardzo obfity deszcz. A wtedy jeszcze nie zdawałam sobie sprawy z tego, jak taki z pozoru niewinny deszcz może wpłynąć na elektronikę, jaką mam w wózku, powodując awarię niektórych układów. To sprawiło, że gdy chcąc wrócić do domu, usiadłam na wózek, on odmówił mi posłuszeństwa i zamiast pojechać do przodu, pojechał do tyłu, co skończyło się upadkiem z dosyć wysokiej skarpy i rozbiciem głowy. Jednak w mojej pamięci bardziej zapisał się moment, gdy wózek pomalutku stacza się w dół, a ja doskonale wiem, iż trochę dalej urywa się grunt i jest pionowa ściana, mimo to nie mogę nic zrobić. Przyznaję, że w tamtej chwili strach przejął całkowitą władzę nade mną, czyli w ogóle przestałam logicznie myśleć. Była to sytuacja całkowicie ekstremalna, której nikomu nie życzę.

Jednak życie codzienne...

dostarcza nam setek, a może nawet tysięcy stresów, z jakimi musimy sobie radzić. Wiem, że czasami przejście na drugą stronę skrzyżowania staje się prawdziwą drogą przez mękę. Pewnego letniego wieczora przejeżdżałam przez światła, nagle usłyszałam pisk opon. Gdy spojrzałam w prawo, zobaczyłam samochód w takiej odległości, że gdybym nieco wychyliła się z wózka, to z łatwością bym go dotknęła. Nic mi się nie stało i pojechałam dalej, co wcale nie znaczy, iż nie wystraszyłam się. Bardzo się wystraszyłam, dlatego zaczęłam modlić się, po prostu dziękowałam Bogu za to, że uchronił mnie od wypadku. Skutki tej modlitwy okazały się wspaniałe; zanim dojechałam do domu, stres gdzieś sobie poszedł.

Reasumując...

wydaje mi się, że w naszym życiu dwie rzeczy są tylko pewne. Po pierwsze, zawsze będziemy stawiani w trudnych sytuacjach, a po drugie, nasz Bóg niczego bardziej nie pragnie, jak tylko być z nami szczególnie w problemach dnia codziennego.

2017-02-08 10:02

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Się kocha - się wymaga

Niedziela Ogólnopolska 34/2013, str. 48-49

[ TEMATY ]

św. Augustyn

Niedziela Młodych

„Św. Augustyn w celi” (klasztornej), fragm. z kościoła Wszystkich Świętych we Florencji , Sandro Botticelli

„Św. Augustyn w celi” (klasztornej), fragm. z kościoła Wszystkich Świętych
we Florencji , Sandro Botticelli
Wystarczy obejrzeć jeden odcinek „Surowych rodziców” (więcej to już nie na moje nerwy), żeby się przekonać, do jakich skrajności może dojść w rodzinnych relacjach. Przez mniej więcej godzinę widz w domowym zaciszu przygląda się płaczącym matkom i rozpuszczonym do granic nastolatkom, ciesząc się w duchu, że u niego w domu nie jest jeszcze tak najgorzej, ewentualnie strasząc dzieci, że też zgłosi rodzinę do programu. Takie czasy? Nie sądzę. Charakterystyczne dla naszych czasów jest jedynie to, że ludzie wpuszczają do mieszkania kamery i pozwalają im do woli śledzić swoje porażki wychowawcze. Ale i przed wiekami konflikt pokoleń przybierał niekiedy tak ekstremalną postać, że znajomi przecierali oczy ze zdumienia. W najlepszej rodzinie zawsze znalazła się jakaś czarna owca. I zawsze gdzieś jakaś matka płakała.
CZYTAJ DALEJ

W Radomiu odbyły się uroczystości pogrzebowe bpa Piotra Turzyńskiego

2025-04-22 15:44

[ TEMATY ]

pogrzeb

Radom

bp Turzyński

EpiskopatNews/flickr.com

Tłumy wiernych, ponad 30 biskupów i arcybiskupów, 300 księży, wzięło udział w uroczystościach pogrzebowych biskupa Piotra Turzyńskiego - biskupa pomocniczego diecezji radomskiej, delegata KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej i ds. Duszpasterstwa Nauczycieli. Mszy świętej w katedrze Opieki NMP w Radomiu przewodniczył 22 kwietnia abp Wacław Depo, metropolita częstochowski. W koncelebrze uczestniczyli: Prymas Polski abp Wojciech Polak i abp Adrian Galbas, bp Marek Marczak i bp Marek Solarczyk.

Bp Piotr Turzyński zmarł w poniedziałek, 14 kwietnia, w 61. roku życia po długiej chorobie nowotworowej. W lutym obchodził 10. rocznicę święceń biskupich. W kapłaństwie przeżył 37 lat. Został pochowany w Grobowcu Biskupów Radomskich na cmentarzu przy ul. Limanowskiego w Radomiu.
CZYTAJ DALEJ

Izrael: MSZ usunęło wpis z kondolencjami po śmierci papieża

2025-04-23 14:30

[ TEMATY ]

śmierć Franciszka

PAP/EPA/ABIR SULTAN

Izraelskie ministerstwo spraw zagranicznych umieściło, a następnie usunęło z mediów społecznościowych wpis z kondolencjami po śmierci papieża Franciszka. Skasowanie wiadomości należy łaczyć z krytykowaną w Izraelu twardą postawą Franciszka wobec wojny w Strefie Gazy - napisał dziennik "Jerusalem Post".

"Papieżu Franciszku, spoczywaj w pokoju. Niech jego pamięć będzie błogosławiona" - napisano w poniedziałek po śmierci papieża na oficjalnych kontach prowadzonych przez izraelskie MSZ w serwisach X, Facebook i Instagram. Do wykasowanych kilka godzin po opublikowaniu wiadomości załączono zdjęcie Franciszka przed jerozolimską Ścianą Płaczu podczas jego wizyty w 2014 r. MSZ poinformowało później, że wpisy ogłoszono "przez pomyłkę".
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję