EDYTA HARTMAN: – W 15. roku życia podjęła Siostra decyzję o wstąpieniu do Zgromadzenia Córek Najczystszego Serca Najświętszej Maryi Panny (sercanki). Dlaczego wybrała Siostra to właśnie zgromadzenie i czy nigdy nie żałowała swej decyzji?
S. WIESŁAWA WŁADYSZEWSKA: – Od dzieciństwa towarzyszyło mi szczególne nabożeństwo do Matki Bożej. W domu rodzinnym odmawialiśmy wspólnie Różaniec czy nabożeństwa majowe. Te śpiewaliśmy przy naszej domowej kapliczce, za którą czułam się odpowiedzialna. Ten zapał wyznaczył kierunek mojego życia, na którego drodze spotkałam siostrę ze zgromadzenia, do którego później wstąpiłam, a w ślad za mną moja rodzona siostra. Będąc w zgromadzeniu ponad 40 lat, powiem krótko: nie żałuję i jestem szczęśliwa z tej decyzji. Gdyby dziś przyszło mi ponownie wybrać, nie zawahałabym się wstąpić do Zgromadzenia Córek Najczystszego Serca Najświętszej Maryi Panny. To jest szczęście być córką Serca Maryi!
– Od 3 lat pełni Siostra funkcję referentki ds. zgromadzeń żeńskich posługujących w naszej diecezji. Proszę bliżej przybliżyć naszym Czytelnikom, na czym ona polega i czym w związku z tym się Siostra zajmuje?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
– Pierwszym zadaniem referentki jest szczególna modlitwa za wszystkie wspólnoty zakonne. Pełniąc tę funkcję, jestem swoistym łącznikiem między żeńskimi zgromadzeniami zakonnymi a Pasterzem diecezji oraz przełożonymi z poszczególnych wspólnot. Ponadto organizuję dla sióstr zakonnych comiesięczne spotkania, które są elementem naszej duchowej i zakonnej formacji. Na takim spotkaniu zazwyczaj wysłuchujemy specjalnej konferencji, modlimy się oraz zwyczajnie – mamy okazję do rozmowy i wymiany doświadczeń.
– Z woli papieża Franciszka w Kościele powszechnym obchodziliśmy Rok Życia Konsekrowanego, który trwał do 2 lutego 2016 r. Czy z perspektywy roku, który minął od tego wydarzenia, widzi Siostra jego namacalne owoce?
– Tak, przede wszystkim są to owoce duchowe – każda siostra w tym czasie odnowiła swoją więź z Chrystusem i miała okazję do zrozumienia niejako na nowo, czym jest tożsamość zakonna. Bez wątpienia ten rok – szczególnie w diecezji drohiczyńskiej, dzięki naszemu Ordynariuszowi – pokazał, jak ważne miejsce we wspólnocie Kościoła pełnią zakony. Liczne spotkania podczas tego roku po pierwsze uzmysłowiły nam, osobom zakonnym, jak wielkim charyzmatem jest powołanie do życia zakonnego. Po drugie, połączyły nas – jak jedną rodzinę – we wspólnym uwielbianiu Pana Boga.
– Czy trudno dzisiaj być siostrą zakonną, może właśnie w tych trudnościach należy upatrywać spadek powołań do zgromadzeń zakonnych w ostatnich latach?
Reklama
– Na pewno nie jest to łatwa droga, ale osoba wspierana łaską Bożą doświadcza na niej wiele radości i szczęścia. Oczywiście, pojawiają się trudności, ale z pomocą Boga jesteśmy w stanie je pokonać. Jeśli chodzi o problem nowych powołań, na pewno spadek liczby spowodowany jest aktualnym niżem demograficznym, ale nie tylko. Duże znaczenie ma dzisiejszy model wychowania, któremu nie zawsze towarzyszą takie wartości, jak: wiara, poświęcenie, ofiara, trud. Zwróćmy uwagę, że wiele spośród zgromadzeń pełni bardzo trudne i wymagające samozaparcia funkcje czy to wśród chorych, czy z trudną młodzieżą. Perspektywa takiej posługi przerasta oczekiwania młodych.
– Należy Siostra do jednego ze zgromadzeń założonych przez bł. Honorata Koźmińskiego. Ten rok jest szczególnie jemu poświęcony, ponieważ obchodzimy 100. rocznicę jego śmierci. Czym się charakteryzuje duchowość honoracka? W jaki sposób włączają się siostry w obchody rocznicy śmierci swego założyciela?
– Duchowość honoracka jest oparta na dziedzictwie św. Franciszka z Asyżu. Nasz założyciel, kapucyn – o. Honorat, zakładając liczne zgromadzenia (ich liczba jest fenomenalna – aż 26! ), chciał, aby siostry czy bracia żyli wśród ludzi, nieznani jako osoby zakonne (stąd zgromadzenia bezhabitowe). Spowodowane to było aktualną sytuacją polityczną naszej Ojczyzny. Zaborcy zamykali wiele z istniejących zakonów i zakazywali przyjmowania do nowicjatów nowych kandydatek czy kandydatów. Te restrykcje pobudziły bł. Honorata, który z natchnienia Ducha Świętego – na wzór ukrytej Świętej Rodziny z Nazaretu – założył ukryte zgromadzenia, które miały poprzez swoje dzieła utrzymywać wiarę i patriotyzm ludu polskiego.
– 2 lutego przeżywaliśmy Dzień Życia Konsekrowanego. Ustanowiony w 1997 r. przez świętego dziś Jana Pawła II, pomyślany został jako czas refleksji Kościoła nad darem życia poświęconego Bogu. Czego najlepiej życzyć osobom zakonnym?
– Przede wszystkim rozkochania się w Panu Bogu, bo ta miłość najlepiej pomaga w służbie Bogu i ludziom, tam, gdzie z woli Najwyższego się znajdziemy. Dobrym, a wręcz koniecznym elementem życzeń dla osoby zakonnej jest modlitwa w intencji jej powołania oraz o liczne i święte powołania do życia zakonnego. Jako osoba żyjąca już bardzo długo w zakonie chcę na koniec powiedzieć, że w tej formie życia można być bardzo szczęśliwym i spełnionym, stąd zachęcam wszystkie osoby czujące powołanie do odważnego kroczenia ku Bogu, który jest Miłością.