Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

25 lat w cieniu Krzyża

Ale ci dobrze, tak sobie leżysz – usłyszał kiedyś od kolegi ks. Piotr Dybko, kapłan chory od kilkunastu lat na stwardnienie rozsiane. – A ja mówię do niego: możemy się zamienić, tydzień poleżysz, będzie ci jeszcze lepiej...
Wszystko w życiu jest darem – czy jesteśmy zdrowi, czy chorujemy, za wszystko należy Bogu dziękować i za 25 lat kapłaństwa dziękował w kościele św. Józefa w Tomaszowie Lubelskim były wikariusz parafii ks. Piotr Dybko. Uroczystej Mszy św., w której uczestniczył jubilat, przewodniczył biskup diecezjalny Marian Rojek

Niedziela zamojsko-lubaczowska 23/2017, str. 4-5

[ TEMATY ]

wywiad

kapłan

kapłan

stwardnienie rozsiane

Małgorzata Godzisz

Bp Marian Rojek złożył życzenia Jubilatowi

Bp Marian Rojek złożył życzenia Jubilatowi

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

MAŁGORZATA GODZISZ: – Spotykamy się w mieszkaniu ks. Piotra Dybko, byłego wikariusza, który mieszka w parafii św. Józefa w Tomaszowie Lub. Powróćmy do tej daty, 11 kwietnia, 25 lat temu, gdy ksiądz przyjął sakrament kapłaństwa z rąk bp. Jana Śrutwy.

KS. PIOTR DYBKO: – 11 kwietnia, data została ustalona przez arcybiskupa, obecnie kard. Mariana Jaworskiego. Rok wcześniej miały być udzielone święcenia przez kardynała, ale 25 marca była reorganizacja diecezji. Bp Jan Śrutwa, ówczesny ordynariusz, wyświęcił nas wtedy w Lubaczowie.

– A sam moment przyjęcia tego sakramentu, jak ksiądz wspomina?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Co się wtedy działo? Na pewno było chłodno i zimno, leżąc na posadzce. Było nas siedmiu. Jeden już nie żyje, bo zmarł po kilku latach, pracując wcześniej na Wschodzie, na Ukrainie. Każdy myślał, że ten świat jakoś nawróci. To tylko marzenia. Rzeczywistość jest taka, że po 25 latach okazuje się, że każdy potrzebuje nawrócenia. Kapłan też. Dzisiejszy świat jest taki, że niestety media sprawiają, że coraz trudniej być księdzem. Coraz trudniej jest głosić Ewangelię. Tylko ci są popularni i dobrzy, którzy nie stawiają wymagań. Wymagania sprawiają, że wierni odchodzą od Kościoła. Uważają się za idealnych, prawie wniebowziętych.

Reklama

– Może ten przykład powinien iść od samego kapłana. Ksiądz jako ten pierwszy powinien pokazywać jakie są wartości, zasady do realizacji w życiu. Nie zawsze tak jest. Dlaczego?

– Kapłan jest z ludu wzięty. Różne przypadłości odziedzicza po rodzicach i rodzinie i nie jest doskonałym człowiekiem. Powinien starać się być takim wzorem, ale z tego, co się słyszy, to do tego wzoru wielu kapłanów ma daleko. Jak to mówią: „chciałaby dusza do raju, ale grzechy nie dają”. Z drugiej strony kapłaństwo to nie tylko bycie kapłanem, to przede wszystkim dar od Pana Boga i jedna z dróg do świętości. Kapłan, który jest obdarzony tym darem, powinien pamiętać o tym, że też ma dążyć do świętości, a nie tylko krzyczeć i wytykać innym błędy. Każdy z nas jest człowiekiem grzesznym. Kapłan też. Chodzi o to, żebyśmy umieli się przyznać do tego. Nie mówię, że przed każdym, ale przed sobą przede wszystkim. Stanąć przed lustrem i popatrzeć sobie w oczy i powiedzieć: przesadziłeś niejednokrotnie i staraj się być takim verus Izraelitą, czyli takim wiernym kapłanem. Nie tylko od oka, ale duchowo też, dla innych i dla siebie przede wszystkim.

– Ksiądz też stanął przed lustrem. Popatrzył sobie w nie i zobaczył człowieka, który jest słaby i grzeszny, zobaczył jakim jest. Kogo zobaczył ksiądz po tej drugiej stronie?

Reklama

– Na pewno człowieka. Na pewno, nie powiem, że były i różki, ale może i troszkę. Dobrze, że lustro nie było czyste. Każdy powinien dążyć do świętości. Kapłan przede wszystkim. Kiedyś staniemy przed Panem Bogiem. I chodzi o to, żebyśmy mieli z czym stanąć, żebyśmy nie tłumaczyli, że wybudowaliśmy 50 kościołów, ileś kaplic i tak dalej, bo to wszystko warte jest... Hmm... dla doczesności może i ważne, ale u Pana Boga raczej nie. Dlatego, kapłani, starajcie się być naprawdę naśladowcami Chrystusa. Pamiętajcie o tym, że śmierć przychodzi znienacka. Nie można sobie planować niewiadomo czego, bo kiedyś Pan Bóg powie: to na ciebie kolejka i nie ma zmiłuj się.

– A niebo czeka. Drzwi otwarte. Jak się do tego przygotować? Jakiej rady może ksiądz udzielić też i kapłanom, swoim kolegom w tym zawodzie, żeby już teraz, dzisiaj na to niebo byli gotowi?

– To nie moja rada. Pan Jezus powiedział o tym, że są przykazania, najważniejsze przykazanie miłości Pana Boga i bliźniego. Jeśli staramy się – chociaż mówią, że piekło jest samymi chęciami wybrukowane... Powinniśmy starać się i mimo swych słabości dążyć do tego, żeby to przykazanie nie tylko było w teorii, ale i w praktyce, w naszym życiu, w relacji do Pana Boga i do każdego, innego człowieka, nawet niewierzącego.

– To takie niesamowite spotkanie. Rozmawiać z kapłanem, który cały czas jest wesoły, uśmiechnięty, choć doświadczony ciężką chorobą. Proszę zdradzić jak to, czego ksiądz doświadcza na co dzień, pomaga przeżywać kapłaństwo, w nim trwać i być wiernym Bogu?

– Trudno mi powiedzieć, co takiego dzieje się ze mną, żeby odpowiedzieć na to pytanie. Tak jak wcześniej powiedziałem, przykazanie miłości Pana Boga. Częsta spowiedź i Eucharystia. Świadomość tego, że się jest słabym człowiekiem i świadomość tego, że dążymy do nieba.

– Przyzna mi ksiądz rację, że bez modlitwy, wsparcia drugiego człowieka trudno by było radzić sobie z tymi problemami, które spotykamy codziennie.

Reklama

– Tak jest. Dlatego my się modlimy za innych, a inni powinni modlić się za nas. W czasie Mszy św. jest wezwanie do modlitwy za siebie.

– 25 lat kapłaństwa. Przez ten czas ksiądz spotykał i wciąż spotyka kapłanów i osoby świeckie, którzy umacniają wiarę, którzy dają świadectwo, pokazują jak można żyć. Jak ksiądz patrzy na ten czas 25 lat kapłaństwa, tego duszpasterzowania, doświadczenia choroby, miłosierdzia i miłości?

– 25 lat minęło bardzo szybko. Ludzie, których spotkałem na swojej drodze w tym czasie, byli różni. Nie tylko kapłani i nie tylko świeccy. Byli ludźmi dobrymi. Każdy ma tam swoje słabości. Niestety, dla niektórych kapłanów bogiem stał się pieniądz. Kiedyś powiedziałem komuś taką historię. Przychodzi kapłan po Mszy. Proboszcz. Przynosi tacę. To była ostatnia Msza i tak siedzi sobie sam. Wiadomo, że proboszcz powinien podliczyć te pieniądze, wpisać do odpowiedniej księgi. On tak sobie siedzi i podrzucił tacę do góry. Wysypały się te pieniądze. Mówi: „Panie Boże, łap, co złapiesz, to Twoje”. Oczywiście, wszystkie monety spadły na ziemię. Dla niektórych pieniądz stał się bogiem. Czy tak być powinno? Na pewno nie. I dlatego, kapłani, pamiętajcie o tym, że przyjdzie czas, że to wszystko, co zdobędziecie, co zbudujecie, nic nie będzie warte. Zaśpiewają wam: „Aniołowie, przybądźcie do raju”, ale daj, Boże, żeby tak było. Amen.

Reklama

– A jak rodzina księdzu pomogła stać się kapłanem? Jak przygotowała do tego momentu? Jak uczyła być kapłanem dobrym, świętym, otwartym na drugiego?

– Tak się składa, że mój brat, który zmarł w 1992 r., też był księdzem. Był księdzem przez 6 lat. Nastąpiła „zmiana pokoleń”. U Pana Boga wszystko jest zaplanowane. Dlatego myślę, że staram się wypełniać to, czego mój brat nie zrobił do końca. Niestety, on wcześniej umarł, a ja wcześniej zachorowałem i jest jak jest. Trochę się z Panem Bogiem kłócimy, ale tak pozytywnie i odpowiadam Jemu: „bądź wola Twoja, Panie”.

– To taką „kropką nad i” niech będą słowa podziękowania. Komu chciałby ksiądz podziękować i za co?

– Przede wszystkim Panu Bogu za to, że sprawił, że jestem kapłanem, może mało użytecznym obecnie. Rodzicom, kard. Marianowi Jaworskiemu, bp. Janowi Śrutwie, bp. Marianowi Rojkowi, który stara się mnie odwiedzać jak ma możliwość, bp. Mariuszowi Leszczyńskiemu i kapłanom, którzy mnie często odwiedzają. Ludziom świeckim, dzięki którym tutaj funkcjonuję. Dziękuję wszystkim, których spotkałem i którzy mi pomagają. Wszystkim Bóg zapłać.

– My też, dziękując za te 25 lat kapłaństwa ks. Piotra Dybko, cieszymy się, że możemy też w tym uczestniczyć i możemy się modlić, patrzeć jak poprzez cierpienie to kapłaństwo nabiera świętości. Niebo czeka. Jest ksiądz już gotowy, żeby do tego nieba pójść, dzisiaj, już?

– Tak, jestem gotowy. Nawet dzisiaj. Tylko musiałbym skarpetki zdjąć, bo mówią, że w skarpetkach nie przyjmują. Niech Bóg wszystkim błogosławi i do spotkania w niebie.

2017-05-31 14:39

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

60 lat kapłaństwa ks. Floriana Fornala

Niedziela zamojsko-lubaczowska 18/2018, str. IV

[ TEMATY ]

kapłan

rocznica

kapłan

kapłaństwo

Joanna Ferens

Serdeczne życzenia od przedstawicieli grup modlitewnych

Serdeczne życzenia od przedstawicieli grup modlitewnych

W sanktuarium św. Marii Magdaleny w Biłgoraju odbyły się uroczystości jubileuszowe 60-lecia kapłaństwa byłego proboszcza tej wspólnoty ks. Floriana Fornala

W stronę jubilata popłynęło wiele życzeń i gratulacji, które wyraził obecny proboszcz, ks. Witold Batycki. – Czcigodny Jubilacie! Niech Dobry Pasterz, którego dzisiaj czcimy, prowadzi Cię i strzeże, a nasza patronka, św. Maria Magdalena niech uprasza wiele łask, przede wszystkim zdrowia, abyśmy mogli jeszcze wiele lat cieszyć się, Księże Proboszczu, Twoją obecnością i modlitwą. Wszędzie można te ślady Twojej działalności w naszej parafii zobaczyć, nie tylko w kościele, ale jest i pięknie zadbany klasztor, o który troszczyłeś się i ratowałeś od ruiny, nasza plebania, w której mieszkamy i dom Jana Pawła II, gdzie dzisiaj mamy tak wspaniałe i wyjątkowe Katolickie Liceum. Mamy wszyscy wobec Ciebie nieocenione dziękczynienie i wdzięczność, gdyż zrobiłeś tak wiele na każdym polu pracy duszpasterskiej. Zawsze byłeś i jesteś tam, gdzie potrzeba, tym budowniczym, zarówno materialnym, jak i duchowym naszej parafii. Za to wszyscy jesteśmy Ci bardzo wdzięczni i prosimy, aby Bóg obdarzał Cię wszystkim tym, co jest Ci najbardziej potrzebne – powiedział.
CZYTAJ DALEJ

Najmodniejsze firany gotowe 2025 – te wzory i tkaniny królują we wnętrzach

2025-07-03 09:51

[ TEMATY ]

moda

firany gotowe

wzory i tkaniny

wnętrza

firanki

Materiał sponsora

Modne firany i zasłony

Modne firany i zasłony

Trendy w aranżacji wnętrz zmieniają się dość szybko, dlatego wybierając gotowe firanki, powinieneś uwzględnić nie tylko własne preferencje, ale i to, co jest modne w 2025 roku. Ostatnie miesiące to czas, w którym na topie są przede wszystkim motywy, barwy i dekory związane z naturą, jednak projektanci mają także ciekawe inspiracje dla miłośników oryginalniejszych wnętrz. Jakie są najmodniejsze firany na 2025 rok?

W ostatnich miesiącach w aranżacjach wnętrz dominują naturalne kolory i materiały. Dotyczy to także dekoracji okiennych, dlatego gotowe firany w stylu eko należą do najmodniejszych w tym roku. Wyróżniają się spośród innych wzorów za sprawą delikatności i lekkości. Stonowane barwy świetnie komponują się z wyrazistymi akcentami w postaci barwnych, kwitnących kwiatów i intensywnie zielonych roślin egzotycznych, które rosną na parapecie. Dzięki temu firany w duchu eko są świetnym wyborem dla miłośników kwiatów i zieleni, którzy otaczają się licznymi roślinami doniczkowymi w całym domu.
CZYTAJ DALEJ

Warszawa: ponownie otwarta zostanie klubokawiarnia bez cennika i alkoholu

2025-07-09 21:23

[ TEMATY ]

Warszawa

Ksiądz z osiedla

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Rafał Główczyński

Ks. Rafał Główczyński

W sobotę ponownie otwarta zostanie stołeczna klubokawiarnia bez cennika i alkoholu – powiedział PAP ks. Rafał Główczyński prowadzący na YouTube kanał „Ksiądz z osiedla”. Klientów obsługiwać będzie młodzież, która zarobione pieniądze przeznaczy na wyjazd na Jubileusz Młodych w Rzymie.

Klubokawiarnia Cyrk Motyli została otwarta w lipcu 2024 r. na stołecznych Bulwarach Wiślanych i zawiesiła działalność w okresie jesienno-zimowym. Ks. Główczyński zapowiedział, że lokal zostanie ponownie otwarty w najbliższą sobotę.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję