Staraniem grupy miłośników Dróg św. Jakuba ziemia śląska wzbogaciła się o przepiękną odnogę Camino de Santiago, która połączyła dwa niezwykłe miejsca: Jasną Górę z Górą św. Anny. Wytyczona i oznakowana 2 lata temu jakubową muszlą 103-kilometrowa trasa biegnie wśród malowniczych lasów nad Górną Liswartą i Małą Panwią aż po Górę Chełmską. Szlak można przemierzać rowerem lub pieszo.
Patronat honorowy nad szlakiem objęli biskupi archidiecezji częstochowskiej, diecezji gliwickiej i opolskiej, a także Stowarzyszenie „Przyjaciele Dróg św. Jakuba w Polsce”.
W tym roku ukazał się starannie opracowany przewodnik zatytułowany: „Częstochowska Droga św. Jakuba”, dzięki któremu duchowy wymiar pielgrzymowania wzbogacony został solidną dawką informacji historycznych i krajoznawczych. Autorzy zwracają szczególną uwagę czytelnika pielgrzyma na ciekawe miejsca i związane z nimi opowieści, znane dotychczas tylko lokalnie, tym bardziej więc warte bliższego poznania. Błogosławieństwo pielgrzyma i pieśń pielgrzyma ubogacają duchowy aspekt przewodnika.
Reklama
Przewodnik zawiera wystarczająco dokładne mapy z przebiegiem trasy, a ze strony: www.szlak2013.republika.pl można pobrać koordynaty i ślad GPS, skorzystać z danych satelitarnych w telefonie lub tablecie i pewnie zmierzać do celu. Sporym ułatwieniem dla wędrowca są zwięzłe informacje o Mszach św. odprawianych w kościołach przy szlaku, o noclegach, jadłodajniach, punktach medycznych czy sklepach. Piękne zdjęcia zachęcają do wstania z kanapy i ruszenia w Drogę... jeśli nawet nie do samego grobu św. Jakuba, to chociaż do pobliskiego, a nigdy dotąd nieodwiedzonego sanktuarium.
Przewodnik rozprowadza Stowarzyszenie Rozwoju Ziemi Lublinieckiej (e-mail: srzl@tlen.pl , tel.: +48 34 356 10 00).
Zapraszamy na Częstochowską Drogę św. Jakuba. Buen Camino!
Ojciec Święty pobłogosławił kamień węgielny pod muzeum bł. ks. Jerzego Popiełuszki, który powstanie w miejscu, gdzie się urodził w Okopach. Na czele delegacji, która przybyła z tej okazji do Rzymu stał metropolita białostocki. „Czas mija, ale nie mijają treści, którym był wierny bł. ks. Jerzy” – mówi abp Józef Guzdek. Podkreśla, że właśnie dziś, kiedy świat jest podzielony, toczy się wiele wojen, leje się krew – trzeba pamiętać, że zło trzeba dobrem zwyciężać.
Na Placu św. Piotra był też brat i bratanek heroicznego kapelana Solidarności. Marek Popiełuszko zauważył, że muzeum w rodzimych Okopach ma przypomnieć ks. Jerzego takiego, jakim był dla swych najbliższych, czyli człowiekiem radosnym, pogodny i młodym. Tak go zapamiętaliśmy, bo kiedy zginął miał zaledwie 37 lat – przypomina bratanek błogosławionego kapłana. Zaznacza, że tuż przed jego śmiercią spędził u niego dwa tygodnie wakacji. Miał wtedy 14 lat.
Przypomnij sobie słowa Matki Bożej z Fatimy o konieczności odmówienia przez Franciszka Marto wielu różańców. Wizjoner do końca swego krótkiego życia odmawiał tę modlitwę codziennie, wielokrotnie. Odchodził na bok, by nienagabywany do zabaw z rówieśnikami sięgać po różaniec. Nie chciał biegać wokół spraw tego świata, chciał biec do Nieba. Jego różaniec był „wędrówką”.
Długa wędrówka – a ta jest właśnie taka – jest zawsze wysiłkiem. Jest nużąca, wiąże się nawet ze zmęczeniem i bólem. Wszystko rekompensuje perspektywa osiągnięcia wyznaczonego celu. W przypadku różańca-wędrówki jest podobnie. Nie jest on przyjemnością, lecz trudem drogi. Nie musisz go nawet lubić! Możesz traktować go jako pokutę i właśnie to przede wszystkim ofiarować Niebu. Bo łatwo jest robić to, co lubimy, co sprawia nam przyjemność. Wiele większą zasługę ma ten, kto umie się przemóc, zmotywować i wykonać rzeczy wiążące się w wysiłkiem i cierpieniem. Każdy paciorek jest jak kolejny mały krok w stronę Nieba. Niebawem znajdziesz się tak blisko niego, że zauważysz zmiany. Coś z niebieskiego światła zacznie Cię nasączać, z wolna zaczniesz dostrzegać, że stać Cię na rzeczy tak niemożliwe jak zapomnieć głębokie urazy czy przebaczyć wielkie krzywdy… Odmawiasz różaniec jako wędrówkę, a ten owocuje w Twoim życiu nie dzięki Twej modlitwie dającej Ci radość, zanurzającej Cię w kontemplacji Boga, lecz dzięki modlitwie, która jest wysiłkiem kroczenia pod górę, by z każdym krokiem znaleźć się bliżej Nieba. Nielubiony i nierozumiany różaniec jako akt pokuty? Tak, bardzo owocnej.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.