Reklama

Wiadomości

Widziane z Brukseli

Unijne kombinowanie

Niedziela Ogólnopolska 39/2017, str. 41

[ TEMATY ]

Bruksela

skeeze/pixabay.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„W Europie trwa podstępne kombinowanie” – obwieścił węgierski minister spraw zagranicznych

Wypowiedź dotyczyła unijnego mechanizmu relokacji uchodźców. Zwrócił on uwagę, że na przestrzeni 2 lat w Unii Europejskiej udało się relokować zaledwie jedną czwartą z przyjętej wówczas liczby 160 tys. uchodźców. Żaden unijny kraj nie wywiązał się z przyjętych zobowiązań. Jednakże pod pręgierzem znalazły się państwa Grupy Wyszehradzkiej, szczególnie Węgry i Polska, które w ogóle odmówiły uczestnictwa w tym programie. A z punktu widzenia Brukseli to zakrawa wręcz na bunt, który należy zdusić w zarodku. Z pomocą przyszedł Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Luksemburgu, oddalając skargę Węgier i Słowacji, wspieranych przez Polskę, i twierdząc, że przyjęta procedura relokacji była zgodna z unijnym prawem. Pomimo tego Węgry i Polska nadal twardo obstają, że przyjęcie tysięcy imigrantów nazywanych uchodźcami stanowi poważne zagrożenie dla obywateli, a za ich ochronę odpowiadają rządy krajów członkowskich Unii. Ani myślą przystępować do wspomnianego programu, szczególnie że istnieje duże prawdopodobieństwo rozszerzenia go na dalsze setki tysięcy, a nawet miliony osób. W takich sytuacjach Unia przewiduje kary.

W niemieckich mediach opublikowano, że Węgry miałyby zapłacić 325 mln euro, Słowacja – o 100 mln mniej, a Polska za odmowę przyjęcia 6 tys. uchodźców – aż 1,5 mld euro. W polskim Sejmie powstała ekspertyza potwierdzająca możliwość domagania się przez nasz kraj odszkodowania od Niemiec za straty związane z II wojną światową. Podawana w tym kontekście suma skonsumowałaby wszystkie podane wyżej kwoty i jeszcze by wiele zostało. Sprawa zaczęła wyglądać poważnie, dlatego, jak wspomniał cytowany już szef węgierskiego MSZ, podjęto próbę dzielenia państw Grupy Wyszehradzkiej. W tym celu, jak sądzę, z Brukseli do Krakowa przyleciała unijna komisarz Elżbieta Bieńkowska. Słowa, które spłynęły z jej ust nad Wisłą, natychmiast przedrukowały niemiecka prasa i Francuska Agencja Prasowa (AFP). Stwierdziła bowiem: „Brexit był wstrząsem dla wszystkich, ale teraz – i biorę pełną odpowiedzialność za te słowa, i nie mam tu na myśli Polski, lecz kraje takie jak Polska – są one przedstawiane jako większe zagrożenie dla spójności UE niż brexit”. To cóż w końcu z naszą Polską? Ma ją na myśli pani komisarz, czy jednak nie? Przyznam, że mnie autorka tych słów bardziej przypomina kombinująca klientkę sklepu mięsnego z okresu PRL-u, która mówiła do sprzedawcy: „Poproszę kilogram kości dla psa, tylko żeby nie były tak słone jak wczoraj”. Prawda, jaka przebiegłość? Iście europejska.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2017-09-19 14:55

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sąd nad dyscypliną sędziów

Bruksela uznała, że Polska nie ma prawa dyscyplinować sędziów. Komisja Europejska skierowała w tej sprawie kolejny wniosek do Trybunału Sprawiedliwości UE.

Reforma sądownictwa w Polsce jest jak niekończąca się telenowela, pełna zwrotów akcji, podchodów, ataków i odwrotów. Partia rządząca planuje zmiany, szykuje ustawę, a później opozycja przy wsparciu instytucji unijnych zmusza rząd do odwrotu. Efekt jest taki, że sędziowie zamieniają się coraz częściej w polityków, a politycy w sędziów.

CZYTAJ DALEJ

Bp Krzysztof Włodarczyk: synodalność to droga, którą idziemy razem

2024-04-22 14:25

[ TEMATY ]

Bp Krzysztof Włodarczyk

synodalność

Diecezja bydgoska

Bp Włodarczyk

Episkopat News

Bp Krzysztof Włodarczyk

Bp Krzysztof Włodarczyk

„Synodalność to droga, którą idziemy razem” - mówi bp Krzysztof Włodarczyk. Ordynariusz diecezji bydgoskiej podkreśla, że biskup musi czuć zapach swoich owiec. „Musi wejść w życie ludzi, diecezji. Wymiar empatii, wczucia się w ich sytuacje jest kluczowy. Wtedy ma szanse na to, by Ewangelia, którą chce przekazać, nie unosiła się ponad głowami, tylko trafiała do serca. Nie ma innej drogi” - dodaje w wywiadzie dla Przewodnika Katolickiego i KAI.

Marcin Jarzembowski (KAI): Dwadzieścia lat to dużo czy mało?

CZYTAJ DALEJ

Wierność i miłość braterska dają moc wspólnocie

2024-04-23 13:00

Marzena Cyfert

Rejonowe spotkanie presynodalne w katedrze wrocławskiej

Rejonowe spotkanie presynodalne w katedrze wrocławskiej

Ostatnie rejonowe spotkanie presynodalne dla rejonów Wrocław-Katedra i Wrocław-Sępolno odbyło się w katedrze wrocławskiej. Katechezę na temat Listu do Kościoła w Filadelfii wygłosił ks. Adam Łuźniak.

Na początku nakreślił kontekst rozważanego listu. Niewielkie, lecz bogate miasteczko Filadelfia zbudowane zostało na przełęczy, która stanowiła bramę do głębi półwyspu. Było również bramą i punktem odniesienia dla hellenizacji znajdujących się dalej terenów. Mieszkańcy Filadelfii mieli więc poczucie, że są bramą i mają misję wobec tych, którzy mieszkają dalej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję