Reklama

Niedziela Rzeszowska

Chóralne święto na 1000 głosów

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prawie 1200 chórzystów z Polski i zagranicy oraz orkiestra symfoniczna Filharmonii Podkarpackiej, wspaniały śpiew i muzyka stworzyły niesamowite widowisko muzyczne. IX Krajowy Kongres Polskiej Federacji Pueri Cantores, który miał miejsce w Rzeszowie w dniach 7-10 września, przeszedł do historii, ale pozostały wspomnienia, przeżycia i muzyka

Reklama

Kongres rozpoczął się 7 września od barwnego przemarszu chórów ulicami Rzeszowa i otwarciem na Rynku. Przybyłe chóry witali m.in.: ordynariusz rzeszowski Jan Wątroba, poseł Wojciech Buczak, marszałek województwa Władysław Ortyl, obecny był także przewodniczący Sejmiku Jerzy Cypryś, ks. Krzysztof Gołąbek – proboszcz parafii katedralnej, ks. Jan Szczupak. Bp Jan Wątroba podziękował śpiewakom za to, że nie zakopali w ziemi talentu i że zgodnie z Ewangelią pomnażają go ciężką pracą oraz przy pomocy nauczycieli i opiekunów, a także dzielą się nim poprzez publiczne występy. Kongres odbywał się pod hasłem: „Obdarz nas, Panie, pokojem w naszych czasach” i był również okazją do świętowania 25-lecia Polskiej Federacji Pueri Cantores. Już podczas otwarcia Kongresu na Rynku pojawiły się także akcenty związane ze zbliżającym się 100-leciem odzyskania przez Polskę niepodległości. Wspaniałe wrażenie wywarło wykonanie a capella hymnu narodowego przez chór katedralny wraz ze zgromadzonymi na Rynku. W rezultacie do Rzeszowa przyjechały 33 chóry z Polski i krajów Europy Środkowowschodniej, w tym z Ukrainy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W piątek 8 września miał miejsce cykl koncertów pod wspólnym tytułem „Owoce ducha”, na który złożyło się dziewięć koncertów w różnych miejscach. Taki też tytuł nosił koncert przy fontannie multimedialnej w Rzeszowie, gdzie wystąpiły zespoły z Litwy, Łotwy i Węgier. Zanim jednak ich śpiew rozległ się w kościołach diecezji, chórzyści przygotowali niespodziankę dla klientów Galerii Rzeszów, organizując muzyczny flash mob. W sklepach na najniższym poziomie galerii czekali artyści ukryci pomiędzy manekinami. Pierwsze nuty „Ody do radości” z IX symfonii Ludwika van Beethovena zagrane przez kontrabasistę ustawionego na środku placu eventowego Galerii spowodowały, że zaczęli do niego dołączać schowani w sklepach artyści. I ku zaskoczeniu obecnych w Galerii już po chwili utwór brzmiał całą mocą orkiestry i chóru...

Niesamowite „stereo chóralne” wybrzmiało 9 września w katedrze rzeszowskiej, kiedy podczas koncertu galowego pod hasłem „Jutro wszystkie dzieci świata będą śpiewać pokój Boży” wystąpiły 33 chóry z Polski, Litwy, Łotwy, Ukrainy i Węgier oraz Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Podkarpackiej. Zgromadzeni w katedrze mieli niecodzienną możliwość wysłuchać równocześnie śpiewających kilkudziesięciu chórów. Efekt zaskakujący i trudne do opisania wrażenia. Szczególnie oklaskiwane było premierowe wykonanie hymnu kongresu w Rzeszowie – utwór pt. „Da pacem, Domine” Dominika Lasoty – kompozytora z Rzeszowa, który ma szansę stać się hymnem Polskiej Federacji Pueri Cantores. I wspaniały, niezapomniany, przejmujący finał – „Hallelujah” z oratorium „Mesjasz” Haendla. Podczas koncertu okolicznościowe przemówienia wygłosili: ks. Robert Tyrała – prezydent Światowej Federacji Pueri Cantores w latach 2009-17 oraz obecny – Jean Henri z Francji. Chórami i orkiestrą dyrygowali Wiesław Delimat i Marcin Florczak.

Polska Federacja Pueri Cantores została utworzona w 1992 r. w Tarnowie i jest członkiem Międzynarodowej Federacji Pueri Cantores, która powstała w 1944 r. w Paryżu. Działa ona w ramach struktur Kościoła Katolickiego oraz podlega Papieskiej Radzie ds. Świeckich. Istnieje w blisko 40 krajach Europy, Ameryki Północnej i Południowej, Azji i Afryki. Pierwotnie należały do niej tylko chóry chłopięce lub męskie i chłopięce, obecnie także dziewczęce i mieszane, mające w swym repertuarze katolickie pieśni kościelne, nawiązując m.in. do tradycji chórów gregoriańskich. Ich głównym zadaniem jest śpiew liturgiczny, a chrześcijański system wartości stanowi podstawę ich życia i postępowania – jak mówił do zgromadzonych Pueri Cantores w Rzymie 1999 r. Jan Paweł II – Macie ważną rolę do spełnienia w życiu Kościoła. Jesteście małymi posłańcami piękna. Spotkanie w Rzeszowie na pewno potwierdziło te słowa.

2017-09-21 09:31

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Śpiew drogą do Boga

Przykościelny chór parafii św. Katarzyny w Czechowicach-Dziedzicach świętował 23 listopada 80-lecie istnienia. W programie jubileuszowych uroczystości znalazły się Msza św. z udziałem bp. seniora Tadeusza Rakoczego oraz okolicznościowy koncert

Cieszymy się, Księże Biskupie, że przyjąłeś nasze zaproszenie, że przychodzisz do nas jak dobry pasterz do swoich owiec. Są dwa szczególne powody twojej obecności w naszej wspólnocie. Pierwszy to nasz chór parafialny św. Katarzyny, który obchodzi w tym roku 80. rocznicę powstania i działalności, a drugi to nasza patronka, św. Katarzyna Aleksandryjska, której odnowiony obraz prosimy abyś poświęcił – mówił na wstępie Mszy św. ks. Andrzej Zelek, proboszcz parafii św. Katarzyny.
CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

[ TEMATY ]

św. Katarzyna Sieneńska

Giovanni Battista Tiepolo

Św. Katarzyna ze Sieny

Św. Katarzyna ze Sieny
W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne. Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej. Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia. Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie. Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy. Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską. Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej". Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała! Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła. Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża. Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.
CZYTAJ DALEJ

Hiszpania/ MSW wprowadził stan nadzwyczajny w siedmiu regionach

2025-04-29 07:25

[ TEMATY ]

Hiszpania

Portugalia

Prąd

Brak prądu

Karol Porwich/Niedziela

Minister spraw wewnętrznych Hiszpanii Fernando Grande-Marlaska ogłosił w poniedziałek stan nadzwyczajny we wspólnotach autonomicznych Andaluzja, Estremadura, Murcja, La Rioja, Madryt, Galicja i Kastylia-La Mancha w związku z dużą awarią dostaw prądu.

Stan nadzwyczajny został wprowadzony na wniosek wspólnot. Pozwala on rządowi centralnemu na przejęcie kierownictwa i koordynacji działań w sytuacjach kryzysowych o dużej skali, które wymagają nadzwyczajnych środków.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję