Reklama

Jasna Góra

Jasna Góra: 5 tysięcy kibiców na dorocznej patriotycznej pielgrzymce

Z udziałem ok. 5 tys. osób na Jasnej Górze odbywa się 7. Patriotyczna Pielgrzymka Kibiców. Kombatanci, żołnierze Polski niepodległej, przekazali młodym Polakom „Testament Polski Walczącej”, dokument z programem troski o przeszłość i przyszłość naszej Ojczyzny. Tegoroczna pielgrzymka nawiązuje do 70. rocznicy Odzyskania Ziem Zachodnich i Północnych.

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymka

kibice

Krzysztof Świertok

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

JTestament oparty jest na ostatnich dokumentach Armii Krajowej. Jego najważniejszym przesłaniem jest pamięć o świadectwie życia i śmierci wszystkich, którzy w czasie próby służyli Ojczyźnie oraz wierność wartościom chrześcijańskim i narodowym. W testamencie znajduje się odniesienie zarówno do odległej przeszłości Polski Piastowskiej, ślubów Narodu składanych Królowej Polski, jak i do aktualnej sytuacji naszej Ojczyzny, w tym nawet do obrony wielkiego dziedzictwa narodowego jakim są Lasy Państwowe. Jest wezwanie do podtrzymania w polskim narodzie wychowania katolickiego.

Andrzej Duffek, kibic Lechii Gdańsk, który koordynuje „akcję” związaną z przekazaniem testamentu, podkreślił, że najważniejszą jego treścią są: wychowanie młodego pokolenia w duchu katolickim, upamiętnienie ofiar a także działania dydaktyczne na przyszłość. - Akcja ma też służyć podniesieniu chwały Maryi w naszym narodzie jako Królowej Korony Polskiej i przyczynienia się do Jej zwycięstwa nad szatanem i wypełnienia woli Bożej nad naszym narodem – powiedział Andrzej Duffek.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Jak zauważył ks. Jarosław Wąsowicz, salezjanin, główny organizator pielgrzymki, kombatanci z pełną świadomością to właśnie kibicom przekazali wezwanie do troski o polskie dziedzictwo. - To jest najbardziej aktywne środowisko polskiej młodzieży, która chce powracać do tych ważnych kart naszej historii – powiedział ks. Wąsowicz. Zauważył, że „to nie jest tak jak pokazują media głównego nurtu, to nie są chuligani, ale „to są piękni młodzi ludzie, którzy chcą mówić o Polsce, o wartościach chrześcijańskich”.

- To nie jest tak, że myśmy o przekazanie tego testamentu zabiegali, ale to właśnie sami kombatanci, tego chcieli – podkreślił salezjanin. - Ci dzielni ludzie, których jest już coraz mniej, przyglądali się naszemu środowisku i zdecydowali, że właśnie nam przekażą te wartości, które trzeba przenieść w przyszłe pokolenia – zauważył ks. Wąsowicz.

Fani, głównie piłki nożnej, ale także innych dyscyplin sportowych, w związku z rocznicą Odzyskania Ziem Zachodnich i Północnych modlili się szczególnie za tych, którzy właśnie z tych terenów najliczniej emigrowali z kraju, by i oni zostali „odzyskani” dla Polski.

- Przyjeżdżamy do naszej Matki, Pani i Królowej, aby się Jej pokłonić, aby Ją prosić. Intencje są takie, aby Polska była w końcu tą, o której śniliśmy, o której marzyliśmy i o którą modliliśmy się, bo nie do końca jest tak, jak patrzymy na naszą rzeczywistość, jak byśmy oczekiwali – powiedział Adam Jaworski, kibic ze Słupska. Inny z kibiców dodał, że „celem pielgrzymki jest pojednanie i przejęcie tradycji od kombatantów, bo po to dzisiaj tutaj jesteśmy” - Modlę się o dobro dla Polski, o dobro kibiców, o pojednanie klubów, żeby wszyscy byli kibicami, a nie wrogami – powiedział reprezentant CWKS Legia z Warszawy.

Reklama

- Jako kibic modlę się o zjednoczenie wszystkich nas i o wolną Polskę – zaznacza Marcin Belter, ze Śląska Wrocławia. Podkreśla, że „kibice organizują oprawy patriotyczne, różną pomoc dla dzieci, przypominają żołnierzy wyklętych. Najważniejsze są dla nas: ‘Bóg – Honor – Ojczyzna”.

Podczas Mszy św. o godz. 12.00 w Kaplicy Cudownego Obrazu, która zainaugurowała pielgrzymkę, odbył się chrzest małej Kaliny, która w ubiegłym roku, obecna była jako dwutygodniowe niemowlę na tym spotkaniu i rodzice, kibice Śląska Wrocław, zdecydowali, że podczas pielgrzymki zostanie ochrzczona.

Podczas Eucharystii zostały poświęcone flagi i szaliki klubowe.

Po Mszy św. odbył się wykład red. Tadeusza Płużańskiego o "Żołnierzach Wyklętych", potem Forum Dyskusyjne. Spotkanie zakończy pokaz transparentów na Wałach Jasnogórskich i koncert zespołu "Forteca", dedykowany pamięci bohaterskiego rotmistrza Witolda Pileckiego.

Za oprawę tegorocznego spotkania w Częstochowie odpowiedzialni byli kibice z Wrocławia.

Organizatorem pielgrzymek kibiców na Jasną Górę jest Salezjańskie Stowarzyszenie Wychowania Młodzieży. Kibice na jasnogórskie spotkanie zwołują się przez fora internetowe, jest to niejako ruch oddolny, wypływający z potrzeby serca.

Pomysł pielgrzymowania środowiska kibiców na Jasną Górę wyszedł od śp. Tadeusza Duffek, legendarnego kibica gdańskiej Lechii, który zmarł 21 października 2005 r. po długiej i ciężkiej chorobie. Swoim pomysłem podzielił się on z ks. Jarosławem Wąsowiczem, SDB. Ten ostatni pisał wtedy książkę „ Biało-Zielona Solidarność. O fenomenie politycznym kibiców Lechii Gdańsk 1981-1989”. Postanowili wtedy, że razem zorganizują pierwszą pielgrzymkę polskich kibiców do Częstochowy, by modlić się przed jasnogórską ikoną Matki Bożej. Chcieli tylko poczekać, aż „Dufo” wyzdrowieje. Niestety, śp. Tadeusz nie doczekał tej pielgrzymki.

2015-01-10 17:01

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kibice Śląska pamiętają

Niedziela wrocławska 46/2012, str. 4

[ TEMATY ]

cmentarz

kibice

Archiwum Urszuli M. Radziszewskiej

Dzień Wszystkich Świętych i Zaduszki tradycyjnie poświęcamy pamięci naszych bliskich zmarłych. Są jednak takie groby, na które nikt nie przychodzi lub o nich nie pamięta. We Wrocławiu znaleźli się jednak ludzie, którzy o nie dbają.

Cmentarz Osobowicki to jedna z największych wrocławskich nekropolii. W pobliżu kaplicy pochowano tu w czasach I wojny światowej niemieckich żołnierzy - kwatery są zadbane, choć rzadko odwiedzane. Jednak w głębi cmentarza są kwatery, które w PRL skazano na zapomnienie. Tak samo jak tych, których tam pochowano.
CZYTAJ DALEJ

Św. Ekspedyt - dla żołnierzy i bezrobotnych

Niedziela łowicka 51/2004

Niewątpliwie fenomen uroku tego świętego przeżywa w dzisiejszych czasach swój renesans. Jego cześć nieznana we wczesnym średniowieczu, nabrała popularności w czasach najnowszych. To za sprawą mass mediów, które donoszą nam o rozlicznych cudach za jego wstawiennictwem. Oficjalnie św. Ekspedyt męczennik, którego wspomnienie obchodzimy 19 kwietnia jest patronem żeglarzy, handlowców, spraw pilnych, studentów i egzaminatorów. Pamięć o postaci świętego jest żywa w krajach romańskich, a od połowy XIX w., ogarnęła Niemcy i dotarła do Polski. Dziś wiemy już nie tylko o jego niezwykłej popularności wśród studentów, ale także wśród prawników, adwokatów i czekających na pilne rozwiązanie trudnych spraw. Pierwsi złożyli swe świadectwo Włosi, którzy w rozlicznych publikacjach i na łamach internetu polecają go całemu światu. Choć doznaje szczególnej czci w Rzymie, to jednak i polska historia wskazuje na fakty zawierzania św. Ekspedytowi prócz tych najbardziej osobistych, także spraw społecznych całego kraju. Nazywano go w Polsce także św. Wierzynem, jakby chciano zaznaczyć, iż jest patronem niezwykle wiarygodnym. W dobie dzisiejszych trudności bytowych, przypomnienie o nim, wydaje się być jednym z zadań apostolskich.
CZYTAJ DALEJ

Wielkanoc to cząstka wieczności – mówił ks. Jan Twardowski

2025-04-19 13:07

[ TEMATY ]

Wielkanoc

Milena Kindziuk

Red

Nie umiem / być srebrnym aniołem / ni gorejącym krzakiem / tyle Zmartwychwstań już przeszło / a serce mam byle jakie. / Tyle procesji z dzwonami / tyle już alleluja / a moja świętość dziurawa / na ćwiartce włoska się buja – pisał ksiądz poeta Jan Twardowski w wierszu pt. „Wielkanocny pacierz”. Gdy zapytałam go kiedyś, na czym według niego polega zmartwychwstanie Chrystusa, odpowiedział: „na tym, że Chrystus, który umarł, żyje!”.

Była to dla niego „prawda porażająca”. Bo przecież Pan Jezus po zmartwychwstaniu był niby ten sam, ale już zupełnie inny. Nawet Apostołowie nie mogli Go poznać. Wskrzeszona dziewczynka czy Łazarz z Ewangelii pozostali tacy sami. Po wskrzeszeniu - wrócili do normalnego życia, kiedyś potem znów poumierali. Natomiast Pan Jezus po zmartwychwstaniu był zupełnie inny – tłumaczył ks. Twardowski, dodając że właśnie dlatego w Komunii świętej przyjmujemy Zmartwychwstałego Pana Jezusa, a więc przemienionego przez śmierć i zmartwychwstanie. Ktoś, kto przechodzi przez śmierć, już jest inny – to bardzo ważna prawda wiary”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję