Reklama

Sport

O sporcie w Polsce przystępnie i dla wszystkich

Zimowe igrzyska olimpijskie w koreańskim Pjongczangu dostarczają nam kolejnych emocji sportowych. Kibicujemy naszym zawodnikom, którzy walczą o medale, wszak w sportach zimowych Polska zawsze się liczyła

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nasi narciarze, łyżwiarze i skoczkowie narciarscy bywali mistrzami świata i mistrzami olimpijskimi, bili rekordy czasu i odległości, zachwycali publiczność w wielu krajach. Można się o tym przekonać, czytając wydaną właśnie książkę „historia sportu w Polsce 1805 – 2018”. Niezawodne krakowskie wydawnictwo Biały Kruk jak zawsze wykazało się dobrym wyczuciem chwili i przygotowało obszerny pierwszy tom właśnie teraz, na czas zimowej olimpiady. Lektura tej książki może być świetnym uzupełnieniem sportowych emocji przeżywanych podczas telewizyjnych relacji z Pjongczangu.

Sport w średniowieczu?

Zadania opisania dziejów sportu na ziemiach polskich podjął się młody historyk Krzysztof Szujecki. Nie było to łatwe, wszak pierwsze formy zachowań sportowych w Polsce miały miejsce już w... średniowieczu. Tym przecież były zapasy, strzelanie z łuku, szermierka czy wreszcie słynne turnieje rycerskie. Sport nowoczesny, w naszym dzisiejszym rozumieniu, pojawił się na ziemiach polskich na początku XIX wieku. W 1805 r. w Wilnie została wydana fundamentalna praca Jędrzeja Śniadeckiego zatytułowana „O fizycznym wychowaniu dzieci”, zaś samo słowo „sport” po raz pierwszy pojawiło się w krajowym piśmiennictwie w 1856 r. Użył go literat Konstanty Gaszyński podczas pracy nad swoim utworem „Wyścigi konne w Warszawie”. Autor „Historii...” zdecydował się ująć w swojej książce okres, w którym sport funkcjonował w nowoczesnej formie, a zatem od początku XIX wieku do czasów nam współczesnych, i to dosłownie, bo opowieść doprowadzona zostanie w drugim tomie do 2018 r.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Szujecki rozpoczął od przedstawienia organizacji i towarzystw, które w połowie XIX stulecia organizowały ruch sportowy na naszych ziemiach (PTG „Sokół”, towarzystwa wioślarskie, gimnastyczne, rowerowe itp.). Dalej opisał rozwój poszczególnych dyscyplin. Cztery części, na które została podzielona książka, obejmują kolejno: okres narodowej niewoli, dwudziestolecie międzywojenne, czas wojny i okupacji oraz PRL. W miarę pojawiania się nowych dyscyplin, takich jak hokej na lodzie i na trawie, tenis, biathlon itd. – autor dodawał poświęcone im rozdziały. Nie zapomniał też o takich zagadnieniach, jak prasa sportowa, wybitni działacze i animatorzy sportu, organizacje wspierające rozwój sportu i kultury fizycznej.

Reklama

Marsz dla siłacza

Szujecki opisuje rozwój poszczególnych dyscyplin, wyróżniających się zawodników, ich występy na krajowych i międzynarodowych zawodach, sukcesy, które tam osiągali, lub ich brak. Nie zapomina o zabawnych lub nietypowych wydarzeniach towarzyszących zawodom, przytacza wspomnienia uczestników i relacje prasowe. Poznawanie historii polskiego sportu może stać się dzięki temu ciekawe nawet dla osób dotychczas sportem raczej średnio zainteresowanych. U Szujeckiego można przeczytać o bokserze polskiego pochodzenia występującym w USA, Stanisławie Kiecalu vel Stanleyu Ketchelu, który jako zawodowiec był tak skuteczny na ringu, że nazwano go... „Zabójcą z Michigan”. W 1909 r. w fantastycznym stylu wygrał walkę o tytuł mistrza świata wszechwag. Zginął zastrzelony przez człowieka zazdrosnego o kobietę, o której względy obaj rywalizowali...

Inny polski siłacz z przełomu XIX i XX wieku – zapaśnik Władysław Pytlasiński został mistrzem świata, a jego popularność była tak wielka, że skomponowano na jego cześć marsz na fortepian zatytułowany właśnie „Pytlasiński”. Po zakończeniu kariery sportowej, w latach 20. ubiegłego wieku, wystąpił w dwóch polskich filmach niemych: „Bartek zwycięzca” i „Pan Tadeusz”.

Z kolei lwowski zawodnik Wacław Kuchar, pierwszy laureat plebiscytu „Przeglądu Sportowego” na sportowca roku, był sportsmenem prawdziwie wszechstronnym. Grał w piłkę nożną, uprawiał łyżwiarstwo szybkie i hokej na lodzie, biegał na 110, 400 i 800 m, skakał wzwyż i w dal. Był też rekordzistą Polski w biegach na 800 i 400 m przez płotki, skoku wzwyż, dziesięcioboju oraz sztafecie 4x400 m i sztafecie szwedzkiej...

Reklama

Historia pełna ciekawostek

Myślę, że z książki Krzysztofa Szujeckiego nowych i interesujących rzeczy mogą się dowiedzieć nawet pasjonaci sportu, nie tak dobrze obeznani w jego historii. Kto np. wie, że wybitna przedwojenna łuczniczka Janina Kurkowska-Spychajowa była 64-krotną medalistką mistrzostw świata i 38-krotną mistrzynią świata? I że zdobyła największą liczbę medali w historii światowego łucznictwa sportowego? Albo że najlepszy piłkarz Cracovii, legendarny Józef Kałuża, podczas swojej kariery wystąpił w 404 meczach, w których zdobył... 465 bramek; lekkoatleta Józef Schmidt jako pierwszy w historii skoczek w dal pokonał w trójskoku granicę 17 m, a wreszcie że średniodystansowiec Henryk Szordykowski 11 razy był mistrzem Polski, a 3 razy halowym mistrzem... Stanów Zjednoczonych w biegu na jedną milę?

Przez karty książki przewijają się nazwiska tak zacnych i utytułowanych polskich sportowców, jak: Janusz Kusociński, Bronisław Czech, Irena Szewińska czy Czesław Lang. Autor doprowadził swoją opowieść mniej więcej do połowy okresu PRL-u. Ciąg dalszy znajdzie się w drugim tomie, który ukaże się za trzy miesiące. Przeczytamy w nim o sukcesach m.in.: Adama Małysza, Roberta Korzeniowskiego, Mai Włoszczowskiej. Znajdzie się w nim także relacja z udziału naszych sportowców w olimpiadzie w Pjongczangu. Zapowiada się kolejna fascynująca lektura.

Krzysztof Szujecki, „historia sportu w Polsce 1805-2018”, t. 1. 368 str., 280 zdjęć, 19,5 x 24 cm, twarda oprawa, Biały Kruk, Kraków 2018. Cena det. – 69 zł.

***

Wyjątkowa promocja dla czytelników „Niedzieli”! Przy zamówieniu 2 egzemplarzy „Historii sportu w Polsce” cena wynosi 59 zł/egz. i przesyłka gratis! Zamówienia można składać pod nr. tel. 12 260 32 90, 12 254 56 19 lub mailowo: dystrybucja@bialykruk.pl. Przy zamówieniu na kwotę powyżej 120 zł koszty przesyłki (14 zł) ponosi wydawnictwo.

2018-02-21 10:32

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kardynał polskich serc

Ostatni raz widziałam kard. Stanisława Nagyego 18 maja br. na spotkaniu patriotycznym w wypełnionej po brzegi krakowskiej Hali Sokoła. Gdy wjeżdżał tam na wózku inwalidzkim, lekko uśmiechnięty, z nieco pochyloną głową, wszyscy powstali z miejsc i zgotowali mu długą owację. Nie inaczej było, gdy opuszczał salę. Towarzyszyły mu nie tylko gromkie oklaski, ale i nasz serdeczny śpiew „200 lat!”. Kard. Nagy wzbudzał wielki szacunek wszędzie, gdzie się pojawiał, bo mówił to, co myślał i czuł, a myślał i czuł po Bożemu i po polsku. W Hali Sokoła trudno mu już było przemawiać i pokornie za to przepraszał. Wszyscy wiedzieli jednak, że najważniejsza jest jego obecność. Nie przypuszczaliśmy wówczas, że to nasze z nim pożegnanie, że za 18 dni przyjdzie wiadomość o jego śmierci…

CZYTAJ DALEJ

Bp Milewski: nie możemy ustawać w głoszeniu Ewangelii

2024-04-25 19:23

[ TEMATY ]

Ewangelia

bp Mirosław Milewski

Karol Porwich/Niedziela

Wielu powie, że głoszenie Ewangelii to niemożliwe zadanie. Trzeba nam jednak ją głosić i się nie zniechęcać, choć przeszkód i problemów tak dużo - uważał bp Mirosław Milewski w Nasielsku w diecezji płockiej, w święto św. Marka Ewangelisty. Zachęcił także wiernych, aby „pozostawali wierni sobie i wierni Bogu”.

W święto św. Marka Ewangelisty, ucznia Pana Jezusa, towarzysza św. Piotra i św. Pawła, apostoła - misjonarza, bp Milewski stwierdził, że dzięki jego Ewangelii poznajemy czyny miłości Boga wobec ludzkości. Naoczny świadek życia Jezusa swoją księgę zaadresował do ludzi do środowiska chrześcijan, którzy nie urodzili się Żydami. Symbolem ewangelisty stał się skrzydlaty lew, zwierzę symbolizujące potęgę i działanie, moc i odwagę, siłę ducha.

CZYTAJ DALEJ

Oświadczenie diecezji warszawsko-praskiej ws. księdza zatrzymanego przez CBA

2024-04-26 13:00

[ TEMATY ]

oświadczenie

Red./ak/GRAFIKA CANVA

Kuria Biskupia Warszawsko-Praska informuje o zawieszeniu proboszcza parafii św. Faustyny w Warszawie w wykonywaniu wszystkich obowiązków wynikających z tego urzędu. Jest to związane z działaniami prowadzonymi przez organy wymiaru sprawiedliwości.

Do czasu wyjaśnienia sprawy zarządzanie parafią obejmie administrator, którego najważniejszym zadaniem będzie koordynowanie duszpasterstwa parafii św. Faustyny w Warszawie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję