Reklama

Niedziela Małopolska

Zembrzyce

Rekolekcje na stoku

Czy szlifując umiejętności jazdy na nartach i snowboardzie, można zadbać także o ducha? Jak najbardziej! Udowadniają to franciszkańskie RekoSKI

Niedziela małopolska 10/2018, str. VI

[ TEMATY ]

rekolekcje

Łukasz Kaczyński

RekoSKI to czas rozwoju duchowego i dobrej zabawy

RekoSKI to czas rozwoju duchowego i dobrej zabawy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wyjątkowa forma wypoczynku, zorganizowanego w czasie zimowych ferii w Zembrzycach, łączy zmagania o tężyznę fizyczną ze staraniami o rozwój duchowy. – Znane przysłowie mówi: „W zdrowym ciele – zdrowy duch.” Sportami zimowymi chcemy zaciekawić ludzi, a następnie pokazać im, że zapraszając Boga do swoich pasji i codzienności, możemy oczekiwać prawdziwych cudów – wyjaśnia cel spotkania na stoku o. Łukasz Buksa OFM, pomysłodawca RekoSKI.

Tegorocznemu wydarzeniu towarzyszyło hasło „Znaki Boga”. O. Łukasz: – Uczymy się spotykać z Bogiem w miejscu, które często jest zagłuszane albo zaśmiecane przez współczesny świat – w naszym sercu. Wnikamy w niego głęboko i poruszamy treści związane z podejściem do Boga, a także z relacjami, jakie nawiązujemy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Każdy dzień rekolekcji rozpoczynała Msza św., podczas której duchowni wprowadzali wiernych w zaplanowaną tematykę. Z tą nauką wszyscy zmierzali na stok. – Po 4-godzinnym szusowaniu przychodził czas refleksji. Po obiadokolacji rozpoczynał się blok wieczornego czuwania modlitewnego z konferencją i adoracją Najświętszego Sakramentu – relacjonuje zakonnik.

Wspólnota zawiązywana i podtrzymywana o poranku w kaplicy pozostawała nią również na stoku. Franciszkanie – o. Łukasz Buksa oraz o. Mariusz Żychowicz, którzy głosili nauki rekolekcyjne, byli również instruktorami – pierwszy snowboardu, drugi narciarstwa. – To, co dla mnie niezmierne ważne, to wyjątkowa otwartość i serdeczność. Nie rywalizujemy ze sobą, ale sobie pomagamy. Przy wyciągu, na orczyku czy podczas upadków. Wspólnie przeżywamy sukcesy i porażki – zauważa Edyta. Z kolei 10-letni Wojtek dodał, że nawet nauka utrzymywania równowagi nie była dla niego trudna, dzięki staraniom instruktora i kolegów. Adrianna, która instruktorem jest od ponad 20 lat, zaznacza: – W porównaniu do innych obozów nie ma tutaj nacisku, który utrudnia naukę, ale jest życzliwość. Dzięki temu nabywanie umiejętności zjazdowych staje się przyjemnością i dobrą zabawą. Niewątpliwie to wynika z faktu, że jesteśmy tu rzeczywiście z Bogiem i z drugim człowiekiem.

Reklama

Na rekolekcje przyjechały rodziny z dziećmi, osoby samotne oraz młodzież; pasjonaci białego szaleństwa, dbający również o rozwój duchowy. Agnieszka, która na rekolekcjach była z synem i córką, stwierdza: – Możemy naszym pociechom pokazać, jak ważna i radosna jest wiara, ale również aktywność fizyczna.

Aby uczestnicy RekoSKI mogli jak najlepiej przyswoić przekazywane treści, nauki głoszono osobno dla dzieci oraz dla młodzieży i dorosłych. Joanna, współprowadząca spotkania dla najmłodszych, napisała: – Przygotowujemy „Drogę do Boga” – usuwamy z niej kamienie symbolizujące grzechy, czy odciskamy nasze dłonie z dobrymi uczynkami. Wszystko poprzez proste zabawy.

W tym roku zorganizowano 5 turnusów nowatorskiej formy wypoczynku zimowego. Uczestniczyło ponad 250 osób z całej Polski!

2018-03-07 11:21

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W stałym kontakcie z Najwyższym Sternikiem

Niedziela świdnicka 11/2016, str. 4-5

[ TEMATY ]

rekolekcje

Ks. Daniel Marcinkiewicz

Młodzież wysłuchała świadectwa Jacka i Piotra

Młodzież wysłuchała świadectwa Jacka i Piotra

Ponad sześciuset uczniów ze szkół gimnazjalnych i licealnych w ramach rekolekcji szkolnych wysłuchało świadectwa „Wyrwanych z niewoli” – Jacka Zajkowskiego i Piotra Zalewskiego z Białegostoku oraz małżeństwa Igi i Konrada Grzybowskich z Warszawy z Fundacji „Ster na Miłość”. Spotkanie odbyło się w sali sportowej Szkoły Podstawowej nr 10 w Bielawie w dniach 28 lutego – 2 marca

Na naszej drodze życie spotkaliśmy Jezusa, który wyrwał nas z niewoli grzechu, nałogów, podniósł z niesamowitego bagna, w którym trwaliśmy. Dlatego też mamy pragnienie, aby tym doświadczeniem się dzielić poprzez głoszenie rekolekcji w nietypowy sposób. Nie możemy miłości Boga zatrzymać tylko dla siebie. Chcemy opowiadać innym, co Bóg uczynił w naszym życiu. Jak dokonała się zmiana, i obecnie, czego doświadczamy od Boga bogatego w miłosierdzie – wyjaśniał Piotr Zalewski.

CZYTAJ DALEJ

Kustosz sanktuarium św. Andrzeja Boboli: ten męczennik może nam wiele wymodlić

2024-03-22 18:36

[ TEMATY ]

Warszawa

sanktuarium

św. Andrzej Bobola

polona.pl

Kustosz narodowego sanktuarium św. Andrzej Boboli jezuita o. Waldemar Borzyszkowski zauważa od lat wzmożenie kultu męczennika. Teraz, kiedy wolność Polski jest zagrożenia, szczególnie warto modlić się za jego wstawiennictwem - zaznacza w rozmowie z KAI. W dniach 16-24 marca odbywa się ogólnonarodowa nowenna o pokój, pojednanie narodowe i ochronę życia za wstawiennictwem św. Andrzeja Boboli i bł. Jerzego Popiełuszki.

Joanna Operacz (KAI): Czy w sanktuarium św. Andrzeja Boboli widać, że ten XVII-wieczny męczennik jest popularnym świętym? Czy jest bliski ludziom?

CZYTAJ DALEJ

Francja: kościół ks. Hamela niczym sanktuarium, na ołtarzu wciąż są ślady noża

2024-04-18 17:01

[ TEMATY ]

Kościół

Francja

ks. Jacques Hamel

laCroix

Ks. Jacques Hamel

Ks. Jacques Hamel

Kościół parafialny ks. Jacques’a Hamela powoli przemienia się w sanktuarium. Pielgrzymów bowiem stale przybywa. Grupy szkolne, członkowie ruchów, bractwa kapłańskie, z północnej Francji, z regionu paryskiego, a nawet z Anglii czy Japonii - opowiada 92-letni kościelny, mianowany jeszcze przez ks. Hamela. Wspomina, że w przeszłości kościół często bywał zamknięty. Teraz pozostaje otwarty przez cały dzień.

Jak informuje tygodnik „Famille Chrétienne”, pielgrzymi przybywający do Saint-Étienne-du-Rouvray adorują krzyż zbezczeszczony podczas ataku i całują prosty drewniany ołtarz, na którym wciąż widnieją ślady zadanych nożem ciosów. O życiu kapłana męczennika opowiada s. Danièle, która 26 lipca 2016 r. uczestniczyła we Mszy, podczas której do kościoła wtargnęli terroryści. Jej udało się uciec przez zakrystię i powiadomić policję. Dziś niechętnie wraca do tamtych wydarzeń. Woli opowiadać o niespodziewanych owocach tego męczeństwa również w lokalnej społeczności muzułmańskiej.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję