Reklama

Wczoraj, dziś, jutro

Festyn

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wiejski festyn w ciepłe sobotnie majowe popołudnie przyciągnął prawie całą miejscową społeczność i jeszcze kilku przyjezdnych z okolicy. Miłośnicy chłodnych napojów i gorącej kiełbaski z bułeczką i musztardą ochoczo okupowali długie stoły osłonięte kolorowymi namiotami. Młodzi spacerowali pod rękę i delektowali się lodami i innymi specjałami. A dzieci? Było jeszcze na tyle wcześnie, że i dzieciaki korzystały z festynowych atrakcji, nie narażając się na uwagi dorosłych. Biegały więc jak szalone z balonikami, wiatraczkami i lizakami po zielonej murawie wiejskiego boiska.

Wincenty Baron zadowolony z frekwencji witał się z wieloma osobami nader wylewnie. Nic dziwnego, ponieważ jako właściciel fabryczki drewnianych domów dawał pracę wielu mieszkańcom gminy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Ty jesteś ten nieznajomy Karol spod lasu? – Baron dosyć nachalnie zaczepił Karola, który z zainteresowaniem słuchał śpiewającej z półplaybacku estradowej gwiazdy.

– Tak. Zastanawiam się, czy gminę było stać na taki wydatek? – Karol odpowiedział pytaniem.

– Mówisz o naszej gwieździe? Gminy nie było na nią stać, ale mnie tak. I radzę ci, Karolu, nie interesować się ani Ewą, ani tym bardziej Wieśkiem. Syn wyjechał za granicę na studia i na tym koniec.

– Skoro już jesteśmy na ty, to powiem ci, Wincenty, że brak ci wyobraźni. Twój syn Wiesiek nie ucieknie od odpowiedzialności.

Reklama

Rozmowę przerwał wójt gminy, zapraszając Barona do zabrania głosu. Z estrady popłynęły słowa pochwały dla miejscowych władz gminnych, które, według Wincentego Barona, już od ćwierćwiecza doskonale rządziły wioskami. Wójt gminy Adam Maciaszczyk odwzajemnił się, wychwalając pod niebiosa szczodrobliwość Barona.

– Moi drodzy mieszkańcy gminy, wielkie brawa dla pana Barona! Bawimy się dzisiaj dzięki jego hojności!

Nagle odgłosy aplauzu zakłóciły przenikliwe dźwięki karetki pogotowia, która szybko mknęła szosą wzdłuż wiejskiego boiska. Samochód po chwili zniknął za zakrętem.

Karol biegł razem z kilkoma osobami w kierunku karetki. Ta zatrzymała się przed domem Ewy.

Nim wszyscy dobiegli, sanitariusze już znosili Ewę na noszach do ambulansu. Obok szli lekarz i spłakana matka Ewy. Po chwili karetka ruszyła na sygnale do powiatowego szpitala. Ojciec Ewy przybiegł z festynu już po wszystkim.

– Trzeba zamówić taksówkę do szpitala! – gorączkował się ojciec Ewy. – Nie będę tutaj czekał bezczynnie... Że też musiałem wypić to piwo...

– Mogę pana podwieźć– zadeklarował pomoc Karol. – Mam samochód na parkingu koło boiska.

W drodze do szpitala mama Ewy opowiadała, co się stało.

– Właśnie miałam pójść na stadion, żeby dopilnować męża...

– Dopilnować?! Dziecko jestem?! – obruszył się ojciec Ewy.

Reklama

– Już wychodziłam, gdy Ewa nagle źle się poczuła. Powiedziała, że nie da rady pójść ze mną na festyn. A zaraz potem złapała się za brzuch. Położyłam ją na kanapie i zadzwoniłam na pogotowie... No bo do ciebie jak zwykle nie mogłam się dodzwonić – mama Ewy znowu zwróciła się z pretensjami do męża. – Nie kręć głową... Z Ewą jest niedobrze. Boże, żeby nie poroniła!

Na szpitalnym korytarzu Karol wraz z rodzicami Ewy czekał na najnowsze wiadomości od lekarzy.

– Proszę państwa, wasza córka urodziła dziecko. Cesarskie cięcie uratowało jej i dziecku życie, wszystko jest w porządku. Na odchodne lekarz dyżurny dodał: – Jeżeli mają państwo trochę cierpliwości, to proszę wrócić do domu. Córka ma tutaj dobrą opiekę.

– Wracajcie, ja zostanę i będę czuwał – zaproponował Karol.

– Córka mi o panu mówiła. Kim naprawdę pan jest? – matka Ewy powiedziała to tonem dość bezsilnym.

– Aniołem stróżem – Karol lekko się uśmiechnął.

Pan Niedziela też uśmiechnął się w duchu i przynaglony przez żonę, aby już szedł spać, odłożył książkę na półkę i zgasił światło.

2018-05-09 10:19

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W czwartek weszło w życie rozporządzenie w sprawie zakazu fotografowania

2025-04-17 07:10

[ TEMATY ]

fotografia

zakaz

Adobe Stock

Zdjęcie ilustracyjne

Zdjęcie ilustracyjne

Od czwartku obowiązuje rozporządzenie szefa MON w sprawie zakazu fotografowania obiektów wojskowych i infrastruktury krytycznej bez zezwolenia. Nowe przepisy umożliwiają służbom interwencję i nakładanie kar – grzywny lub aresztu – za fotografowanie lub nagrywanie takich miejsc.

Rozporządzenie szefa MON wprowadza zasady wydawania pozwoleń na robienie zdjęć jednostkom wojskowym i obiektom infrastruktury krytycznej. Określa też, jak te obiekty mają być oznaczone. Od czwartku fotografowanie bez zezwolenia tych obiektów będzie traktowane jako wykroczenie – grozić za to będzie grzywna albo areszt. Wcześniej, z powodu braku odpowiednich oznaczeń, służby nie były w stanie egzekwować takich zakazów. Rozporządzenie zostało opublikowane w Dzienniku Ustaw 3 kwietnia.
CZYTAJ DALEJ

Oleśnica: Dziecko zabite w 9. miesiącu ciąży

2025-04-07 13:15

[ TEMATY ]

aborcja

Adobe Stock

Pro-liferka, dziennikarka, członek zarządu Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka, doradca życia rodzinnego, współautorka serii podręczników do wychowania do życia w rodzinie Magdalena Guziak-Nowak opisuje wstrząsającą relację ze szpitala w Oleśnicy.

ZABILI DZIECKO W 9 MIES. CIĄŻY. Gotowe do samodzielnego życia, prawie noworodka. Tak, w Polsce.
CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas: w miłości nie ma handlu; nie chodzi w niej o utarg, ale o wielkoduszność

2025-04-17 21:37

[ TEMATY ]

Warszawa

Wielki Czwartek

Msza Wieczerzy Pańskiej

Abp Adrian Galbas

BP Episkopatu

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

Sprawiedliwość nie może być ostatnim zawołaniem chrześcijan. Od niej ważniejsza jest miłość do ostatniego tchnienia – powiedział abp Adrian Galbas podczas liturgii Wieczerzy Pańskiej w archikatedrze warszawskiej. Podkreślił, że w miłości nie ma handlu, ale chodzi o wielkoduszność.

W Wielki Czwartek metropolita warszawski abp Adrian Galbas przewodniczył wieczorem mszy Wieczerzy Pańskiej w archikatedrze św. Jana Chrzciciela.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję