Reklama

Niedziela Kielecka

Ścigam się z czasem

Aleksandra Klusek-Gębska – chemik z wykształcenia, pedagog w Szkole Muzycznej w Kielcach, z zamiłowania scenarzystka i reżyserka spektakli teatralnych wystawianych przez młodzież w parafialnym teatrze przy kościele św. Jadwigi Królowej. Uwielbia pracować z młodzieżą i dziećmi. Jej przedstawienia uczą, bawią, wzruszają, wychowują, przekazują uniwersalne wartości. Ich odbiorcami jest szeroka widownia, młodsi jak i starsi widzowie. Za swoją twórczość została wyróżniona Nagrodą Prezydenta Miasta Kielce

Niedziela kielecka 20/2018, str. II

[ TEMATY ]

ludzie

W.D.

Ola Klusek-Gębska kocha pracę z dziećmi i młodzieżą

Ola Klusek-Gębska kocha pracę z dziećmi i młodzieżą

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Lubi teatr klasyczny i ten, który wychowuje, edukuje i przekazuje wartości. Buntuje się przeciwko współczesnym interpretacjom klasycznych, dzieł które często przemieniają się w obrazoburcze przedstawienia nastawione wyłącznie na szokowanie widza, szkalujące religijne symbole. – Takiej sztuki nie zrozumiem – mówi.

Trzeba pokazywać dobrą drogę

I niejako w odpowiedzi na to tworzy własne scenariusze. Podkreśla, że trzeba pokazywać młodzieży dobrą drogę. Pisząc o postaciach historycznych, stara się wpleść różne fakty z ich życia, daty, wydarzenia, by przedstawienie niosło walory edukacyjne. Na warsztat brała także legendy świętokrzyskie, ukazując piękno folkloru i tradycji. Najnowszy scenariusz, który wyszedł spod jej pióra, to sztuka o św. Stanisławie Kostce pt.: „Święty Buntownik”. – Liczę na to, że w czerwcu będzie premiera – mówi. Święci często są inspiracją do jej scenariuszy. Lubi pokazywać ich rozwój, zagubienie, bunt, rozterki duchowe, które są tak bliskie współczesnej młodzieży. Zazwyczaj wybiera na swoich bohaterów patronów Roku Kościelnego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Pisanie poprzedza czytanie. Ola poznaje swoich bohaterów, ich życie i świat wewnętrzny, aby jak najpełniej oddać postać. Niedawno natrafiła na listy św. Stanisława Kostki, korespondencję jego brata Pawła, to bardzo pomogło w powstaniu sztuki. – Kiedy coś napiszę, daję najpierw mamie do przeczytania. Ona może mieć głos krytyczny. Ale czasem się buntuję na jej uwagi, choć są słuszne i często poprawiam według jej zaleceń. Ogólnie jednak nie lubię poprawiać. Pisanie mnie pochłania, wchodzę w inny świat, wyzwala się dużo adrenaliny. Dopiero kiedy stoję na scenie po premierze z moimi aktorami i słyszę brawa, czuje satysfakcję i dumę z młodzieży. Myślę: uff, udało się.

Przez jej teatr u św. Jadwigi przewinęło się wiele młodych osób. Obecnie tworzy go grupa trzydziestu aktorów. – Jestem zadowolona z zaangażowania młodzieży. To jest praca u podstaw. Cieszę się że obcują ze słowem, wprowadzam ich w przestrzeń kultury. To ich rozwija. Jest wiele zabawy. W Wiślicy cały wieczór montowaliśmy kurtynę, potrzebną do zmiany scenografii w sztuce. Niestety, zerwał się potężny wiatr i podczas spektaklu kurtyna runęła. Na scenie był Kuba i nagle widzę, jak zwraca się do publiczności spontanicznie: – Ciężko jest tworzyć w takim klimacie, chyba mi państwo rację przyznacie. Oczywiście, na widowni pojawił się aplauz…

Odkrywa ich talenty. – Chciałabym, aby Julia Wiecha poszła do teatru. Myślę, że jest to nieoszlifowany diament. Nasz Mateusz Kwiatek poszedł w karierę wojskową. Odgrywał rolę Mieszka i Jagiełły – opowiada.

O trudnych emocjach

Reklama

Jej spektakl „Nie mów, nie czuj, nie ufaj” był propozycją wybitnie z przesłaniem terapeutycznym o rodzinie współuzależnionej, ukazującym przeżycia dzieci. Chociaż postać ojca występuje tylko w ostatniej scenie, jest on kluczem do całej historii i dramatu, jaki się rozgrywa. Ten przekaz był wzmocniony o wystąpienia gości: rapera Tau i terapeutki, która pracuje na co dzień z uzależnionymi narkomanami. Sztukę, zrealizowaną w ramach projektu z Urzędem Miasta, obejrzało w grudniu ponad 400 uczniów kieleckich szkół, potem wielu mieszkańców Kielc.

Gościnnie Ola przygotowywała scenariusze dla młodzieżowego „Teatru pod Górnym Kościołem” w parafii św. Józefa Robotnika, np.: „Bohema” o roli poezji we współczesnym świecie czy „Nowa Opowieść Wigilijna” i poruszająca sztuka „Odnaleźć Boga”. – Ja także płakałam, kiedy ją pisałam – przyznaje. Na specjalną prośbę powstała opowieść o św. Janie z Dukli dla parafii Bęczkowie – pokazywana w latach 2015 i 2017. W bieżącym roku w Bęczkowie wystawiona zostanie sztuka pt. „O Bęczkowie słów kilka…” – wierszem pisana historia tej miejscowości na podstawie legend i tekstów historycznych. Spektakl pokazany zostanie w jubileusz 20-lecia parafii. Z kolei w parafii św. Mikołaja w Skale w trakcie przygotowania jest sztuka według scenariusza Oli pt. „Pan Twardowski” . Motyw dosyć ograny, ale w jej interpretacji są legendarne wątki kojarzone z Ojcowskim Parkiem Narodowym.

Reklama

Ma także propozycje patriotyczne np.: „Niepodległość” i „Ojczyzna” w hołdzie śp. bp. Kazimierzowi Ryczanowi, pokazany 11 listopada i zagrany ostatnio w „Katoliku”. Z Olą nawiązują współpracę różni nauczyciele z Polski. – Jeśli inni chcą krzewić te wartości, które niosą przedstawienia, nie widzę przeciwwskazań. Jej koleżanki nauczycielki czerpią z pomysłów Oli, adoptując je na szkolne potrzeby. „Czwarty Król”, „Odnaleźć Boga”, „Chrzest Polski” – te ukazały się w czasopiśmie „Wychowawca”. Jej marzeniem jest opublikowanie wszystkich scenariuszy w jednym tomie. Przez te wszystkie lata nazbierało się ich kilkadziesiąt.

Edukacyjnie i zabawnie

Na co dzień Ola pracuje jako pedagog na świetlicy w Zespole Ogólnokształcących Szkół Muzycznych im. Ludomira Różyckiego w Kielcach. Oczywiście, tutaj również przygotowuje przedstawienia. Czasem poważne, czasem podane w zabawny sposób. „O Księciu, który za pomocą interentu dorobił się debetu” przestrzega dzieci przed wirtualnymi zagrożeniami. W spektaklu „Na ratunek Mały Książę” wierszem opisała wszystkie zasady pomocy przedmedycznej, tak że dzieci bez problemów uczyły się całych długich instrukcji. Na Dzień Mamy i Taty dzieci zaprezentują sztukę pt.: „Warzywno-owocowa przygoda w krainie wróżek”, w której tym razem będzie zachęcała do budowania nawyków zdrowego żywienia w rodzinach.

Reklama

Ola wciąż pisze… w przerwie, po obiedzie, w zamęcie świetlicowym, w zaciszu domu. Zazwyczaj sama reżyseruje swoje sztuki. W pracy nad spektaklem uczestniczy od początku do końca. Każdy element, ruch sceniczny rekwizyt – to jej pomysły. Czuwa nad grą aktorów i scenografią, kostiumami, dobiera muzykę. Ile to już lat? Nie pamięta. Początkowo grała tam jej siostra Marysia, ona dołączyła i została. Teatr, który rozwijał ks. Paweł Zębała, bardzo wspierał ówczesny proboszcz ks. Wiesław Jasiczek. Ola wspomina współpracę z ks. Tomkiem Brożkiem. – Do spektaklu o Jadwidze potrzebowałam kutej bramy, w którą uderzała siekierą. Ksiądz załatwił wszystko, berło – jego wiarygodną kopię, uszyte buty, stroje. To było niesamowite. Z przedstawień bardzo się cieszy także obecny proboszcz ks. Andrzej Kaszycki, który jest otwarty na młodych artystów. W przygotowania angażują się także rodzice aktorów i parafianie. Teresa Kiełek szyła m.in. suknię królowej Jadwigi, czapkę Piłsudskiego. Małgosia Lasota szyje stroje, za fryzury odpowiada Marysia Marasek. Występujące w teatrze dzieci oazowe prowadzi ks. Paweł Samiczak i katechetka Danuta Koperny. Młodzieżą zajmuje się ks. Krzysztof Dziurzyński.

Widzę potrzebę działania

Bolesne rodzinne i osobiste doświadczenia przekuła na troskę i promocję abstynencji i trzeźwego życia. By wzbogacić wiedzę i lepiej pomagać, ukończyła Studium Apostolstwa Trzeźwości. Działała w Świętokrzyskim Klubie Abstynentów „Raj” w punkcie konsultacyjnym. Tutaj zdobywała doświadczenie, pozyskiwała oferty i środki na realizację zadań związanych z profilaktyką. Pracowała w Stowarzyszeniu „Akra Nadziei” z osobami bezdomnymi, tworzyła dla nich specjalne projekty.

– Widzę potrzebę działalności i zaangażowania. Tyle osób dotyka cierpienie z powodu nałogu picia, ileż jest dysfunkcji w rodzinie przez alkohol, dzieci nie radzą sobie z takimi przeżyciami – mówi. Przed laty organizowała (kiedy duszpasterzem był ks. Robert Skorupa) Piesze Pielgrzymki Trzeźwości z kieleckiej katedry do Piekoszowa. Z ks. Kamilem Banasikiem, obecnym duszpasterzem trzeźwości, prowadziła cykl Studium Apostolstwa Trzeźwości w swojej parafii i jeździła na zjazd ruchu trzeźwości do Lichenia.

Cenię się

Próby pochłaniają wiele czasu, ale dla niej to nie praca, to pasja, której się poświęca całym sercem. – Czasem, kiedy robię kolejną sztukę, słyszę: – A co będziesz z tego miała? Powinnaś się cenić. Odpowiadam: – Cenię się. Jestem wartościowym człowiekiem. Zawsze na plakacie moje nazwisko jest – żartuję.

Reklama

Mąż pomaga, nagrywa sztuki, jest dumny z Oli. Rozumie, kiedy wychodzi na próby. W teatrze parafialnym gra także jej córka 14-letnia Natalia i bardzo to lubi. We wrześniu w rodzinie pojawi się drugie dziecko. – Jak to wszystko pogodzę? Dom, praca, teatr, próby... Może na Boże Narodzenie dzieciątko będzie jak znalazł do jasełek – śmieje się. Ale żal jej, że nie będzie na Pielgrzymce Kieleckiej, z którą chodzi od dwunastu lat. Kocha piesze pielgrzymowanie na Jasną Górę. Pracowała w Sekretariacie grupy Czerwono-Niebieskiej. – W tym zamęcie życia zapominamy, jak ludzie są dobrzy, jak potrafią być bezinteresowni, życzliwi sercem. To odkrywa za każdym razem jako pątniczka. W tym roku będzie pielgrzymować duchowo.

Każde dobro pochodzi od Boga

Właśnie ukończyła scenariusz do kolejnego przedstawienia pt.: „Królowa Polski” na cześć Maryi. – Sądzę, że wiele osób będzie zaskoczonych, jak poznają historię powstania tego Tytułu Maryi – mówi. Przedstawienie pokazane było 6 maja po raz pierwszy. Kolejny raz będzie zaprezentowane na festynie parafialno-szkolnym 9 czerwca.

– Uważam, że każde dobro pochodzi od Pana Boga i trzeba się nim dzielić. Jestem wdzięczna Bogu za życie. Wstaje rano i mówię: – Jeśli mogę zrobić coś dla innych, dziękuję Ci za to. Nie zawsze tak było. Przez dziesięć lat byłam z dala od Niego, wiem, jak wtedy wygląda życie. Myślałam wówczas, że w Kościele jest nudno, a Pan Bóg jest dla nudziarzy. Kiedy się nawróciłam, zobaczyłam, że tu jest dopiero życie z pasją, tutaj są wartości, dobro i normalność. I tych wartości jak najwięcej chcę przekazać młodym. Stąd ten mój niepokój artystyczny. Kiedy za długo czegoś nie napiszę, to mi się wydaje, że świat tym ludziom przez YouTube powie zupełnie coś innego, sprzeda im fałsz i swoją prawdę. To jest jak wyścig z czasem. Dlatego tyle tych sztuk... jedna, druga, trzecia. Niech się uczą. Może im się kiedyś te słowa przypomną...

2018-05-16 11:24

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czas na Zmianę

Ile razy w życiu zdarzyło Ci się zapytać najbliższych, co powinieneś w sobie zmienić? Jak często patrzysz w lustro i zastanawiasz się, czy dajesz więcej, niż bierzesz? A rachunek sumienia pt. kogo ogrzałem, nakarmiłem, utuliłem, wzmocniłem... Zdarza Ci się robić? Jeśli odpowiedź na te pytania mieści się w haśle „rzadko”, nadszedł czas na DOBRĄ ZMIANĘ

Podejdźmy do tematu całościowo. No, może nie jak kapłan w konfesjonale czy terapeuta na kozetce, ale jak ktoś, kto towarzyszy i wspiera, również burzy pozorny spokój. Kto jest, by zadać pytania – czasem niewygodne, a czasem absurdalnie oczywiste. Zmiana przychodzi, gdy pozwolisz sobie na szczere odpowiedzi i na wiarę, że wszystkie doświadczenia, jakie Pan Bóg dopuścił w Twoim życiu – zarówno te, po których uskrzydlony przenosiłeś góry, jak i te, które ze łzami przyjmowałeś komentarzem: skoro nie zabił, znaczy, że wzmocni – są zasobami, na których możesz budować.
CZYTAJ DALEJ

Meksyk: Kościół apeluje do mafii o zawieszenie broni z okazji święta Matki Bożej z Guadalupe

2024-12-11 14:35

[ TEMATY ]

Matka Boża z Guadalupe

Grażyna Kołek

Matka Boża z Guadelupe

Matka Boża z Guadelupe

W świetle trwającej przemocy i niedawnych masakr w Meksyku, Kościół katolicki w tym kraju pilnie zaapelował do społeczeństwa, a zwłaszcza do przestępczości zorganizowanej: w dniach 12 i 25 grudnia należy przestrzegać narodowego zawieszenia broni. Te dni, które dla wielu wierzących Meksykanów mają wielkie znaczenie duchowe - oprócz Bożego Narodzenia także dzień Matki Bożej z Guadalupe - powinny pozostać wolne od wszelkiej przemocy. „Udowodnijmy, że przynajmniej w tych dniach możemy być narodem bez przemocy” - zaapelował biskup pomocniczy archidiecezji Meksyku Francisco Javier Acero Perez na portalu kościelnym „Desde la fe”.

Biskup pomocniczy podkreślił znaczenie 12 grudnia, kiedy Meksykanie wspominają Dziewicę z Guadalupe, czczoną jako patronkę kraju. „W tym dniu nie powinno dojść do przemocy. Nasza matka jest szanowana, kochana i nie jest wykorzystywana” - stwierdził bp Acero Perez. Przekonywał, że Boże Narodzenie to także odpowiedni moment, aby zatrzymać się i zastanowić nad wartością życia i miłości. Najlepszą wiadomością, jaką Meksyk mógłby obecnie usłyszeć, jest to, że „nie ma ofiar przemocy”. Takie zawieszenie broni mogłoby stać się „podstawą pokojowego roku 2025”.
CZYTAJ DALEJ

Łódź: grudniowe spotkanie proboszczów

2024-12-12 13:15

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

- Nam jest bardzo potrzebne myślenie kategoriami konkretnych relacji, a nie tylko zrozumieniem tego, czym jest instytucja, jakaś zbiorowość – w tym jesteśmy z reguły dość dobrzy, ale nie jest łatwe wejście w relacje głębokie – mówił do proboszczów metropolita łódzki.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję