Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Jednemu Panu śpiewamy

Niedziela zamojsko-lubaczowska 31/2018, str. I

[ TEMATY ]

muzyka

Ewa Monastyrska

Gościem Dni Muzyki Sakralnej był Męski Kwartet Muzyki Cerkiewnej IKOS

Gościem Dni Muzyki Sakralnej był Męski Kwartet Muzyki Cerkiewnej IKOS

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jednemu Panu śpiewamy”– to hasło Dni Muzyki Sakralnej, które 20 i 21 lipca br. odbyły się w Tomaszowie Lubelskim. Podczas dwóch dni zostały zorganizowane dwa koncerty. Pierwszy miał miejsce w cerkwi św. Mikołaja Cudotwórcy w Tomaszowie. W tym roku wystąpił Męski Kwartet Muzyki Cerkiewnej IKOS z Wrocławia i Torunia.

– Jest to dla nas wielka radość. To kolejna inicjatywa. Co roku, od 13 lat, w ostatnią sobotę lipca Tomaszów rozbrzmiewa muzyką sakralną, nie tylko cerkiewną, ale i Kościoła katolickiego, muzyką gregoriańską. Cieszymy się, że Tomaszów staje się duchową oazą na naszym Roztoczu – powiedział proboszcz parafii prawosławnej w Tomaszowie Lubelskim ks. Dariusz Wasiluk.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Drugi Dzień Dni Muzyki Sakralnej upłynął pod znakiem koncertu chóru Noster z parafii św. Bartłomieja z Goraja, który wyśpiewał pieśni na chwałę Pana w sanktuarium Matki Bożej Szkaplerznej w Tomaszowie Lubelskim.

– Drugi koncert miał miejsce w naszym w sanktuarium. Śpiew tegoroczny był piękny. Jest to może elitarna rzeczywistość i tłumy podczas koncertów się nie gromadzą, jednak w tym roku frekwencja była niezła. Trzeba podziwiać, że nawet w parafiach mniejszych czy wiejskich, są zespoły na dobrym poziomie. Ludzie mają mobilizację do zrobienia czegoś wspólnie. Gdy przyjeżdżają na koncert, jest to pewna mobilizacja do dalszych ćwiczeń. To jest bardzo dobra inicjatywa. Trzeba to kontynuować i broń Boże, żeby tego nie przerywać – powiedział kustosz tomaszowskiego sanktuarium, ks. prał. Czesław Grzyb.

Koncerty w Tomaszowie Lubelskim miały za zadanie ukazać wspólne elementy między dwoma wyznaniami. Ten aspekt doceniony został przez słuchaczy i przez organizatorów.

– Inicjatywą naszych poprzedników było przedstawienie tego, co jest szczególne dla jednego i drugiego wyznania; przedstawienie wszystkiego, co nas łączy. Podtrzymujemy tę inicjatywę i cieszymy się, że publiczność tomaszowska tak licznie zebrana pokazuje, że jest to potrzebne i przede wszystkim ważne dla wzbogacenia swojej duchowości – stwierdził ks. Dariusz Wasiluk.

Reklama

– Jakby nie patrzeć, jest to ekumenizm – dodał ks. prał. Czesław Grzyb.

Głównym organizatorem wydarzenia był Tomaszowski Dom Kultury.

2018-08-01 10:33

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Hillsong United w Polsce! - Ocean w Gliwicach

[ TEMATY ]

muzyka

muzyka chrześcijańska

Materiał prasowy

„Nareszcie! Spełniło się moje marzenie” – te hasło usłyszałem 9 czerwca kilkukrotnie. Niemal siedem tysięcy osób wychwalało Boga z Hillsong United w gliwickiej Arenie. Zespół, którego piosenki już dawno trafiły „pod strzechy” i stanowią od lat żelazny repertuar wspólnot czy koncertów uwielbienia przyjechał do Polski po raz pierwszy.

Polacy zrobili ekipie z Australii ogromną niespodziankę, bo w czasie, gdy grupa wykonywała swój największy hit - piosenkę „Oceans” tłum podniósł w górę przygotowane przez organizatorów niebieskie kartony i zrobił (dosłownie!) falę – ocean ludzi.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

XV Jubileuszowy Konkurs Artystyczny im. Włodzimierza Pietrzaka rozstrzygnięty

2024-04-24 13:04

[ TEMATY ]

konkurs

konkurs plastyczny

konkurs literacki

konkurs fotograficzny

Szymon Ratajczyk/ mat. prasowy

XV Jubileuszowy Konkurs Artystyczny im. Włodzimierza Pietrzaka rozstrzygnięty. Laura Królak z I Liceum Ogólnokształcącego w Kaliszu z nagrodą Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, Andrzeja Dudy.

Do historii przeszedł już XV Jubileuszowy Międzynarodowy Konkurs Artystyczny im. Włodzimierza Pietrzaka pt. Całej ziemi jednym objąć nie można uściskiem. Liczba uczestników pokazuje, że konkurs wciąż się cieszy dużym zainteresowaniem. Przez XV lat w konkursie wzięło udział 15 tysięcy 739 uczestników z Polski, Australii, Austrii, Belgii, Białorusi, Chin, Czech, Hiszpanii, Holandii, Grecji, Kazachstanu, Libanu, Litwy, Mołdawii, Niemiec, Norwegii, RPA, Stanów Zjednoczonych, Ukrainy, Wielkiej Brytanii i Włoch. Honorowy Patronat nad konkursem objął Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, Andrzej Duda. Organizowany przez Fundację Pro Arte Christiana konkurs skierowany jest do dzieci i młodzieży od 3 do 20 lat i podzielony na trzy edycje artystyczne: plastyka, fotografia i recytacja wierszy Włodzimierza Pietrzaka. Konkurs w tym roku zgromadził 673 uczestników z Polski, Belgii, Hiszpanii, Holandii, Litwy, Mołdawii, Ukrainy i Stanów Zjednoczonych.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję