Reklama

Głos z Torunia

Znak nadziei i pociechy

W życiu chrześcijanina nie brakuje walki duchowej. – Dopóki możemy, walczymy sami, szukamy w sobie sił, sposobu, metody, ale kiedy jesteśmy bezsilni, uciekamy się do Matki i mamy gwarancję, że Ona nas nigdy nie zostawi – przypomniał bp Wiesław Śmigiel podczas uroczystości w toruńskim sanktuarium Matki Bożej Podgórskiej Niepokalanej Królowej Rodzin

Niedziela toruńska 35/2018, str. I

[ TEMATY ]

uroczystość

Renata Czerwińska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Franciszkańska parafia świętowała odpust Matki Bożej 19 sierpnia, w rocznicę koronacji podgórskiego obrazu. Niewielkich rozmiarów XVII-wieczna świątynia wypełniła się wiernymi, chcącymi prosić Maryję o szczególne łaski dla swoich bliskich. Obecni byli wśród nich również wiceprowincjał prowincji poznańskiej pw. św. Franciszka z Asyżu o. Filemon Janka OFM oraz przedstawiciele władz Torunia i województwa. Mszy św. przewodniczył i homilię wygłosił bp Wiesław Śmigiel.

Czas walki

Na wstępie bp Śmigiel przypomniał słowa z konstytucji dogmatycznej o Kościele „Lumen gentium”, wskazujące na niezwykłą rolę i skuteczność wstawiennictwa Maryi: „Jak w niebie Matka Jezusa doznaje już chwały co do ciała i duszy, będąc obrazem i początkiem Kościoła mającego osiągnąć pełnię w przyszłym wieku, tak tu, na ziemi, dopóki nie nadejdzie dzień Pański (por. 2P 3,10), przyświeca Ona pielgrzymującemu ludowi Bożemu jako znak niezachwianej nadziei i pociechy” (LG 68).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W pielgrzymce wiary – tak jak zarysowuje to księga Apokalipsy – uczniowie Pana doświadczają trudu i walki, jednakże nie są w niej osamotnieni. – Maryja jest blisko nas – zapewnił Pasterz.

Reklama

Ksiądz Biskup zarysował małżeństwo i rodzinę jako szkołę miłości: wychodzenia z egoizmu, troski o drugiego człowieka, zapominania o sobie i myślenia o innych, dialogu i zaufania. Zagrożeniem w budowaniu relacji jest dziś chociażby nieprawidłowe korzystanie ze współczesnych środków masowego przekazu. To niebezpieczeństwo dotyka szczególnie młodych. Media te pełnią funkcję informacyjną i mogą być darem, jednak kontakt wirtualny nie zastąpi głębokich osobistych relacji, spojrzenia drugiemu człowiekowi w oczy. Zbytnie zaangażowanie w życie wirtualne „odbiera umiejętność zaangażowania w świat i umiejętność kochania, poświęcania się, rozmowy z drugim człowiekiem, nawiązywania prawdziwych i trwałych relacji”.

Choć podjęcie większej miłości niejednokrotnie wiąże się z walką wewnętrzną, a w dzisiejszych czasach szatan uderza w rodziny, ich mocą i dawcą zwycięstwa jest sam Stwórca – małżeństwo bowiem to nie tylko związek mężczyzny i kobiety, ale i Boga, który chce być obecny w ich życiu każdego dnia.

Zawierzenie rodzin

Zwieńczeniem Mszy św. była procesja z obrazem Matki Bożej w klasztornym ogrodzie, a następnie dokonanie przez bp. Śmigla uroczystego aktu zawierzenia rodzin pod opiekę Pani Podgórskiej.

Po Eucharystii ojcowie franciszkanie zaprosili wszystkich obecnych na piknik rodzinny, na którym nie zabrakło poczęstunku oraz przyjemności zarówno dla dzieci, jak i dorosłych. Wspólne świętowanie zakończył koncert Tomka Kamińskiego.

2018-08-28 12:11

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Białoruś: uroczystości maryjne w Trokielach

[ TEMATY ]

sanktuarium

uroczystość

AleBurd/pl.wikipedia.org

Sanktuarium Matki Bożej w Trokielach

Sanktuarium Matki Bożej w Trokielach

W diecezji grodzieńskiej na Białorusi, w sanktuarium Matki Bożej Królowej Rodzin w Trokielach, odbyły się uroczystości odpustowe. Tegoroczny odpust łączył się ze świętowaniem 100. rocznicy objawień fatimskich i założenia Rycerstwa Niepokalanej. Dziękowano także za 90. rocznicę koronacji obrazu Matki Boskiej Ostrobramskiej, która jest główną patronką diecezji grodzieńskiej.

W uroczystościach udział wzięli liczni pielgrzymi z całej Białorusi, którzy trwali w całonocnym czuwaniu, modląc się w intencji wszystkich rodzin. Specjalnym gościem uroczystości był metropolita ryski, który jako pielgrzym przybył do tego sanktuarium, by dzielić się wiarą i umocnić się w wierze.
CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio, dziecko z Pietrelciny

Niedziela Ogólnopolska 38/2014, str. 28-29

[ TEMATY ]

O. Pio

Commons.wikimedia.org

– Francesco! Francesco! – głos Marii Giuseppy odbijał się od niskich kamiennych domków przy ul. Vico Storto Valle w Pietrelcinie. Ale chłopca nigdzie nie było widać, mały urwis znów gdzieś przepadł. Może jest w kościele albo na pastwisku w Piana Romana? A tu kabaczki stygną i ciecierzyca na stole. W całym domu pachnie peperonatą. – Francesco!

Maria Giuseppa De Nunzio i Grazio Forgione pobrali się 8 czerwca 1881 r. w Pietrelcinie. W powietrzu czuć już było zapach letniej suszy i upałów. Wieczory wydłużały się. Panna młoda pochodziła z rodziny zamożnej, pan młody – z dużo skromniejszej. Miłość, która im się zdarzyła, zniwelowała tę różnicę. Żadne z nich nie potrafiło ani czytać, ani pisać. Oboje szanowali religijne obyczaje. Giuseppa pościła w środy, piątki i soboty. Małżonkowie lubili się kłócić. Grazio często podnosił głos na dzieci, a Giuseppa stawała w ich obronie. Sprzeczki wywoływały też „nadprogramowe”, zdaniem męża, wydatki żony. Nie byli zamożni. Uprawiali trochę drzew oliwnych i owocowych. Mieli małą winnicę, która rodziła winogrona, a w pobliżu domu rosło drzewo figowe. Dom rodziny Forgione słynął z gościnności, Giuseppa nikogo nie wypuściła bez kolacji. Grazio ciężko pracował. Gdy po latach syn Francesco zapragnął być księdzem, ojciec, by sprostać wydatkom na edukację, wyjechał za chlebem do Ameryki. Kapłaństwo syna napawało go dumą. Wiele lat później, już w San Giovanni Rotondo, Grazio chciał ucałować rękę syna. Ojciec Pio jednak od razu ją cofnął, mówiąc, że nigdy w życiu się na to nie zgodzi, że to dzieci całują ręce rodziców, a nie rodzice – syna. „Ale ja nie chcę całować ręki syna, tylko rękę kapłana” – odpowiedział Grazio Forgione, rolnik z Pietrelciny.
CZYTAJ DALEJ

Trump: państwa NATO powinny zestrzeliwać rosyjskie samoloty naruszające ich przestrzeń powietrzną

2025-09-23 20:06

[ TEMATY ]

Donald Trump

państwa NATO

rosyjskie samoloty

PAP

Donald Trump w siedzibie ONZ

Donald Trump w siedzibie ONZ

Prezydent USA Donald Trump twierdząco odpowiedział na pytanie, czy państwa NATO powinny zestrzeliwać rosyjskie samoloty naruszające ich przestrzeń powietrzną. Stwierdził, że USA wsparłyby sojuszników, „zależnie od okoliczności”.

Pytany podczas spotkania z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w siedzibie ONZ, czy myśli, że państwa NATO powinny zestrzeliwać rosyjskie samoloty naruszające ich przestrzeń powietrzną, Trump odparł: „Tak, tak myślę”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję