Reklama

Felieton Matki Polki

Janka Muzykantka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czasem człowiekowi coś w duszy gra. I nie może włożyć zatyczek, w celu wygłuszenia owej melodii, bo i nie wie gdzie mieszka dusza (ten problem od wieków dręczy filozofów). Można dociekać jedynie o czym ta piosnka, albo przytłumić jej dźwięki utworem cięższego kalibru. Odkąd pamiętam marzyłam o nauce gry na pianinie. Przeszkodą był brak instrumentu. W liceum spotkałam dziewczęta po szkole muzycznej, z którymi szybko znalazłam wspólny język, a z jedną bardzo się zaprzyjaźniłam. Przysłuchiwałam się nieraz jej ćwiczeniom, chodziłyśmy do filharmonii na piątkowe koncerty, w czasie których hrabia Dzieduszycki wystukiwał rytm laską. Uruchamiałyśmy fantazję, by zacny pan wpuścił nas, gdy na wejściówkę pieniędzy zabrakło, a z biegiem czasu przyjaciółka sama zaczęła koncertować, wieńcząc okres nauki gry.

Dostaliśmy pianino. Znów odezwał się we mnie znajomy głos, którego nie musiałam już wygłuszać. Wyłoniłam jedynie chętnego do nauki gry, spośród swego potomstwa. Rozpoczęłyśmy z sześciolatką kurs, pisząc nowy rozdział w naszej relacji. Dość burzliwy, bo dotyczący codziennych, żmudnych ćwiczeń, jednakowoż piękny, bo otwierający na świat nut i dźwięku. Kilka miesięcy później do naszego rodzinnego klubu muzyków dołączyli flecista i gitarzystka! (Okresowo akordeonista – gustuje jedynie w kolędach.) Nadszedł czas debiutu! Pierwszy występ sceniczny dwóch rodzinnych pianistek, które zgłębiały sztukę gry pod okiem najcudowniejszej nauczycielki. O ile sześciolatka zagrała bezbłędnie, z namaszczeniem układając dłonie, pilnując tempa i przestrzegając pauz, o tyle moje wykonanie było mocno... niestandardowe.

I nie spełniły się proroctwa mego męża o zachwycie łowcy talentów, który mnie porwie z osiedlowego koncertu wprost na scenę wiedeńską, wydarzył się raczej koszmar o muzyce granej bez estymy. Niemniej jednak dumna jestem z siebie, że spełniam marzenie o nauce gry, że ćwiczę niemal każdego dnia i że zdecydowałam się na występ. Wygrywam nie tylko fałszywe dźwięki – wygrywam obowiązkowość, która przekuwa się na postępy w nauce, wygrywam umiejętność przeżywania niepowodzeń i podnoszenia się z nich. A temu wszystkiemu przysłuchują się i przyglądają nasze dzieci, zapisując odpowiednio uwerturę swojego życia. Gramy.

Wanda Mokrzycka żona Radka, mama dziewięciorga dzieci. Należy do wspólnoty Duży Dom i pisze dla Aleteia Polska

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2018-09-25 11:55

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. prałat Henryk Jagodziński nuncjuszem apostolskim w Ghanie

[ TEMATY ]

nominacja

dyplomacja

diecezja kielecka

kolegium.opoka.org

Ks. prałat dr Henryk Jagodziński – prezbiter diecezji kieleckiej, pochodzący z parafii w Małogoszczu, został mianowany przez Ojca Świętego Franciszka, nuncjuszem apostolskim w Ghanie i arcybiskupem tytularnym Limosano. Komunikat Stolicy Apostolskiej ogłoszono 3 maja 2020 r.

Ks. Henryk Mieczysław Jagodziński urodził się 1 stycznia 1969 roku w Małogoszczu k. Kielc. Święcenia prezbiteratu przyjął 3 czerwca 1995 roku z rąk bp. Kazimierza Ryczana. Po dwuletniej pracy jako wikariusz w Busku – Zdroju, od 1997 r. przebywał w Rzymie, gdzie studiował prawo kanoniczne na uniwersytecie Santa Croce, zakończone doktoratem oraz w Szkole Dyplomacji Watykańskiej. Jest doktorem prawa kanonicznego.
CZYTAJ DALEJ

Szlachetny święty

Niedziela Ogólnopolska 28/2021, str. VIII

[ TEMATY ]

święty

pl.wikipedia.org

Św. Kamil de Lellis

Św. Kamil de Lellis

Już samo imię: Kamil (łac. Camillus) oznacza osobę szlachetną. Taką osobą był św. Kamil de Lellis, a przejawiało się to m.in. w czynieniu przez niego dzieł miłosierdzia. Wspominamy go nieobowiązkowo 14 lipca.

Był Włochem. Przyszło mu żyć w drugiej połowie XVI i na początku XVII wieku. To założyciel kamilianów – zakonu w sposób szczególny oddanego posłudze chorym i cierpiącym, który ma swoje placówki również w Polsce. Jego przedstawicieli można rozpoznać po charakterystycznym czerwonym krzyżu na habicie.
CZYTAJ DALEJ

Kask dla dzieci jeżdżących na rowerach i hulajnogach ma być obowiązkowy

2025-07-14 15:09

[ TEMATY ]

dzieci

rowery

kask

hulajnogi

obowiązkowy

Adobe Stock

Nowe przepisy mają wprowadzić obowiązkowe kaski dla dzieci-rowerzystów

Nowe przepisy mają wprowadzić obowiązkowe kaski dla dzieci-rowerzystów

Jest uchwała w sprawie wprowadzenia ustawowego obowiązku noszenia kasku podczas jazdy m.in. rowerem i hulajnogą elektryczną przez dzieci do lat 16. Przepis zostanie wprowadzony w ustawie o ruchu drogowym - poinformował w poniedziałek minister infrastruktury Dariusz Klimczak.

Szef resortu infrastruktury, po posiedzeniu Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego przekazał, że uchwała ws. przyjęcia rekomendacji obowiązku noszenia kasków podczas jazdy m.in. na hulajnodze elektrycznej i rowerze osób do 16. roku życia została przyjęta jednogłośnie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję