W tym roku wiele się mówi i pisze o niepodległości Polski. Prawie w każdej szkole, w domach kultury, bibliotekach, muzeach są organizowane akademie, przedstawienia, koncerty, wystawy, wykłady i prelekcje o Niepodległej w 100. rocznicę „powstania z kolan” po 123 latach niewoli. Amatorski teatr Arka Lwowska od 28 lat jest mocno zakotwiczony w wartościach chrześcijańskich i nauce Kościoła katolickiego, i dlatego wystawia sztuki i misteria religijno-patriotyczne, m.in.: „Orlęta”, „Złota czaszka”, „Droga do aureoli” o bł. Jerzym Popiełuszce, a także spektakle o Prymasie Tysiąclecia i zamachu na życie papieża Jana Pawła II. W tym roku na XVIII Narodowym Polskim Festiwalu Pieśni, Piosenki i Poezji Patriotycznej „Bogu i Ojczyźnie” im. kard. Władysława Rubina przedstawił premierowy spektakl pt. „Powstała z kolan” do tekstów poetów polskich i własnych. Z autorską sztuką, według scenariusza ks. kan. Józefa Jana Dudka, aktorzy Arki Lwowskiej wystąpili 4 listopada br. na scenie Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury w Oleszycach.
W imię Boga
Reklama
Joanna Antonik na proscenium zaśpiewała „Jest takie miejsce, taki kraj”. Spektakl rozpoczyna odczytanie przez lektora Mariana Rawskiego preambuły Konstytucji 3 maja z 1791 r., której pierwsze słowa brzmią: „W imię Boga w Trójcy Świętej Jedynego...” oraz piosenką „Witaj majowa jutrzenko” w wykonaniu wspomnianej już solistki. Radość z uchwalenia postępowej konstytucji, pierwszej i najnowocześniejszej w Europie, a drugiej w świecie, nie trwała długo. Przyszedł drugi i trzeci rozbiór Polski i przestała istnieć na mapie Europy. Na znak żałoby Polki ubierały czarne sukienki. Na scenie czynią to trzy panie: Elżbieta Batycka, Bożena Hałucha i Felicja Rempoła. Ubierając czarne peleryny wypowiadają m. in. takie słowa: „Schowaj, matko, suknie moje – perły, wieńce z róż, jasne szaty, świetne stroje – to nie dla mnie już! Niegdyś jam stroje, róże lubiła, gdy nam nadziei wytryskał zdrój, lecz gdy do grobu Polska stąpiła, jeden mi tylko przystoi strój: Czarna sukienka!” – mówi Ela. „Gdy zaległ Polskę najeźdźców rój, gdy w więzach jęczy naród nasz cały, jeden mi tylko przystoi strój: Czarna sukienka!” – dopowiada Fela.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W spektaklu usłyszeliśmy też „Modlitwę Pielgrzyma”Adama Mickiewicza wypowiedzianą przez Martę Brzeziak-Rawską: „Boże Jagiellonów! Boże Sobieskich! Boże Kościuszków! Zlituj się nad Ojczyzną naszą i nad nami. Pozwól nam modlić się znowu do Ciebie obyczajem przodków, na polu bitwy z bronią w ręku, przed ołtarzem...”.
Błogosław Ojczyźnie naszej
W spektaklu pojawiają się znane postacie z naszej historii: Stańczyk (Andrzej Rempoła), Rejtan (Waldemar Procyk), ks. Piotr Skarga (Leszek Czekalski). Stańczyk przy obrazie Jana Matejki wypowiada gorzki zarzut: „Było komu kraj niszczyć, nie ma komu bronić”, ale i optymistyczne zdanie pada z ust Nadziei (Elżbieta Batycka): „Cokolwiek będzie, cokolwiek się stanie, jedno wiem tylko, Polska zmartwychwstanie” oraz Ślepca (Felicja Rempoła): „O, wiem, że Polska bój zwycięski toczy, O! nie zginęła i nigdy nie zginie... I będzie wielka i będzie wspaniała”. Usłyszeć można było także modlitwę ks. Piotra Skargi: „Boże, Rządco i Panie Narodów, z ręki i karności Twojej racz nas nie wypuszczać, a za przyczyną Najświętszej Panny, Królowej naszej – błogosław Ojczyźnie naszej, by Tobie zawsze wierna, chwałę przynosiła Imieniu Twemu, a syny swe wiodła ku szczęśliwości”.
W spektaklu nie mogło zabraknąć ducha ojca Niepodległości – marszałka Józefa Piłsudskiego (ks. kan. Józef Dudek). Pouczający jest jego dialog z redaktorem (Mariusz Łeski) o demokracji, sejmie, narodzie, wolności. Wiele myśli z tamtego okresu nie straciło na aktualności. Aktorzy: Aleksander Sopel, Piotr Wojtasik i inni recytują poezję Juliusza Słowackiego oraz poety ks. Józefa Dudka: „Chcieli byś umarła – a Ty wciąż się budzisz, powstajesz z letargu, wołając razem: Nie daj się znowu rzucić na kolana”. I jeszcze raz lektor czyta preambułę Konstytucji, tym razem z 17 marca 1921 r., która zaczyna się słowami: „W imię Boga Wszechmogącego!”. Na zakończenie spektaklu wszyscy aktorzy razem z widownią śpiewają: „Boże, coś Polskę”. Nad opracowaniem muzycznym czuwali: Marek Majcher (akordeon) i Piotr Batycki (gitara). Kostiumy zaprojektowały Alicja i Joanna Antonik, scenografię przygotował Stanisław Sobczyk, a za światła odpowiadał Bogusław Tabaczek.
Myśląc Ojczyzna
– Przy tak doniosłej rocznicy warto zadać sobie kilka pytań: Po co właściwie Polska jest? Dlaczego ma być niepodległa? Jaką to stanowi wartość? Myślę, że w tym spektaklu znajdujemy odpowiedzi na te pytania. A jeśli nie, to zachęcamy do dalszego szukania odpowiedzi – powiedział ks. Dudek. Pomocne w tym szukaniu są słowa ojców Niepodległości oraz Karola Wojtyły, zawarte choćby w poemacie „Myśląc Ojczyzna”.