Reklama

Kościół

Kropla wiary we Lwowie

Historia tego największego osiedla we Lwowie, zamieszkałego przez ponad 250 tys. ludzi, jest podobna do losów Nowej Huty

Niedziela Ogólnopolska 49/2018, str. 18-19

[ TEMATY ]

Kościół

Ks. Andrzej Zwoliński

Dzielnica Sichów we Lwowie

Dzielnica Sichów we Lwowie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przed II wojną światową były tutaj dwie wiejskie parafie: Matki Bożej Królowej Polski na Sichowie oraz św. Michała w Zubrzy. Teren był pusty, zaniedbany, bez perspektyw. Władza radziecka zamknęła oba kościoły. Dopiero w latach 80. XX wieku zbudowano na terenie Sichowa osiedle – „sypialnię” dla lwowian. Powstała dżungla brzydkich wielopiętrowych bloków, bez wind i bez duszy. Ich szarość i podobieństwo do siebie powiększały jeszcze bardziej dezorientację przypadkowego gościa w labiryncie ulic.

Sichów miał być dzielnicą „bez Boga”. Ateistyczne prześladowania skutecznie blokowały możliwość powstania tutaj jakiejkolwiek kaplicy czy domu modlitwy. Dopiero w 1995 r. udało się katolikom odkupić od władz zrujnowaną leśniczówkę z połowy XIX wieku, wybudowaną kiedyś przez Potockich, a używaną w okresie władzy radzieckiej jako łagier dla pionierów. Po kupieniu tej ruiny kard. Marian Jaworski, metropolita lwowski, erygował w tej miejskiej dżungli pierwszą parafię.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Sichów zasłynął dzięki wizycie Jana Pawła II na Ukrainie. Na spotkanie z młodzieżą – szacuje się, że 26 czerwca 2001 r. przybyło prawie pół miliona młodych – wykorzystano ogromny plac. Podczas spotkania – jak wspomina wielu uczestników, w ulewnym deszczu – padły historyczne dzisiaj słowa góralskiej przyśpiewki: „Nie lij, dyscu, nie lij”, po których uciążliwa ulewa znacznie się uspokoiła. Młodzież, przemoczona do suchej nitki, entuzjastycznie witała Ojca Świętego. Uczestnicy tamtego spotkania do dzisiaj pamiętają ten dziwny dialog Papieża z przyrodą.

Na Sichowie, konkretnie na jego obrzeżach, funkcjonuje jedyna parafia katolicka. Spośród 250 tys. potencjalnych parafian z posługi duszpasterskiej korzysta niewiele ponad 350 osób na Sichowie oraz 30 w Zimnej Wodzie – w wiosce, do której duszpasterze dojeżdżają pół godziny samochodem. Kościół powoli wychodzi z katakumb. Początkowo mieścił się w kaplicy na parterze dawnego dworku myśliwskiego, obok której była ochronka dla dzieci. Na piętrze znajdowały się mieszkania dla duszpasterzy i sale przeznaczone do spotkań młodych ludzi.

Reklama

Ksiądz proboszcz Jacek Kocur z archidiecezji katowickiej robi wszystko, by przedstawiać młodym mieszkańcom osiedla nowe propozycje. Najważniejsze są dzieci, które skupiają się w ochronce bł. Edmunda Bojanowskiego, prowadzonej od 2004 r. przez siostry służebniczki śląskie. Kolejka z zapisami dzieci do ochronki jest ogromna. Chętnych są setki, ale warunki nie pozwalają na przyjmowanie większej liczby niż niewiele ponad 20 dzieci. są one przeważnie z rodzin greckokatolickich lub mieszanych, niektóre pochodzą z polskich rodzin – wszystkie jednak chętnie się modlą po polsku. Rodzice długi czas wprost żądali, by pobyt w ochronce łączył się z nauką języka polskiego. Wielu początkowo nie chciało chodzić na Mszę św. odprawianą po ukraińsku, „bo nie po to przychodzili do polskiego kościoła”. Proboszcz powoli wprowadzał fragmenty Mszy św. w języku polskim – by młodzi ludzie rozumieli słowa, którymi się modlą. Teraz duszpasterstwo jest prowadzone po polsku i po ukraińsku. Proboszcz założył przy parafii dla chętnych szkołę języka polskiego. Wielu starszych gromadzi się w grupach językowych, by w przyszłości móc się porozumieć z Polakami, gdy będzie szukać pracy w Polsce.

Jesienią 2016 r. na Sichowie konsekrowano nowy kościół, wybudowany wysiłkiem wielu ludzi dobrej woli, w tym przy wielkiej pomocy z Polski, głównie ze Śląska. Bryła kościoła pw. św. Michała Archanioła wpisała się już w panoramę Sichowa. Świątynia gromadzi wiernych i wątpiących, poszukujących i zagubionych. Dokonuje się tutaj „Boża drużba (przyjaźń) narodów”.

Jeszcze w pierwszej parafii na osiedlowej dżungli jest wiele niedogodności. Siostry po pracy w ochronce wracają do swego mieszkania w bloku. To miejsce niezwykle skromne. Mieszkańcy już powoli przywykli do dziwnego sąsiedztwa. Początkowo nie wiedzieli, czy mają się przy każdym spotkaniu żegnać czy klękać... Teraz czasami zagadują siostry, szukając porady lub wsparcia.

Duszpasterze rozumieją to, że pracują na terenie, gdzie religia przez wiele dziesiątków lat była zakazana i prześladowana. Proboszcz jest świadomy tego, że Cerkiew greckokatolicka jest bliższa ukraińskiej duszy. Sam żyje w serdecznej przyjaźni z greckokatolickimi duszpasterzami i zaprasza ich na uroczystości w „łacińskiej” parafii. Dobrze wie, że w morzu 250 tys. mieszkańców 350 wiernych to zaledwie kropla. Ale czyż nie tak zaczyna się każde dzieło Boże? Ks. Kocur cieszy się każdą pomocą, której może udzielić, rozmową i spotkaniem – bez względu na efekty. Cierpliwość jest bowiem podstawową zasadą siania ziarna Ewangelii. Nie zazdrości licznym świątyniom greckokatolickim, które złotymi kopułami osadzone są między blokami Sichowa – najważniejsze, że zaistniała w tej dzielnicy pierwsza parafia rzymskokatolicka. Organizuje spotkania dla rodziców, młodych i dzieci. Cieszy się dużą grupą ministrantów, uczestnikami kursów językowych, osobami korzystającymi z pomocy dobroczynnej. Zaprasza wszystkich, bez względu na przekonania i status. Oczekuje tylko dobrej woli. Bo we Lwowie trzeba umieć wierzyć.

2018-12-05 11:05

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ocalili wiarę

Niedziela lubelska 43/2020, str. III

[ TEMATY ]

Kościół

Ukraina

budowa

Archiwum parafii w Kodymie

Ks. Łukasz Gron wśród wiernych

Ks. Łukasz Gron wśród wiernych

Cuda się zdarzają. Potwierdzają to mieszkańcy Kodymy, niewielkiego miasteczka na Ukrainie, którzy doczekali się swojej świątyni.

Ksiądz Łukasz Gron, pochodzący z Chełma proboszcz parafii rzymskokatolickiej Przemienienia Pańskiego w Kodymie, zaledwie przed kilku laty trafił do diecezji odesko-symferopolskiej. Całym sercem pokochał mieszkających tam ludzi, wśród których wielu przyznaje się do polskich korzeni. Historia miejscowości sięga 1754 r.; należała do rodu Lubomirskich. Została utracona w 1793 r. na skutek II rozbioru Polski. W listopadzie 1915 r. w Kodymie przyszedł na świat as polskiego lotnictwa Stanisław Skalski, bohater bitwy o Anglię. Jego rodzina od pokoleń była związana z ziemią, przez którą w czasach I Rzeczpospolitej przebiegała granica Polski, ale też granica pomiędzy chrześcijaństwem a islamem.
CZYTAJ DALEJ

Dziecko we wrocławskim Oknie Życia

2025-04-09 14:40

Marzena Cyfert

Okno Życia przy ul. Rydygiera we Wrocławiu

Okno Życia przy ul. Rydygiera we Wrocławiu

9 kwietnia o godz. 10 siostry boromeuszki z fundacji Evangelium Vitae przy ul. Rydygiera usłyszały dzwonek informujący, że w Oknie Życia znajduje się dziecko.

Znalazły w nim zadbanego chłopczyka. – Nie wiemy dokładnie, ile ma lat, wygląda na 2-latka. Chłopczyk jest kulturalny, elokwentny, bardzo grzeczny. Dziękuje za wszystko, nie boi się. Po prostu bardzo fajny dzieciak. Jest to nasze 23. dziecko znalezione w Oknie – mówi s. Ewa Jędrzejak, boromeuszka z fundacji Evangelium Vitae, która prowadzi Okno Życia.
CZYTAJ DALEJ

Droga Krzyżowa w parafii pod. wez. Trójcy Św. w Bożnowicach

2025-04-12 17:49

Wiktor Cyran

W parafii pod wezwaniem Trójcy Świętej w Bożnowicach odbyła się V Droga Krzyżowa drogami pobliskich wiosek. Trasa tego nabożeństwa liczy sobie 24 km i liczba około 50 śmiałków podjęła trud uczestnictwa w tym wydarzeniu.

Uczestnicy przed wyruszeniem na okoliczne drogi przeżyli mszę świętą, której przewodniczył nowy Administrator parafii, ks. Grzegorz Kożak. Jak podkreśla kapłan, bardzo cieszy się z tej inicjatywy, która jest inicjatywą oddolną. Jestem tutaj od 20 dni, więc wspieram to szczególne wydarzenie w Wielkim Poście, które zapoczątkował mój poprzednik. Tak jak ks. Marek również podjąłem trud tej drogi z moimi parafianami błogosławiąc temu dziełu, a także wszystkim intencjom, z którymi dziś wyruszyliśmy. Daj, Panie Boże, abyśmy to kontynuowali oraz rozwijali ten zwyczaj – opowiada ks. Grzegorz.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję