Reklama

Wiara

Bezpański człowiek

Wczoraj skazani, dzisiaj odkupieni

Choć żyjemy: śpimy, jemy, chodzimy do pracy, to niekiedy jesteśmy jak więzień oczekujący w celi na wyrok. Nie tak miało być. Mamy jednak szansę. Pan Jezus jest po naszej stronie. Wielki Post to czas, kiedy w bramie więzienia tkwią klucze włożone tam przez Chrystusa. Od ciebie zależy, czy po nie sięgniesz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wśród wielu dzieł Tycjana jest także obraz Kalwarii. Wydaje się namalowany jakby wbrew zasadom sztuki malarskiej: brak proporcji, perspektywy, tła, osadzenia w jakiejś scenie. Są tylko Pan Jezus z krzyżem i fragment twarzy człowieka, który Mu pomaga. Może to być Szymon z Cyreny, ale nie musi. Operowanie szczegółem. W tym przypadku najważniejszym detalem jest wzrok Chrystusa, kryjący pytanie: Co zamierzasz zrobić na mój widok? Pójść za Mną czy tylko współczuć, obserwować?

Bywają w życiu takie chwile, kiedy jesteś tylko ty ze swoim cierpieniem i ktoś, kto może ci pomóc, choćby odrobinę. W momentach krytycznych przestają się liczyć pozycja, praca, towarzystwo i plany. Mieć kawałek człowieka albo być człowiekiem w takich chwilach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wiele mnie ten obraz nauczył. Patrzyłem na niego długo, nawet wróciłem, aby jeszcze na niego popatrzeć. I wtedy przyszła mi do głowy taka myśl. Pan Jezus otworzył nam swoje Serce. Jako chrześcijanie przez chrzest zamieszkaliśmy w Jego Sercu jak w domu. Dlaczego z tego domu tak wielu się dziś wyprowadza, odchodzi z Kościoła?

Reklama

Zapytałem Adama, studenta Royal Academy of Arts w Londynie: Dlaczego, twoim zdaniem, wielu młodych ludzi nie chce mieszkać w Sercu Boga? Po chwili namysłu odpowiedział tak: – Jest w człowieku coś dziwnego. Jak ma wszystko i jest mu dobrze, to myśli, że gdzieś indziej jest lepiej. Dlatego opuszcza dobre miejsce, aby znaleźć lepsze.

Kiedy okazuje się, że się mylimy, niektórzy z nas wracają, ale większość to duchowi emigranci. Tęsknią i błąkają się po bezdrożach grzechu. Uciekamy, bo mamy wszystko. Jak stracimy, to dopiero żałujemy. Część z nas podejrzewa, że Bóg chce nam coś zabrać. Chcemy się uwolnić. Wielu staje się niewolnikami narkotyków, towarzystwa, alkoholu czy seksu – emigranci ducha. Tęsknią i nie mają siły wrócić. I ten pytający wzrok Jezusa z obrazu Tycjana: Co zamierzasz zrobić na mój widok?

Wielu z nas nie chce tego wzroku widzieć. Nie chce nawet dobrego Bożego spojrzenia. Dlaczego? Nie wszyscy chcą być kochani. Miłość tworzy relacje. Jeśli jest się kochanym, trzeba się opowiedzieć, zareagować na miłość. Wiele osób definiuje swoją wolność również jako wolność od relacji – od odpowiedzialności, wdzięczności. Nie lubią do kogoś należeć. Wolą być niczyi. Bezpański człowiek. Człowiek bez Pana. Emigrant duchowy.

A jednak Jezus nadal patrzy, czekając na powrót zagubionych do domu. Serce otwarte dla każdego.

2019-03-06 10:17

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Różnorodnie w Wielkim Poście

Wielki Post w archidiecezji krakowskiej wypełniony jest przeróżnymi propozycjami. Każdy może znaleźć coś dla siebie. Parafie organizują rekolekcje dla młodych i starszych osób, a ciekawe rozwiązania można znaleźć także tam, gdzie działają duszpasterstwa akademickie lub ukierunkowane na potrzeby konkretnych grup czy zawodów. Np. w parafii Na Miasteczku rekolekcje akademickie głosił znany rekolekcjonista ks. Marek Dziewiecki, natomiast w kościele Mariackim od 22 do 27 marca trwać będą rekolekcje innego znanego kaznodziei, o. Adama Szustaka OP. W trzy kolejne niedziele (1, 8, 15 marca) podczas każdej Mszy św. odprawianej w sanktuarium św. Jana Pawła II nauki o... pieniądzach głosił ks. Wojciech Węgrzyniak. Te rekolekcyjne niedziele zgromadziły w sanktuarium naprawdę wielu ludzi.
CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: Rycerze Kolumba – przy Sercu Jezusa

2025-03-02 13:40

[ TEMATY ]

Jasna Góra

peregrynacja

Rycerze Kolumba

obraz Najświętszego Serca Pana Jezusa

Karol Porwich/Niedziela

Na Jasnej Górze Rycerze Kolumba rozpoczęli peregrynację obrazu Najświętszego Serca Pana Jezusa w swoich wspólnotach. Wpisuje się ona w program encykliki „Dilexitnos” Franciszka i inicjatywę „COR”, wspomagającą mężczyzn w budowie osobistej relacji z Bogiem przez modlitwę, formację, braterstwo. Rycerze otaczają papieża Franciszka modlitwą. Mszy św. przewodniczył Kapelan Stanowy Rycerzy Kolumba w Polsce abp Wacław Depo pobłogosławił cztery kopie obrazu dla czterech regionów.

- Pragniemy na progu Wielkiego Postu wyruszyć w „pielgrzymce nadziei” z obrazem Najświętszego Serca Jezusa we wspólnotach i radach Zakonu Rycerzy Kolumba - mówił abp Depo. Podkreślił, że serce prawdziwie pobożnego człowieka niejako instynktownie ucieka się do źródła najczystszej miłości Serca Jezusa. - To w Sercu Jezusa człowiek może znaleźć odpowiedź na swoje pytania, niepokoje i bóle. To Chrystus jest dla nas Drogą, Prawdą i Życiem, naszym Przewodnikiem i Sprawcą wiecznego zbawienia - wskazał Kapelan Stanowy Rycerzy Kolumba w Polsce. Podkreślił, że „Serce Jezusa wskazuje nam drogę do współuczestnictwa w życiu Bożym i czerpania ze źródeł zbawienia, którymi są sakramenty. - I to jest wielki sens naszego życia, nikt nam tego sensu nie może przekreślić; ani ucisk, ani prześladowania, ani głód, ani niebezpieczeństwo, ani miecz - mówił za św. Pawłem abp Depo.
CZYTAJ DALEJ

Klinika Gemelli: skomplikowany obraz kliniczny z ryzykiem stanu krytycznego

2025-03-02 20:08

[ TEMATY ]

choroba

papież Franciszek

klinika Gemelli

PAP/EPA/RICCARDO ANTIMIANI

Obraz kliniczny Ojca Świętego pozostaje skomplikowany, z ryzykiem stanu krytycznego, a rokowania są nadal ostrożne - donosi włoska agencja SIR powołując się na źródła watykańskie.

„Obraz stabilności mówi, że nie ma dalszych konsekwencji kryzysu z minionego piątku”, gdy doszło do skurczu oskrzeli i wymiotów, a następnie zassania stwierdza agencja SIR, powołując się na źródła watykańskie w odniesieniu do biuletynu medycznego wydanego dziś wieczorem, pod koniec 17 dnia hospitalizacji papieża w klinice Gemelli z powodu obustronnego zapalenia płuc. „Obraz pozostaje skomplikowany, z ryzykiem stanu krytycznego, a rokowania pozostają ostrożne. Aktualnie nie ma leukocytozy, a papież przeszedł z nieinwazyjnej wentylacji mechanicznej na stosowanie końcówek do nosa do tlenoterapii wysokoprzepływowej” - zaznaczono. W biuletynie wydanym przez Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej nie ma ponadto żadnych odniesień do pracy, ponieważ papież przeplatał chwile odpoczynku z modlitwą w kaplicy apartamentu na dziesiątym piętrze rzymskiego szpitala.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję