Reklama

Niedziela Legnicka

Popielówek – wioska Żołnierzy Niezłomnych

Niedziela legnicka 10/2019, str. I

[ TEMATY ]

żołnierze niezłomni

Ks. Piotr Nowosielski

Mszy św. w intencji Ojczyzny towarzyszył odnaleziony po latach sztandar Armii Krajowej

Mszy św. w intencji Ojczyzny towarzyszył odnaleziony po latach sztandar Armii Krajowej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Narodowym Dniu Żołnierzy Niezłomnych 1 marca br., wioska Popielówek k. Lubomierza była jednym z miejsc, w którym uroczyście obchodzono ten dzień.

W miejscowym kościele została odprawiona Msza św. pod przewodnictwem proboszcza parafii ks. Erwina Jaworskiego, z udziałem przedstawicieli władz państwowych i samorządowych, służb mundurowych oraz reprezentacji Zespołu Szkół w Lubomierzu i różnych środowisk z tego terenu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Pamięć o żołnierzach niezłomnych sprawiła, że jesteśmy dzisiaj w tym miejscu, w tej świątyni i w tej wiosce. Oby pamięć o nich trwała w naszym narodzie, w świadomości kolejnych pokoleń – mówił ksiądz proboszcz, zachęcając do wspólnej modlitwy.

Reklama

Mszy św. sprawowanej w intencji Ojczyzny towarzyszył odnaleziony w ubiegłym roku w wieży tego kościoła, historyczny sztandar Armii Krajowej. Na jednej jego stronie znajduje się wizerunek Matki Bożej Częstochowskiej, a na drugiej orzeł w koronie z napisem „Bóg Honor Ojczyzna”.

– Zachęcam, aby po Mszy św. podejść do tego sztandaru, by niejako dotknąć naszej historii, doświadczyć spotkania z tymi, którzy byli tu przed nami, którzy ten sztandar stworzyli, którzy siedzieli w tych ławkach, w których wy dzisiaj siedzicie i modlili się przed wyjściem na swój „wilczy szlak” – mówił ks. Jaworski

Popielówek nazwano „wioską Żołnierzy Niezłomnych”, gdyż potwierdzono tu powołanie do życia w 1947 r. antykomunistycznej organizacji Żandarmerii Sił Podziemnych, a na miejscowym cmentarzu znajduje się grób jednego z tych żołnierzy – Tadeusza Pietryki ps. Sokół.

W kościele odkryto coś jeszcze. Z drugiej strony poniemieckiej tablicy pamiątkowej, znaleziono napis w języku polskim z 1946 r., wykonany przez pierwszych osadników.

Uroczystość w Popielówku, obejmowała moment odsłonięcia tablicy informacyjnej oraz złożenie kwiatów na grobie „Sokoła”, a ponadto wystąpienia okolicznościowe i część artystyczną w wykonaniu uczniów Zespołu Szkół w Lubomierzu. Odbył się też II Bieg Niepodległości im. Tadeusza Pietryki.

Fotorelacja na www.niedziela, diecezja.legnica.pl

2019-03-06 10:19

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Uroczystości patriotyczne w Józefowie

Niedziela zamojsko-lubaczowska 10/2018, str. IV

[ TEMATY ]

żołnierze wyklęci

żołnierze niezłomni

Joanna Ferens

Złożenie kwiatów przed pomnikiem w Józefowie

Złożenie kwiatów przed pomnikiem w Józefowie

Z okazji 75. rocznicy rozstrzelania rodziny Bartoszewskich i Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych, w Józefowie odbyły się uroczystości religijno-patriotyczne. Były one wpisane w obchody 100. rocznicy odzyskania niepodległości

Wojenny kronikarz dziejów Józefowa Zbigniew Jakubik tak opisał w książce „Czapki na bakier” tragiczne wydarzenia z 26 lutego 1943 r., kiedy to w Józefowie Niemcy dokonali publicznej egzekucji rodziny miejscowego dowódcy Armii Krajowej Konrada Bartoszewskiego ps. Wir. Rozstrzelano wtedy jego ojca Wacława, matkę Janinę i siostrę Wienisławę: „Kapitan Schupo podchodzi do rodziców i siostry Wira i ustawia ich na pożydowskich gruzach. Równo, pod rząd, szybkim krokiem występuje pluton egzekucyjny i rozwija się w długą linię naprzeciw skazańców. Dzieli ich odległość może 10 metrów. Krzyk i płacz w tłumie kobiet i dzieci przeradza się w powszechny lament i ogólny szloch. Kapitan podnosi rękę do góry... W ciszę padają słowa tłumaczone przez jednego z żandarmów: »Skazani są dla przykładu. Za chwilę zostaną rozstrzelani za bunt, za gwałt na osobach niemieckiej policji. Jeżeli powtórzy się coś podobnego, nie będzie litości. Każdego bandytę spotka podobny los!». Stary ojciec Wira drżącymi rękami obejmuje żonę i osiemnastoletnią córkę w ostatnim pożegnalnym uścisku. Jeszcze znak krzyża na piersiach i prostują się patrząc prosto, nieugięci, w żołnierzy stojących naprzeciwko. Kapitan ironicznym ruchem podnosi rękę do czapki, po czym pada komenda. Sprawnym, automatycznym ruchem podnoszą się karabiny do twarzy. Cichy trzask salwy. Trzy biedne, zmęczone życiem ciała, w martwym półobrocie upadają ciężko na ziemię. Podchodzi kapitan z wyciągniętym pistoletem, nachyla się nad leżącymi ofiarami i kilka razy strzela im w głowę. Zaległa straszna cisza, stokroć wymowniejsza i boleśniejsza niż niedawny lament. Tłum stoi w skupieniu, czcząc zwłoki pierwszych bohaterów Józefowa”.

CZYTAJ DALEJ

Warszawa: Strażacy dogaszają pożar kompleksu handlowego Marywilska 44

2024-05-12 08:06

[ TEMATY ]

pożar

PAP/Leszek Szymański

Strażacy dogaszają pożar kompleksu handlowego Marywilska 44 w Warszawie - poinformował w niedzielę rano PAP mł. bryg Michał Konopka z Komendy Miejskiej PSP w Warszawie. Dodał, że nikt nie odniósł obrażeń. Działania ratownicze prowadzi 50 zastępów, w tym Grupa Ratownictwa Chemiczno-Ekologicznego.

Straż Pożarna uspokaja, że dym nie stanowi już zagrożenia dla zdrowia mieszkańców. „Nadal jednak zalecamy mieszkańców pobliskich domów do zamykania okien" – dodał Konopka.

CZYTAJ DALEJ

Film "Brat Brata" o Jerzym Marszałkowiczu [Zaproszenie na premierę]

2024-05-12 15:18

Agnieszka Bugała

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

13 maja o godz. 16:30 w Kinie “Nowe Horyzonty” we Wrocławiu odbędzie się premiera filmu “Brat brata” w reżyserii Andrzeja Kotwicy. O filmie poświęconym Jerzemu Marszałkowiczowi opowiada ks. Aleksander Radecki.

Osoby skupione wokół tej produkcji długo zastanawiały się, jaki tytuł nadać temu filmowi: - Toczyła się bardzo burzliwa dyskusja wśród wszystkich zainteresowanych i był cały szereg innych propozycji. Ostatecznie zwyciężyła koncepcja “Brat brata”. Warto tu zaznaczyć, że odpowiednie nazwanie “Jureczka” było trudne. Z jednej strony chodził w sutannie, ale my wiemy, że święceń nie miał. W Towarzystwie Pomocy Brata Alberta Chmielowskiego nazywano go bratem. Podopieczni nazywali go różnie. Nazywali go m.in “ojczulkiem”. Sam tytuł: “Brat brata odczytuje podwójnie. Brat w kontekście jego relacji z bezdomnymi mężczyznami, bo głównie się nimi zajmował i brat św. br. Alberta Chmielowskiego. Nie da się ukryć, że tak jak znałem ks. Jerzego Marszałkowicza, dla niego ideałem niemal we wszystkim był św. brat Albert Chmielowski i zawsze się odwoływał do niego - zaznaczyl ks. Radecki, dodając: - I w swoim stylu nie chciał zgubić tego sposobu potraktowania bezdomnego. Brat Albert Chmielowski widział Chrystusa sponiewieranego w tych bezdomnych. Więc stąd moim zdaniem tytuł: “Brat Brata” - brat brata świętego Alberta Chmielowskiego i brat brata bezdomnego. Tak ja rozumiem ten tytuł.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję