Reklama
Sercem każdej diecezji jest kościół katedralny. To tutaj umiejscowiony jest tron każdego biskupa diecezji, z którego głosi orędzie zbawienia Kościołowi partykularnemu. Niezwykle ważną rolę odgrywa także wygląd matki kościołów. Ma to szczególne znaczenie na naszej ziemi, gdzie od powstania diecezji aż dotąd z ogromną pieczołowitością restaurowana jest bazylika archikatedralna pw. św. Jakuba Apostoła w Szczecinie. Od niedawna podjęty został kolejny etap, tym razem związany ze ścianą północną. Przypomnijmy sobie w największym skrócie, że w 1187 r. poza obwarowaniami grodu zbudowano drewniany kościół, a w średniowieczu postawiono tu murowaną świątynię. Początkowo kościół posiadał dwie wieże, południowa zawaliła się w 1456 r., po czym w 1503 r. zmieniono układ dwuwieżowy na jednowieżowy. Pod względem architektonicznym świątynia należy do dzieł gotyku ceglanego, charakterystycznego dla krajów nadbałtyckich stylu w architekturze gotyckiej. Na przełomie XVII/XVIII wieku odbudowano katedrę po pożarze oraz wyposażono jej wnętrze w nowe barokowe sprzęty, np. ołtarz główny projektu Erharda Löfflera. Pod koniec XIX wieku rozpoczęto generalną renowację świątyni. W jej ramach powstał w 1894 r. nowy hełm o wysokości 119 m, wieńczący katedralną wieżę. W 1944 r. w wyniku bombardowania katedra uległa bardzo poważnemu uszkodzeniu, całkowicie zniszczono dach korpusu nawowego i hełm wieży oraz północną elewację budowli.
– W latach 1947-49 – mówi ks. prał. Dariusz Knapik, proboszcz bazyliki – tymczasowo zabezpieczono kościół przed dalszą destrukcją. Między 1972 a 1974 r. odbudowano katedrę. Do podjęcia decyzji o odbudowie przyczyniło się zwłaszcza przekazanie świątyni na własność Kościołowi oraz decyzja papieża Pawła VI o powołaniu 28 czerwca 1972 r. diecezji szczecińsko-kamieńskiej. Autorami projektu odbudowy zostali szczecińscy architekci: Stanisław Latour i Adam Szymski. Projekt zakładał odbudowę świątyni w jej historycznym kształcie, z wyjątkiem elewacji północnej, której nadano nowoczesną formę. W 2007 r. rozpoczęła się znana nam – dodaje ks. prał.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
D. Knapik – rekonstrukcja wieży w celu przywrócenia jej dawnej sylwetki, a 12 stycznia 2008 r. na wieży postawiono strzelisty hełm.
Remont ma przywrócić północnej ścianie katedry jej gotycki styl. Projektant przebudowy Sławomir Kiersnowski postanowił o ujednoliceniu wyglądu ściany północnej, która została częściowo odbudowana w latach 70. XX wieku bez zachowania pierwotnego stylu. Nawiązujemy do tego, co było na przełomie XIX i XX wieku. Ta elewacja miała różny kształt, ale taki najbardziej utrwalony to ten z przełomu wieków, gdzie pojawia się szczyt, ryzalit, który przywracamy i dzięki temu rozbijamy pewną monotonię tej elewacji. Cegły, którymi odbudowywano ścianę w latach 70. XX wieku, zostaną przysłonięte lub wymienione na gotyckie, natomiast ryzalit zwieńczony szczytem będzie wysunięty z elewacji o dwa i pół metra. Dotychczasowe okna z żelbetowymi laskowaniami mają zostać zdemontowane i zastąpione oknami o aluminiowej konstrukcji fasadowej. Przewidziano też m.in. renowację ściany z portalem wejścia do kaplicy Mariackiej i oknami ostrołukowymi, żelbetowych filarów i nadproży nad oknami. Zmiany nastąpią również wewnątrz katedry, w części północnej znajdą się dwie klatki schodowe, ma zostać zainstalowana winda przystosowana do przewozu osób niepełnosprawnych. Zmieniony zostanie układ kondygnacji – z dwóch na trzy, dzięki czemu parafia ma dysponować trzema salami, które będą mogły pomieścić około stu osób. Po przebudowie w katedrze mają też być dwie nowe zakrystie – kończy Ksiądz Prałat.