Reklama

Niedziela Wrocławska

Rozmowy z niedzielą

Kapłan, który kochał ludzi

Śp. bp Józef Pazdur, wieloletni biskup archidiecezji wrocławskiej, zapisał się w historii Dolnego Śląska jako gorliwy i dobry pasterz. 7 maja minęły 4 lata odkąd odszedł do domu Ojca.
Biskupa Józefa Pazdura w rozmowie z Anną Majowicz wspomina ks. Ryszard Staszak, proboszcz parafii w Sulistrowicach

Niedziela wrocławska 19/2019, str. 4

[ TEMATY ]

biskup

Anna Majowicz

Ks. Ryszard Staszak

Ks. Ryszard Staszak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

ANNA MAJOWICZ: – Śp. bp. Józefa Pazdura znał ksiądz 50 lat.

KS. RYSZARD STASZAK: – To prawda. Poznałem biskupa Józefa w 1965 r. podczas jednej z wizyt, którą złożył niepełnosprawnym dzieciom w klasztorze sióstr Józefitek. Bacznie mu się przyglądałem, bo były to początki mojej decyzji o wstąpieniu do seminarium. Był nawet taki moment, że Ksiądz Biskup odwiedził mój dom rodzinny. Moi rodzice go uwielbiali, a mama często powtarzała, że to wspaniały kapłan, który kocha ludzi. On przyczynił się do tego, że zdecydowałem się wstąpić do seminarium.

– I pewnie nie był Ksiądz jedyny, biskup Pazdur wychował wiele pokoleń księży.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Przez 20 lat był ojcem duchownym seminarium. Czuliśmy jego ojcowskie serce, które było otwarte na każdego człowieka. Nauczał, że dobre kapłaństwo i ofiarna służba Bogu są budowane na człowieczeństwie i był tego dobrym przykładem. Umiał słuchać i można mu było o wszystkim powiedzieć. Każdy, kto go znał wiedział, że do biskupa Józefa wchodzi się w nocy. Jego ciepło, serdeczność i dobro emanowały na każdego z kim rozmawiał.

– Miał Ksiądz możliwość przyjrzenia się pracy duszpasterskiej biskupa Pazdura.

– Miałem to szczęście być jego wikariuszem. W 1972 r., jako neoprezbiter trafiłem do parafii pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Chojnowie, w której w tym czasie bp Józef pełnił posługę proboszcza. Chociaż trwało to zaledwie dwa lata, dziś mogę śmiało powiedzieć, że był to najlepszy proboszcz w historii mojego kapłaństwa. Cieszył się z każdego osiągnięcia swoich wikariuszy. Był bardzo otwarty i traktował nas jednakowo. To co utkwiło mi w pamięci i co często opowiadam, to wspomnienie poranków na plebanii. Nasz proboszcz zawsze wstawał pierwszy i dzień zaczynał od przygotowania ogłoszeń duszpasterskich. Gdy już je napisał parzył nam wszystkim kawę. Miał włoski ekspres, który przywiózł z Rzymu. Takich ekspresów w Polsce w tych czasach jeszcze nie było. Myśmy wstawali na 7 rano i on nam ją podawał. Tworzył niesamowitą, rodzinną atmosferę. Zresztą nazywałem go ojcem. Później, gdy został biskupem, z każdą wizytą całowałem go w rękę i mówiłem do niego: Ojcze, Ty jesteś żyjącym Sługą Bożym.

Reklama

– Oprócz realizacji wielu zadań duszpasterskich Biskup był związany ze Ślężą. Włożył ogromny wkład w budowanie sanktuarium Matki Bożej Dobrej Rady i Mądrości Serca w Sulistrowiczkach

– Biskup pomógł nam nie tylko od strony finansowej, ale przede wszystkim był duchownym opiekunem tego dzieła. Kiedy po uzyskaniu wszystkich pozwoleń 15 sierpnia 1993 r. poświęcił plac pod budowę kaplicy, budowa nabrała tempa. 7 maja 2000 r., czyli dokładnie pięć lat przed odejściem do wieczności bp. Pazdura, kard. Henryk Gulbinowicz konsekrował kaplicę jako wotum Wielkiego Jubileuszu Roku 2000 i 1000-lecia biskupstwa wrocławskiego. 20 maja 2017 r. abp Józef Kupny ustanowił naszą kaplicę sanktuarium Matki Bożej Dobrej Rady i Mądrości Serca.

– Biskup Józef Pazdur przez lata błogosławił tu rodziny.

– Każdego roku w Niedzielę Trójcy Świętej do sanktuarium w Sulistrowiczkach przybywają pary, które w tym miejscu zawarły sakrament małżeństwa. Ksiądz Biskup zawsze miał na uwadze dobro rodzin. Odprawiał tu Msze św., głosił piękne homilie i po ojcowsku im błogosławił. Ludzie się do niego garnęli. Był to człowiek o wielkiej duchowości, człowiek formatu sługi Bożego ks. Aleksandra Zienkiewicza.

2019-05-08 08:13

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Piotr Sawczuk nowym biskupem drohiczyńskim

[ TEMATY ]

biskup

Episkopat.pl

Bp Piotr Sawczuk

Bp Piotr Sawczuk

Biskup Piotr Sawczuk, 57-letni biskup pomocniczy diecezji siedleckiej, został mianowany przez papieża Franciszka nowym biskupem drohiczyńskim. Zastąpił on bp. Tadeusza Pikusa, który złożył rezygnację z tego urzędu.

Publikujemy komunikat Nuncjatury Apostolskiej w Polsce:

CZYTAJ DALEJ

Św. Wojciech, Biskup, Męczennik - Patron Polski

Niedziela podlaska 16/2002

Obok Matki Bożej Królowej Polski i św. Stanisława, św. Wojciech jest patronem Polski oraz patronem archidiecezji gnieźnieńskiej, gdańskiej i warmińskiej; diecezji elbląskiej i koszalińsko-kołobrzeskiej. Jego wizerunek widnieje również w herbach miast. W Gnieźnie, co roku, w uroczystość św. Wojciecha zbiera się cały Episkopat Polski.

Urodził się ok. 956 r. w czeskich Libicach. Ojciec jego, Sławnik, był głową możnego rodu, panującego wówczas w Niemczech. Matka św. Wojciecha, Strzyżewska, pochodziła z nie mniej znakomitej rodziny. Wojciech był przedostatnim z siedmiu synów. Ks. Piotr Skarga w Żywotach Świętych tak opisuje małego Wojciecha: "Będąc niemowlęciem gdy zachorował, żałość niemałą rodzicom uczynił, którzy pragnąc zdrowia jego, P. Bogu go poślubili, woląc raczej żywym go między sługami kościelnymi widząc, niż na śmierć jego patrzeć. Gdy zanieśli na pół umarłego do ołtarza Przeczystej Matki Bożej, prosząc, aby ona na służbę Synowi Swemu nowego a maluczkiego sługę zaleciła, a zdrowie mu do tego zjednała, wnet dzieciątko ozdrowiało". Był to zwyczaj upraszania u Pana Boga zdrowia dla dziecka, z zobowiązaniem oddania go na służbę Bożą.

Św. Wojciech kształcił się w Magdeburgu pod opieką tamtejszego arcybiskupa Adalbertusa. Ku jego czci przyjął w czasie bierzmowania imię Adalbertus i pod nim znany jest w średniowiecznej literaturze łacińskiej oraz na Zachodzie. Z Magdeburga jako dwudziestopięcioletni subdiakon wrócił do Czech, przyjął pozostałe święcenia, 3 czerwca 983 r. otrzymał pastorał, a pod koniec tego miesiąca został konsekrowany na drugiego biskupa Pragi.

Wbrew przyjętemu zwyczajowi nie objął diecezji w paradzie, ale boso. Skromne dobra biskupie dzielił na utrzymanie budynków i sprzętu kościelnego, na ubogich i więźniów, których sam odwiedzał. Szczególnie dużo uwagi poświęcił sprawie wykupu niewolników - chrześcijan. Po kilku latach, rozdał wszystko, co posiadał i udał się do Rzymu. Za radą papieża Jana XV wstąpił do klasztoru benedyktynów. Tu zaznał spokoju wewnętrznego, oddając się żarliwej modlitwie.

Przychylając się do prośby papieża, wiosną 992 r. wrócił do Pragi i zajął się sprawami kościelnymi w Czechach. Ale stosunki wewnętrzne się zaostrzyły, a zatarg z księciem Bolesławem II zmusił go do powtórnego opuszczenia kraju. Znowu wrócił do Włoch, gdzie zaczął snuć plany działalności misyjnej. Jego celem misyjnym była Polska. Tu podsunięto mu myśl o pogańskich Prusach, nękających granice Bolesława Chrobrego.

W porozumieniu z Księciem popłynął łodzią do Gdańska, stamtąd zaś morzem w kierunku ujścia Pregoły. Towarzyszem tej podróży był prezbiter Benedykt Bogusz i brat Radzim Gaudent. Od początku spotkał się z wrogością, a kiedy mimo to próbował rozpocząć pracę misyjną, został zabity przez pogańskiego kapłana. Zabito go strzałami z łuku, odcięto mu głowę i wbito na żerdź. Cudem uratowali się jego dwaj towarzysze, którzy zdali w Gnieźnie relację o męczeńskiej śmierci św. Wojciecha. Bolesław Chrobry wykupił jego ciało i pochował z należytymi honorami. Zginął w wieku 40 lat.

Św. Wojciech jest współpatronem Polski, której wedle legendy miał także dać jej pierwszy hymn Bogurodzica Dziewica. Po dziś dzień śpiewa się go uroczyście w katedrze gnieźnieńskiej. W 999 r. papież Sylwester II wpisał go w poczet świętych. Staraniem Bolesława Chrobrego, papież utworzył w Gnieźnie metropolię, której patronem został św. Wojciech. Około 1127 r. powstały słynne "drzwi gnieźnieńskie", na których zostało utrwalonych rzeźbą w spiżu 18 scen z życia św. Wojciecha. W 1928 r. na prośbę ówczesnego Prymasa Polski - Augusta Kardynała Hlonda, relikwie z Rzymu przeniesiono do skarbca katedry gnieźnieńskiej. W 1980 r. diecezja warmińska otrzymała, ufundowany przez ówczesnego biskupa warmińskiego Józefa Glempa, relikwiarz św. Wojciecha.

W diecezji drohiczyńskiej jest także kościół pod wezwaniem św. Wojciecha w Skibniewie (dekanat sterdyński), gdzie proboszczem jest obecnie ks. Franciszek Szulak. 4 kwietnia 1997 r. do tej parafii sprowadzono z Gniezna relikwie św. Wojciecha. 20 kwietnia tegoż roku odbyły się w parafii diecezjalne obchody tysiąclecia śmierci św. Wojciecha.

CZYTAJ DALEJ

Łódź: Ruszyły zapisy na kolejną edycję Dominikańskich Warsztatów Muzyki Liturgicznej

2024-04-23 09:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Archiwum WML Dominikanie Łódź

W trakcie Dominikańskich Warsztatów Muzyki Liturgicznej “Sacrum Convivum”, w łódzkim klasztorze oo. Dominikanów przy ul. Zielonej 13, spotkają się miłośnicy śpiewu kościelnego, członkowie schol i innych amatorskich zespołów muzycznych.

Mimo że na co dzień posługują w różnych wspólnotach, to w dniach 24-26 maja 2024 roku, razem stworzą wielogłosowy chór.  Doświadczą w nim piękna wspólnej modlitwy, a przy okazji rozszerzą swój repertuar i poznają możliwości własnego głosu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję