Reklama

Niedziela Przemyska

W mocy Bożego Ducha

Silni mocą Ducha

Z ks. Marcinem Koperskim, moderatorem diecezjalnym Ruchu Światło-Życie, rozmawia ks. Zbigniew Suchy (cz. 5)

Niedziela przemyska 22/2019, str. 6

[ TEMATY ]

wywiad

Archiwum ks. M. Koperskiego

Ks. Marcin Koperski

Ks. Marcin Koperski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KS. ZBIGNIEW SUCHY: – Czy w oazie dorosłych mogą też się odnaleźć te małżeństwa, w których jedno z małżonków nie miało wcześniej kontaktu z Ruchem Światło-Życie i nie chce włączać się we wspólnotę Domowego Kościoła? Wtedy mąż czy żona, odczuwając potrzebę kontynuowania swojej drogi w Ruchu, mogłoby uczestniczyć we wspólnocie oazy dorosłych i być może z czasem zainspirować, pociągnąć kochaną osobę do wstąpienia na tą drogę?

Reklama

KS. MARCIN KOPERSKI: – Oczywiście, to bardzo dobry pomysł na to, w jaki sposób te osoby do Ruchu zachęcić i zaprosić. Rzeczywiście oaza dorosłych zaprasza wszystkich, którzy mają pragnienie uczestnictwa w tej formacji. Kładziemy tu akcent na indywidualną relację z Panem Bogiem i drugim człowiekiem, natomiast w Domowym Kościele wszystko rozważamy w odniesieniu do relacji małżonków. Myślę więc, że może to być bardzo piękny etap takiego przejścia, w którym jedno z małżonków rozwijając się i czując się szczęśliwym przez swój udział w oazie, zaczyna przelewać to szczęście na swojego współmałżonka, być może inspirując go do włączenia się do tej wspólnoty. Oczywiście w oazie dorosłych istnieją też małżeństwa sakramentalne, które nie widzą siebie – na razie albo w ogóle – w Domowym Kościele, a odnajdują się bardzo dobrze w tej formie. Zdarza się też, że po jakimś czasie dojrzewają do decyzji uczestnictwa w Domowym Kościele. Są też małżeństwa, które uczestniczą w obu tych wspólnotach jednocześnie. Także w przypadku związków niesakramentalnych, w których występuje jakaś trudność – czasami możliwa do pokonania – te osoby przez formację w oazie dorosłych często stopniowo dojrzewają do uporządkowania swojej sytuacji życiowej, np. starają się o stwierdzenie nieważności małżeństwa i pobierają się, odnajdując wewnętrzny spokój i radość.

– Tak jak Ksiądz katechizując, ufa, że to słowo zaowocuje, tak ja ufam, że nasza rozmowa dotrze do kogoś, kto potrzebuje takiego miejsca i takiej wspólnoty.

– Ja również mam taką nadzieję i zapraszam wszystkich chętnych na szczególne doświadczenie, jakim są oazy wakacyjne. Tych wszystkich, którzy chcą doświadczyć spotkania z Panem Bogiem we wspólnocie oazy dorosłych, zachęcam do udziału w oazie Nowego Życia pierwszego stopnia, która w tym roku będzie się odbywała w Białym Dunajcu, od 3 do 19 sierpnia. Będzie ją prowadził ks. Daniel Trojnar i Wspólnota Miłosiernego Chrystusa Sługi, której ks. Daniel jest moderatorem. Natomiast tych, którzy już w tamtym roku uczestniczyli w tych rekolekcjach, zachęcamy do wyjazdu na kolejny stopień formacji do Wrocanki, od 28 czerwca do 14 lipca. Ks. Daniel posługuje na co dzień w oazie dorosłych we Wrocance, gdzie są aż dwie takie wspólnoty, co świadczy o tym, że jest sporo osób, które chcą uczestniczyć w takiej formacji. Z pewnością na terenie wielu naszych parafii są takie osoby, dlatego serdecznie zachęcamy wszystkich kapłanów z naszej archidiecezji, szczególnie proboszczów, żeby podjęli ten temat w swoich parafiach i zaproponowali możliwość tworzenia tej wspólnoty i poznawania Pana Boga w Ruchu Światło-Życie.

– To, co jest dziedzictwem naszej oazy przemyskiej archidiecezji, to rekolekcje ewangelizacyjne. Jak dzisiaj się to kształtuje?

– Rekolekcje ewangelizacyjne nadal są realizowane i ciągle jest ich bardzo wiele. Od paru dobrych lat mamy też dobry trend rozwoju Diakonii Ewangelizacji. Jest to w tej chwili jedna z najprężniej działających diakonii w naszej archidiecezji, która zajmuje się ewangelizacją oraz szkoli ewangelizatorów. Formą, na którą także bardzo zapraszamy, jest Oaza Rekolekcyjna Animatorów Ewangelizacji, którą realizujemy już od paru lat w maju, w Rzepedzi, która uczy tego, jak głosić Chrystusa. Prężnie działa również Szkoła Nowej Ewangelizacji, dając możliwość wejścia w tę przestrzeń osobom, które formują się w różnych ruchach albo nie należą do żadnej wspólnoty, a chciałyby się włączyć w działania ewangelizacyjne.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2019-05-28 13:40

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czekamy na odpowiedzi

Są to ambitne i wartościowe projekty. Jednak cały problem polega na tym, jak je praktycznie zrealizować, by funkcjonowały w życiu naszego Kościoła diecezjalnego nie przez tydzień czy miesiąc, ale na stałe – mówi ks. dr Andrzej Sapieha.

Kamil Krasowski: Na jakim etapie znajdują się aktualnie prace Synodu Diecezjalnego?
CZYTAJ DALEJ

Krówkowy Adwent z młodymi z Wałbrzycha

2025-11-22 20:49

[ TEMATY ]

adwent

Wałbrzych

kalendarz adwentowy

ks. Bartosz Kocur

Archiwum prywatne

Wspólnota „Razem” wraz z opiekunem prezentuje krówkowy kalendarz adwentowy

Wspólnota „Razem” wraz z opiekunem prezentuje krówkowy kalendarz adwentowy

Choć do rozpoczęcia Adwentu pozostał jeszcze tydzień, młodzież ze wspólnoty „Razem” działającej przy parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Wałbrzychu już dziś zaprasza wiernych do wyjątkowego przeżycia tego szczególnego czasu.

Wraz ze swoim opiekunem ks. Bartoszem Kocurem, po raz kolejny młodzi oryginalny krówkowy kalendarz adwentowy, który łączy słodycz z codzienną modlitwą i duchową refleksją.
CZYTAJ DALEJ

Wierność Bogu i wierność Kościołowi [Felieton]

2025-11-23 10:28

ks. Łukasz Romańczuk

Żyjemy w trudnych czasach. Żyjemy tak, jakby Boga nie było. Człowiek nastawiony jest na konsumpcyjny styl życia. Jest nastawiony tylko na zysk, na zabawę i przyjemności, a w społeczeństwie zanika poczucie obowiązku dobra wspólnego oraz odpowiedzialności za siebie i innych. Nie rozróżnia się dobra od zła, zabija się sumienie, a w konsekwencji młodzi ludzie popadają w depresję i tracą poczucie sensu życia. 

Dzięki Kościołowi katolickiemu jesteśmy Polakami – mamy wielką narodową kulturę, zbudowaliśmy wielką cywilizację i nie możemy pozwolić, żeby ona zginęła. Europa jest dziś w kryzysie. Rozpowszechniają się tam różne sekty, nie mające ducha chrześcijańskiego, ale posługujące się Ewangelią – takie przypadki były nawet na Ślęży. Sekty które głoszą, że życie doczesne nie ma najmniejszej wartości, że materia i ciało ludzkie to samo zło i należy je zniszczyć, że należy zniszczyć wszelkie społeczności, poczynając od małżeństwa i rodziny, trzeba wszystko obalić i spowodować całkowite wygaśnięcie cywilizacji, która istnieje w Europie, niszcząc jej fundamenty, czyli chrześcijaństwo, często zamieniając świątynie w hotele, restauracje lub całkowicie zrównując je z ziemią. Dąży się do tego, żeby chrześcijaństwo w ogóle przestało istnieć. We wszystkich okresach historii kościoła, gdy przychodził kryzys, powstawały nowe zakony. Gdy przyszła reformacja, która odrzuciła 6 sakramentów, która odrzuciła władzę papieską, tradycję Kościelną i nauczanie ojców Kościoła i papieży, a skoncentrowała się na samej Biblii - tacy nauczyciele jak Luter, Zwingli czy Kalwin głosili, że każdy chrześcijanin ma prawdo po swojemu interpretować Pismo Święte, co wprowadzało zupełny chaos w kwestiach wiary. Wtedy pojawił się nowy zakon, który temu się przeciwstawił - zakon Jezuitów. Jezuici tworzyli szkoły, uczelnie, uniwersytety, które zakładał Kościół. Dziś rzadko się wspomina o tym, że uniwersytet jest dziełem Kościoła. W średniowieczu, w czasach gdy królowie i książęta nie umieli pisać i czytać jedynie Kościół tworzył uniwersytety – do roku 1400 założył ich ponad 40, m. in. uniwersytet Krakowski. Na tych uczelniach pracowało wielu zakonników, dominikanie - Albert Wielki, Tomasz z Akwinu, franciszkanie – Św. Bonawentura i inni. Oni kształtowali umysły Europejczyków i stworzyli na terenie Europy mnóstwo szkół – nie mieczem, nie ogniem, ale intelektualnie przeciwstawiali się reformacji i uratowali Kościół katolicki w Europie. Później były też inne organizacje - bardziej i mniej jawne - w Europie, które próbowały opanować życie polityczne krajów europejskich, uniwersytety, rozwijające się media i ówczesne gazety. Chcieli za pomocą tych środków zniszczyć Kościół katolicki. Jednak zakony broniły Kościoła i wciąż go budowały. Trzeba jednak stwierdzić, że szatan nie śpi – on działa zawsze i ma do swojej dyspozycji pomocników. W naszych czasach szatan działa skuteczniej niż dawniej - poprzez media, dzięki którym ma większy zasięg. Próbuje się też skłócić profesorów, redaktorów gazet czy telewizji.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję