Reklama

Wiara

Dzieło Biblijne im. Jana Pawła II

Łzy przed bramami nieba

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Timişoara. W prawosławnej katedrze, która była świadkiem rewolucji prowadzącej do obalenia rządów reżimu, trwa udzielanie sakramentu namaszczenia chorych. Kilkadziesiąt osób tłoczy się do siedmiu kapłanów ustawionych w różnych miejscach świątyni. Każdy z nich ma przed sobą ewangeliarz. Praktyka ta z zewnątrz wygląda nieco dziwnie. Duchowny otwiera księgę na chybił trafił i czyta fragment, na który natrafia. W momencie czytania dotyka głowy chorego świętą księgą. Za chorym tłoczą się inni, kładą mu ręce na ramionach, a na ich ramionach kładą dłonie inne osoby. Tworzy się w ten sposób sznur ludzi wzajemnie się dotykających, którzy jakby czekali, by tajemnicza uzdrawiająca moc wyszła z wypełnionej natchnionymi słowami Ewangelii i przeniknęła wszystkich. Ale w końcu chodzi o wiarę tych ludzi.

Moją uwagę przykuwa twarz kobiety, której wielkie oczy są wypełnione łzami. Nie widać żadnych oznak choroby, jednak po gładkich policzkach płyną wielkie jak grochy łzy. „Chcesz czy nie, masz twarz własnej duszy” – przypominają mi się słowa św. Teresy. Co się dzieje w duszy tej kobiety? Jak silny ból ją przeszywa, że tak mocno rysuje się na twarzy? Tajemnica ludzkiego cierpienia jest niezgłębiona. I bardziej niż zrozumienia wymaga od drugiego poczucia bliskości. Dlatego najdelikatniej, jak potrafię, uśmiecham się do płaczącej kobiety. W odpowiedzi skłania jedynie naraz obie powieki i dwie kolejne łzy toczą się po jej policzkach. Dyskretnie, by nie przerwać cienkiej nici modlitwy, która łączy tę kobietę pod sklepieniem katedry z niebiosami, przemykam w stronę wyjścia.

„Kiedy urządzasz przyjęcie, zaproś ubogich, ułomnych, chromych i niewidomych” (Łk 14, 13) – zachęcał Jezus. On sam dziś czyni to samo – zaprasza nieszczęśników, by przy Nim doznali pociechy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2019-08-27 12:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Boski pomysł na papieża

W rozchwytywanej w ostatnim czasie książce argentyńskich dziennikarzy pt. „Jezuita. Papież Franciszek” znajduje się obszerny rozdział, w którym Ojciec Święty wspomina okres swojej młodości i dorastania. Opowiada historię rodziny włoskich emigrantów, którzy zostawiają wygodne życie w swojej ojczyźnie, prowadzoną tam kawiarnię i w 1929 r. wyruszają do Argentyny po to, aby wszyscy Bergogliowie mogli być blisko i wspierać się wzajemnie. Papież tłumaczy, według jakich wzorców był wychowywany i co - według niego - miało istotny wpływ na ukształtowanie jego charakteru. Opowiada historię o tym, jak po ukończeniu szkoły podstawowej ojciec wezwał go do siebie i złożył mu niespodziewaną propozycję. „Słuchaj - powiedział - zaczynasz szkołę średnią, dobrze by było, żebyś poszedł też do pracy. Poszukam ci czegoś na wakacje”. Jorge, który miał zaledwie 13 lat, popatrzył na tatę nieco zaskoczony. Rodzina funkcjonowała całkiem nieźle przy pensji ojca, który był księgowym, niczego im nie brakowało, nie było powodów, aby nastolatek musiał podejmować pracę. A jednak ojciec mówił poważnie i syn posłusznie zaakceptował jego decyzję. Wkrótce - relacjonują dziennikarze - młody Jorge pracował w fabryce skarpet i pończoch. Przez pierwsze dwa lata sprzątał, w trzecim roku powierzono mu pewne obowiązki związane z administracją, a w czwartym roku dostał pracę w laboratorium. Ponad pół wieku później wspominał, że jest niezmiernie wdzięczny ojcu za to, że posłał go do pracy. To doświadczenie było dla niego jedną z tych rzeczy, które mu się później najbardziej w życiu przydały. Papież Franciszek, 266. namiestnik Chrystusa na ziemi, zaczynał swoją pierwszą pracę od sprzątania w fabryce. „TAK OTO SĄ OSTATNI, KTÓRZY BĘDĄ PIERWSZYMI” (Łk 13, 30).

CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś przy grobie Jana Pawła II: Dobrą Nowiną jest Osoba!

2024-04-18 08:15

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

@VaticanNewsPL / ks. Paweł Rytel-Andrianik

- Dobrą Nowiną nie jest jakaś historia, nie jest jakaś teoria. Dobrą Nowiną jest Osoba! Chrześcijaństwo rozpoczyna się wtedy, kiedy człowiek spotyka się z Osobą Jezusa Chrystusa. My ludziom opowiadamy bardzo wiele rzeczy, tylko wcale nie prowadzimy ich do spotkania z żywą Osobą – z Jezusem Chrystusem, a to Jezus jest Dobrą Nowiną - mówił kard. Grzegorz Ryś.

O tym, na czym polega ewangelizacja i w jaki sposób przekazuje się wiarę na podstawie Dziejów Apostolskich mówił kard. Grzegorz Ryś w homilii przy grobie św. Jana Pawła II w Watykanie. Duchowny zwrócił uwagę na to, że w ewangelizacji chodzi o to, by nie czekać na to, aż ludzie przyjdą do Kościoła, ale to - my musimy wyjść do nich. My musimy być wcześniej zanim wszyscy inni nadejdą. My musimy wyjść z miłością do wszystkich, których jeszcze nie ma! – podkreślił kaznodzieja.

CZYTAJ DALEJ

Kraków: 14. rocznica pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich

2024-04-18 21:40

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

para prezydencka

Archidiecezja Krakowska

– Oni wszyscy uważali, że trzeba tam być, że trzeba pamiętać, że tę pamięć trzeba przekazywać, bo tylko wtedy będzie można budować przyszłość Polski – mówił abp Marek Jędraszewski w katedrze na Wawelu w 14. rocznicę pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich, którzy razem z delegacją na uroczystości 70. rocznicy Zbrodni Katyńskiej zginęli pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r.

Nawiązując do spotkania diakona Filipa z dworzaninem królowej Kandaki, abp Marek Jędraszewski w czasie homilii zwrócił uwagę, że prawda o Chrystusie zapowiedzianym przez proroków, ukrzyżowanym i zmartwychwstałym, trafia do serc ludzi niekiedy odległych tradycją i kulturą. – Znajduje echo w ich sercach, znajduje odpowiedź na ich najbardziej głębokie pragnienia ducha – mówił metropolita krakowski. Odwołując się do momentu ustanowienia przez Jezusa Eucharystii, arcybiskup podkreślił, że Apostołowie w Wieczerniku usłyszeli „to czyńcie na moją pamiątkę”. – Konieczna jest pamięć o tym, co się wydarzyło – o zbawczej, paschalnej tajemnicy Chrystusa. Konieczne jest urzeczywistnianie tej pamięci właśnie w Eucharystii – mówił metropolita zaznaczając, że sama pamięć nie wystarczy, bo trzeba być „wychylonym przez nadzieję w to, co się stanie”. Tym nowym wymiarem oczekiwanym przez chrześcijan jest przyjście Mesjasza w chwale.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję