Reklama

Bóg tu jest

Mccheta, dawna stolica Gruzji, leży niedaleko obecnej – Tbilisi, przy ujściu rzeki Aragwi do Kury, w jednym z najpiękniejszych regionów kraju

Niedziela Ogólnopolska 36/2019, str. 49

[ TEMATY ]

Bóg

Wojciech Dudkiewicz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ten region to Mccheta-Mtianetia, którego północną część stanowią pasma Wielkiego Kaukazu, ze szczytami sięgającymi powyżej 5 tys. m n.p.m. „Mtianetia” oznacza górę, co dobrze oddaje charakter tej części północnej Gruzji, którą wieńczy potężny ośnieżony Kazbek (5006 m) – drzemiący wulkan.

Skarbem okolicy jest niesamowita przyroda, z malowniczymi jeziorami, dolinami, szczytami, urokliwymi wioskami i rozrzuconymi tu tzw. koszkis – wieżami mieszkalno-obronnymi. Region przecina Gruzińska Droga Wojenna – główny szlak biegnący w poprzek Wielkiego Kaukazu, z Tbilisi do Władykaukazu – która w najwyższym punkcie, na Przełęczy Krzyżowej, osiąga wysokość prawie 2400 m n.p.m.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Drzewo życia

Mccheta – stolica regionu, niegdyś stolica gruzińskiego Królestwa Iberii (od III wieku przed Chr. do V wieku), jedno z najstarszych miast Gruzji – usytuowana na skrzyżowaniu ważnych szlaków handlowych, w dolinie największej kaukaskiej rzeki Kury (gruz. Mtkwari), o długości 1515 km, jest niewielkim, ale pięknym miastem, które obowiązkowo trzeba zwiedzić. Tym bardziej że znajduje się tu sporo zabytków, z których trzy są objęte ochroną UNESCO: obok soboru katedralnego Sweti Cchoweli (Drzewo Życia) także monastery Dżwari i Samtawro.

Reklama

Najważniejszy z nich – sobór katedralny Sweti Cchoweli, pochodzący z XI wieku, jest zbudowany na miejscu pierwszej w Gruzji świątyni chrześcijańskiej z IV wieku i jest miejscem koronacji i spoczynku władców Gruzji, takich jak Wachtang Gorgasali i królowie z dynastii Bagratydów, jest także siedzibą najwyższych władz Gruzińskiego Kościoła Prawosławnego i Apostolskiego.

„Patrząc na Sweti Cchoweli, wierzysz, że Bóg tu jest” – napisał gruziński poeta. Świątynia wyróżnia się na tle innych obiektów o charakterze sakralnym wartością artystyczną, ale także rolą w historii Gruzji.

Święta Nino

Nową rolę Mccheta zaczęła odgrywać po tym, jak za sprawą św. Nino w 337 r. król Iberii Mirwan III przyjął chrześcijaństwo i uznał je za religię państwową. W Mcchecie to proklamował. Święta Nino – apostołka i patronka Gruzji, święta Kościoła katolickiego, ormiańskiego i prawosławnego – według tradycji prawosławnej, miała pochodzić z Palestyny. Do Gruzji dotarła w 319 r. Na miejscowych wrażenie robiła jej moc uzdrawiania ludzi w imię Chrystusa. Tę zdolność wykazała, m.in. uleczając królową Gruzji. Także król, który zgubił się na polowaniu, odnalazł drogę po wezwaniu na pomoc Chrystusa.

Przyjęcie chrześcijaństwa (Gruzja stała się drugim na świecie, po Armenii, państwem chrześcijańskim) opisano w jednym z najstarszych zabytków literatury gruzińskiej „Mokcewaj Kartlisaj” (Nawrócenie Kartlii).

W Kościele prawosławnym św. Nino jest czczona jako Oświecicielka Gruzji i Równa Apostołom. W ikonografii Kościołów wschodnich przedstawiana jest jako szczupła, jasnowłosa kobieta, ubrana w jasne (najczęściej białe) szaty. Na głowie ma chustkę. W prawej dłoni trzyma krzyż. Belki krzyża związane są kosmykiem włosów, które sobie obcięła.

Święte miasto

Reklama

Co prawda w VI wieku książę Dagi przeniósł stolicę do Tbilisi, ale Mccheta pozostała miejscem koronacji władców Gruzji oraz ich pochówków aż do XIX wieku. W 2014 r. patriarcha Gruzji Eliasz II nadał Mcchecie tytuł „Świętego Miasta”. Droga do tego tytułu była długa. Po przyjęciu chrześcijaństwa rozpoczęła się budowa kościołów, z których pierwszy najpewniej powstał tu, w tzw. świętym gaju, królewskim ogrodzie, w widłach rzek, ok. 340 r. Była to niewielka drewniana świątynia, co potwierdziły badania archeologiczne – pozostałości filarów pochodzą z IV wieku.

Za czasów rządów króla Wachtanga Gorgasali w V wieku gruziński Kościół zyskał niezależność, autokefalię; wcześniej podlegał Antiochii. W Mcchecie miał siedzibę patriarcha. Miasto odgrywało rolę chrześcijańskiego centrum dla całego Kaukazu.

Budowana, odbudowywana

Tej roli mała drewniana świątynia już nie odpowiadała. Ten sam król Wachtang Gorgasali polecił zbudować większy, kamienny kościół. Także on nie przetrwał do naszych czasów. Przez wieki był niszczony, wreszcie w XI wieku został przebudowany.

Ale to, oczywiście, nie koniec epopei związanej ze Sweti Cchoweli. W wyniku trzęsienia ziemi w końcu XIII wieku zawaliła się kopuła budowli. Odbudowana ponownie legła w gruzach po ataku Tamerlana – Timura Kulawego w końcu XIV wieku. Ponownie odbudowana świątynia została przebudowana. Otrzymała masywniejsze kolumny, które cieszą oko do dziś.

2019-09-03 13:09

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Panie, naucz nas modlić się

Niedziela świdnicka 30/2019, str. 8

[ TEMATY ]

modlitwa

Bóg

Ks. Zbigniew Chromy

Ziemia Święta. Galilea – Góra Błogosławieństw

Ziemia Święta. Galilea – Góra Błogosławieństw

W rozmyślaniu o początkach ludzkości każdy badacz natrafia na pewien powtarzający się we wszystkich starożytnych kulturach schemat ludzkiego działania, który potwierdza także archeologia. Człowiek od zarania swych dziejów poszukuje Boga

Prawda ta obecna jest nie tylko na kartach Pisma Świętego, ale również we wszystkich śladach życia ludzkiego, do jakich dostęp daje nam nauka. Tam, gdzie mamy do czynienia z gatunkiem homo sapiens, spotykamy się także z różnymi formami wierzeń obecnymi np. w sposobie grzebania zmarłych. Według Pisma Świętego, przez stworzenie Bóg powołuje wszelki byt z nicości do istnienia, wpisując w człowieka pragnienie szukania Boga. Trafnie ujął tę prawdę św. Augustyn, pisząc w swych słynnych „Wyznaniach”: „Stworzyłeś nas, Panie, dla siebie i niespokojne jest serce człowieka, dopóki nie spocznie w Tobie”. Katechizm przedstawia to w następujący sposób: „Człowiek (…) jest zdolny, tak jak aniołowie, uznać, jak przedziwne jest imię (Pana) po wszystkiej ziemi (Ps 8,2). Nawet po utracie podobieństwa do Boga na skutek popełnionego grzechu człowiek pozostaje obrazem swego Stwórcy. Zachowuje pragnienie Boga, który powołuje go do istnienia. Wszystkie religie świadczą o tym poszukiwaniu właściwym dla ludzi” (KKK 2566).
CZYTAJ DALEJ

Polichna. Rekolekcje - czas Bożej miłości

2025-04-06 06:56

Małgorzata Kowalik

W dn. 30 marca – 1 kwietnia w parafii św. Jana Marii Vianneya w Polichnie odbyły się rekolekcje wielkopostne. Czas wchodzenia w tajemnice Bożej miłości parafianie przeżyli pod kierunkiem o. Ryszarda Koczwary z Niepokalanowa.

Chcąc przygotować wiernych do głębokiego przeżycia Wielkiego Tygodnia, rekolekcjonista umacniał ich w cnotach teologalnych, eksponując, że fundamentem duchowości chrześcijańskiej jest wiara, a w jej skład wchodzi poznanie, doświadczenie emocjonalno-wartościujące i moralne działanie. Ukazując wartość Wielkiego Tygodnia, mobilizował do rozwoju wiary, mężnego jej wyznawania w każdych okolicznościach życia. – Trzeba pokazać, że jestem katolikiem, chrześcijaninem i nie wstydzę ani nie boję się wiary – powiedział. Przypomniał, że progresja wiary i wytrwałość w niej, bez względu na różnorodność doświadczeń życia, pozostaje nadrzędnym obowiązkiem chrześcijan, rodziców wobec dzieci i Kościoła wobec wiernych. Pytał więc: - „Co zrobiliśmy z dzieciństwem dzieci, czy mają one jeszcze dzieciństwo? Czy te, które wyjechały za granicę z braku miłości do ziemi, będą miały do kogo/czego wracać?”. Rekolekcjonista uwypuklił, że centrum wiary chrześcijańskiej stanowi Jezus Chrystus. Podkreślił, że „Jezus - centrum, kierownik i wyznacznik mojego życia, może uzdrowić mnie i moich najbliższych”.
CZYTAJ DALEJ

Franciszek i s. Francesca - nieoczekiwane spotkanie papieża z 94-letnią zakonnicą

2025-04-06 17:32

[ TEMATY ]

spotkanie

Watykan

papież Franciszek

Bazylika św. Piotra

s. Francesca

Włodzimierz Rędzioch

Widok pustej Bazyliki św. Piotra robi duże wrażenie

Widok pustej Bazyliki św. Piotra robi duże wrażenie

Siostra Francesca Battiloro przeżyła największą niespodziankę swojego życia w wieku 94 lat, z których 75 lat spędziła jako wizytka za klauzurą. „Poprosiłam Boga: 'Chcę spotkać się z papieżem'. I tylko z Nim! Nikt inny... Myślałam, że to niemożliwe, ale to Papież przyszedł się ze mną spotkać. Wygląda na to, że kiedy Go o coś proszę, Pan zawsze mi to daje...”. Podczas pielgrzymki z grupą z Neapolu, s. Francesca Battiloro, siostra klauzurowa modliła się dzisiaj w Bazylice św. Piotra, gdy nagle spotkała papieża.

Zakonnica, która wstąpiła do klasztoru w wieku 8 lat, złożyła śluby w wieku 17 lat, w czasie, gdy jej życie było zagrożone z powodu niedrożności jelit. Dziś opuściła Neapol wczesnym rankiem z jednym pragnieniem: przeżyć Jubileusz Osób Chorych i Pracowników Służby Zdrowia w Watykanie. Wraz z nią przyjechała grupa przyjaciół i krewnych. Poruszająca się na wózku inwalidzkim i niedowidząca siostra Francesca - urodzona jako Rosaria, ale nosząca imię założyciela Zakonu Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny św. Franciszka Salezego, który, jak mówi, uzdrowił ją we śnie - chciała przejść przez Drzwi Święte Bazyliki św. Piotra. Biorąc pod uwagę jej słabą kondycję, pozwolono jej przeżyć ten moment całkowicie prywatnie, podczas gdy na Placu św. Piotra odprawiano Mszę św. z udziałem 20 000 wiernych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję