Miłośnicy szpiegowskich thrillerów mogą być zadowoleni: „Ukryta gra”, reżyserski debiut Łukasza Kośmickiego, nie jest filmem wybitnym, ale za to nakręconym zręcznie, z międzynarodową obsadą, trzymającym nas w napięciu do końca. Część filmu rozgrywa się w warszawskim Pałacu Kultury i Nauki – i to kolejna jego zaleta. W roli jego dyrektora obsadzono Roberta Więckiewicza. Sięgnięto nawet po miejskie legendy o podziemnych korytarzach, wiodących z „Pekinu” do innych części miasta. Opowieść osadzona jest w latach zimnej wojny, w czasie kryzysu kubańskiego. Na tym tle rozgrywa się fikcyjna historia, w której Joshua Mansky (w tej roli Bill Pullmann), genialny matematyk, ale i alkoholik, zostaje ściągnięty przez służby USA do Warszawy na mecz szachowy, aby zmierzył się z sowieckim mistrzem. Mecz jest przykrywką dla szpiegowskiej misji, która ma na celu zdemaskowanie sowieckich planów umieszczenia broni nuklearnej na Kubie. Czyli dzieje się.
Pomóż w rozwoju naszego portalu