Reklama

Edytorial

Edytorial

Mamy takie marzenie...

Żeby zagościć w Waszych świątecznych domach. Żeby stać się uczestnikiem celebrowania przez Was tego niezwykłego czasu, bo oto Bóg posłał swego Syna, by ten stał się człowiekiem.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dlatego zmieniamy się dla Was – jak głosi hasło anonsujące pojawienie się nowej Niedzieli – i przygotowaliśmy świąteczne wydanie, które wręcz wypełnione pięknymi i mądrymi tekstami związanymi z Bożym Narodzeniem. Poruszamy tematy będące „duchową strawą” na drogach wiary i próbujemy odpowiedzieć na pytania o kierunek i sens naszych życiowych wyborów.

Przeżyjcie ten świąteczny czas razem z nami! Dużo prawdy jest bowiem w twierdzeniu, że gubiąc religijny wymiar Bożego Narodzenia, odbierając je wyłącznie na płaszczyźnie prezentowo-kulinarnej, robimy sobie i bliskim, zwłaszcza tym najmłodszym, krzywdę. Fundujemy sobie Boże Narodzenie bez Bożego Narodzenia – czyli odzieramy święty czas z głębokiej treści, która nadaje mu ten wyjątkowy, fundamentalny sens. A o tym sensie właśnie oraz o jakże naturalnej ludzkiej potrzebie szukania Boga przeczytają Państwo na wielu stronach pisma, które trzymacie w rękach. Przede wszystkim staramy się odpowiedzieć na najtrudniejsze pytania: dlaczego Syn Boży stał się człowiekiem? Po co nam kolędy i żłóbek? Po co te wielotygodniowe i wyczerpujące przygotowania?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Poprowadzimy Was, drodzy Czytelnicy, śladem Gwiazdy Betlejemskiej, cofniemy czas, by zgodnie z najnowszymi odkryciami zlokalizować miejsca narodzenia Pana, a także miejsca, które widziały pierwsze dni życia malutkiego Jezusa. Opowiadamy historie ludzi, dla których wiara, czasem odzyskana po latach, stała się życiową inspiracją i uczyniła ich szczęśliwymi. Znani i lubiani zdradzą nam swoje bożonarodzeniowe rodzinne sekrety, a w wielu miejscach powróci jak refren myśl: jak sprawić, by te święta nie tylko były czasem mile spędzonym przy stole, ale też stały się jakimś nowym początkiem, punktem zwrotnym w życiu naszym i naszych najbliższych? A co było takim punktem zwrotnym dla świata, Europy, Polski? Co miało wpływ na nasze życie religijne, na życie Kościoła i społeczeństwa? Dobrze jest uczynić pod koniec roku swoisty rachunek sumienia – i każdy z nas zapewne dokonuje go na prywatną skalę. My pokusiliśmy się o tę szerszą. Przypominamy osobowości i komentujemy znaczące wydarzenia, które zmieniły otaczającą nas rzeczywistość, stały się punktem zwrotnym, zbulwersowały, zaniepokoiły lub ucieszyły, jak np. informacja o wyznaczeniu daty beatyfikacji Prymasa Tysiąclecia.

Mawia się, że czas świąt Bożego Narodzenia to czas darowany, jakby wyjęty z naszej zagonionej, zapracowanej codzienności. Zwalniamy tempo, spotykamy bliskich, kochanych ludzi. Niektórzy z nas częściej niż w ciągu roku odwiedzają kościoły, czytają przy wigilijnym stole Biblię; uczestniczymy w Pasterce. Słowem – stajemy się częścią świata lepszego, mądrzejszego i piękniejszego. Warto się zastanowić, co czyni ten czas tak niespotykanym... Może to, że Bóg staje się bliski, a Jego bliskość to miłość. Takie też są moje życzenia, które składam naszym drogim Czytelnikom wraz z całym zespołem redakcyjnym Niedzieli. Niech czas Bożego Narodzenia będzie dla Was źródłem radości i nieustającej nadziei. Niech Jezus Malusieńki przemienia nasze życie, skraca dystans do Boga i drugiego człowieka. Odnajdźmy w te święte dni dziecięcą radość z bycia blisko Nowonarodzonego i kochanych ludzi. Odłóżmy na bok waśnie, wzajemne żale i pretensje. Radujmy się, że Pan został nam dany! Wpatrując się w niebo, idźmy bez lęku i wątpliwości za Gwiazdą Betlejemską...

2019-12-19 09:41

Ocena: +5 -3

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Teraźniejszość kontra przyszłość

Niedziela Ogólnopolska 44/2022, str. 3

[ TEMATY ]

Ks. Jarosław Grabowski

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

„Tylko wieczność może zjednoczyć teraźniejszość z przyszłością”. Kard. Joseph Ratzinger.

Liczy się tu i teraz. Po co myśleć o przyszłości, o wieczności, skoro i tak nie zależy ona od nas?” – usłyszałem niedawno od koleżanki z VIIIc podczas sentymentalnego spotkania klasowego zorganizowanego po 38 latach od ukończenia podstawówki. Na koniec tej rozmowy zacytowała ona słowa Blaise’a Pascala: „Jedyny czas, jaki należy do nas, to teraźniejszość”. I trudno się nie zgodzić z takim przekonaniem. Czy jednak życie wyłącznie teraźniejszością zwalnia od myślenia o tym, co przed nami? Czy skupianie się wyłącznie na tu i teraz nie przypomina trochę życia w zamkniętej klatce, bez szansy na głębszy oddech, na szersze i bardziej wnikliwe spojrzenie? Czy w ten sposób nie odmawiamy sobie prawa do marzeń, do snucia planów, do nadziei? Gdy w odpowiedzi zacytowałem myśl ks. Jana Twardowskiego, że „każda chwila ma przed sobą wieczność”, zaskoczona koleżanka odparła, iż nie wierzy w to, co mówią księża. Natychmiast odezwał się we mnie duchowny i już miałem wyrecytować stosowny cytat z Pisma Świętego, lecz domyślając się, że moja rozmówczyni może też nie wierzyć Biblii, wybrałem niezawodnego Cycerona i jego maksymę: „Kto z nadzieją patrzy w przyszłość, cieszy się teraźniejszością”. Mówienie o przyszłości nie jest bowiem ani marzycielstwem, ani fantazjowaniem, lecz życiem tu i teraz, ale z nadzieją – z ufną nadzieją na spotkanie z Bogiem. Nadzieja rozumiana w ten sposób zawsze kojarzy mi się z mocnym łańcuchem zwisającym z nieba... Sądzę też, że wielu z nas, gdy stoi nad grobami bliskich zmarłych, ma nadzieję, że kiedyś spotka się ponownie z najbliższymi, że grób to nie koniec... By poczuć prawdziwy smak życia, trzeba pamiętać o śmierci. Oriana Fallaci, słynna włoska dziennikarka, którą New York Post nazwał „sumieniem Europy”, wyznała kiedyś: „Śmierć kapie jak woda z nieszczelnego kranu, kapie, ale nie nadchodzi. Wiesz jednak, że przyjdzie, i nie chcesz, żeby to się stało, choć będzie to dla ciebie wyzwolenie”. Śmierć jest przecież równie oczywista jak życie, ale dopiero gdy się z nią zderzamy, przekonujemy się, że życie wcale nie jest czymś oczywistym, ale raczej prezentem, darem... Dlatego tak ważne jest, by cmentarze, które są miejscami refleksji o przemijaniu, stawały się także miejscami „sklejania pamięci” o osobach, rodzinach, narodach. Ksiądz profesor Krzysztof Pawlina w swoim tekście proponuje, by wizytę na cmentarzach uczynić „dobrą okazją, aby nie tylko pokazać dzieciom i wnukom kamienne tablice, lecz także przybliżyć im historie tych, których upamiętniają” (s. 9). Bo oni żyją w nas, w naszej pamięci, w naszej miłości i modlitwie. Bo ich oddanie, dobroć i trud zostawiły głęboki ślad w naszym życiu.

CZYTAJ DALEJ

W świetle Eucharystii, w ciszy konfesjonału - paulini i Jasna Góra

2024-03-28 10:33

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Karol Porwich/Niedziela

Patriarcha Zakonu Paulinów św. Paweł z Teb przez wielu skazany na śmierć głodową na pustyni, doświadczył Bożej troski i był z Bożej Opatrzności karmiony chlebem. Dziś prawie pół tysiąca paulinów każdego dnia Chlebem Eucharystycznym karmi ludzi na 4 kontynentach. W sercu Zakonu na Jasnej Górze żyje ponad 70 kapłanów. Misję tego miejsca i posługujących tu paulinów, wciąż określają słowa św. Jana Pawła II, że „Jasna Góra to konfesjonał i ołtarz narodu”. Sprawowanie Eucharystii jako centrum życia całej wspólnoty i pracy apostolskiej paulinów wpisane jest w ich zakonne konstytucje.

Na Mszę św…po cud

CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio tajemnice Męki Pańskiej nie tylko kontemplował, ale jej ślady nosił na ciele

2024-03-28 23:15

[ TEMATY ]

Droga Krzyżowa

św. o. Pio

Wydawnictwo Serafin

O. Pio

O. Pio

Mistycy wynagrodzenia za grzechy są powołani do wzięcia w milczeniu grzechów i cierpienia świata na siebie, w zjednoczeniu z Jezusem z Getsemani. Rzeczywiście, Ojciec Pio tajemnice Męki Pańskiej nie tylko kontemplował i boleśnie przeżywał, ale jej ślady nosił na własnym ciele, aby w zjednoczeniu ze swoim Boskim Mistrzem współdziałać w wynagradzaniu za ludzkie grzechy. Jako czciciel Męki Pańskiej chciał, aby i inni korzystali z jego dobrodziejstwa.

„Misterium miłości. Droga krzyżowa z Ojcem Pio” to rozważania drogi krzyżowej, które proponuje nam br. Błażej Strzechmiński OFMCap - znawca życia i duchowości Ojca Pio. Rozważania każdej ze stacji przeplatane są z fragmentami pism Stygmatyka. Książka wydana jest w niewielkiej, poręcznej formie i zawiera także miejsce na własne notatki, co doskonale nadaje się do osobistej kontemplacji Drogi krzyżowej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję