Treści pornograficzne są szkodliwe dla każdego człowieka – niezależnie od wieku, ale porażką i kompromitacją państwa i rodziców jest sytuacja, w której pornografia trafia do dzieci i nastolatków.
Nastolatki często sięgają po pornografię
Niestety, sprawa ta dotyczy dzieci nie tylko z rodzin patologicznych, lecz także tych z teoretycznie zwyczajnych i dobrych domów. Wielu rodziców i dziadków jest nieświadomych skali problemu. Tymczasem, według Instytutu Profilaktyki Zintegrowanej, wśród nastolatków w wieku 14-16 lat blisko 60% chłopców i ponad 20% dziewcząt przyznaje się do oglądania pornografii. W grupie ponad 10 tys. uczniów w wieku 14-16 lat aż 10,2% chłopców ogląda pornografię 3- 5 razy w miesiącu, niemal 10% robi to 6-10 razy w miesiącu, prawie 11% – 11-30 razy w miesiącu, a co najmniej raz dziennie ogląda ją aż 11,3% chłopców. Co jeszcze bardziej szokuje, to fakt, że polskie dziecko pierwszy kontakt z pornografią ma średnio przed ukończeniem 12. roku życia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Rząd zapowiada ochronę dzieci
Reklama
Deklaracje premiera Mateusza Morawieckiego oraz minister rodziny, pracy i polityki społecznej Marleny Maląg, że regulacje chroniące dzieci mają zostać przyjęte przez Sejm już w pierwszym półroczu 2020 r., jak również słowa o tym, iż w tej sprawie „wszystkie ręce na pokład”– zdecydowanie wychodzą naprzeciw zagrożeniom oraz oczekiwaniom rodziców. Pośpiech rządu zasługuje w tej kwestii na pełną aprobatę i wsparcie. Wiadomo, że poważnie traktuje się propozycję regulacji prawnych zgłoszonych przez Stowarzyszenie Twoja Sprawa, i to jest niewątpliwie dobra wiadomość.
Wnuki ze smartfonem dziadków
Reklama
W czasach, w których dzieciom i nastolatkom obsługa komputera i smartfona przychodzi intuicyjnie, a rodzice i dziadkowie uczą się jej od dzieci albo nawet nie próbują korzystać z nowoczesnych technologii, trudno jest ochronić najmłodszych przed pornografią.Dziś to nie gazety papierowe czy filmy na zakazanych kanałach telewizyjnych są źródłem spotkania dzieci z pornografią, tylko internet. Optymalnie byłoby, gdyby rodzic kontrolował wszystkie treści, z którymi dziecko spotyka się w sieci, i aby nie miało ono swobodnego dostępu do smartfona. Niestety, jest to raczej pobożne życzenie, bo rzeczywistość jest inna. Większość dzieci i nastolatków ma smartfony, a wraz z nimi – swobodny dostęp do internetu. Większość rodziców, nawet mimo dobrych chęci, nie jest w stanie znaleźć czasu na przeglądanie z dzieckiem internetu. A co najgorsze – znaczna grupa rodziców czy dziadków w ogóle nie jest świadoma zagrożeń. Babcia czy dziadek udostępniający smartfon kochanej wnuczce czy wnuczkowi to dziś powszechny obrazek w polskich domach. I taka dobra wola może mieć tragiczne skutki. Pornografia może się wyświetlać przypadkiem przy okazji oglądania dziecięcego filmu czy udziału w niegroźnej grze komputerowej.
Co mogą rodzice i dziadkowie?
Jedną z prostszych metod ograniczenia ryzyka kontaktu dziecka z pornografią jest wprowadzenie do popularnej wyszukiwarki Chrome filtra SafeSearch, który w dużej mierze ogranicza wyniki wyszukiwania, blokując strony z pornografią. Istnieje też wiele programów, które mogą dawać podobne skutki. Nie są to narzędzia, które w 100% segregują treści przeglądane przez dziecko, ale na pewno znacznie ograniczają ryzyko zetknięcia się z pornografią, więc zaniedbaniem byłoby z nich nie skorzystać. Warto być świadomym tego, że pierwszy kontakt z pornografią zazwyczaj jest przypadkowy.
Może być tak, że wprowadzenie nawet prostych mechanizmów ochrony internetu przed pornografią wydaje się zbyt skomplikowane. Dotyczy to bardzo wielu użytkowników internetu – w tym rodziców i dziadków. Warto poprosić wówczas kogoś bliskiego o pomoc lub znaleźć specjalistę, który uczyni to odpłatnie.
Przede wszystkim jednak trzeba być świadomym zagrożeń i jak najwięcej czasu spędzać z dzieckiem wtedy, gdy korzysta ono z internetu. Dla nastolatka temat pornografii to też pole do otwartej rozmowy z rodzicem. Ograniczanie możliwości zetknięcia się z treściami porno to ważna metoda ochrony, lecz niewystarczająca. Mądre wychowanie, dzięki któremu nastolatek sam nie będzie chciał korzystać ze stron pornograficznych, bo zrozumie ich destrukcyjny wpływ, to pierwszy i podstawowy cel mądrego rodzica.
Toksyczni dorośli zagrożeniem dla dzieci
Reklama
Często strony z pornografią są określane jako miejsca dla dorosłych. Jest to określenie co najmniej manipulacyjne, pornografia bowiem szkodzi każdemu człowiekowi. Po świadomym korzystaniu z lżejszej pornografii organizm domaga się coraz mocniejszych wrażeń. Neuropsychologia dowodzi, że kontakt z pornografią dosłownie zmienia układ biochemiczny mózgu zarówno u dziecka, jak i u osoby dorosłej. Kontakt z takimi treściami ma szeroki, destrukcyjny wpływ na człowieka i działa uzależniająco. Prowadzi do uprzedmiotowienia osoby, zafałszowania obrazu seksualności, trudności z budowaniem relacji, kryzysu małżeństwa, a w rezultacie do potężnego cierpienia osoby uzależnionej i jej bliskich. W wielu polskich miastach odbywają się mityngi anonimowych seksoholików (SA), analogicznie do mityngów AA. Cieszy jednak fakt, że w większości nawet osoby dorosłe, które korzystają z pornografii, nie chcą pokazywać jej dzieciom.
Co się zmieni?
Jeśli propozycje Stowarzyszenia Twoja Sprawa znajdą wyraz w nowym prawie zapowiadanym przez premiera Morawieckiego i min. Maląg, dostawcy treści pornograficznych zostaną prawnie zobligowani do realnej weryfikacji wieku odbiorcy swoich treści. Obecnie często jedynym kryterium weryfikacji jest deklaracja użytkownika strony, że ma skończone 18 lat, a to przecież żadna ochrona. W planach jest także wprowadzenie sankcji finansowych za niedostosowanie się do nowych przepisów, stworzenie rejestru stron, co do których nie zastosuje się weryfikacji wieku, powołanie organu kontroli.
Prawo, wychowanie, nowa kultura
Wprowadzenie regulacji prawnych jest koniecznością w obliczu powszechności internetu i smartfonów wśród dzieci i nastolatków. Obok dobrego prawa potrzebujemy jednak również wzmocnienia wychowania, aby nastolatek, który do 18. roku życia był chroniony przed pornografią, w chwili osiągnięcia pełnoletności nie sięgał po nią z własnego przekonania. Zdecydowanie w najlepszej sytuacji są nastolatkowie, którzy mają bliską więź z Bogiem oraz z mądrymi rodzicami i dziadkami. Nic bardziej nie chroni przed złem niż mądra miłość, bliskie więzi w rodzinie i porządne wychowanie. Obok ochrony technologicznej i prawnej to właśnie budowanie bliskich więzi z dziećmi i wnukami jest – w obliczu zagrożenia pornografią – podstawowym zadaniem dorosłych.